To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Rower trekingowy-jaki, gdzie itp ?
#21
za 2tysiące to kupi tylko średniej jakości ramę. Wg. mnie za te pieniądze lepiej wziąć np Authora na Deore niż Scott czy Trek na słabszym osprzęcie (przy tym rama treka czy scotta będzie teoretycznie lepsza od authora). 63kg to dobrze - te fabryczne koła powinny długo Ci posłuzyć. Co do ramy w tym przedizale cenowym to będzie porównywalnej klasy więc nie ma co specjalnie dokładać do np. Treka (wg. mnie płacąc za markę. Lepiej kupić coś authora czy kellyssa.

Odpowiedz
#22
jeśli kupisz rower renomowanej firmy: Giant, scott, KTM,itp, itd, to możesz być pewny, że i osprzęt będzie OK. Za 2000 na wyprzedaży lub promocji możesz dostać całkiem fajny rower. Koła do trekkingu 28, opona semi-slick., dobry bagażnik, sakwy, w drogę. Ja kupiłem KTM Veneto: aluminium osprzęt cały Deore i Deore LX ,amor RST, model sprzed 2 lat za 2000PLN. Do tego dobre sakwy np polskie Crosso Expert i masz fajny rower na dość długie trasy. Aha, za tą cenę masz rower z całkiem porządnym amorem, różnica pomiędzy rowerem z amorem a bez jest taka jak podróż samochodem bez opon i z oponami.
pzdr
-------------------------------------------
bombolada-

Odpowiedz
#23
Ja polecam rowery GT. Ja swojego Tempesta tłukę już 5 lat po lesie (18000km) i nadal rama nie ma żadnych skrzywień, osprzęt Deore i amorek Rock Shok. 5 lat temu kosztował trochę ponad 2000. Nie wiem czy jest jeszcze dostępny, jesli tak to wart jest swojej ceny.
I podobnie jak poprzednicy twierdzę że przedewszystkim rama i osprzęt potem dopiero amorek. Do takiej jazdy jak piszesz nie musi być jakiś strasznie wypasiony z tłumieniem powrotu i z innymi bajerami
Pozdrawiam

Odpowiedz
#24
Dodam jeszcze, że jesli nie masz jakiś specjalnych ciśnień na zakup przed końcem sezonu, to polecam zakup roweru w listopadzie lub grudniu. Ceny ok 20-30% nizsze niż w sezonie.
Co do dobrych sklepów w okolicy, to polecam RowerSport w Sosnowcu (plastry miodu) oraz RowerSerwis w Dąbrowie Górniczej. W Katowicach niestety nie kupowałem roweru, a już na pewno nie polecam sklepu w okolicy ''superjednostki'' - tam koledze próbowali wcisnąc rower z ubiegłego sezonu jako tegosezonowy :/ Podobno niezły jest sklep na ulicy Gałeczki w Katowicach, ale nic tam nie kupowałem.
Do postu Gradzia dodam, że w rowerze do 2000 to naprawdę nie warto brać amora. Jesli juz jest, to trudno, ale jesli jest wybór, to lepiej sobie darować. Nie zgadzam się, że w rowerze do 2k PLN amorek nadaje się do ambitniejszej jazdy. W sumie to kwestia poglądu. Dla mnie amor wart wydania kasy, to jakiś Bomberek lub Manitou ew. Rox Shock, olej + spręzyna - reszta nie warta wydanej na nie kasy. Zadne tam RST aerosa, czy elastomery. Sam dałem się namówić na kupno amora za 400 PLN i żałuje wydanej kasy. Wolałbym jeździć na sztywniaku.
-------------------------------------------
www.doczu.tk

Odpowiedz
#25
W kwestii amortyzatora Doczu ma sporo racji. W rowerach trekkingowych amortyzatory odbiegają jakością od tych górskich. Ale w trekkingu nie jest Ci potrzebny jakiś super amor, a jeżdżąc po polskich drogach dobrze mieć takie coś. Podnosi się komfort i bezpieczeństwo jazdy. I powinien wytrzymać kilka sezonów. Fakt, nie oczekuj cudów, ale na pewno to nie będzie to co jazda na sztywniaku. Pewnie że fajnie by było mieć Bomberka, ale to SA spore koszty.
Ażeby Ci było łatwiej wybrać zwróć uwagę na Treka 7300 FXS , a jeśli faktycznie nie chcesz amora to jest tez wersja bez niego 7300FX
Lub Leader Fox Point Pro

-------------------------------------------
Łukasz

Odpowiedz
#26
do trekinga to najzwyklejszy amor żebys koła zbytnio nie uszkodził i siebie jak nagle wpadniesz w dziurę. Dodatkowo większy komfort dla nadgarstków i ogólnie wygodniej.

Odpowiedz
#27
arkadoo >>> wszystko zalezy jakie ma obręcze w tych kołach seryjnych.
Ja kurcze miałem w swoim rowerku załozone obrecze chyba dla nastolatków. Wtedy jak wazyłem ok75-78 kg, po kazdej przejażdżce musiałem je centrowac. Mówię głównie o tyle, bo przednia to jakoś się trzyma.
Od czasu gdy na tył rzuciłem SunRimes'a do tego jakies przyzwoite szprychy, to moje problemy się skonczyły. Oczywiście ważne test tez odpowiedni zaplecenie szprych. inaczej plecie się szprychy dla osoby lzejszej, a inaczej dla osoby cięzszej.
Generalnie po zakupie swojego bike'a 6 lat temu, pozbyciu się 1,7K PLN dokupieniu kilku drobiazgów, aby rower był ''pode mnie'', czyli wydatek ok .300 PLN bez amora i rowerek słuzy mi bezawaryjnie od tamtego czasu.
Wprawdzie kupowałem go na satrszym osprzęcie STX RC, ale sądzę, że warto było, bo to osprzet zacny, choć już wycofany z obiegu i zastąpiony przez serie Deore :-( A szkoda.
-------------------------------------------
www.doczu.tk

Odpowiedz
#28
Stare dobre STX RC!!! To był sprzęcior!!! Myyy….
-------------------------------------------
Łukasz

Odpowiedz
#29
Gradzio >>> tak to fakt, że w trekkingach amor nie jest wymagany taki jak w rowerach górskich. To chyba takie moje zboczenie z tym amorkiem. reczywiście nie trzeba miec bombera do jazdy po parku.
-------------------------------------------
www.doczu.tk

Odpowiedz
#30
To jeszcze ja się dorzucę. Od roku jeżdżę na ''crossie'' meridy. Kosztował co prawda 1500 (po ostrym targowaniu się), osprzęt acera i altus, ale wystarcza mi zupełnie. Świetnie sie sprawdza na kilkudniowych wyprawach - góry, Jura, asfalt, przeżył wszystko. Dla odmiany mój chłopak miał klasycznego górala, po paru wyprawach po 100 km dziennie, przerzucił się na 28 cali.
-------------------------------------------
Tychy-Kraków-Ojców-Olkusz-Tychy

Odpowiedz
#31
A jako ciekawostka cytat z katalogu Gary Fisher'a, który wprowadził górale na 29 calach: ''powiększenie rozmiaru koła wpływa na lepsze pokonywanie dziur i miękkich na wierzchni. Duże koła ułatwiają utrzymanie prędkości, obniżaja środek ciężkości kierującego względem osi kół co poprawia stabilność.Większe koła zmniejszaja kat natarcia na przeszkody.Zmniejszenie tego kąta sprawia, że szybciej i bardziej gładko rower toczy się przez przeszkodę.''
Kłóciłabym się tylko z tym lepszym pokonywaniem miękkich nawierzchni. Na jurajskich piaskach, z 15-kilowym bagażem zawsze kończyło się pchaniem roweru.
-------------------------------------------
Tychy-Kraków-Ojców-Olkusz-Tychy

Odpowiedz
#32
nie wiem, moze pomoże:

Odpowiedz
#33
W ostatnim numerze Bikeboard'u (jeden ze specjalistycznych magazynów rowerowych) znajdziesz wyczerpujący artykuł (MTB vs Cross) na temat róznic między rowerem górskim a trekingowym oraz dylematów stojących przed kupującym. Tekst powinien rozwiać wszelkie wątpliwości co do przeznaczenia i stosowanych technoologii. Autor dokonał też krótkiego przeglądu dostępnych na rynku rowerów trekingowych. Wbrew pozorom występują w ofercie stosunkowo niewielu firm. Przyjrzyj się uważnie rowerom Authora. Ma sporą kolekcję trekingów i jest zdecydowanie konkurencyjny cenowo na polskim rynku.

Odpowiedz
#34
Doczu>>
Przy jego 63kg to raczej szybko seryjnych nie zajedzie. Pewnie na 2,3lata mu wystarczą. Zresztą w tej klasie to seryjnie koła pewnie nie są rewelacyjnie zaplecione.

Odpowiedz
#35
arkadoo >>> no i własnie wszystko zalezy od tego jak bedzie miał zaplecione koła. Bo sensownie zaplecione koła, to i nawet kiepską obręcz utrzymaja w ryzach 9ofkorz w granicach rozsądku), aloe rzeczywiście nie doczytałem, że wazy 63 kg, to spokojnie na seryjnych pojeździ. Az tak kiepskie to one nie są. W końcu nie bedzie roweru kupował w supermarkecie.
-------------------------------------------
www.doczu.tk

Odpowiedz
#36
Dzieki wszystkim za pomoc, juz nie widze takiej ciemnosci:),Faber, jest jakas szansa na dostanie skanu tego artykulu ?

wybiore sie do sklepu jak znajde chwile (po sesji) ,a potem umieszcze tu pare linkow

Odpowiedz
#37
Proponuję zajrzeć do skiteamu można trafić rower z przed dwóch sezonów przeceniony o połowę. W linku można zobaczyć kilka ciekawych ofert nie wiadomo tylko czy te rowery są jeszcze dostępne

Odpowiedz
#38
Hammet: też swoje trzy grosze dorzucę. Kupiłem trekinga Author Classic i jestem z tego zakupu bardzo zadowolony. Na szosie ciągnie prawie jak kolarka, a na szlaku też da rady poszaleć. Pod same Sokoliki w tamtym roku na nim podjechałem. Solidny, sprawdzony rower i marka.
Acha, kosztował ok. 1500 z dodatkami.

Odpowiedz
#39
Jak chcesz zarabista rame, bez amorka i na sredniej klasy osprzecie (acera,alivio) poszukaj Cube LTD TERRA 8
Jak chcesz dobra rame i solisdny osprzet wybierz Gary Fisher Nirvana
Chcesz dobry osprzet na sredniej ramie wybierz authora
Chcesz mula roboczego taniego poszukaj rowerow zasady

Chcesz klopoty wybierz kellysa

Odpowiedz
#40
Zobacz rowerki na www.unibike.pl polska firma rowery sprawdzone przez moich znajomych, mogę polecić.
-------------------------------------------
Dawid

Odpowiedz


Skocz do: