To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Uvex Hotwire
#1
OPIS PRODUKTU:

szkła: Little mirror
powłoka antystatyczna
100% ochrona przed promieniowaniem UVA, UVB i UVC
szkła o dużej odporności na stłuczenie
zapewnia bardzo dobrą kontrastowość obrazu
szkła pokryte warstwami lustrzanymi /do 18 warstw/
idealna poprawność optyczna
zapobiegają tworzeniu się odbić obrazu
trzecia kategoria ochronności
dostępne kolory: granatowe, czarne, niebieskie
długość: 17 cm
szerokość: 14 cm
długość soczewki: 6 cm
szerokość soczewki: 3.5 cm

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
01-04-2005, 05:00

Po wielu przeżyciach z okularami z bazaru postanowiłem kupić sobie coś porządniejszego. Wybór padł na niemiecką firmę Uvex - model Hotwire.
W opisach na internetowych stronach można o nich przeczytać, że są przeznaczone do ochrony zarówno przed słońcem, jak i przed wiatrem. Jest to ogólna charakterystyka tych okularów, które kupiłem w kwietniu 2004 roku.
Okulary z założenia służą mi podczas pieszych wędrówek, rowerowych wypadów oraz w sezonie zimowym jako gogle.

Budowa
Szkła oprawione są w dość masywną oprawkę, która zakończona jest prostymi końcówkami, zachodzącymi dość głęboko za uszy. Oprawki składają się w taki sposób, że ich końcówki zachodzą na szkła. Podczas transportu w klapie plecaka złożone końcówki porysowały szkła od wewnętrznej strony (okulary trzymane w woreczku). Na wysokości uszu znajdują się 3 centymetrowe gąbki, które mają za zadanie chronić skórę przed otarciami podczas noszenia. Hotwir’y w bardzo dobry sposób chronią przed wiatrem. Podczas jazdy na rowerze boczne ''otwory wentylacyjne'' doskonale odprowadzają powietrze, biegną one tuż za szkłami, w oprawce. Podczas jazdy na nartach również sprawują się idealnie.

Szkła
Okulary należą do 3 grupy ochronności przed promieniowaniem słonecznym, można w nich prowadzić samochód. Szła w bardzo dobry sposób chronią oczy przed promieniami UV. Zarówno podczas słonecznego dnia, jak i w pochmurne wieczory okulary sprawują się rewelacyjnie. Kilka razy zdarzyło mi się zapomnieć, że w ogóle mam okulary (podczas rowerowej wyprawy ''wjechaliśmy'' w noc i las, dopiero na postoju zorientowałem się, że mam je na nosie).Podczas zimowych wędrówek soczewki świetnie absorbowały promienie odbijające się od śniegu.Poprawność optyczna jest bardzo dobra. Nie występuje tu zjawisko powiększania czy pomniejszania, tak jak to ma czasem miejsce w okularach z bazaru.W opisach okularów widnieje stwierdzenie, że soczewki są bardzo odporne na rozbicie i zadrapania. Kilka razy zdarzyło mi się upuścić je na asfalt i beton, w skutek czego powstały tylko nieznaczne ryski na szkłach, które nie wpływają w znaczący sposób na jakość widzenia. Podczas pisania testu niechcący spowodowałem wypadnięcie soczewki z oprawki. Po krótkim boju wszystko jest na miejscu, co może wskazywać na łatwą naprawę usterek w okularach i prostotę ich konstrukcji.Wspomnieć jeszcze mogę o utrzymaniu szkieł w czystości. Wystarczy przetrzeć je lekko nawilżoną szmatką i zetrzeć brud ale nawet znacznie zabrudzone szkła nie stwarzają problemu z widzeniem.

Podsumowanie
Hotwir’y bardzo dobrze trzymają się na twarzy. Szeroki nosek oraz rozciągliwe oprawki powodują, że okulary dopasowują się do użytkownika. Ani razu nie spadły mi z twarzy, a zdarzyło mi się nawet w nich pływać w jeziorze.Ogólnie bardzo sobie chwalę te okulary i polecam wszystkim, którzy nie potrzebują specjalistycznego sprzętu. Za rozsądną cenę możemy mieć dobry produkt.

Czas użytkowania: 1 rok

Zalety:
- budowa
- doskonała ochrona przed słońcem i wiatrem
- odporne soczewki
- łatwe w utrzymaniu czystości
- dobrze trzymają się na twarzy
- cena

Wady:
- oprawki składające się do wewnątrz i rysujące szkła
- brak etui w cenie okularów


[Obrazek: Uvex%20Hotwire%201.jpg]

[Obrazek: Uvex%20Hotwire%202.jpg]


Odpowiedz
#2
Ja po swoich przykrych doświadczeniach z okularami julbo przesiadłem się na UVEXy i z czystym sumieniem można polecić je każdemu. Sam posiadam model Phantom (150 zł) - rowerowy. Bardzo wysoka jakość wykonania, porównując np. jakość plastiku z moich uvexów do okularów julbo pamir, to tak jaby porównać wołgę do bmw ;-)

Odpowiedz
#3
To ja poproszę jakiś sklepik w stolicy gdzie mógłbym sobie pomacać takowe okularki. Za wyjątkiem Ski Team - tam już byłem.

Odpowiedz
#4
ale UVEX czy Julbo to wołga?

Uvexy mają zasadniczą zaletę w porównaniu z np.Julbo: jakość przaktycznie ta sama, a cena bez porównania atrakcyjniejsza
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#5
ja kupiłem przez internet, bo w Wa-wie niezbyt je mogłem znaleźć
uvex split - świetne szkła na śnieg
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#6
ja mam akurat model 'arrow' ale co do wspólczynnika cena/jakość to spokojnie można polecić. naprawdę dobre wykonanie i solidne 'szkła', warto poszukać okularów tej marki w sklepach internetowych - zawsze coś się zaoszczędzi.

Odpowiedz
#7
w okularach sportowych na ogół używa się ''szybek'' z poliwęglanu ze względów bezpieczeństwa.I w tych też chyba są z tego materiału.''mirror'' to są warstwy odblaskowe to akurat to lustrzanka
-------------------------------------------
tadek

Odpowiedz
#8
>> ~unkhas poszukaj w sklepach motocyklowych
-------------------------------------------
123

Odpowiedz
#9
Mam pytanko... z czego zrobione sa oprawki w tych uvexach?? Pytam, bo mialem kiedys nieprzyjemne doswiadczenie z moimi okularkami firmy zeppelin - plastikowe oprawki po prostu pekly (bez zadnej ''udarowej'' ingerencji ze strony mojej lub chodnika ;) ) no a szkielka wypadly :/

Odpowiedz
#10
JUHU
Ciezko stwierdzic co to jest dokaldnie, ale na 100 % nie jest to zwykly plastyk. W tym przypadku zastowoano cos bardziej ''gietkiego''. Bez ingerencji czlowieka trudno je zlamac.
-------------------------------------------
wolf_86@o2.pl | KTK be loc

Odpowiedz
#11
Ja jestem posiadaczem Hotwirów niebieskich. Świetlna little lustrzaneczka ;-) Idealnie lerzą na twarzy. Tylko tak trochę szpanersko wyglądają, ale... do samochodu ideał! Polecam
-------------------------------------------
www.vt.69.pl

Odpowiedz
#12
też użytkuję te okulary od prawie dwóch lat i ze szkieł jestem bardzo bardzo zadowolony. zakładałem Polaroidy i przyznam, że zupełnie mi nie podeszły po moich hotwirach. niestety ze zmęczenia materiału (najpierw drobne mikropęknięcia) złamały się dokładnie tak jak ktoś wyżej pisał - jedno ucho w połowie więc to chyba jednak feler :/
-------------------------------------------
siara..p

Odpowiedz
#13
2006-04-14
Nie będę się rozpisywał autor, gdyż napisał prawdę, prawdę i tylko prawdę. Wytoczone przez niego plusy i minusy są całkowicie poprawne. Okulary spełniają swoją rolę, są stonowane, bez problemu się w nich biega, wspina, jeździ na rowerze, żegluje i generalnie działa. Gdyby nie wspomniane minusy, tj. rysujące się szkła i brak etui, nie miałbym żadnych zastrzeżeń
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#14
2006-05-28
uzytkowalem te okularki przez ok rok, glownie podczas jazdy na rowerze oraz chodzenia po gorach, az w koncu perfidnie zlamala sie oprawka podczas zwyklego wylegiwania sie na plazy!!
niestety ta czesc okularow ktora trzyma je na glowie [na uszach] [heh, nie wiem jak to opisac :-)] zlamala sie w polowie
niestety, to przekreslilo juz ten model u mnie, oprawka jest zbyt plastikowa, teraz bede szukal czegos trwalszego....
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: