To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Marabut Komodo
#1
OPIS PRODUKTU:

2 osobowy |n|
waga - 2,6 kg (bez szpilek i śledzi) |n|
tropik - poliester PU |n|
sypialnia - poliamid |n|
podłoga - POLITARP PE |n|
stelaż - średnica 7,9mm |n|
szwy tropiku podklejane |n|
kolory tropiku: niebieski/żółty, zielony/żółty, zielony

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
24-07-2003, 05:00

Komodo to jeden z mniejszych namiotów krakowskiej firmy Marabut. Z ''dwójek'', właśnie poza Komodo, Marabut oferuje jeszcze 4 inne modele: Barbados, Bali, Jawa, Poligon 2). Wydaje się jednak, że to właśnie Komodo jest specjalnie zaprojektowany do ambitniejszej turystyki górskiej.

Komodo nie ma przedsionka, wprost z zewnątrz wchodzi się części sypialnej. Ma to swoje wady i zalety... Do wad zaliczyć można to, że cały sprzęt (buty, plecak, etc.) śpi z nami, druga sprawa - w czasie deszczu (zwłaszcza zacinającego) nieco przemaka - przez zamek - część wejściowa, a więc moknie wszystko, co leży przy wejściu. Z kolei zaletami takiego rozwiązania są niska waga, szybkość rozkładania, cały sprzęt śpi z nami, co jest zbawienne dla sprzętu, gdy właściciel ma mocny sen, zaś okolica obfituje w złodziei.

Gdy w środku śpią dwie osoby (od biedy zmieszczą się trzy), nie ma problemu z pomieszczeniem sprzętu: namiot ma 145 cm szerokości, zaś karimata około 50 cm. Obok karimat jest jeszcze trochę miejsca na nasze wyprawowe bogactwo inwentarza. Spałem w Komodo na wielotygodniowych wyprawach, gdzie plecak ważył ponad 30 kg i nigdy nie było problemów z poupychaniem wszystkiego w namiocie. Jednak osoby, które cenią sobie przestronność domku, wagę i prostotę stawiając na dalszy plan, powinny wybrać inny namiot.

Ja na tak mały namiot, Komodo jest dość wysoki, mierzy sobie 120 cm. Wysokość jest zaletą i wadą jednocześnie - osoby wysokie (ponad 180 cm) nie mają problemów z ''poruszaniem'' się po namiocie. Z kolei wysokość domku, w połączeniu z brakiem linkowych odciągów, powoduje iż na mocniejszym wietrze maszty będą się fantazyjnie wyginać. Tu należy zwrócić uwagę właśnie na maszty. NIE kupować masztów z włókna szklanego, a aluminiowe. Aluminium jest po pierwsze lżejsze, po drugie znacznie bardziej wytrzymałe. Nie pamiętam by złamał się kiedyś moim znajomych czy mnie maszt aluminiowy, za to te z fiberglasu - bardzo często. Oczywiście maszty aluminiowe są nieco droższe, ale zakup bardzo szybko się zwraca - w końcu nie trzeba co kilka miesięcy kupować nowych segmentów do masztów.

Dobrym sposobem na poprawienie stabilności namiotu, jest samodzielne zrobienie odciągów: kawałek linki przywiązujemy do oczka za które zaczepiany jest daszek tropiku, drugi koniec zaczepiamy za śledzia. Ale uwaga: trzeba nosić cztery kolejne śledzie.

Aby nie zamakały śpiwory, w czasie np. ulewnego deszczu, na karimatę na wysokości kolan kładę folię NRC, która po położeniu zawijam do góry, owijając śpiwór. W 100% zapobiega to zamoczeniu śpiworów.

Komodo można postawić wszędzie - stoi bez odciągów, szpilek i śledzi, można bez problemu więc postawić go wszędzie, nawet na wybitnie kamienistym podłożu.

Komodo, z racji swojej konstrukcji i prostoty bardzo szybko się rozkłada - przy odrobinie wprawy można bez problemu zejść z rozłożeniem poniżej pięciu minut, nie spiesząc się zbytnio. Ma to kolosalne znaczenie, zwłaszcza gdy np. łapie nas ulewny deszcz.

2,6 kg, jeśli chodzi o wagę to niezły rezultat, zwłaszcza gdy liczy się każdy gram noszony na plecach.

Marabut jest znany w Polsce (i nie tylko) z namiotów dobrze i przyzwoicie wykonanych. Materiały są dobrze dobrane, prawie nic nie przecieka, szwy są podklejone. Panuje opinia, że spośród polskich producentów, namioty krakowskiej firmy oferują najlepszy stosunek jakości do ceny.

Cena namiotu ''zwykłego'' (styczeń 2002 r.) wynosi 470 zł brutto, z kolei Komodo ALU kosztuje 543 zł. Nie należy jednak żałować dodatkowych złotych na maszty aluminiowe. Dzięki temu unikniemy w przyszłości zmartwień i dodatkowych wydatków.

Zalety:
- niska waga
- prostota konstrukcji
- dobre materiały i wykonanie
- korzystna cena, zwłaszcza w porównaniu do jakości
- łatwość suszenia
- szybkie rozstawianie

Wady:
- wrażliwość na mocniejszy wiatr

Za zgodą ze strony: www.e-gory.pl


[Obrazek: komodo3.jpg]

[Obrazek: komodo4.jpg]


Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
30-07-2006, 16:40

Mam dwa namioty: Komodo Marabuta i Lighter Hannaha. Oba ważą tyle samo (2,7-2.8 kg) , oba mają też te same parametry: 3000 tropik i 10000 podłoga. Używałem Marabuta przez ostatni miesiąc na rajdzie rowerowym. W różnych warunkach. I musze przyznac, ze nie jestem zadowolony. Dlaczego?:

1. Przy rzekach i jeziorach żołty kolor po bokach przyciąga robactwo, które nad ranem składa się razem z namiotem (częstop włazi także pod tropik przez daszek). Żółty kolor przeszkadza równeiż w rozbijaniu sie na dziko.

2. Wodoodporność duża, ale co z tego skoro podczas deszczu każdorazowe wyjście na ''siuśka'', czy z innego powodu powoduje zalanie przedniej części namiotu. Mało tego zdarzało mi się zagnieżdżenie wody we frontowym schowku na siatkę, która pod wpływem swego ciężaru wlewała się do środka. Żeby tego uniknąć trzeba używać szpilek i zawsze naciągać namiot w czasie deszczu.

Mało tego, woda skraplająca się na tropiku od wewnątrz róweniż skapuje do środka przy otwieraniu namiotu.

3. Jedynym zabezpieczeniem przed insektami jest drobna siatka. Jeśli siatka ulegnie przerwaniu nie ma drugiej wartswy materiału (jak w innych namiotach), które by nas uchroniły od inwazji insektów.

4. W przypadku upałów konieczność odzielania tropiku od wewnętrznego namiotu jest męcząca i znacząco wydłuża czas stawiania. Znacznie lepszy jest patent z tropikiem nakładanym.

Generalnie preferuję namiot Lightera i taki też polecam na dłuższe wypady na rower, czy turystyką pieszą.





Odpowiedz
#3
Prosty sposób na poprawę wejścia do zakup krokodylka do szelki i kawałka mocnej gumy. Przypina się to do jednej części drzwi i naciąga dodatkową szpilką. W ten sposób powstaje mini-przedsionek, a w deszcz lepiej naciągnięty materiał nie przemaja. Krokodylek powinien być plastikowy wewnątrz, więc nie zniszczy materiału.

