To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Alpinus/Alpins/HiMountain Radical
#1
OPIS PRODUKTU:

Materiał - polyester 600D/ Power Tech
Waga - nieduża (niepodana nigdzie)
Pojemność - 30 litrów
Zastosowanie - narciarskie
Komora - jedna
Kieszenie - 6
System nośny - Classic
Kolory - czarny/czerwony, czarny/petrol

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
06-07-2005, 05:00

Nieduży plecak na kilkudniowe wypady - jak i do codziennego użytku. Plecak o konstrukcji umożliwiającej pełna swobodę ruchów. Używany głównie na co dzień, ale często też towarzyszył mi na biwakach, wyjazdach i wypadach poza miasto. Konstrukcja nie do końca jest przemyślana - dół duży i pojemny ku górze zmniejsza się i ciężko coś tam wepchnąć, ale pomimo tego dość pojemny.

Plecak ten był robiony pod ''wszystkimi'' markami począwszy od Alpinusa, poprzez Alpin'sa, a skończywszy na HiMountain'ie - zależnie od producenta różnił się materiałem (chyba tylko tym).

System nośny
Posiada regulowanej długości szelki z pasem piersiowym - są one dosyć szerokie, co przy pełnym wyładowaniu jest dobre gdyż nie wbija się w ramiona. Posiada również dość szeroki pas biodrowy - co w tym modelu zapewnia bardziej stabilizację plecaka niż przeniesienie ciężaru na biodra - gdyż taki nieduży plecak ciężko wypakować tak, aby był potwornie ciężki.

Plecak posiada pełną regulację długości pasów i szelek. Całość jest ''uzbrojona'' w zewnętrzny stelaż w postaci pałąka z jakiegoś plastiku, a dodatkowo w środku jest stelaż wewnętrzny - jedna aluminiowa ''sztabka’’, którą można dopasować do pleców.

Materiał
Polyester 600D (chyba), dość dobry gdyż nie zauważyłem przetarć i uszkodzeń. Przemakalność sprawdzałem podczas zwykłych deszczy, plecak nigdy nie był wystawiony na dłużej ale nie przemaka i nie nasiąka materiał wodą, więc na 99% jest wodoodporny.

Komory/kieszenie
Posiada jedną dużą (główną) komorę, w której znajduje się na plecach niewielka i dość wąska kieszonka na ''coś'' długiego i płaskiego, następna komora jest naszyta na zewnątrz i jest zapinana jak tamta na zamek (w tej komorze zamek jest zalaminowany, w głównej kryty ''patką'').

W środku znajduje się mniejsza kieszeń ''na drobiazgi'' wykonana z siatki również na zamek. Po bokach są małe kieszenie z siatki zamykane ściągaczem (przeznaczone na coś długiego gdyż powyżej są troczki zmniejszające objętość plecaka, którymi również można zamocować coś długiego), ''Za nimi w kierunku pleców'' są małe skośne kieszonki na mniejsze przedmioty - zamykane na zamek. Na górze pod uchwytem do noszenia w ręku jest niewielka kieszeń na klucze, długopis itp. z zaczepem dla kluczy (mały plastikowy ''karabińczyk'').

Troki/zaczepy
Na wierzchu posiada tzw. ''deisy chain'', czyli system łańcuszkowy - można do tego doczepić co się komu żywnie podoba - dość praktyczne. Posiada też troczki po bokach w celu zmniejszenia objętości plecaka jak i mocowania po bokach długiego sprzętu. Prawie na spodzie znajdują się dwie pętle coś a’la do mocowania poprzecznie namiotu lub czegoś takiego, niestety mają dość małe światło, że nawet statyw aparatu się nie mieści:(

Inne
Plecak posiada dziurkę na camelbaga, lub słuchawki. Zamki kryte są patkami + jeden laminowany. Dodatkowo są pętelki na zamkach w celu łatwiejszego odpinania.

Podsumowanie
W trakcie dwuletniego użytkowania był dość mocno eksploatowany, co dało w efekcie już po roku pierwsze skutki w postaci wypruwających się niektórych troczków, ale po reklamacji było już dobrze. Później uszkodzeniu uległ stelaż zewnętrzny - przez niedopatrzenie został przygnieciony innym plecakiem w autobusie i pękł (ale to też naprawili w reklamacji). W małej kieszonce na drobiazgi zaczął się odklejać impregnat, nie przeszkadzało to w niczym, ale w trakcie 2 reklamacji wymienili i ten kawałek;) Obecnie jest już chyba ok, rok po ostatniej reklamacji sprawuje się dobrze i nie mogę narzekać, aby coś się psuło.

Czas użytkowania: 2 lata

Zalety:
- dużo kieszeni
- duży litraż
- możliwość mocowania sprzętu
- wygodny
- stabilny podczas poruszania się

Wady:
- na początku awaryjny
- konstrukcja dziwaczna
- małe pętle na ''namiot''


[Obrazek: Alpinus%20Radical%201.jpg]


Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
06-07-2005, 09:23

Ja tylko zanaczam (a wiem co mowie) że plecaki reklamowe znacznie różną się od standardowych wersji produkcyjnych jakością materiałów!!!
Więc wszelkie informacje co do wytrzymałości można potraktować jako całkowicie nieobiektywne.
Dla porównania:
pewna firma szyje plecaki reklamowe dla TP.
TP żąda by kosztowały one 1/5 ceny plecaka w wersji produkcyjnej... Podobnie jest z zamowieniami od WSZYSTKICH innych firm. Aby sprostać takim wymaganiom plecaki takie wykonywane są z najtańszych (choć ładnie wyglądajacych) surowców. Jak jest z wytrzymałością domyślcie sie sami.
Zaznaczyc należy że firmy zamawiajace zawsze są informowane o niskiej jakości prodóktów i wyrażają na to pełną zgodę!!!

PS: Ja staje w obronie alpinusa... świat schodzi na psy



zgodnie z regulaminem NGT:
OD 2003 zawodowo R&D     Redaktor: outdoormagazyn, 4outdoor,    organizacje: POG  EOCA                
Ekspert: ISO, PKN powiązania: aerosize, crux, huzar, lesovik, lightwave, ortovox, pajak, patizon, polarmond....
Odpowiedz
#3
DATA RECENZJI:
22-11-2006, 07:51

powiem krótko. plecak dość dobry wystarczający na warunki miejskie. przy katowaniu go ( wypychanie do granic wytrzymałości) zaczyna schodzić ta wewnętrzna warstwa izolująca od wilgoci. tak naprawdę ona się do niczego nie nadaje. Po 2 miesiącach od zakupu wziąłem go w góry i tam się zaczęła zabawa. zeszła mi chyba z połowa tego. kolejnym mankamentem są zabezpieczenia gumowe na suwaki. po 1 miesiącu ,,katowania\'\' zeszły całkowicie. później zepsuł mi się suwak od zewnętrznej kieszeni. ale jakoś udało się naprawić i dalej działa. ostatnią rzeczą która się zepsuła był zewnętrzny stelaż. pękł (pewnie go za bardzo napakowałem). lecz po wydaniu 60 zł( już nie było alpinusa) w hi mountainie kupiłem z jakimś metalowym wzmocnieniem w środku i dalej działa.

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 4/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 3/5
Ogólna: 3.67/5



Odpowiedz
#4
w teście stoi:
''Zastosowanie - narciarskie ''

Kangur >> sprawdzałeś, czy mieszczą się tam buty narciarskie?

poza tym ten niespotykany patent z zewnątrznym pałąkiem - jeżeli nie przeżył autobusu, to co dopiero ciężkie gleby :)))

Odpowiedz
#5
Ja tylko zanaczam (a wiem co mowie) że plecaki reklamowe znacznie różną się od standardowych wersji produkcyjnych jakością materiałów!!!
Więc wszelkie informacje co do wytrzymałości można potraktować jako całkowicie nieobiektywne.
Dla porównania:
pewna firma szyje plecaki reklamowe dla TP.
TP żąda by kosztowały one 1/5 ceny plecaka w wersji produkcyjnej... Podobnie jest z zamowieniami od WSZYSTKICH innych firm. Aby sprostać takim wymaganiom plecaki takie wykonywane są z najtańszych (choć ładnie wyglądajacych) surowców. Jak jest z wytrzymałością domyślcie sie sami.
Zaznaczyc należy że firmy zamawiajace zawsze są informowane o niskiej jakości prodóktów i wyrażają na to pełną zgodę!!!

PS: Ja staje w obronie alpinusa... świat schodzi na psy

Odpowiedz
#6
No i jeszcze jadno:
Najpierw był Alpinus po ogłoszeniu upadłości luidzie tworzący tę markę stworzyli Alpinsa po czym przemianowali sie na HiMountain. Natomiast markę Alpinus, której właścicielem stał sie Bank Śląski, wykupiła firma Euromark czyli Campus.

Odpowiedz
#7
WAlter02 - ''zastosowanie - narciarskie'' - tak informuje obecny HiMountain - jeśli bym miał takowe buty próbował bym je tam wepchnąć... ale myśle ze by się zmiesciły.... ale nie obiecam;)

sasq - co do jakosci Alpi robi dobre zeczy i nie można mu tego zarzucić nawet w plecakach reklamowych to że mi się zmiszczył to raczej niedociągnięcia.... bo jakotakich uszkodzeń nie było tylko typowe niedociągniecia, które zdażają się pewnie i w normalnych produktach...

A co do tego pałąka to pękł on prawdopodobnie przygnieciony vczymś w sposób taki że nawet i włókno szklane by poszło - był pożyczony przez kobiete i to jej się to zdarzyło... (ach te kobiety..) jak dla mnie używam go w róznych celach i różnych warunkach i jest ok.

Odpowiedz


Skocz do: