To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Małachowski Climber 1200
#1
OPIS PRODUKTU:

Ilość puchu: 1200 g
Współczynnik rozprężania: 650 cui
Waga: 1,6 kg
Objętość po spakowaniu: ponad 3,5 l
Temp. komfort.: -25 C (raczej -15)
Tkanina zewn. i wewn.: micro RIP-STOP
Kolor: czerwony/granatowy

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
07-03-2005, 06:00

Do kupna śpiwora Climber 1200 skłoniło mnie kilka powodów. Przede wszystkim poszukiwałem czegoś o przeznaczeniu typowo zimowym, zapewniającego komfortowy sen w temperaturach poniżej -10 C. Drugim ważnym kryterium była jego waga (dlatego wybrałem puchowy). Do tego dochodziła jeszcze jakość wykonania, krój, oraz użyte materiały. Wybór łatwy nie był, ponieważ wiedziałem, że muszę pójść na kompromis pomiędzy tym, czego oczekiwałem, a ceną... ostatecznie zdecydowałem się na kupno Climbera 1200.

Parametry są porównywalne z modelem Guide Pro 1200. Tym, co je odróżnia, jest krótszy zamek w tym drugim. Najwyższy model Climbera zawiera 1000 g. puchu. Za odpowiednią dopłatą można jednak zamówić dodatkową ilość.

Śpiwór wykonany jest z materiału RIP-STOP, wypełnienie stanowi puch gęsi o współczynniku rozprężania 650 cui, czyli raczej średniej jakości. Jak podaje producent, objętość modelu Climber 1200 to 4,0l (w rzeczywistości około 3 razy więcej), jego waga wynosi 1,6kg, a śpiwór powinien zapewnić komfort w temperaturach dochodzących do -20 C (dla Guide Pro podają nawet -25 C). Nie wiem, jaki śpiwór, którego producentem jest firma Małachowski, zapewni nam komfortowy sen w tej temperaturze, ale z pewnością nie będzie to ani Climber 1000, ani 1200; mowa oczywiście o temperaturze zapewniającej przyjemny sen. Podobnie, jak zostało już zasugerowane w innej opinii dotyczącej śpiwora Małacha, jest to raczej temperatura ekstremalna dla danego modelu. Oczywiście mogę być w błędzie, ale wątpię.

Moje doświadczenia po roku używania (druga zima) są raczej pozytywne. Kaptur jest bardzo dobrze skrojony. Przed utratą ciepła chroni wewnętrzna listwa wzdłuż zamka, oraz dodatkowy ściągacz na wysokości szyi. W temperaturze w okolicach -10 C jest rzeczywiście ciepło i przyjemnie. Śpiwór jest używany zarówno podczas zimowych wypadów pod namiot, jak również bezpośrednio w śniegu. W namiocie, gdy woda zaczyna się skraplać po ściankach, śpiwór momentalnie staje się mokry. Puch ma to do siebie, że bardzo łatwo chłonie wilgoć. Materiał zastosowany w opisywanym modelu (Rip-stop) nieszczególnie mu w tym przeszkadza. W swojej ofercie Małachowski posiada również Climbera z membraną Thermoactive; nie wiem, jak się to sprawdza, ale być może jest to dobre rozwiązanie (kosztem większej wagi, ceny, objętości oraz gorszej oddychalności). Ja przy bezwietrznej, mroźnej pogodzie staram się spać przy otwartym namiocie. Nie dochodzi wtedy do skraplania pary wodnej po ściankach. Bardzo ważne jest również zastosowanie dobrej izolacji od podłoża. Może to być porządna karimata, albo dwie gorsze (lub też jedna + folia NRC). Pozostałe wady, typowe chyba dla wszystkich wyrobów z wypełnieniem puchowym, to konieczność częstego wietrzenia, suszenia, drobinki puchu zostające na ubraniach, kłopotliwe czyszczenie śpiwora, specyficzny zapach po zawilgoceniu. I materiał zewnętrzny, trochę zbyt delikatny (moim zdaniem) i mało puchoszczelny.

Nie bez znaczenia jest fakt, że puch ze starego śpiwora można u producenta wymienić na nowy, a wszelkie uszkodzenia można naprawić za niewielką cenę.

Na koniec dodam jeszcze, że krój śpiwora jest bardzo fajny i funkcjonalny. Tylko materiał często wcina sie w zamek. Cena rozmiaru L (Climber 1000) to 795 pln (+ ok 50 pln za dodatkowe 200 g.).

Czas użytkowania: 1 rok
Zalety:
- ciepły śpiwór zimowy
- konkurencyjna cena
- funkcjonalny krój
- serwis pogwarancyjny zapewniony przez producenta
- kieszeń wewnętrzna
Wady:
- średniej jakości materiał zewnętrzny
- zbyt delikatny i nie do końca puchoszczelny
- śpiwór wymaga troskliwej opieki
- nie jest odporny na działanie wilgoci
- listwa termiczna wchodząca w zamek

OCENA PRODUKTU:

Komfort cieplny: 4/5
Kompresja: 3/5
Wyposażenie: 5/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.00/5


[Obrazek: Malachowski%20Climber%201200%201.jpg]

[Obrazek: Malachowski%20Climber%201200%202.jpg]


Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
12-02-2006, 11:04

Kilka uwag po kolejnym roku. Tej zimy zauważyłem pogorszenie termiki, co zostało spowodowane zapewne mniejszą sprężystością puchu (wizualnie śpiwór nie jest już taki puszysty jak dawniej). Materiał nie wcina się już w zamek - producent wszył sztywne taśmy na listwach ocieplających (bez dodatkowych opłat). Największym problemem związanym z tym śpiworem jest materiał zewnętrzny, który bardzo chętnie łapie wilgoć. Oczywiście najgorzej jest w okolicach zera stopni, wtedy śpiwór kwalifikuje się do suszenia już po jednym noclegu. Chciałbym w tym miejscu zaznaczyć, że nowa wersja Climbera ma inny układ komór, zapewniający znacznie lepsze rozłożenie puchu w porównaniu z moim śpiworem. Wydaje mi się również, że obecnie stosowany RipStop jest bardziej odporny na działanie wilgoci - krople wody spływaja po nim, a nie wsiąkaja, przynajmniej w początkowej fazie. Obecnie za temperaturę komfortową przyjąłbym -10\'C (przy dobrej izolacji od podłoża).



Odpowiedz
#3
niewydaje mi się, że spanie w worku biwakowym w namiocie zimą wraz z puchówką to dobry pomysł. jak ja tak zrobiłem(worek małacha) to okazało się,że cała wilgoc jaką wypociłem z siebie i która przeszła przez śpiwór na zewnątrz bardzo szybko zamarzła w worku.całe szczęście,że na wszelki wypadek na puchówke założełem letni sysntetyk. to on przyjął na siebie cały szron i lód jaki zebrał się wewnątrz worka biwakowego

Odpowiedz
#4
moim zdaniem jest to lepsze rozwiązanie, niż spanie bez płachty. Najgorzej jest w temperaturach w okolicy zera, zwłaszcza, gdy musisz spać w zamkniętym namiocie.

Odpowiedz
#5
pytanie laika o współczynnik CUI
gdzieś znalazłem, że CUI oznacza ilość cali sześciennych na uncję - co jest miarą sprężystości (a tak naprawdę gęstości)

pytanie jest o to, czy chodzi tu o
1) sam puch,
2) czy wypełnienie jako takie, czyli włączając to np. przeszycia komór śpiwora
?

Odpowiedz
#6
To powyżej to duże uproszczenie..
Zgodie z amerykańska normą F.T.C (Federal Trade Comittet ich norma jest najpopularniejsza) sprawa wygląda tak
współczynnik cuin to ilość cali sześciennych jakie zajmuje uncja (28,3g) puchu w walcu o średnicy 4,75 cala
Dociśnięta od góry dyskiem o ciężarze 68g
Przy czym konstrukcaja wspomnianej ''pokrywki'' jest dość ściśle określona i jest ona zbudowan w głównej mierze z nylonowej siateczki o gęstości 110 wątków na 75 osnów dla cala kwadratowego. Samej normy jest 2 strony wiec przepisywanie sobie podaruje

-------------------------------------------
mam świat na własność kupiłem globus

Odpowiedz
#7
Walter02, współczynnik CUI mówi jsk piszesz o sprężystości puchu a w prostym przełożeniu o jego jakości, 650cui u Małachoskiego to delikatnie mówiąć bardzo średni poziom jakości. Jest taki prosty przeliczniek izolacji termicznej: różnica 100cui = ok 4stopnie celsjusza przy tej samej masie wsadu puchu. Np 600g wsadu puchu 650cui = komfort przy 0 stponi C, 750cui =komfort przy -4c ; 800= - 6stopni C. Nie podaję 850 bo nie wiem czy taka jest do dostanie najwyższą jaką znam to 800cui.
Poza tym Małachowski ma dobry marketing i dobrze odszyty produkt i to by było na tyle. Używa średnich materiałów ( nie robi nic z Pertexu, stosuje puch średniej jakości, a z podawaniem danych o komforcie i objetości to poprostu KŁAMIĄ. Aby nie być gołosłownym wystarczy wżiąć wzór na objętość walca, ja kiedyś dałem się skusić na model Turist Combi z opisu wynikało , że jest komfort przy -5 ( oile dobrze pamietam ) zmarzłem przy + 8 , OK można polemizować może jestem mniej odporny od himalaistów, którzy mówia kiedy im jest zimno. Odczuwanie ciepła to rzecz bardzo indywidualna, ale matematyka czyli wyliczenie pojemności to rzecz prosta. Ów Turist Combi był okreslony jako 2,8litra po zmierzeniu i obliczeniu na objetość walca okazałosię , że ma ponad 11 litrów. To jak na chwyt marketingowy to duża przesada i podobnie jest z innymi ich modelami. Dla formalności powiem , że owe 11 litrów to wynik po kompresji worka.
-------------------------------------------
casul

Odpowiedz
#8
zgadzam się z twoją opinią, Małachowski jest producentem sprzętu bardzo fajnie odszytego, ale nie najwyższej jakości. Jednak w przypadku tej firmy idzie za tym całkiem niezły stosunek ceny do jakości wyrobu (chociaż nie w każdym przypadku) - tak mi się przynajmniej wydaje. Odnośnie śpiwora, to moim zdaniem daje się przede wszystkim odczuć różnica w zastosowaniu RIP-STOPU zamiast Pertexu oraz zawyżone parametry cieplne dla danego modelu. W przypadku kurtek i spodni - świetny krój, ale średnia membrana. Decydując się na zakup czegoś od Małacha wiem, że idę na pewien kompromis. Ale kosztem niższej ceny... podobnie jest w przypadku firmy Milo (dwukrotnie dostałem zwrot pieniędzy za Sympatex - to było kilka lat temu).
Najlepiej jest porównać ceny śpiworów Małachowskiego i Yeti.

Odpowiedz
#9
Luke, myślimy wtym temacie bardzo podobnie. Sam kiedys zapłaciłem frycowe dając się złapać jak mucha na lep marketingu. Teraz mogę powiedzieć, że przeszedłem długą droge i na temat puchu wiem bardzo dużo. Okazuje sie , że Polska jest producentem najwyższej jakości puchu gęsiego lepszy jest jedynie puch kaczek edredonowych ( to wyjatek - inne kaczki mają puch zdecydowanie gorszy od gęsiego ). Okazuje sie , że to Polska ubiera większość wypraw (francuskich, brytyjskich, japońskich, amerykańskich, norweskich itd) idących w Himalaje lub goniących się po biegunach. Firmy te maja marketing w fazie szczątkowej lub wogóle go nie maja i tym Małąchowski z nimi wygrywa. Są one znane tylko nielicznym prawdziwym profesjonalistom którzy nie uznaja kompromisu i potrafią bez pudła odróżnić lipny towar ale w dobrym opakowaniu od czegos naprawdę wyjątkowego. W wiekszości są to produkty na zamówienie, mozna u nich indywidualnie dobrać ilość wsadu puchu w zależności od przewidywanych temperatur, mozna zamówić puch extra 800cui lub nieznacznie jeszcze wyższy ( tam standard zaczyna sie na 700cui ). I teraz najważniejsze ceny wcale nie są astronomiczne jak można by sie spodziewać po wyjątkowych parametrach jakościowych. Dla przykładu śpiwór, który zamówiłem dla siebie ma: 600g wsadu puchu extra 800cui, waga całkowita 1,05kg, tkanina Pertex microlight, mumia z kapturem, zamek 3/4, objetość wizualnie 1/2 Combi Turist Małachowskiego ( tego który wg opisu ma 2,8litra), komfort wg producenta minus 12, spałem przy -2,-3stopniach i musiałem rozpiąć zamek, a raczej jestem zmarźlakiem. Cena 850zł.
-------------------------------------------
casul

Odpowiedz
#10
jaka to firma ????
ceny dobrych, zimowych produktów np. Yeti krążą w okolicach 1500 - 2000 pln !!!
Wydaje mi się - choć mogę być w błędzie - że Małach kosztem gorszej jakości, ceny ma znacznie przystępniejsze niż konkurencja. Tylko, że ja porównuję z tym, co jest ogólnie dostępne na rynku, więc mogę się mylić. Bo jeśli istnieje mozliwość zamówienia śpiwora o podobnych parametrach i jakości takiej, jak Ty podałeś, to oczywiście nie ma się nad czy zastanawiać. Czy chodzi o Roberts'a ??? Nie znam ich cen...
pozdro

Odpowiedz
#11
Polecam również przyjrzeć się ofercie Cumulusa. Posiadam ich śpiwór puchowy najprawdopopdobniej model Alaska 900. Piszę najprawdopodobniej bo śpiwór jest modelem sprzed kilku lat, który otrzymałem z drugiej ręki. Wykonany jest z Pertexu, bardzo starannie i co najważniejsze tem. komfortu (-17) podane przez producenta nie są chyba przesadzone (to oczywiście sprawa indywidualna. ja spałem w nim przy ok. -10 i było bez problemów). Śpiwór ma już dobrych kilka lat, nie był co prawda eksploatowany zbyt intensywnie ale nie wykazuje żadnych oznak ''zmęczenia'' puchu. Pertex dość dobrze radzi sobie z zawilgoceniem jeednak uwazam ze płachta biwakowa -jeśli chcemy spędzic noc bezstresowo jest niezbedna. Przy tem ok.0 ścianki namiotu są mocno zawilgocone i jeśli istnieje ryzyko że będziemy je dotykać śpiworem waqrto jej użyc .
Trochę zastanawia mnie mała popularnosc na tym forum tego porducenta bo ceny nie są wygórowane

Odpowiedz
#12
Wiadomo że śpiwory małacha sa gorszej jakości niż np yeti roberts ale czy może mi ktoś wytłumaczyć jaką technologie stosuje małachowski że jego śpiwory są najlżejsze?
Przykład:
Climber 1000 1kg puchu waga 1,4kg
Guide pro 1200 1,2 puchu waga 1,6 kg
konkurencja:
yeti iglo 1100 1,1 kg puchu waga 1,69kg
roberts makalu 900 gram puchu waga 1,6kg
roberts makalu 1100 1,1 kg puchu waga 1,8 kg
roberts everest 1100 1,1 kg puchu waga 1,93 kg
Podobnie wygląda sytuacja w innych firmach (również zachodnich) więc jesli kupi się np małacha 1200 to waży on podobnie co 900-1000 innych firm więc nawet jesli jest gorszy jakościowo to przy tej samej wadze będzie i tak cieplejszy dobrze myśle? Jesli ktoś posiada informacje skąd ta miejsza waga małacha to proszę o wyjaśnienie.
Pozdrawiam
Śpiochu

Odpowiedz
#13
Climber1200 to kicha małe odprowadzanie ,
przy 35 st nie da się spać gdybym był sam to bym zamarzł
nie daj Boże wiatr i otwarta przestrzeń gdzies na grani.
-------------------------------------------
wawka

Odpowiedz
#14
Witam
Trochę z innej beczki. Mianowicie pracowałem w sklepie sportowym i sprzedałem bardzo dużo śpiworów Małachowskiego kilówek i półkilówej, pokusiło mnie i je zwarzyłem półkilówka ważyła około o.8 kg. Oznacza to lepsze parametry śpiwora ale jest ewidentnym wprowadzaniem klijenta w błąd. Co na ten temat sondzicie?
Pozdrawiam
-------------------------------------------
Yeti

Odpowiedz
#15
A przepisz sie może tu, bo to nie na temat Climbera 1200

Odpowiedz
#16
Ostatnio oglądałem Climbera 1000 i ku mojemu zdziwieniu nie posiada on żadnego ściągacza (sznurka) w kołnierzu termicznym.

Czy takie rozwiązanie nie powoduje znaczącej utraty ciepła?
Da się to jakoś obejść przez odpowiednie zaciągnięcie kaptura?
-------------------------------------------
Co ja robię w mieście? :(

Odpowiedz
#17
a ja chciałbym zaznaczyć, że zarówno nowa wersja Climbera tj. z 2007r.;jak i model GuidePro nie posiada ściąganego gumką kołnierza termicznego(patrz fotka nr 2 kolegi).. wg mnie w tym momencie śpiwór przestaje być uniwersalnym zabezpieczeniem termiki dla każdej sylwetki.. z tego wynika, że produkty z roku na roku z Pracowni Sprzętu Alpinistycznego mimo, że owiane legendą tracą na wartości przynajmniej w moich oczach.. warto się zastanowić nad tym czy warto wydać kasę za coś co nie będzie spełniało swojego zadania do końca .. dodam jeszcze tylko tyle, że za ten gadżet Pracownia woła żeby sobie doliczyć 30%ceny śpiwora tłumacząc to istotną zmianą w konstrukcji śpiwora.. ja im podziękowałem
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#18
30% oni chyba z byka spadli...

dusza, w Cavie (ich syntetyczny śpiwór zimowy) nie ma nawet czegoś takiego jak kołnierz termiczny, więc i tak masz bonusa :)
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
#19
Ja bym na waszym miejscu wyluzował z wrzucaniem na Małacha.

Mam Climber 800 i mimo braku ściągacza w kołnierzu przy -14C było mi cieplutko (w bieliźnie termo). Z tym, że to była jedna noc, sucho, bez wiatru, w lesie w namiocie (w środku pewnie pare stopni więcej było).

Kiedy indziej po 5 dniach w górach, po całym dniu padającego śniegu i śniegu z deszczem, powyżej 0 stopni, na tej samej karimacie i w tym samym namiocie, najedzony, mając na sobie polar trzęsłem się z zimna.

Oba testy po 5-miesięcznym trzymaniu śpiwora w worku kompresyjnym (z niewiedzy).

Myślę, że można taki test przeprowadzić, żeby człowiekowi było ciepło przy tych -18, jakie są podane na stronie.

A propos objętości - śpiwór po spakowaniu nie ma kształtu walca, więc nie wiem czemu tak liczycie jego objętość. Może te podane 3 litry są troche przesadzone, ale jako ciekawostke powiem, że kiedyś wyciągnąłem śpiwór ze spakowanego na full plecaka i był zmiażdżony do mniej więcej połowy zwykłej jego objętości. Myślę, że spokojnie poniżej 5 litrów.
-------------------------------------------
Michał

Odpowiedz
#20
Makbet - pełna zgoda co do tego, że odczuwanie temperatury jest zależne od wielu różnych czynników.

Inna sprawa, że próbuje się dowiedzieć, czy brak tego dodatkowego ściągacza w kołnierzu termicznym jest w jakiś sposób rekompensowany specjalną konstrukcją śpiwora, np. że w kołnierzu jest na tyle puchu, a śpiwór tak wąski w tym miejscu, że zapobiega to uciecze ciepła w okolicach szyi (jest szczelnie owinięta).

Jak to wygląda?
-------------------------------------------
Co ja robię w mieście? :(

Odpowiedz


Skocz do: