24-07-2003, 20:02
OPIS PRODUKTU:
ogólne - Pasek z ukrytą kieszonką na pieniądze lub inne drobiazgi
kolor - czarny
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
24-07-2003, 05:00
Korekta mojej recenzji z 2003 r. wg stanu użytkowania na styczeń 2008 r.
Czas użytkowania pasków: 5 lat, 4 lata i miesiąc.
Miejsce użytkowania: Polska w każdych warunkach pogodowych (woda, góry, las), chłodny Spitsbergen, wilgotna i parna Azja oraz deszczowe wyspy brytyjskie.
Użytkowane w spodniach: M65, Mudir Himountaina, zwykłe pospolite jeansy, spodnie oraz spodnie letnie z nylonu hydrofilnego.
Powód zakupu
5 lat temu potrzebowałem paska, który pomieściłby zapas gotówki i inne drobne cenne przedmioty, które chciałem mieć przy sobie w podróży, a które dobrze by nie widziały światła dziennego za bardzo. 5 lat temu na rynku tak naprawdę dostępne były tylko paski ówczesnego Alpinusa (dziś Himountain), dlatego zakupiłem wtedy te właśnie modele i z racji jak czas udowodnił był to strzał w 10. Uważam, że był to dobry wybór, a niezawodność i trwałość tego paska sprawiły, że dziś także wybór pada na paski Himountaina.
Budowa i użytkowanie:
Wymiary paska: długość ok. 120 cm, szerokość 3,8 cm,
Wymiary klamry: długość 7, szerokość 4,5 cm,
Wymiary kieszonki: długość 32 cm, szerokość po rozpięciu 6,5 cm, szerokość zamkniętej kieszonki ok. 3,2 cm,
Zamek: na całej długości kieszonki
Rzep: na całej długości kieszonki
Cena wg stanu na 01.01.2008 r.: 19 zł.
Kieszeń jest zamykana zamkiem na całej długości, a całość jeszcze chroniona jest zamknięciem na rzep również na całej długości. Ani rzep ani zamek nie uszkodziły się podczas użytkowania w omawianym okresie w żadnym z pasków. Ukryta kieszeń zlokalizowana jest po lewej stronie tułowia.
Obecnie użytkuję już 3 paski Alpinusa/Himountaina. Pierwszy (dla zobrazowania) był z naszywką travel accessories – ten ma już ok. 5 lat. Kolejny z napisem www.alpinus.com ponad 4 lata i najkrócej bo chyba miesiąc z hakiem ma szary pasek Himountaina. Wszystkie z konstrukcyjnego i materiałowego punktu widzenia są takie same, a jednak różnią się jakością. 4 letni pasek (ten z napisem alpinus.com) jest jakiś taki wyświechtany, zesztywniał i stracił kolor (widać na zdjęciu). W porównaniu do tego 5 letniego to niebo, a ziemia. Ten 5 letni jest cały czas jak nówka. Niemniej jednak nadal z powodzeniem jest używany. Najkrócej mam pasek już z logiem Himountain, na razie jest ok.
Nigdy nie zdarzyło mi się by klamra się rozpięła sama – bardzo pewny i dobrze wykonany element. Sam pasek nie przekręca się / nie przesuwa się, klamra zawsze jest centralnie zlokalizowana względem tułowia. Klamra pewnie trzyma pasek i raz wyregulowany pasek pozostaje w pożądanym rozmiarze. Cieniutki i pewny zamek nie uciska, a rzep się nie pruje.
Ważne jest to, że nawet jak do paska wrzucimy banknoty luzem to nigdy nie zdarzyło mi się ich zapocić, bo tego obawiałem się najbardziej jak wnętrze paska zareaguje na pot wydalany przez organizm przy wysiłku. Nigdy nie zdarzyło mi się znaleźć w środku wilgoci pomimo różnych stref klimatycznych, w których był używany. Mimo wszystko chowam banknoty do woreczków zamykanych żyłkowo, a monety tam się walają od przypadku.
Funkcjonalność tego gadżetu oceniam na dobre 5, bardzo dobre wykończenie, wygodna i duża porządna klamra zatrzaskowa sprawiły, że znudziło mnie przewlekanie paska ze spodni do spodni i sprawiłem sobie drugi i trzeci pasek dla wygody i pewnie to jeszcze nie koniec. No do garnituru to chyba sobie odpuszczę, choć kto wie
Świetnie się nadaje na tachanie kasy z emigracji do polski. Ale generalnie za każdym razem budzi zdziwienie celników na lotniskach i sprawia, że idziemy na bok na specjalne trzepanko, gdyż gruby pasek w spodniach budzi zawsze podejrzenia co my tu przemycamy. Także zalecam ostrożność w wypychaniu pasku gdy w planach mamy podróż lotniczą – gwarancje kontroli daje 100%.
Alternatywa:
Jak kiedyś szukałem takiego czegoś to tylko u nas były dostępne paski alpinusa. Dziś każdy producent praktycznie ma to w swojej ofercie. I tak z tego co udało mi się znaleźć to możemy przebierać i wybrać cos dla siebie:
Jack Wolsfkin - ok. 40 zł,
Fjord Nansen – ok. 25 zł,
Pajak – ok. 25 zł,
Tatonka – ok. 30 - 35 zł,
Bergson – ok. 30 zł,
Sea To Summit – ok. 35 zł,
Lafuma – ok. 35 zł.
Podejrzewam, że jakiejkolwiek firmy pasek wybierzemy to i tak będziemy zadowoleni. Ocena produktu w skali od 1 do 5 duże 5 z małym minusem za to wyblaknięcie i zesztywnienie jednego modelu. Dobry pasek na kasę i pierdoły. Niestety rzeczy o wielkości karty kredytowej tam nie wejdą.
Zalety:
Pewne zapięcie, klamra na 5+
Nie zapacanie zawartości
Zamek ok
Nie prujący się rzep
Piękna cena 19.90 zł
Wady:
Nie stwierdzono, poza tym, że jeden z trzech pasków stracił barwę i zesztywniał
ogólne - Pasek z ukrytą kieszonką na pieniądze lub inne drobiazgi
kolor - czarny
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
24-07-2003, 05:00
Korekta mojej recenzji z 2003 r. wg stanu użytkowania na styczeń 2008 r.
Czas użytkowania pasków: 5 lat, 4 lata i miesiąc.
Miejsce użytkowania: Polska w każdych warunkach pogodowych (woda, góry, las), chłodny Spitsbergen, wilgotna i parna Azja oraz deszczowe wyspy brytyjskie.
Użytkowane w spodniach: M65, Mudir Himountaina, zwykłe pospolite jeansy, spodnie oraz spodnie letnie z nylonu hydrofilnego.
Powód zakupu
5 lat temu potrzebowałem paska, który pomieściłby zapas gotówki i inne drobne cenne przedmioty, które chciałem mieć przy sobie w podróży, a które dobrze by nie widziały światła dziennego za bardzo. 5 lat temu na rynku tak naprawdę dostępne były tylko paski ówczesnego Alpinusa (dziś Himountain), dlatego zakupiłem wtedy te właśnie modele i z racji jak czas udowodnił był to strzał w 10. Uważam, że był to dobry wybór, a niezawodność i trwałość tego paska sprawiły, że dziś także wybór pada na paski Himountaina.
Budowa i użytkowanie:
Wymiary paska: długość ok. 120 cm, szerokość 3,8 cm,
Wymiary klamry: długość 7, szerokość 4,5 cm,
Wymiary kieszonki: długość 32 cm, szerokość po rozpięciu 6,5 cm, szerokość zamkniętej kieszonki ok. 3,2 cm,
Zamek: na całej długości kieszonki
Rzep: na całej długości kieszonki
Cena wg stanu na 01.01.2008 r.: 19 zł.
Kieszeń jest zamykana zamkiem na całej długości, a całość jeszcze chroniona jest zamknięciem na rzep również na całej długości. Ani rzep ani zamek nie uszkodziły się podczas użytkowania w omawianym okresie w żadnym z pasków. Ukryta kieszeń zlokalizowana jest po lewej stronie tułowia.
Obecnie użytkuję już 3 paski Alpinusa/Himountaina. Pierwszy (dla zobrazowania) był z naszywką travel accessories – ten ma już ok. 5 lat. Kolejny z napisem www.alpinus.com ponad 4 lata i najkrócej bo chyba miesiąc z hakiem ma szary pasek Himountaina. Wszystkie z konstrukcyjnego i materiałowego punktu widzenia są takie same, a jednak różnią się jakością. 4 letni pasek (ten z napisem alpinus.com) jest jakiś taki wyświechtany, zesztywniał i stracił kolor (widać na zdjęciu). W porównaniu do tego 5 letniego to niebo, a ziemia. Ten 5 letni jest cały czas jak nówka. Niemniej jednak nadal z powodzeniem jest używany. Najkrócej mam pasek już z logiem Himountain, na razie jest ok.
Nigdy nie zdarzyło mi się by klamra się rozpięła sama – bardzo pewny i dobrze wykonany element. Sam pasek nie przekręca się / nie przesuwa się, klamra zawsze jest centralnie zlokalizowana względem tułowia. Klamra pewnie trzyma pasek i raz wyregulowany pasek pozostaje w pożądanym rozmiarze. Cieniutki i pewny zamek nie uciska, a rzep się nie pruje.
Ważne jest to, że nawet jak do paska wrzucimy banknoty luzem to nigdy nie zdarzyło mi się ich zapocić, bo tego obawiałem się najbardziej jak wnętrze paska zareaguje na pot wydalany przez organizm przy wysiłku. Nigdy nie zdarzyło mi się znaleźć w środku wilgoci pomimo różnych stref klimatycznych, w których był używany. Mimo wszystko chowam banknoty do woreczków zamykanych żyłkowo, a monety tam się walają od przypadku.
Funkcjonalność tego gadżetu oceniam na dobre 5, bardzo dobre wykończenie, wygodna i duża porządna klamra zatrzaskowa sprawiły, że znudziło mnie przewlekanie paska ze spodni do spodni i sprawiłem sobie drugi i trzeci pasek dla wygody i pewnie to jeszcze nie koniec. No do garnituru to chyba sobie odpuszczę, choć kto wie
Świetnie się nadaje na tachanie kasy z emigracji do polski. Ale generalnie za każdym razem budzi zdziwienie celników na lotniskach i sprawia, że idziemy na bok na specjalne trzepanko, gdyż gruby pasek w spodniach budzi zawsze podejrzenia co my tu przemycamy. Także zalecam ostrożność w wypychaniu pasku gdy w planach mamy podróż lotniczą – gwarancje kontroli daje 100%.
Alternatywa:
Jak kiedyś szukałem takiego czegoś to tylko u nas były dostępne paski alpinusa. Dziś każdy producent praktycznie ma to w swojej ofercie. I tak z tego co udało mi się znaleźć to możemy przebierać i wybrać cos dla siebie:
Jack Wolsfkin - ok. 40 zł,
Fjord Nansen – ok. 25 zł,
Pajak – ok. 25 zł,
Tatonka – ok. 30 - 35 zł,
Bergson – ok. 30 zł,
Sea To Summit – ok. 35 zł,
Lafuma – ok. 35 zł.
Podejrzewam, że jakiejkolwiek firmy pasek wybierzemy to i tak będziemy zadowoleni. Ocena produktu w skali od 1 do 5 duże 5 z małym minusem za to wyblaknięcie i zesztywnienie jednego modelu. Dobry pasek na kasę i pierdoły. Niestety rzeczy o wielkości karty kredytowej tam nie wejdą.
Zalety:
Pewne zapięcie, klamra na 5+
Nie zapacanie zawartości
Zamek ok
Nie prujący się rzep
Piękna cena 19.90 zł
Wady:
Nie stwierdzono, poza tym, że jeden z trzech pasków stracił barwę i zesztywniał