Odpowiedz
#4
Mam okazję zakupić w sklepie u kolegi namiocik Marabuta -Komodo ALU w dobrej cenie (tak sądzę) bo ok. 270 zł. (moze cosik sie utarguje). Z tego co mi powiedział lezy u niego juz ok 7 lat (jescze jakis koleś po likwidacji sklepu dał do opchnięcia). I moje pytanie czy to dobra okazja, jak z trwałością i klejeniem szwów, parametrami? Na co ewentulanie zwrócic uwagę, bardzo proszę o opinie...
-------------------------------------------
xcezx

Odpowiedz
#5
A ja używałem Komodo zimą i nie zabardzo jestem zadowololony z tego namiotu, jest zbyt wysoki do wąskiej podstawy i bardzo niestabilny na silniejszym wietrze. Poza tym Ok, wykonanie bardzo dobre i winnych warunkach sprawdza się znakomicie.
-------------------------------------------
siara

Odpowiedz
#6
też już mam dziurę w podłodze!
coś wylazło spod śniegu... :)
no i użytkowywuję sobie komodo plus...
zresztą z dumą, że i Polacy jak chcą, to coś naprawdę dobrego potrafią wymyślić! :)Po dwóch latach użytkowania wiem, że jeśli jeszcze kiedyś (ale nie szybko!)... to na pewno Marabut!
-------------------------------------------
ss

Odpowiedz
#7
~slawek xy powiedz mi, bo ja mam komodo + od niedawna, jak się zachowują te rękawki na ulewie??
Jakoś tak mam szczęście do pieknej pogody i nie było jak przetestować.

Odpowiedz
#8
rękawki... hm... wiesz nie ma z nimi najmniejszego... no chyba, że najgorsza ulewa jeszcze przede mną:)
-------------------------------------------
ss

Odpowiedz
#9
teraz marabut wysprzedaje po 260 zł jakieś odbarwione modele KOMODO, wygląda na to, że warto, co wy na to? szukam czegoś do samodzielnych wędrówek, czasem 2 osoby powinien pomieścić
-------------------------------------------
pozdrawiam

Odpowiedz
#10
Też się Franek zastanawiam, ale się zraziłem opinią o tym że zamek przecieka jak na niego deszcz pada :-/

Odpowiedz
#11
ja uzywam tego namiotu juz jakies 5 lat. jestem z niego zadowolona, poniewaz sprawdzil sie w roznych warunkach pogodowych, bardzo szybko sie rozstawia, szwy sie trzymaja jako tako, jest dosc lekki.. no wlasnie tylko z tymi ulewami roznie bywa..wejscie przylega do moskitiery i dzieki temu po jakims czasie zaczyna kapac do srodka, poza tym odradzam wchodzenie i wychodzenie czeste podczas deszczu bo momentalnie wszytsko w srodku do polowy namiotu jest mokre. na bardzo silnym wietrze jest malo stabilny wiec przed kupnem tez nalezy sie zastanowic na jakie wyprawy chce sie go zabierac..dlatego polecam kupic komodo tyle ze z weranda i fartuchami.

-------------------------------------------
;]

Odpowiedz
#12
Witam!
Używam zmodyfikowany namiot o nazwie Dago. Dago różni się od Komodo innym wejściem. Ma maleńki przedsionek jak w Poligonie. Dzięki temu wejście nie zamaka w czasie deszczu. Dago ma jedna wadę. Mianowicie ma podłogę jak w starym Baltoro tj. o wodoodporności 3000 mm.

Odpowiedz
#13
sasq: tez mam komodo plus i o wentylacji nie mam najlepszego zdania. Kilka razy była powodem dostania się wody do namiotu. Zdarzylo się, iż namoknięty rękaw opadl do środka dotykając ścianek tropika, może też zostać wepchnięty przez silny wiatr. Kiedys obudziłem się w mokrym namiocie, gdyż woda spływała po ściankach do podłogi. Zwinięcie rękawów nie pomaga - zacinający deszcz wpada wtedy do środka. Pan z Marabuta, po moim pełnym oburzenia mailu, zasugerował obwiązanie sznurkiem rękawa wentylacyjnego. Próbowałem już tego wcześniej i efekt był pozytywny, poza oczywistą niedogodnością: jeśli ulewa zaskoczy nas w czasie snu, nie zawsze zdążymy zastosować ten środek zaradczy. Sądziłem, że już po problemie, ale w czasie następnej, dość ostrej ulewny, woda dostała się jednak do wnętrza. Oczywiście w ilościach duzo mniejszych niż przedtem, lecz problem nadal pozostawał. Tym razem zdecydowałem się na reklamację, wymienili rękawy i uszczelnili dodatkowo połączenie z resztą tropika, bo chyba tamtędy dostawała się woda. Zobaczymy, jeszcze go nie testowałem po naprawie. Mam nadzieję, że będzie ok., kosztował mnie trochę, poza tym to super namiot.
Sorry za dlugi post

Odpowiedz
#14
mardergang< komodo + to wersja zimowa namiotu więc pamiętaj o tym. To nie namiot na letnie deszcze. Konstrukcja jest zaprojektowana raczej na śnieg. Masz może żółty kolorek? Ładny i przydatny jeśli chcesz łapać robaczki

Odpowiedz
#15
k_loko, no własnie, ten brak przedsionka troche mnie martwi, boje się tego deszczu, zwłaszcza, że mam puchowy śpiwór. ale w takim razie alternatywą(cenową) jest chyba tylko islandia II lub patagoniaII, poza tym zalezy mi strasznie na wadze
-------------------------------------------
pozdrawiam

Odpowiedz
#16
=> Franek <=
To tylko cenowa alternatywa, ale w żadnym wypadku nie jakościowa. Islandia (osobiście miałem model podstawowy) to totalna pomyłka - konstrukcyjna jak i co do praktycznego zastosowania w górach, podróżach. Porównywanie tego modelu jako alternatywy do Komodo, to nieporozumienie.
Używam Komodo. Ok, zamek przecieka, ale dla mnie to pryszcz - mała wada w morzu zalet. Jeśli nie potrafisz sobie z tym radzić z przeciekaniem zamka, to szukaj przedsionka, ale nie wybieraj Islandii II.
Kiedyś pisałem już szerzej na forum o wadach Islandii. Poszukaj.

Odpowiedz
#17
Hmmm. naczytalem sie troche o tym namiocie , i teraz wiem juz jedno- nigdy nie kupil bym go za ta cene! jak to mozliwe ,żeby woda wlewała sie przy deszczu przez wejscie! i zamki,co mi z wodoodpornosci tropiku skoro, przy byle deszczyku woda moczy mi srodek! wytrzymałość, a co mi po niej skoro wiecznie jestem mokry w jakimś stopniu po deszczu! dla mnie to jest niedopracowany bubel z wysokiej jakości materialow .nakrywanie spiworów folia nrc! toc to jakies nieporozumienie! to samo mam w supermarkecie za 20zł ! i na dodatek waga mniejsza ! Uzytkuje co prawda od niedana H.M. supelite za 249zł i mialem przyjemnośc być w nim akurat podczas ulewnych deszczów które przeszły nad ślaskiem, i zadnych przecieków do sypiali, zamki tropiku zabezpieczone patkami czy jak sie to zwie, i najwazniejsze- ma dwa wejscia a nad nimi tropik odalony o kilkanascie cent. (w najszerzym miescu 60cm) i woda przy wejsciu nie leci do sypialni.

Odpowiedz
#18
Munkas: dobrze wiem, że to namiot tzw. ekspedycyjny. Nie stać mnie jednak na dwa dobre namioty na różne warunki. I nie widzę powodu, dla którego w niższe góry, takie w których można spotkać deszcz, miałbym brać swój stary namiot z rozpadającym się stelażem. A Komodo plus kupiłem pod kątem wyjazdu w Andy za rok, jak dobrze pójdzie. I nie jestem idiotą z dużą kasą, który potrzebuje przyszpanować na campingu

Odpowiedz
#19
A robaczki mnie nie przerażają, z zasady nie boje się zwierząt, które mają mniejsze zęby od moich

Odpowiedz
#20
mardergang jeśli kupisz zimowy puchowy śpiwór to też będziesz uważał, że to wada jeśli latem sie będziesz w nim gotował? Rozumiem, że nie masz $ na dwa namioty ale miej świadomość że zimowy nie będzie się idealnie sprawował latem. Jeśli z braku kasy kupisz tylko skorupy w Andy to latem w beskidach będziesz w nich biegał?
Z tym szpanowaniem to nie bardzo kapuję.

Odpowiedz


Skocz do: