To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Impregnacja kurtki
''Raczej'' nie - zewnętrzny i wewnętrzny materiał się kiedyś zużyje, a jak się zużyje, to zmienia, traci swoje właściwości. Zewnętrzny staję sie, hmmm, ''porowaty'' i łatwiej chłonie wodę. Wewnętrzny ulega miejscami zniszczeniu, więc go po prostu w tych miejscach nie ma.
Żadna ''magiczna impregnacja'' tego nie cofnie, niezależnie co mogłaś tutaj na forum wyczytać.
Kilkakrotna impregnacja może zwiększyć czas zanim kurtka zacznie przeciekać.


P.S.
Lidl-owy Formil Wool ma skład ''przyjazny'' odzieży ''technicznej'', niższą cenę, nie ma fosforanów (o ile wierzyć etykiecie) i całkiem przyjemny, dość trwały zapach.

Odpowiedz
''Żadna ''magiczna impregnacja'' tego nie cofnie, niezależnie co mogłaś tutaj na forum wyczytać.''

@lucas_t
Na tym forum nie można wyczytać, że impregnacja zapewni wodoszczelność kurtki, bo nikt takich rzeczy tutaj nie wypisuje.
-------------------------------------------
cześć i czołem

Odpowiedz
Po kasacji tamtych postów, jak najbardziej nie.
---
Edytowany: 2016-05-05 22:49:46

Odpowiedz
Membran nie należy prać w środkach zmiękczających gdyż te niszczą membranę. Takie środki przypuszczalnie były w tym Perwolu. Do prania wystarczy najzwyklejszy proszek i temperatura max. 60 stopni. Taką informacje otrzymałem osoby pracującej dla Gore.

Odpowiedz
Witam serdecznie,

Ostatnio miałem taką niemiłą przygodę. Zakupiłem komplet z Nikwaxa (Tech Wash i TX Direct). Wyprałem kurtkę (Alpinus) w Tech Wash. Nastawiłem kolejny program - 30 stopni z preparatem TX Direct. W efekcie cały bęben wypełnił się czymś jakby gumowaty, biały, łupież, który do wszystkiego się lepi. Kurtkę potem prałem jeszcze dwa razy, a i tak ''łupież'' pozostał, nie mówiąc o tym, że DWR, który chciałem odnowić, szlag trafił. Czy ktoś może wie jaka może być przyczyna takiego zachowania preparatu? Leciałem po kolei, zgodnie z instrukcją. Nawet szufladkę na proszki i płyny wyczyściłem wcześniej.
-------------------------------------------
Rafał

Odpowiedz
A to przypadkiem nie membrana Ci się złuszczyła? Wywiń kurtkę na lewą stronę i obejrzyj dokładnie.

Odpowiedz
Czysto teoretycznie , bo nie wiem.....

Moze pralka niedokładnie wyplukała srodek piorący? Środek pioracy mógłby reagować z impregnatem.
-------------------------------------------
Grzesiek

Odpowiedz
Nie wydaje mi się. Kurtka była już prana wcześniej. Paprochy pojawiły się po wlaniu TX Direct do pralki. Oczywiście, przyjrzę się wewnętrznej stronie. Jest możliwe, żeby preparat złuszczył membranę? Mi się wydaje jakby preparat się ''zwarzył'', czy coś. Może przemarzł gdzieś w transporcie? Jeśli uda mi się pozbyć tego białego badziewia, to spróbuję jeszcze raz zaimpregnować, tylko ręcznie. Chyba, że to faktycznie membranę szlag trafił. Dobrze, że to dość stara kurtka. Zobaczymy.
---
Edytowany: 2017-01-16 15:28:41
---
Edytowany: 2017-01-16 15:30:12
-------------------------------------------
Rafał

Odpowiedz
Ja kilka razy prałem kurtki z użyciem tych środków i też pojawia się ''łupież'' który po wyschnięciu po prostu strzepuję. Membrana nadal jest ok. Kurtki Regatta z isotex.

Odpowiedz
U mnie ten łupież jest jakiś taki gumowaty i nie chce za bardzo schodzić. Dwa razy już płukałem kurtkę i dalej coś zostało. I za każdym razem osadza się na drzwiczkach od pralki. Dziwne. No a po każdym, kolejnym płukaniu z kurtki robi się miększa szmatka. Coś tu ewidentnie nie zagrało.
-------------------------------------------
Rafał

Odpowiedz
Brzmi jakby membrana trafiła do nieba dla tekstyliów.

Sprawdź dokładnie, czy nie ma śladów złuszczeń.
Jeżeli nie, to może środek był przeterminowany?
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności.

Odpowiedz
PITdoggy, jesli tak, to tylko dziękować, że to dość stara kurtka i w sumie miałem pretekst żeby zamówic nową. Pierwszy raz ją impregnowałem w taki sposób. Wcześniej prałem tylko w płynie z 4F i nie było żadnych cyrków. Obejrzę ją sobie od spodu dokładnie, ale to byłby dla mnie spory szok. Komuś się coś takiego zdarzyło?
-------------------------------------------
Rafał

Odpowiedz
Rafał,
Zdarzyło się na przykład mi. Twój opis od początku przypominał sytuację jaką zastałem po wypraniu mojej starej kurtki (kurtka milo na aquatexie). Membrana się wykruszyła, tak mi się przynajmniej wydaje. Ale przynajmniej teraz będzie super oddychać:-D
---
Edytowany: 2017-01-16 21:24:06

Odpowiedz
Potwierdzam spostrzeżenia kolegów. Łuszczy się membrana. Ewidentnie. Nie wiem, czy mam to zwalić na karb starej kurtki (5 lat), niekompatybilności impregnatu z membrana (Hydrotex CXP), czy po prostu jakiś felerny impregnat. Mojej procedury jestem raczej pewny, bo pralkę przygotowałem, włącznie z oczyszczeniem szuflady na płyny. Teraz już będę do takich tematów podchodził ostrożnie. Masakra jakaś.
-------------------------------------------
Rafał

Odpowiedz
To może być wina wieku kurtki.
Membrana zaczęła powoli odchodzić, nie było to jeszcze widoczne. Proces prania zakończył dzieła zniszczenia.

Jakiś czas temu miałem w rękach używaną kurtkę montane, model bodajże atomic, membrana entrant. Była na sprzedaż, sprzedawca zapewniał że ''stan idealny''. Kurtka fajna - lekka, odpowiadał mi krój. Z zewnątrz wszystko ok. Po odwróceniu na lewą stronę i dokładnym obejrzeniu- pęcherzyki w okolicach barków i łopatek, w niektórych miejscach już nieco widać materiał zewnętrzny. Jedno pranie uwydatni to dużo bardziej. Zniszczenie membrany w tych miejscach świadczy pewnie o cioraniu kurtki pod cięższym plecakiem. Bez dokładnego obejrzenia kurtki można by to było przegapić,jezeli uszkodzenie byłoby dopiero na etapie pęcherzyków.
Tak więc zniszczenie membrany nie musi (ale oczywiście moze) być winą impregnatu.
---
Edytowany: 2017-01-17 06:53:29

Odpowiedz
Ja jeszcze pralkę włączam pustą na najwyższą temperaturę.
Zawsze zostają jakieś resztki,proszku,płynu itp.
Dopiero potem impregnacja.

Odpowiedz
Boguś b, cenna uwaga, ale ja na razie mam z głowy, bo zmuszony jestem nabyć nową kurtkę, której pewnie za szybko nie będę impregnował.Chociaż nie daje mi spokoju fakt, że kurtka była wcześniej kilka razy prana w tej samej pralce. Przed praniem płukałem pralkę, potem prałem w Tech Wash, a kicha zrobiła się dopiero po wlaniu impregnatu. Bez względu na przyczynę awarii, na przyszłość raczej ręcznie będę prał i impregnował tego typu historie.
-------------------------------------------
Rafał

Odpowiedz
Nic nie jest wieczne. Nie ma co płakać, mówisz że prałeś, impregnowałeś - czyli była używana przez 5 lat to całkiem długi czas i nie ma co się dziwić że membrana się zwinęła.Czasem mam wrażenie że to ludzie są dla sprzętu a nie odwrotnie, nie dajmy się zwariować.

Odpowiedz
Kolejny powód by impregnować tylko właściwą stronę, a nie całość ;)

Odpowiedz
Momok, nie płaczę. Po prostu zaskoczyła mnie sytuacja i może ktoś inny się zastanowi dwa razy zanim zacznie poprawiać :). Wiadomo, że te rzeczy kosztują i pewnie każdy stara się zachować sprzęt i ciuchy w dobrej formie jak najdłużej.
-------------------------------------------
Rafał

Odpowiedz


Skocz do: