To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Campus Highlander
#1
OPIS PRODUKTU:

materiał: Suede, Cordura
wyściółka: syntetyczne
membrana: BRAK
podeszwa: DURASOLE

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
25-03-2005, 06:00

Campus Highlander to były moje pierwsze buty przeznaczone do chodzenia po górach. O ich kupnie zadecydowała przede wszystkim cena - w okresie zakupu stać mnie było na rzeczy tanie, teraz wiem, że się nie opłaca. 249 zł to bardzo niewiele jak na buty, do tego jeszcze doszły względy estetyczne (do tej pory mi się butki podobają, jeśli chodzi o formę i wygląd).

Wygląd, budowa
Jak we wstępie już napisałem, buty wizualnie bardzo mi się podobają. Wierzch buta to Suede ze wstawkami z Cordury (6 paneli Suede + język). Zestawienie kolorów mi odpowiada: ładny brązowy i wstawki jakieś takie szare (kiedyś lekko wpadające w błękit, moje wrażenie). Język to panel z Suede\'u połączony za pomocą Cordury z resztą buta. Cały okres użytkowania na 1 komplecie sznurówek, chociaż widać ślady przetarcia. Kółeczka pod sznurówki (5 rzędów) bezproblemowe, żadnych awarii, dwa rzędy haczyków również ok. Brak haczyka na ochraniacze. W środku wyściółka syntetyczna, wkładka od razu wymieniona, bo mi nie pasowała. Podeszwa Durasole.

Użytkowanie
Buty używane przez dwa lata, warunki różne. Chodzenie po mieście (miękka podeszwa), Beskidy, Gorce, Tatry latem (w deszczu też). Przed pierwszym wyjściem (Babia zimą) zaimpregnowałem buty, ułańska fantazja podpowiedziała, żeby spróbować dwóch impregnatów. Od tamtej pory cieszyłem się butkami o dwóch różnych odcieniach:) W zimie buty zawsze używane ze stuptupami, inaczej by się nie dało, ponieważ, jak się okazało, największą wadą butów była ich przemakalność, w zimie nasiąkały, w lecie zachowywały się jak kalosze (no może szybciej schły). Po pierwsze Suede, po drugie całe metry szwów łączących panele, po trzecie łączenie języka za pomocą Cordury z resztą buta (przecieka niezawodnie).

Wierzch butów jest porysowany od chodzenia po zmrożonym śniegu, minus za trwałość Suede\'u. Kolejna atrakcja to podeszwa DURASOLE, po roku starła się może do połowy (dwa razy w Tatrach była). Ok, jeszcze się by dało chodzić, choćby po mieście, ale po starciu się bieżnika (zostało może 1mm) okazało się, że obcas to KRATKA, zrobiła się dziurka i od spodu woda się sączyła jak tylko warunki na to pozwalały, czyli zazwyczaj. Po krótkim czasie już zmieniona wkładka rozleciała się (dzięki kratce), odsłaniając wspomnianą kratkę. Uczucie dość nieprzyjemne, 2 warstwy drugiej już wkładki na krótko załatwiły problem. Podeszwa na początku trzymała nieźle, po krótkim czasie zaczęło być już tylko gorzej. Pod koniec okresu użytkowania ślizgała się na wszystkim (kamienie mokre, suche, błoto, trawa, o śniegu nie wspomnę.

Ostatecznie po dwóch latach straciłem cierpliwość, kiedy się wszystko porozklejało. Czubki butów są już odstające, od zewnętrznej strony przy podeszwie nad piętą w obu butach jest dziura, że dwa palce się mieszczą bez problemów.

Podsumowanie
Ciężko coś dobrego o tych butach napisać i to nie jest pójście za modą \'\'bo to campus\'\'. Zaletą butów bez wątpienia jest ich cena, dla kogoś dopiero zaczynającego turystykę może wystarczą, ale to nie są buty na lata. W początkowym okresie użytkowania są bardzo wygodne, stopa bardzo dobrze się układa (odczucie subiektywne). Buty trekingowe, tak pisze o nich na stronie Campusa. Moim zdaniem to są buty na zimę w mieście.

Czas użytkowania: 30 miesięcy

Zalety:
- cena

Wady:
- twardość podeszwy akurat na miasto
- brak haczyka na ochraniacze
- przemakalność
- kratka pod piętą
- cholewka klejona do podeszwy, nie przyszyta
- \'\'cordurowe\'\' łączenie języka z resztą
- trwałość podeszwy

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 3/5
Podeszwa: 1/5
Wodoodporność: 1/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 2/5
Ogólna: 2.20/5


[Obrazek: Campus%20Highlander%201.jpg]

[Obrazek: Campus%20Highlander%202.jpg]

[Obrazek: Campus%20Highlander%203.jpg]


Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
11-06-2006, 11:57

Buty kupiłem ok. 5 lat temu. W prawdzie nie były przeze mnie specjalnie katowane ale były kilka razy w Beskidach, Tatrach, oraz na wielu szlakach, nie tylko górskich. Jednak ich głównym polem bitwy było (jest) miasto od jesieni do późnej wiosny. Musze powiedzieć, że na moje potrzeby buty są wystarczające. Nie zauważyłem pękania podeszwy, jak inni użytkownicy. Jej jedyną wadą jest to, że się bardzo ślizga na zbitym śniegu i lodzie - ale niech ktoś mi pokaże taką która się nie ślizga. Praktycznie jedyną wadą wynikającą z eksploatacji jest zniszczenie wyściółki przy piętach - dość uciążliwe gdy nie założy się grubych skarpet ze względu na umieszczone tam usztywnienie (chyba plastikowe;/.). Może to doprowadzić do obtarć. Przemakalność jest ich niezaprzeczalną wadą. Były impregnowane przeze mnie raz, wtedy nie zauważyłem żeby przemakały, jednak w późniejszych sezonach nie chciało już mi się tego robić - nawet krótkotrwałe zanurzenie w wodzie (kałuża, czasami nawet stanie w mokrym śniegu) powodowało przemakanie. Nie wiem, może gdybym je właściwie zaimpregnował by aż tak nie były wrażliwe.
Buty są natomiast bardzo wygodne. Mają stosunkowo dobrą oddychalność i dobrze spisują się w czasie nawet dość długich wędrówek po niezbyt ciężkich górskich szlakach.
Ponadto ich zaletą jest wygląd. Moim zdaniem jedne z najładniejszych butów jakie widziałem:)
Ogólna wytrzymałość jest na dość dobrym poziomie - świadczy o tym choćby fakt, że używałem je przez minimum 5 lat (już dokładnie nie pamiętam, może i 6) i używał będę zapewne nadal. Jednak jak już pisałem nie były używane w ekstremalnych warunkach.
Mogę je polecić każdemu, do umiarkowanie lekkiego trekkingu, oraz jako jesienno-wiosenne buty do miasta. Jeżeli tylko nie będą zbytnio masakrowane posłużą na pewno przez wiele lat i będziecie z nich zadowoleni.

Zalety:
+wygoda
+cena
+wygląd
+przyzwoita wytrzymałość ogólna (5 lat bez specjalnych zniszczeń)

Wady:
-przemakalność
-ślizgająca się podeszwa (na lodzie i zbitym śniegu)
-raczej nie do użytkowania ekstremalnego
-wytrzymałość wyściółki


OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Podeszwa: 3/5
Wodoodporność: 1/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 3/5
Ogólna: 3.00/5



Odpowiedz
#3
No i mamy słynne highlandery w końcu na NGT.
Musze przyznac ze wizualnie te butki również przyjemnie wyglądają.
Ale mam pytanie do autora. jako ze korygowałem go przed dodaniem...co oznacza brak haczyka na ochraniacze ????
Jakiego haczyka? Przeciez jesli dobrze rozumiem chodzi o haczyk by móc zaczepic stuptuta o sznurówke tak? Czy to jest wada buta? Przeciez takie haczyki zwykle mają same ochraniacze. Niech mnie ktoś oświeci

-------------------------------------------
gumibearMarcin@ngt.pl

Odpowiedz
#4
Butów takich nie mam i raczej nie zamierzam kupować, ale chciałbym dodać że tajemnicza materia ''Suede'' to się nazywa po polsku ...''zamsz'' ;-)

pozdrówka
-------------------------------------------
Tomek

Odpowiedz
#5
Mnie sie ten haczyy też od razu rzucił w oczy:)

Odpowiedz
#6
pewnie chodzi o takie ''szpecjalne'' kółeczko przy końcu sznurowania - niektóre buty o mają - ja zawsze zaczepiam haczyk stuptuta za sznurówki i jest dobrze - w żadnych dotychczasowych butach tego nie miałem i nie narzekam na brak kawałka drutu...
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię mieć racji...

Odpowiedz
#7
widać ze uzytkownik nie widział innych podeszw od środka chciałem zauwazyć ze wszystkie podeszy majo w opcasie kratkę inaczej buty wazyly by kazdy jakies po kilo wiecej kazdy
a czy wada jest twardosc podeszwy akurat na miasto???
sam widziałem buty z podeszwą miękka któych oprzezanczeniem sa niskiepartie tatr lub wszystkie inne górki
nie chce wyreastac tu na obronce campusa bo sam nie uzywałem ich rzeczy (oprocz namiotu kumpla kupionego w 1999 lub w 2000 nie pamiętam dobrze) i nie bede ich uzywał bo widziałem co sie dzieje z nimi p[o 1 sezonie uzywania
jesli chodzi o łączenie języka z resztą buta z apomocą corduy jest to normale przy butach łączonych czyli skóra z cordurą jesli by zastodowano inny materiał(skóa ) to but byłby bardzo sztywny w języtku a zupełnie mięki w reszcie buta
nie stosuje się cienkiej skórki bo jej wytrzymałość w porównaiuz cordurą jest o wiele mniejsza
80% butów jest teraz klejona do podeszwy szycie stosuje się tyl;ko w butach tzw tradycyjnych tzn bardzo gruba skóra sztywan podeszwa
nie tyczy się to tylko tego buta lecz wszytkich butów łączanych skóra z cordurą
są one projektowane jako buty miękie
więc nie wymagajmy od węża żeby pierdział :)

Odpowiedz
#8
Chyba troszke się mylisz bo CampuS nie dostał prawa użytkowania Cordury i jej nie stosują bo jest dla nich za droga. Ich materiałem jest Endura materiał przez nich wymyślony i opatentowany. Obecnie buty kosztują 149zł bo już zakończono ich produkcje. Jeśli chodzi o nieprzemakalność but nie posiada żadnej membrany wiec ma prawo przemakać jest poprostu zwykłym butem.
-------------------------------------------
kjnja

Odpowiedz
#9
CitiBoy >> Istotnie, niewielu z nas ogląda wnętrze podeszw - w przyzwoitych butach trudno je zobaczyć bez użycia noża albo piły....
-------------------------------------------
gg1336933

Odpowiedz
#10
Ruda >> nie mówię o rozwalaniu buta lecz o podeszwach które można dokupić do butów
większość podeszw ma kratkę
oprócz tych, które są stoaowane jako warsztwa ścieralna przy podeszwach piankowych np vibram foura
taką podeszwę stosuje min. domeyko w morenach lub zamberlan w ultra lite new chociaż widziałem ją też wmilletach ale modelu nie pamiętam

Odpowiedz
#11
Niby tak, ale w moich asolo chodze piaty rok i jakoś moje nózie sie do żadnej kratki nie dokopały.... a i wkładki wciąż te same.....
-------------------------------------------
gg1336933

Odpowiedz
#12
i tak ma byś ja w swoich berghausach łaże (teraz od czasu do czasu) już lat 9 i jest ok aczkolwiek kratka w obcasie jest i w moich i w twoich
i nie jest to zasługa wkładki wymiennej ze nie czujemy kratki a dobrej wyściołki
pozdrawiam
i smacznego jaja

Odpowiedz
#13
Zaraz zaraz to jak mi kratka nie wylezie to mam złe buty? Ludzie buty moge zarżnąć i wyrzucić z innych powodów (głównie ze starości) a to czy w podeszwie są trójkąciki, trapeziki czy kółeczka pozostanie ich tajemnicą do konca!
-------------------------------------------
gumibearMarcin@ngt.pl

Odpowiedz
#14
gumibear >> ''jak mi kratka nie wylezie to mam złe buty?''
wręcz przeciwnie jak ci nie wylezie to znaczy że buty są porządne
ale jesli by wylazla to znaczy że wyściółka była kiepskiej jakości

Odpowiedz
#15
Ludzie nie wymagajcie od obuwia firmy Campus zbyt wiele, te buty powinny mieć wykreślone z nazwy przymiotnik trekkingowe. Za niewiele większe pieniądze można kupić o niebo lepsze buty np.marki Kefas.
-------------------------------------------
siara

Odpowiedz
#16
wiesiek moja opinia nie dotyczyła tylko butów campuisa ale wszystkich łączanych skóra-cordura

Odpowiedz
#17
ja tam uwazam, ze jesli moje obuwie jest dobrej jakosci i bedzie stosowane w takich warunkach do jakich zostalo przeznaczone to nigdy w zyciu nie bedzie mi przemakalo obojetnie czy bedzie z dwoch roznych materialow czy z jednego ani nigdy nie zobacze jak wyglada moja podeszwa od srodka.ja mam moje karrimory bodajze od 4 czy 5 lat i nic sie z nimi absolutnie zlego nie dzieje!!campus to po prostu badziew a to co podaja na swoich ulotkach i parametrach to najzwyczajniej w swiecie oszustwo, szyte bardzo ale to bardzo cienkimi chinskimi nicmi.szkoda sie nad ich sprzetem rozwodzic po prostu.nie kupowac i juz!!!
-------------------------------------------
..i cel wytrwale osiągnięty..

Odpowiedz
#18
Podpisuję się pod tym co napisał Chróściel obydwiema rękami!!
-------------------------------------------
siara

Odpowiedz
#19
a ja nie i to zdecydowanie-w moich campusach z 2003r nic się nie dzieje a uzywam ich często.Najbardziej nie cierpie Becków-to jest dopiero badziewie(miałem i szlag mnie na nie trafiał bo się rozleciały jakby z bazaru były)
-------------------------------------------
Olo

Odpowiedz
#20
A co powiecie na Kodiaki CampuS'a..? Ma je ktoś, bo ja swoje używam prawie rok, przeżyły Rysy latem, jesienią Tatry, jurę, zima w mieście i na przekór wszytkim ani mi nie przemokły, ani sie nie rozsypały, podeszwy minimalnie strarte...jakaś ''felerna'', odbiegająca od normy, para mi się trafiła, może szyta w rajchu a nie u Kitajców...(?)

Odpowiedz


Skocz do: