To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Pierwsza warstwa czyli co wybrac ??
Mam Active Wool Brubeck i była ok przez dwa lata. Była, gdyż zniszczyłem jej właściwości antysmrodowe kilka razy źle ją piorąc. I niestety zaczęła ostro klepać. Jest jeszcze seria Extreme Wool (78% wełny) na zimne dni i też ją bardzo polecam.
Ale (gdzieś to już pisałem) jeśli chodzi o merino to moim zdaniem stosunek jakości do ceny rewelacyjny ma Decathlon. Mam kilka koszulek z krótkim i długim rękawem i nie ma się do czego przyczepić.

Odpowiedz
@jacekws
Jak zniszczyleś właściwości bielizny.....?

Odpowiedz
Ja tam się zbytnio nie przejmuję i swoją wrzucam na program delikatny 40 stopni, zwykły proszek do prania. Na koszulce jest żeby tylko ręcznie i 30 stopni. Może jakby poszło w 60 to wełna uległaby jakimś skutkom ubocznym na amen.

Odpowiedz
A nie mieliście problemu z blaknięciem w tym Brubecku? Czytałem, że poliamid lubi żółknąć na słońcu.

@jacekws, a można wiedzieć w jaki sposób ją prałeś skoro się zniszczyła?

Odpowiedz
Są trzy opcje. Albo temperatura (prałem w jakimś szybkim programie w 50 st), albo stosując zwykły proszek do prania wraz z płynem do płukania (to mi żona tak kilka razy uprała). A trzecia opcja to 1+2. W każdym razie grzeją, ale śmierdzą.
Inne merino na które bardziej uważałem w praniu nadal sprawują się świetnie.
-------------------------------------------
Jacek

Odpowiedz
Szukam koszulki dobrze odprowadzającej pot dobrze przylegającej do ciała (elastan) i żeby nie łapała zapachów. Co polecicie?

Odpowiedz
A czy ktos spotkal sie przy praniu koszulki z merino (Icebreaker) z intensywnym zapachem jakby amoniaku? Uzywana na jednodniowej wedrowce. Nie dosc ze przy praniu smierdzi (ale po wyschnieciu jest ok) to po doslownie 3 noszeniach strasznie zmechacila sie na plecach, tam gdzie stykala sie z plecakiem. Mamy inne koszulki z merino (bez problemow) dlatego w weekend wracamy do sklepu z reklamacja...

Odpowiedz
Moje ubrania z merino zawsze podczas zamoczenia ''pachną owcą'', zapach jest do wytrzymania, ale jak raz przez przypadek przy praniu nalałam gorącej wody to zapach był już zdecydowanie nieprzyjemny, jakby palonych włosów. Może właśnie miałeś wyjątkowo wyższą temperaturę wody niż normalnie?

Odpowiedz
hmmm ja używam meriono na wszelkie wyprawy, mam 3 z długim rękawem i jedną z długim i nigdy nie miałam problemów z zapachem, chociaż widać, że niektóre się machacą. Co do majtek, to też wełna (w zimie) lub bambus w lecie.

Odpowiedz
Samuel - z czystym sumieniem mogę i polecić Nessi Ultra Light z krótkim rękawem (z długim już nie - na dniach wystawię recenzję), akurat mają dobrą promocję, choć nadal tanio nie jest.

Odpowiedz
nixi, bambus to zwykłe nabijanie w bambus. Od co najmniej 10 lat już o tym wiadomo. Ale kto bogatemu zabroni.

Odpowiedz
Nietypowe pytanko do panów. Jakie majtki ubieracie w średnio-wymagające góry? Zwykłe bawełniane, czy syntetyki? Pytam, bo nigdy nie miałem na sobie syntetycznych gaci i nie wiem czy to dobra opcja na outdoor.

Odpowiedz
Jak najbardziej używam syntetycznych (w górach coolmax'owych) i polecam takie rozwiązanie.

Odpowiedz
Syntetyki przeznaczone do sportów. Nigdy więcej bawełny.

W bawełnie można sobie odparzyć krok, bo w czasie nieustannego wysiłku w ogóle nie schnie i nie rozprowadza wilgoci, przez co rozmiękcza skórę.

Odpowiedz
Ja używam w górach majtów Brubecka comfort wool 60 % poliamid 40 % wełna merino.
Wcześniej używałem lidlowych 90 % poliamid i jednak te brubecka zdecydowanie wygodniejsze.

Odpowiedz
W jak piszesz ''srednio-wymagające góry'' czy raczej trasy - zawsze mam bawełniane majty. Nie demonizowałbym tak tego materiału. Jeden warunek: tylko te dobrze sprawdzone w codziennym użytkowaniu. Ostatnio 40 km w bawełnianych majciochach z Lidla krzywdy mi nie zrobiło.
Syntetyki oczywiście doceniam, ale bawełna bardziej pasuje mi ''w dotyku''. Syntetykow używam chyba tylko zimą.
No i pamietaj, że skłonność do otarć i odparzeń, to cecha w pewnym stopniu indywidualna.

Odpowiedz
maks - jak ci w bawełnianych dobrze się chodzi to nie ma co kombinować. A jak chcesz sprawdzić (eksperymentować) to nie ma co pytać czy warto.

Odpowiedz
ja polecam T-shirta Travel 500 Forclaz z Decathlonu - 70zł i za to mamy:
70% merynosa, 30% akryl.
na plus: ''cywilny'' wygląd, wiec można używać na codzień; komfort miedzy tym, a bawełną to niebo a ziemia; 3 dni bez prania wytrzymuje :)
to moj pierwszy merynos i jestem bardzo zadowolony
minusy:
troszke delikatniejsze od bawelny,
musze jeszcze zobaczyc tam merynosa od Simonda - ma 100%welny za 120zł

Odpowiedz
W zasadzie T-shirta da się założyć jako majtki, ale po co?

Odpowiedz
Myślę Zbynku, że mmateusz pisał w kontekście ogólnego tematu wątku, nie odpowiadając na posta maksa.

Odpowiedz


Skocz do: