To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Source Classic
#41
Dziwna sytuacja, ja mam 189cm, rozmiar 47 i u mnie leza jak ulal (tez wysokie podbicie stopy mam :} ).
Moze to jakos dziwnie sie z rozmiarówka zmienia, probowales rozne pary?

Odpowiedz
#42
moze dodam ze Classic mam :P

Odpowiedz
#43
@Stefan
dzięki za informacje. Faktycznie, próbowałem jedną parę (z każdego rodzaju). Może raz jeszcze trzeba podejść do tematu...
Pozdrawiam.

Odpowiedz
#44
Na 90% asfaltu i 10% szutru, co lepiej wybrać Stream czy Classic? Skłaniam się ku Classicom - trochę lepiej siedziały na stopach w sklepie.
-------------------------------------------
Pozdrawiam Kryv

Odpowiedz
#45
Nie wiem w czym, procz dodatkowego paska, Streamy sa lepsze od Classic'ow, ale ja mam te drugie i smigam w nich zdaje sie 3 sezon (wiekszosc wakacji, okazjonalnie w domu). Nie do zajechania, zielone plamki nadal widoczne, po krotkim okresie dotarcia bardzo wygodne i najwazniejsze: nie smierdza.
Podejrzewam ze wszystkie te cechy maja tez Stream'y, sprawdz tylko czy warto placic te pare zlotych wiecej.

Odpowiedz
#46
Ja mam classic, mąż Gobi. Śmigamy w nich już 4 lata i końca nie widać. Bynajmniej ich nie oszczędzamy. Ja w nich chodzę od najwcześniejszej wiosny, do późnej jesieni. Nawet powoli zaczynam wypatrywać ich końca, bo wygląd mają już nieciekawy, ale gdzie tam. Zielone kropy widoczne, podeszwa trochę starta na pięcie.
I rzeczywiście zero smrodku sandałowego. Jak sobie przypomnę dawne czasy i woń moich różnych sandałów... BRRR.
-------------------------------------------
Pozdrawiam!

Odpowiedz
#47
mam pytanie...na czym polega zmiana sandałów na klapki? jakim mykiem się je zmienia?
-------------------------------------------
Kasiucha

Odpowiedz
#48
Generalnie na przemieszczeniu tylnego paska, gdzieś, gdzie nie będzie przeszkadzał. A dokładana instrukcja... tego chyba jeszcze nikt nie odkrył.
Więc musisz użyć inwencji twórczej i zrobić tak, aby Tobie pasowało ;)

Odpowiedz
#49
ja odkrylem...trzeba tylny pasek wypiac z przelotki i zapiac go wzdloz boku sandala, tak zeby oplatal przedni pasek i potem sie zapinal. Nie wiem, czy mozna zrozumiec, to co napisalem, ale udalo nam sie to odkryc razem z moja dziewczyna :)

Odpowiedz
#50
Musze napisac piesn pochwalna dla moich Classic'ow ;)
Otoz zmuszony okolicznosciami, pod babia gore (zolty szlak) stapalem wlasnie w moich sandalkach. Do wyboru mialem moje znienawidzone buty HiTec, ktorym za grosz nie ufam nawet na suchym chodniku, lub sandaly, ktore do tej pory nigdy mnie nie zawiodly.
Pech chcial, ze w drodze powrotnej trafilem na okrutna burze (wyladowania w odleglosci <1km + grad wielkosci groszku). Pod nogami plynela istna rzeka blota, a wszedzie nierownosci, kamienie i kamyczki. Ani razu noga sie zeslizgnela, mimo ze bieglem. Bylem bardzo milo zaskoczony tak dobrym trzymaniem (skadinad mokrej) stopy.
Ostatnio zaczalem zastanawiac sie co zastapi moje Source'y (maja juz 3 lata, mysle ze jeszcze 1-2 spokojnie pociagna), ale chyba beda to kolejne source'y ;).

to mowilem ja, Jarzabek Waclaw.
lubu dubu, lubu dubu...

Odpowiedz
#51
2005-07-17 10:53
zawa1@poczta.onet.pl

Sandaly rewelacja. Bardzo przyjemne w chodzeniu (przez pierwszy rok pachn wanilai :) ).Szybko schna a nawet gdy sa mokre nie slizgaja sie i nie obcieraja. Jednak za delikatne na wyjscia w skalisty, kamienisty teren.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#52
2005-07-19 11:21

Dla mnie przygoda z tymi sandałami skończyła się w domu na dywanie. Podczas mierzenia po zakupie strzelił mi boczny plastik łączący paski. Tandeta na maxa. Cieszę się bardzo że nie stało się to na wyjeździe tylko w domu, bo sandały były jeszcze czyste i sprzedawca przyjął je bez szemrania z powrotem (specjalnie się nie dziwując że to pęło) i pozwolił mi wybrać inne sandały.
Soursom już dziękuje.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#53
2005-10-24 21:53

Dziwne ze strzelil gdyz w zasadzie nie przenosi on duzych obciazen
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#54
2006-05-14 22:58
stany18@wp.pl

Ja w swoich Sourcach chodzilem jakies 5 lat. W koncu pękła podeszwa, ale juz miala prawo bo przezyly naprawde wiele. W tamtym roku kupiłem Teve po czterech miesiacach podeszwa zaczęła pękać. W tym sezonie zdecydowanie wracam do Source. Polecam wszystkim
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#55
2006-07-14 10:27
mw@wozniczka.com

Używam modelu Stream
SOURCE-y to zdecydowanie najlepsze sandały w jakich chodziłem i nie zapowiada się żebym musiał rozglądać się za następnymi. mam je 2 lata i właściwie wogóle się nie zmieniają [używam ich w skałach, w górach , w domu].
Ich największy atut to podeszwa - mistrzostwo świata.
Cenię sobie również komfort użytkowania.
Dodam, że nie są produkowane w Azji, tylko ... w Izraelu, czyli tam gdzie zostały wymyślone.

Ocena produktu
Podeszwa 5
Wygoda 5
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 5.00
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#56
2006-11-08 12:49

Swoje sandałki kupiłem wiosną tego roku. Przekonały mnie opinie użytkowników zarówno na tym forum jak i znajomych, którzy pierwsze przygody z Source mają za sobą. Muszę powiedzieć, że jestem naprawdę zadowolony. Używałem ich na codzień od wiosny do jesieni. Spacery w morzu jak również w Beskidzkich Górach oraz jako sandały pod prysznic to dla nich nic wielkiego. W miare szybko wysychają.
Wygodne z wkładem antybakteryjnym (zapach wanilii), podeszwa dobrze się trzyma podłoża. Minusem dla mnie jest obcieranie się palców od mocowania paska ale to możliwe przez moją nie ergonomiczną stopę ;)
Podumowując POLECAM!!!

Cena 171 zł
Zakupione w B-B w sklepie ''Turysta''

Ocena produktu
Podeszwa 5
Wygoda 5
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 5.00
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#57
2006-12-06 12:53
bullpit@o2.pl

Mam podobne sandałki od roku. Dokładnie model stream.Jeśli dobrze sie orientuje jest o model wyżej niz classic. Sprzedawca dobrze zareklamował sandały wiec je kupiłem. Niestety ja juz takiej dobrej recenzji nie dam. SANDAŁY TYPOWO MIEJSKIE !!!! Nie nadaja sie na przechadzki po plazy czy lesie ponieważ zbieraja cały brud piasek do środka co powoduje ciągle brudne stopy !!! OLBRZYMI MINUS !!!!
Po mieście IDEALne sandały bardzo wygone !!!!

Ocena produktu
Podeszwa 4
Wygoda 3
Wytrzymałość 4
OGÓLNA 3.67
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#58
2006-12-06 23:29
pankracy1976@wp.pl

pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcą (Przemo). source stream używam od Alp po miejskie tereny i nie ma mowy o jakimś durnym nabieraniu piachu, o którym wspomina przedmówca. wygodne jak trzeba, kwestia dopasowania zapięć. idiotą jest ten, który twierdzi, że to sandały wyłącznie miejskie, no ale cóż. polecam każdemu kochającemu wszelaki trekking.

Ocena produktu
Podeszwa 4
Wygoda 5
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 4.67
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#59
2007-05-07 10:07

Ja w swoich Stream'ach chodzę już 4 lata i zero problemów awaryjnością. Bardzo wygodne. Gwarancja nadal jest ważna, bo jeszcze zielone kropki na spodzie podeszw się nie wytarły. Dodam, że latem chodzę w nich cały czas. Na wyjazdach także pod prysznic i na basen. Pod prysznicem stopa nie ślizga się w sandale nawet gdy jest namydlona. Do pełnego wyschnięcia potrzeba ok. 3-4 godzin (na słońcu 20 minut, na wietrze bez słońca 40 minut), ale można już nosić po wytarciu ręcznikiem, lub po mocnym strzepnięciu wody.
Teraz jak będę kupował sandały to najprawdopodobniej model ZAMBESI (z dynamicznie regulowanym paskiem).
Pzdr

Ocena produktu
Podeszwa 5
Wygoda 5
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 5.00
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#60
2007-09-05 21:23

Kupiłem sobie w tym sezonie w maju (2007) sandały - Source Classic - w Polsce. Jest początek września, a po ''kultowej'' zielonej kropce ani śladu. Moim znajomym nie starła się nawet przez 4 lata, a mi po 5 miesiącach. Sandały bardzo intensywnie używane, ale bez przesady. Na szczęście poza ''wyparowaniem'' kropki żadnych zastrzeżeń. Bardzo wygodne i wyglądają na wytrzymałe. Zobaczymy co będzie w następnych sezonach. Paragon mam - 2 lata gwarancji bez gadania.

Na początku trochę obtarły, ale to chyba normalka - poza tym to było rozpoczęcie sezonu sandałowego - czyli stopy nieprzyzwyczajone bez skarpetek.

Mimo mojego problemu ze spodem podeszwy - polecam.

Ocena produktu
Podeszwa 2
Wygoda 5
Wytrzymałość 4
OGÓLNA 3.67
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: