To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Worki wodoszczelne/kajakowe/żeglarskie/przeprawowe/wyprawowe
#21
met:
sorry, że dopiero odpisuje:

Mam worek crosso, ale nie próbowałem go jak dotąd utopić w jeziorze czy gdziekolwiek. Używałem go na rowerze. Woda mi się do niego nie dostawała nawet przy zlewach i przy 2-krotnym zrolowaniu.

Sakwę można ze 4 razy max zrolować, bo jest ten plastik w środku i dalej nie idzie, jak wiesz.

Ale worek możesz spokojnie nawet 5-6 razy zrolować. Chociaż moim zdaniem 3-4 wystarczy. Albo inaczej, co najmniej 3-4 razy, ale jeżeli w worku jest jeszcze luz, to rolować do oporu. Wydaje mi się, że wtedy woda nie wleci do środka. Na stronie crosso jest napisane, że wypchany worek wrzucony do wody - unosi się na niej.

W gruncie rzeczy ten worek niewiele różni się od worków żeglarskich. Na pewno jest z mocniejszego materiału (cordura). Nie ma też pompki, jak niektóre żeglarskie. Ale myślę, że z tą pompką może być więcej szkody, niż pożytku. Trzeba na nią uważać, bo jak się schrzani, to dupa zimna, jak to naprawić?? A worek można poniewierać ile wlezie, zapewniam :)

Odpowiedz
#22
PRS

2016-05-16 01:30:56
31.179.219.222
nr 1
głosów 0

Sprowokowany trochę zapytaniem Sebastiana zakładam nowy temat bo nie było jeszcze takiego który dotyczyłby wszelkiej maści worków wodoszczelnych i ,,bryzgoszczelnych''.
Spędzam sporo czasu na wodzie ale generalnie worków wodoszczelnych nie używam. W szczególności takich z ,,metkami'' czyli logami pewnych firm dających + 50% do lansu ;)
Wynika to z charakteru mojego wodniactwa. Żegluję na jachtach kabinowych, regaty na otwartopokładówkach trafiają mi się niezbyt często, a już tzw. ,,przesiadkowe'' średnio raz w sezonie.
Wtedy zabieramy jeden worek Fjorda Nansena na trzech na najcenniejsze rzeczy (przesiadamy się z łódki na łódkę na wodzie po skończonym wyścigu).
Jest to prawdopodobnie worek z nieprodukowanej już serii Kajak ale nie mam pewności co do pojemności
http://www.fjordnansen.pl/product-und-46...30-L-II-Ga tunek.html
Jego ogromną zaletą jest przeźroczyste okienko ułatwiające odnalezienie konkretnej rzeczy (np. dzwoniącego telefonu ;) )
Co najważniejsze został nabyty w cenie dużo niższej. Teraz żałuję - trzeba było brać dwa :(
Trochę o tym worku http://tiny.pl/grw7m
Gdyby jeszcze w magazynach Fjorda znalazła się sztuka to chętnie przygarnę ;)
Gdybym pływał na otwartopokładówkach to pewnie potrzebowałbym bardziej takiego worka.
Czy w turystycznym kajaku potrzebny jest ,,profi'' worek ,,uznanych'' firm?
Moim zdaniem nie. Kajaki te posiadają ,,bagażniki'' które są w miarę szczelne. Mam na myśli weekendowe spływy czy nawet tygodniowe ,,wyprawy'' po naszych rzekach nizinnych.
Na kabinówkach śpiwór zabezpieczam w takim worku http://tiny.pl/grwt2 czyli Pokrowiec Na Śpiwór Gumowy Wojskowy Bundeswehr Nieprzemakalny Oryginał II Gatunek cena 4 zł
https://picasaweb.google.com/11786091241...0494251761
Tak na wszelki wypadek. Wysokość wynosi 46-48 cm czyli zgadza się z informacjami podanymi na stronie sklepu.
Większą wersją jest ,,Szwajcar'' czyli Pokrowiec Gumowy Szwajcarski Nieprzemakalny Wojskowy http://tiny.pl/grwts około 10 cm większa wysokość i trochę większa średnica dna ale cena też ponad 4 razy większa.
Posiadam też Worek Kompresyjny Wojskowy Bundeswehr http://tiny.pl/grwt6 obecna cena 14 zł. To właśnie w takim worku ,,utopiłem'' śpiwory. Był wypchany ,,regularnie'', czapka ładnie się układała i do środka nie dostała się nawet kropla wody.
Moim zdaniem łącząc wzmiankowany wyżej worek na śpiwór z workiem kompresyjnym nie ma bata by przy wywrotce kajaka czy ,,grzybie'' łódki dostała się do środka woda jeżeli worek wypłynie lub spędzi pod wodą niezbyt wiele czasu.
Worka kompresyjnego używam zimą i noszę w nim śpiwór puchowy (Sportex Alaska) + kurtkę puchową. Zabieram wtedy gdy spodziewam się w dolinach śniegu z deszczem czy też deszczu, a na grani wilgotnej mgły. Wyjazdy zimowe zaliczam sporadycznie, z zimą zresztą też ostatnio są u nas problemy ;)
W folderze na Pikasiaku opisałem je trochę więc nie będę powtarzał. Ładnie widać możliwości kompresji - w środku śpiwór Stavanger XL Fjorda Nansena.
I ja mam chyba jednak Holendra.
Kolejnym workiem którego używam jest tzw DRYpack od Milo. Pojemność chyba ze 30 L http://tiny.pl/grwtb
To worek, który wkładam do Ospreya Exosa. Powód? Ten plecak ma jedną komorę. By dostać się do śpiwora musiałbym wywalić wszystko. A tak ubrania zapasowe mam w worku, który wyjmuje na noclegu. Dodatkowo daje zabezpieczenie. W żółtym się też łatwiej szuka.
Innym workiem, a w zasadzie workami są Fjordy.
http://tiny.pl/grw7h
Do 10 L wkładam waciak lub kurtkosweter pierzopuchowy z Deca.
Do (chyba) 20 L mieści się prawie karimata, a w największym fabrycznie zapakowana była Sierra III ale jak wiemy ledwo się w nim mieści. Kolor bardziej leśny ;) więc troczę je na zewnątrz plecaka. W mojej ocenie trochę gorsze zamknięcie niż w Milo. Bardziej sztywne. http://tiny.pl/grw7t
Choć w Milo mam rozstrzaskaną klamrę ale i tak jeszcze działa (pewnie koszt wymiany u kaletnika byłby zbliżony do promocyjnej ceny worka).
Innym workiem w sklepie z demobilem jest Worek Przeprawowy Podgumowany Wojskowy Zielony 115 cm x 57 cm. Cena za II gatunek 30 zł http://tiny.pl/grw7g To już spory kawał ,,gumy''. Nie posiadam.
I jeszcze ,,worko-plecaki'' z Deca (tu zaobserwowane w Bielsku)
http://tiny.pl/grw79
http://tiny.pl/grw7w
http://tiny.pl/grw7c
-------------------------------------------
przeniesiione przez admina

Odpowiedz
#23
-PITdoggy-

2016-05-16 07:12:39
94.254.129.99
nr 2
głosów 0

PRS komory w kajakach wcale nie muszą być szczelne. Część osób korzysta jeszcze z kajaków starego typu bez komór, a i w tych nowych polipropylenowyvh klkukrotnie miałem wodę w komorze. Nie włożył bym tam nigdy np śpiwora bez porządnego zabezpieczenia, bo stanowi on jednak ''ostatnią linię obrony'' i lepiej mieć pewność, że pozostanie suchy.
-------------------------------------------
przeniesiione przez admina

Odpowiedz
#24
Jakby kogoś interesowała wstępna opinia o worku Ospreya - tu wersja 12l, to zapraszam na bloga - http://ginvilla.blogspot.com/2016/07/ult...y-12l.html
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT.pl :)

Odpowiedz
#25
Yatzek muszę przyznać, że ten worek ma fajne usprawnienia. Moje tego nie mają. 8/

Odpowiedz
#26
Od kilku lat używam na wyprawach worków z szelkami firmy Highlander w mojej ocenie w kategorii cena-jakość jest to produkt Nr1 na naszym rynku są bardzo dobrze wykonane , mocne o pojemności 70 litrów w cenie 119 zł ( od kilku lat bez zmian ) wymiary: 62 × 34 × 34 cm
waga : 1100 gram z szelkami neopren , które można zdemontować
materiał: 3-warstwowy laminat PVC
zamknięcie ROLL-TOP z klamrą Duraflex?


[Obrazek: 2433-26-1.jpg]


[Obrazek: 2433-26-2.jpg]


[Obrazek: 2433-26-3.jpg]

Odpowiedz
#27
Fajne jest to prostokątne dno, dla ciuchów lepsze, ale śpiwór zawsze wkładam jeszcze w oryginalny pokrowiec, a więc okrągłe denko lepsze

Odpowiedz
#28
W Highlander 70 litrów dno jest okrągłe o średnicy 34 cm przenosimy w nich namiot Vango-Chinook-300 + (pancerny podkład czyli folia do budowy oczek wodnych) , materace Therm-a-Rest? NeoAir? Camper XL , śpiwory Deuter Exosphere - 8°C , bieliznę termo-aktywną do spania Spaio Revolution Silver Line , poduszki Exped AirPillow Lite L i milusie pledy jedyne 500 gram sztuka ;) oraz mini pompkę Therm-a-Rest? z lampką Orbit Lantern Black Diamond? i zapasowymi bateriami Energizer L92 Ultimate Lithium R03/AAA w pudełku Sistema
---
Edytowany: 2016-07-14 21:27:10
---
Edytowany: 2016-07-14 21:34:08


[Obrazek: 2433-28-1.jpg]

Odpowiedz
#29
A ja właśnie po ostatnim wyjeździe zawiodłem się na worku sea to summit ultrasil dry sack 8l. W plecaku lekko rozszczelniło mi się naczynie z wodą i część rzeczy zamokła. Wiedziałem o tym w trakcie marszu. Jednak przekonany o tym, że najbardziej wrażliwa rzecz (puchacz)na zalanie jest chroniona doskonałym workiem wodoszczelnym nie trząsłem gaciami. Jakie było moje zdziwienie na kwaterze gdy rozpakowałem worek i okazało się, że tkanina w miejscu rolowania jest przemoczona. Jakimś cudem śpiwór nie zamókł. Ale od tego przykrego faktu dzieliły go milimetry suchego worka. Po powrocie do domu postanowiłem sprawdzić co jest grane i poddać worek prostemu testowi. Miałem jeszcze nadzieje, że może źle go zrolowałem. Wypchałem go jakimiś fantami i papierem, który od razu pokazałby wilgoć w środku worka. Tak przygotowany zalałem zimną wodą. Wynik podobny całe rolowanie przepuściło wodę, która ponownie nie dostała się do zawartości. myślę, że to tylko kwestia długości narażenia na działanie wody. Co ciekawe worek nadal wydaje się szczelny jeśli chodzi o powietrze. Niewielka jego ilość pozostaje zawsze w środku i nie daje się przy zamkniętym worku wypchnąć.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
#30
Rolowanie puszcza powietrze zawsze. Jak śpiwór w środku dobrze ściśniemy, zakręcimy rolowanie nawet kilka razy by powstało podciśnienie, to i tak z czasem puch się rozpręży, a to jest efekt przepuszczania piwietrza na rolowaniu. Wodoszczelne to one nie są w 100%, raczej bryzgoszczelne czy wilgocioodporne.

Odpowiedz
#31
Nie wiem moje raczej nie pozwalały nawet przez kilka dni na rozprężenie puchu.
Co do szczelności na wodę to dla porównania sprawdziłem silworek lowe alpine i ten był suchutki po podobnym czasie w wodzie. Wilgoć nie dostała się do środka.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
#32
Mam duży wir highlandera-tam rolowanie puści, to widać. Ale to wor na plecy, rolowany od góry - do środka deszcz nie nie dostanie, gorzej byłoby przy wywrotce kajakowej. Alpinus drypak ma z kolei lepiej zrobiony system zamykania, mam go od lat i nigdy nie przemokl a zaliczył sporo spływów, leżąc w wodzie w nieszczelnej grodzi czy też leżąc na deszczu. Usztywniona krawędź, Kilkukrotne rolowanie i dodatkowe spięcie klamrą jak dotąd zawsze dawało radę. Teraz testuje rocklanda i zobaczymy.
-------------------------------------------
I speak fluent sarcasm.

Odpowiedz
#33
Pit
a nie mógłbyś tego Rocklanda testować szybciej? ;)
Chciałbym kupić jakieś budżetowe worki na spływy bo już nie chce mi się za każdym razem latać po sklepach za workami na śmieci :)

Odpowiedz
#34
w temacie budżetowych worków
http://goo.gl/5TrL0B
za całe 10,46 PLN płynie taki do mnie z Chin :)
-------------------------------------------
Pozdrawiam

Odpowiedz
#35
Wodoszczelny? Od majfrendów? Dziękuję, postoję.
Mam 3 różne worki po 2 sztuki każdego. Wszystkie puszczają wodę od razu.

Odpowiedz
#36
Warrad, był już na dwóch spływach, niedługo trzeci, wstępne wrażenia pozytywne, zobaczymy jak z trwałością. Postaram się w najbliższym czasie trochę o nim napisać.
-------------------------------------------
I speak fluent sarcasm.

Odpowiedz
#37
Co do zabezpieczenia bagażu przed wodą to podczas ostatniego wyjazdu próbowałem sprawdzić patent Sołtysa, który opisał tu:
http://www.lukaszsupergan.com/pokrowiec-...cz-jak-chr onic-bagaz-przed-przemoczeniem/
Konkretnie chodzi o wykonanie linerworka z wora na gruz. Niestety, a może na szczęście, pogodę podczas ostatniej wędrówki mieliśmy jak drut. Niemniej jednak całość sprzętu w plecaku miałem spakowaną w takim linerworze i mogłem sprawdzić przynajmniej funkcjonalność patentu. Obawiałem się wygody dostępu do rzeczy we wnętrzu plecaka. Jednak po za pierwszym spakowaniem gdy wór układał się do kształtu plecaka nie miałem problemu z wkładaniem i wyjmowaniem potrzebnych mi rzeczy na szlaku. Gdy worek złapał kształt bez problemu i ponownego wkładania wora mogłem na powrót pakować całość nawet po totalnym rozpakowaniu w czasie biwaku lub nocy w schronisku.
Zamykałem całość tak jak worek wodoszczelny. Zrolowany nadmiar folii dociskałem a jej rogi wsuwałem między liner worek a ścianki boczne plecaka. Tak zabezpieczone rolowanie nie luzowało się. 70 l worki nie do końca odpowiadały wymiarom mojego plecaka osprey exos 48 rozmiar M. Mam wrażenie, że brakowało im nieco na szerokość. W przyszłości sprawdzę jeszcze 100 l.
Worek na gruz w rozmiarze 70 l waży ok 100 g. To tyle ile dobry pokrowiec pd. Worek ma zaś tę przewagę, że kosztuje ok 1 zł za sztukę jest wytrzymały i chroni bagaż także od strony pleców. Jedyne czego nie powierzyłem mu w ochronę to śpiwór puchowy, który dodatkowo miałem w worku wodoszczelnym. Worek wyściełający plecak daje także taki komfort psychiczny, że całość mamy stale zabezpieczoną. Nagłe opady lub przewrotka w strumieniu podczas przechodzenia na drugą stronę są niestraszne.

edyta

Nawiązując jeszcze do przemakania rolowanych worków, to postanowiłem sprawdzić pozostałe posiadane przeze mnie sea to summit 4l i 13l. Do obu dostało się nieco wody. Mniej niż w przypadku ósemki ale jednak. Mam wrażenie, że słabym punktem jest szycie plastikowej listwy usztywniającej rolowanie. szwy przechodzące na wylot w tym miejscu nie są klejone i woda je penetruje. Nie cieknie tamtędy dramatycznie ale jednak. Myślę czym by można zalepić skutecznie te okolice. Może macie jakiś pomysł?
---
Edytowany: 2016-07-17 16:58:00
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
#38
Zwykły silikon sanitarny, cienka warstwa na szwy?
-------------------------------------------
I speak fluent sarcasm.

Odpowiedz
#39
@Barsus - http://www.tuttu.pl/product-pol-21237-Kl...-GRIP.html ?

Odpowiedz
#40
Mam juz worki Osprey Ultralight Dry Sack o ktorych pisal Yatzek - 6l wazy 30g, 12l wazy 40g (producent na opakowaniach podaje odpowiednio 25g i 35g). Wygladaja solidnie :) Aha, wymiary: 6l - 28x18x13cm, 12l - 40x22x13cm. Material 40D Silnylon Double Rip (cokolwiek to znaczy ;> ).

Odpowiedz


Skocz do: