To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Plecaki] litraż od 40 do 50 litrów
Olka, oprócz polecanych już przez Yatzka Osprey (my z mężem bardzo chwalimy sobie Stratos/Sirrus) zerknij jeszcze na Gregory:
https://eu.gregorypacks.com/pl-pl/home/
Ja na kilkudniowe wędrówki mam Jade 38 i bardzo go lubię.
Odpowiedz
(03-09-2022, 19:05)Jaga napisał(a): Olka, oprócz polecanych już przez Yatzka Osprey (my z mężem bardzo chwalimy sobie Stratos/Sirrus) zerknij jeszcze na Gregory:
https://eu.gregorypacks.com/pl-pl/home/
Ja na kilkudniowe wędrówki mam Jade 38 i bardzo go lubię.

Rzeczywiście ten Jade super, wszystko ma i niewielka waga. Na razie w tej pojemności mam od wielu lat wolfskina 34 i jeszcze daje radę. Muszę coś większego bo prócz jedzenia na 6 dni musze jeszcze dopchać jeta/pół namiotu i uprząż na ferraty. O ile latem pakuję się bez problemu to na jesień już nie się nie spakuję. Dzięki.
Odpowiedz
(03-09-2022, 19:25)Olka napisał(a): Rzeczywiście ten Jade super, wszystko ma  i niewielka waga. Na razie w tej pojemności mam od wielu lat wolfskina 34  i jeszcze daje radę. Muszę coś większego bo prócz jedzenia na 6 dni musze jeszcze dopchać jeta/pół namiotu i uprząż na ferraty. O ile latem pakuję się bez problemu to na jesień  już nie się nie spakuję. Dzięki.

Jest jeszcze Jade 53, obejrzyj, przymierz, może nie będzie za duży. Męskim odpowiednikiem Jade jest Zulu, a ten jest między innymi w wersji 40l, też warto przymierzyć.
Odpowiedz
Ja od siebie mogę polecić Gregory Amber , lub Mawen. Córka wybierała pomiędzy tymi dwoma,i woli Ambera 44. Ja używam Gregory Paragon 38 i uważam, że jest wygodniejszy od Deuter act lite ( bo taki miałem).
Natomiast zachwalany Osprey ( w moim przypadku Atmos AG 50) to totalna porażka.
Generalnie Osprey nie są dla mnie. Miałem Talony we wszystkich rozmiarach i Atmosa..
Więcej nie chcę. Wolę Gregorego.
Grzesiek- stary dziadyga
Odpowiedz
Ja od siebie mogę polecić Gregory Amber , lub Mawen. Córka wybierała pomiędzy tymi dwoma,i woli Ambera 44. Ja używam Gregory Paragon 38 i uważam, że jest wygodniejszy od Deuter act lite ( bo taki miałem).

Właśnie wyszukałam Ambera ( Mawen za cieżki) - też zamówię - niestety wygoda plecaka jest mocno indywidualna ( bardzo mnie zawiódł alpine lowe) . u nas w sklepach prawie nic i wszystko trzeba zamiawiać. Przyjżę się też wiekszemu jade ale 50 to już ciut za dużo
Dzięki
Odpowiedz
Podzielę się obserwacjami z poszukiwań lekkiego (no, niebardzociężkiego) plecaka w okolicy 40 litrów. Smile Straciłem na to trochę czasu, więc może to go komuś oszczędzi. Szukałem plecaka do weekendowych trekkingów, z zapasem miejsca, tak żeby bez proszenia dopakować butelkę wody albo trochę jedzenia jeśli mi się zamarzy. Punktem wyjścia jest Osprey Mutant 38, którego mam, ale nijak nie jest plecakiem trekkingowym.

Zaczęło się od oglądania plecaków w okolicy 30 litrów. Jednak mimo wszystko po obejrzeniu paru uznałem, że ta pojemność jest ciut za mała na moje potrzeby. Tutaj pozytywnie wyróżnia się Lowe Alpine (obecnie Rab) Aeon 35. Wszystko się zgadza, tylko siakiś taki mały jest. W praktyce, pomimo fajnej bryły, wchodzi tam wyraźnie mniej niż do Mutanta 38, którego mam. Sprawy nie ułatwia wszyta na stałe klapa. Za to waży równy kilogram i jest to niezła waga w tej kategorii.
W międzyczasie miałem okazję pomacać Ospreya Levity 45 - tutaj pojemność jak najbardziej się zgadza i waga też robi wrażenie, ale to jednak ciut za lekko dla mnie: nie mam potrzeby rezygnować np. z kieszonek na pasie biodrowym, a zastąpienie stretchu w zewnętrznych kieszeniach jakimś wylajtowanym materiałem jest średnim pomysłem, nie wzbudziło zaufania.
Potem poszedł bardzo przypadkowy wybór, podyktowany prawie pięćdziesięcioprocentową zniżką - Klattermusen Raido 38. Cóż, jeśli chodzi o pojemność był to największy ze wszystkich oglądanych plecaków. Z całą pewnością też uszyty najlepiej i z budzącego najwięcej zaufania materiału. Tylko strasznie ubogo wyposażony jak na 1200g realnej masy. Na plus na pewno regulowany system nośny i mnóstwo opcji dopięcia sobie jakiejś kieszonki... Tylko wtedy to już znacznie przekracza 1200g własnej masy, o cenie tych dodatków nie wspominając.
Finalnie zahaczyłem się przypadkowo o Gregory Focal 48. Deklarowana waga 1200, 48litrów - no ciut dużo, ale może to ma sens. Realnie waży 1300g w rozmiarze L, pojemnością odpowiada niemalże dokładnie Mutantowi 38 - chyba że producent wlicza w te 48 litrów kieszenie stretchowe albo coś Smile
Za to ma plusy niespotykane u konkurencji - kieszenie na pasie biodrowym, gdzie da się włożyć telefon z ekranem 6", regulowany na wysokość komin, stretchowe kieszenie po bokach. System nośny bardzo wygodny przy 12kg obciążenia. Brakuje nieco dostępu z boku/dołu, jednakże... byłem już najzwyczajniej zmęczony przebieraniem kolejnych mocno średnich plecaków. No więc zostaje, zobaczymy co to warte na dłuższą metę.
Odpowiedz
Co myślicie o Black Diamond Cirque 45? Jako o plecaku podstawowym górskim.
Odpowiedz
Zależy do czego to tam sobie chcesz.
Fajny, dość lekki. Do wspinania niezły, na zimę też, bo narty ogarnie i ma system nośny z pianki bez dziur, co się przydaje na śniegu. Za to gwarantuje totalne przepocenie. Do tego z wad totalny brak patentów trekkingowych.
Ogólnie, nie jest to zbyt uniwersalna konstrukcja.
Odpowiedz
ludz

Dziękuję. On ma zastąpić BD Epic 35 w roli głównego plecaka. Brakuje w nim kieszeni na raki/butelkę. Myślałem o BD Mission, 1,75 kg lub BD Epicu 45 (1,5 kg), ale napisałeś interesujący wpis i przekonałeś mnie, że da się lżej. BD Speed odpada, bo największą zaletą Epica jest Swing Arm. O ile rozumiem w tych, które opisałeś nie ma czegoś takiego?

Zastanawiam się jeszcze nad Montano Extreme 35 + 15.
Odpowiedz
Heh, co prawda wychodzimy od bardzo podobnych plecaków (Mutant 38 i Epic 35) ale ewoluujemy w dwie zupełnie różne strony Wink

Jeśli już chcesz proste worki, to dlaczego nie Blue Ice Dragonfly 45? Albo Gregory Alpinisto, któryś z Arcteryxów Alpha, Patagonia Ascencionist?

Z moich przemyśleń: dopóki nie jedziesz na ekspedycję to trudno znajdować zastosowanie dla wielkich lekkich worów z patentami pod wspin (pokroju Millet prolighter, BD mission albo Mutant 75) - bo rzadko będziesz się wspinał z takim tobołem na plecach - łatwiej wziąć coś stricte wspinaczkowego do środka, co by ważyło jakies 300-500g.

EDIT: teraz dopiero skumałem, że BD Mission bywa też mniejszy niż 50+, więc trzeci paragraf ma nieco mniej sensu Wink
Odpowiedz
Dziękuję za podpowiedzi. Ja bym chciał zachować możliwie dużo zalet Epica: SwingArm (bardzo ważne), specjalny uchwyt na czekan, zewnętrzną kieszonkę na raki/butelkę, kieszeń niby na wodę wewnątrz, którą wykorzystuję do noszenia czołówki, baterii itp. oraz jednej kieszeni z góry na mapę. Powinien być odrobinę większy i jeśli to możliwe lżejszy. I dobrze, by miał bardziej piankowe szelki i pas biodrowy. Najlepiej bez zamka wzdłuż, bo i tak wkładam do środka worek na śmieci. I to koniec wymagań.

Dodam, że przez przyzwyczajenie do SwingArm odbieram Aethera jako walczącego z ciałem, ale tak rzadko chodzę z namiotem, że nie planuję kupowania zamiennika. Chcę kupić plecak schroniskowo-wycieczkowy. Ja się nie wspinam, tylko spaceruję po górach, głównie podczas zimy.

Myślę, że problemy wynikają z tego, że plecaki są robione albo dla wspinaczy albo dla wędrujących z namiotem.
Odpowiedz
@Krakus

spróbuje po kolei:
- SwinArm ma BD Speed w wersji II, trzeba sie naszukać, ale co jakiś czas jest 30/40/50 na olx i to czasem w świetnym stanie i b.dobrej cenie 250-350pln. Ważne II występuje w 3 rozm, od wersji III i IV (nowa na lepszym materiale) BD robi tylko s/m i m/l.
- zewn kieszen na raki/butelke to domena BD Mission. Masz go w nowej odslonie juz bez 75, ale caly czas jest 35/45/55. Waga mission to efekt po prostu bardziej pancernego materiału vs speed/epic. Nie bez powodu na testach zjeżdżano na nim po śniegu i dal radę. btw. Dla mnie najlepszy test mission to bodaj 55 jako szturmowy w himalajach i karakorum. Targał go jakis Szerpa w filmie na netflix
- skoro to spacer zima, to owszem Cirque moze byc dobrym wyborem. Jest po prostu dedykowany na skitoury, stad odpowiedni projekt pod narty/deske + kilka pozytecznych bajerów (duza kieszen w pasie biodrowym, oslona na kask itp). Niestety jest dość szeroki i niewysoki, stąd średni w noszeniu gratów jako trek, nawet zima.
BD Mission 35 lub 45 to moje zdanie. Waga to efekt 420D vs 210 cirque/speed.
Miałem w użytkowaniu choć czasowo średnim/krótkim: BD Mission 35 i 75, BD Epic II 35 i 45, Speed II 22 i 30 oraz III 30 i 50. Największy sentyment mam do Speed II
Odpowiedz
Jolan

Dziękuję. Czyli BD robił idealny plecak: Speed II, po czym postanowił go zepsuć. Mission 45 to 1,75kg i był pierwszy na mojej liście, ale zacząłem szukać lżejszego.
Odpowiedz
Cześć, mam pytanie do użytkowników plecaka Decathlon Forclaz Travel 500 50 litrów lub innego o podobnym stelażu.

Szukam plecaka do "city break'ów" jako bagaż kabinowy/podręczny. Ten Travel 500 jest często polecany na jednym forum. Powinien się spokojnie zmieścić jako "większy" (dodatkowo płatny) bagaż podręczny (55x40x20). Ale jako "mniejszy" (bezpłatny - 40x20x25) to już trochę wystaje. Jest więc pomysł żeby usunąć stelaż i w razie czego go upchnąć.

Pytanie: czy po usunięciu stelażu plecak wciąż będzie użyteczny? Na tym stelażu przesuwają się szelki:

   

   
Odpowiedz
Usunąłem kiedyś stelaż ze swojego 40-litrowego plecaka. Stelaż był z siateczką dystansującą od pleców.. Efekt mnie nie zadowolił. Po całkowitym wypełnieniu z plecaka powstała bulwa w kształcie gruszki. Gorzej niż worek żeglarski na plecach. Szybciutko przeprosiłem stelaż z siateczką.
Odpowiedz
Może to zależy od typu stelażu. Ten plecak oprócz tego druta na jeszcze jakieś usztywnienie
Odpowiedz
Odpowiadam sam sobie: technicznie da się usunąć stelaż z drutu, ale plecak źle się wtedy używa. Plecak "lata" wtedy na boki bo nie jest przymocowany do szelek.
Odpowiedz
Szukam plecaka kabinowego więc zamówiłem kilka plecaków do porównania + mam kilka starych, jakby ktoś chciał o coś zapytać to AMA Wink

Od lewej:

Deuter Race (stary, chyba 10L)
Osprey Talon 22L (stary)
CabinZero Military 28L
Osprey Daylite Carry-On Travel 44L
Decathlon Forclaz Travel 500 50L
Osprey Kestrel 38L (stary)

   
Odpowiedz
To ja mam pytanie: kiedy jakieś podsumowanie / porównanie / przegląd wad i zalet? Wink

Możesz się zainteresować stroną onebag.com w ogóle, a bardziej konkretnie tym: https://www.onebag.com/leisure-bags.html i całą sekcją "What To Pack It In".
Odpowiedz
Spakowałem wczoraj kilka rzeczy:

   

Takie mam uwagi:

Osprey Talon 22L
• Ciężko było zmieścić, ale się dało
• Dość wygodny na plecach dzięki pasowi biodrowemu

CabinZero Military 28L
• Weszło lepiej niż do Talona, ale nie jest dużo większy
• Czuć brak pasa biodrowego
• Boczna kieszonka mała, ledwo mieści 0.7L butelkę wody (ale mieści)

Osprey Daylite Carry-On Travel 44
• Spokojnie weszło, zostało trochę miejsca, ale nie aż 2x więcej
• Na plecach ok, chociaż czuć brak pasa biodrowego - czuć obciążenie na ramionach
• Pojemne, użyteczne boczne kieszenie siatkowe

Decathlon Forclaz Travel 500 50L
• Główna komora rozmiarowo jak Daylite Carry-On Travel 44L, może trochę mniejsza
• Wygodniejszy pas biodrowy


Po tych próbach dochodzę do wniosku, że ideałem dla mnie byłby plecak taki jak Talon tylko większy: z pasem biodrowym i bez sztywnego stelażu. Czekam jeszcze na tego Militaryw rozmiarze 44L.
Odpowiedz


Skocz do: