To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Projekt testu wiatrówek - 4 test: Attiq UltraLight
#21
nt. przemocznia spryskiwaczem
- ja tego nie uważam za istotny parametr to raz.. wiatrówka schnie na grzbiecie testera pod wpływem jego ciepła bardzo skutecznie
- dwa, takie testy ze spryskiwaczami nie oddają zupełnie warunków terenowych.. od środka kurtki nie ma oddającego ciepło ciała testera..
- trzy, pamiętam zdjęcia z fb attiq i jego testerów w jakich warunkach ta kurtka była katowana w Tatrach

Szwy były zapowiedziane jako niepodklejane, więc czego oczekujecie? Nie pomieszała Wam się z produktem, który reklamował Farfura na eVencie? ;-)

Ja widzę ten produkt pomimo tych przewiewających pach jako zdecydowanego lidera naszego testu
---
Edytowany: 2014-05-19 15:14:41
-------------------------------------------
...

Odpowiedz
#22
Radziq, spokojnie. nic nikomu się nie pomieszało. znaczy nie mi :)
ze strony producenta: - wodoodporność < 1000 mm słupka wody
i to nakłania do myślenia, ze kurtka ma właściwości wodoodporne, to raz. dwa sam materiał w dotyku też sprawia takie wrażenie.
nie oczekiwałem (i nie oczekuję) pełnej wodoodporności, dla jasności. jednak informacje podane przez producenta ukierunkowały w jakiś sposób moje oczekiwania.

Odpowiedz
#23
oj tam oj tam, siem czepiacie, na sucho , czyli in vitro ;P

Też uważam takie testy za mało adekwatne, więc jak napisałem, poczekam na efekty prawdziwego opadu.
Dlaczego mówimy o wodoodporności? Bo:
-parametry podawane przy materiale sugerują takową,
-po kiego grzyba te powlekanie poliuretanem?
-testerzy biegali na fejzbuku w superhiperekstremalnych warunach ;)

Generalnie testerzy biegający na fejzbuku na stronie producenta, wrzucani przez samego producenta, jakoś mnie nie przekonują tak do końca. Wolę sam zmoknąć, bądź nie, to się przekonam, co wytrzymuje.

Badyk: Lki nie widziałem, więc nie wiem, jaki byłby skok rozmiarówki. Widział i mierzył Bartolini. Ale przy twoich wymiarach można nawet tę Xlkę spróbować, bo jest przy ciele i krótka.

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#24
Pogoda skutecznie uniemożliwia testowanie ;) Przez ostatnie dni było za ciepło.
Użyłem kurtki jedynie raz czy dwa na porannym dojeździe do pracy miastem. Do temp 15 st było ok, kiedy podniosło się słońce i przygrzało, zacząłem się gotować i ponownie powtórzę, oddychalność zdecydowanie najmniejsza na rękach i barkach, tam, gdzie jest podstawowy materiał. Pozostałe udogodnienia (wentylacja, podpachowe wstawki)| działają dość dobrze.
W 2. poł. czerwca wyjeżdżam w góry, wierzę, że uda mi się poużywać turystycznie tej kapoty. Pomimo, że tereny, w które się wybieram latem bywają upalne.

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#25
W zeszłym tygodniu była okazja, żeby poużywać kurtkę w gorszych warunkach, na rowerze w deszczu i wichurze, jaka się przewinęła w czwartek po Pomorzu.

Jadąc w deszczu, w temp ok 10 st, Attiq jedynie na koszulkę z kr. rękawem z coolmaxu. Komfort termiczny zachowany, ale przy ostrym pedałowaniu. Kurtka przemokła po pół godzinie, czułem wilgoć na ramionach. Kolejne pół godziny w silnym wietrze. Kurtka równie szybo wyschła, co wcześniej zamokła, więc nie jest źle.
Na szczęście materiał główny zachował cały czas wysoką odporność na wiatr. Podwiewało mnie wyraźnie pod pachami. Głupie uczucie, zawsze tam, gdzie się najwięcej grzeję, teraz wywiewa. Nie wyziębiłem się jednak, także ok. Nie wiem, jak by było w niższych temp. i dużo zimniejszym wietrze. To do oceny w przyszłości.

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#26
Kolejne testy, pomimo wyższych temperatur, na rowerze dowiodły, że kaptur na rowerze jest zbędny, jak i nie jest kompatybilny z kaskiem rowerowym. Podczas silnego wiatru nadyma się jak balon, założony na kask, naciąga kurtkę do góry.
fot. 18, 19.
http://ngt.pl/users/braavosi/?attiq-ultralight,15

W piątek wyjeżdżam na urlop,a Attiq ze mną jako jedyna kurtka soft, hard, and windszell. Prognozy dla Dolomitów jednak upalne, zobaczymy, co z tego wyjdzie.
pozdrówka#braav

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#27
Wróciłem z urlopu i wróciła ze mną kurtka Attiq.

Pogoda była raczej ciepła/upalna i bezdeszczowa. Kurtkę, jeśli już nosiłem, to raczej wyżej w górach (ok 2000 m) i podczas mgły. Typowo trekingowo. Raz w mżawce i ulewnym deszczu. Za każdym razem mając plecak na plecach, ważący od 5 do 15 kg. Spróbuję napisać, co jeszcze mi do głowy przychodzi po wyjeździe.

- po kurtce i materiale nie widać, że była noszona z plecakiem, nie ma zaciągnięć, zagnieceń, przetarć. Zaznaczam, że to było za krótkie używanie, żeby było w 100% miarodajne,

-wiatroszczelność: wysoka, jedynie przy silniejszym wietrze trochę podwiewa pod pachami, przez materiał dzianinowy, kaptur się sprawdził,

-oddychalność: kilkakrotnie na podejściach musiałem kurtkę zdjąć, bo było za gorąco, szczególnie odczuwa się to na ramionach, rękawach, gdzie nie działa wentylacja. Za to dobrze szło się w niej na podejściu w deszczu. Porównując z podobnymi warunkami w kurtce z membraną o oddychalności 10 000 gr/m2/24 h ( a miałem kiedyś takową) jest dużo lepiej. To potwierdza, że Attiq UL należy rozpatrywać jako całą kurtkę, konstrukcję z wentylacją, a nie sam materiał, który ma konkretny parametr oddychalności.

- w deszczu i dodatniej temp.(na bieliznę merino z kr. rękawem) szło się dobrze pod górę w deszczu, ale kurtka szybko zaczęła nasiąkać i przemokła. Najpierw na szwach, potem materiał na rękawach. Potem całość. DWR nie istnieje już. Kurtałę należy więc brać na deszcz jedynie kiedy się intensywnie ruszamy i wiemy, że na mecie ;) możemy się przebrać w ciepłe i suche.

Co ciekawe, pierwsze krople wody powodują zmianę zabarwienia materiału kurtki z żółtego na jasnoczerwony, tak, jakby jakaś substancja była wymywana, bądź reagowała z wodą, przy większym zamoczeniu jednak już całość jest z powrotem mokrą żółtą szmatą ;)

Kurtka schnie szybko ( w moim przypadku nad piecem w biwaku). Ale dużo dłużej pod pachami,właśnie ten materiał dzianinowy, wentylujący.

Żółty kolor skutecznie przyciąga wszelkie robactwo latające.
Ale jest doskonale widoczny we mgle, co pomaga np. kiedy trzeba utrzymać kontakt wzrokowy z partnerami wędrówki.

Parę fotek kurtki w akcji:
fot 21-24
http://ngt.pl/users/braavosi/?attiq-ultralight,15
------------------------------------------------------------------------------ ---
Nie wiem, czy jestem w stanie coś więcej na temat tej kurtki powiedzieć, uważam, że powinna teraz przejść na testy do następnej osoby.

Jeszcze raz chciałem pięknie podziękować społeczności NGT.pl, za to, że mogłem sobie za jej pieniądze poużywać powyższej kurtały.

pozdrowienia#braav

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#28
Bravv pochwal się co to za sceneria gdzie się lansowałeś?

Odpowiedz
#29
@braavosi
Pięknie przetestowanie! Dzięki!
Wątpię, że coś więcej się o tej kurtce jeszcze dowiemy ;-)

Pytania
- Masz może jakieś zdjęcia tej kurtki odbarwionej pod wpływem deszczu? Ciekawe to by było!
- Mógłbyś przybliżyć temperatury?
- Jeśli to nie tajemnica, to odpowiedź na pytanie endlessa też mi się wydaje mieć sens, jako wskazówka do zastosowania kurtki
-------------------------------------------
...

Odpowiedz
#30
Jasne, to nie tajemnica ;), powyższe fotki pochodzą z Parku Narodowego Dolomitów Bellunesi, dokładniej z grup górskich Vette Feltrine i Cimonega.
Kurtkę nosiłem na bieliznę z krótkim rękawem merino 150gr/m2 i Craft Zero Extreme w temp. ok 10-15 st C
Nie mam niestety zdjęć tych odbarwień, nawet chciałem zrobić, ale mi uciekło, bo w miarę wysychania kolor kurtki szybko wraca do żółtego. Może spróbuję in vitro zrobić. A może następny tester to sprawdzi ;)
Przypominam: rozmiar XL - DO WZIĘCIA

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#31
Śpieszę poinformować, że kufajkę Attiq UL przejął Doczu.

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#32
Potwierdzam - przejąłem, ale nie potestowałem za dużo bom kurtkę zgubił w autostopie :(
Miałem ją na grzbiecie raptem 10 minut w trakcie deszczu, idąc przez las.
Kapota po tych 10 minutach już zaczęła puszczać wodę, więc założyłem poncho, bo nie było sensu przemoknąć na początku trasy :(
Powłoki DWR nie stwierdziłem.
Za to z pewnością by się przydała podczas gdy bytowałem na Wetlińskiej bo wiał nieprzyjemny wietrzyk i tam zatęskniłem za nią. Niestety już jej nie miałem :(
Jeszcze nadmienię że kapota w rozmiarze XL w zasadzie pasowała na osobę, która zazwyczaj nosi L (mam 172 cm i trochę brzucha). Jedynie rękawy były ciut dłuższe niż zazwyczaj mam w L, ale nie wisiały mi :)

Odpowiedz
#33
Nooo i co dalej? Finito?

Odpowiedz
#34
Nie. jak wrócę z Rosji odkupię kapotę i będzie testowana dalej.

Odpowiedz
#35
Myślałem raczej o tym, że może firma puściłaby nam jeszcze jeden egzemplarz w jeszcze lepszej cenie (mając na uwadze, nazwijmy to, szczególne okoliczności) i może jeszcze coś zostało w naszym ''bajtliku''?

Odpowiedz
#36
Nie widzę takiej potrzeby by obciążać budżet NGT. Ja zgubiłem, to ja odkupię.
Daję sobie czas do powrotu z Rosji, bo rozpuszczam wici i może uda się kurtkę odzyskać.

Odpowiedz
#37
Ja uważam, że zaginęła nie bez kozery, czasem takie przypadkowe zdarzenia miewają głębszy sens. Dalsze testy mogły by chyba tylko wykryć więcej wad..

Więc proponuje zakończyć na tym co wiemy, dla mnie produkt został wystarczająco scharakteryzowany. I chyba nikt z Nas, po tym co stwierdzili testerzy, wobec tego co stoi w specyfikacji tej kurtki nie kupi? Attiq robi dobrą bieliznę, kurtka wiatrówka, która jest dla nich nowym produktem im nie wyszła, może za dużo chcieli za pierszym podejściem ogarnąć? Niech pracują dalej, może za sezon się poprawią? A może zrezygnują z tego segmentu? Obserujmy, ale nie ma potrzeby zakupu kolejnej sztuki, bo niby jaki...

Odpowiedz
#38
Doczu nic na własną rękę prosze nie kupować! Wrócisz, my w tym czasie przemyślimy temat.

Odpowiedz


Skocz do: