To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Kijki] konserwacja / naprawa kija / wymiana grotu
#1
Witam mam pytanko jak konserwowac kijki trekkingowe, moze jakis smar lub cos podobnego ??

Pozdrawiam
-------------------------------------------
Ronin20

Odpowiedz
#2
Absolutnie nie!!!
Kijki trzeba co jakiś czas rozkręcić, wszystkie części oczyścić najlepiej suchą szmatką i odstaic aby ewentualnie obeschły (jeśli dostała się do nich woda). Generalnie częstotliwość tych zabiegów jest różna - ja robię tak kiedy mam uzasadnione podejrzenia że do kijków coś się dostało, no i zawsze po dłuższej wyprawie.

Ale mój kumpel robi to raz na sezon i jego kijki też żyją.
pozdro
-------------------------------------------
http://kotu.fajnafotka.pl

Odpowiedz
#3
ja rozkręcam kije po każdym użyciu i tak je przechowuję. Smarów nie wolno używać, ponieważ nie będą ''trzymały'' po skręceniu

pozdro

Odpowiedz
#4
Dodatkowo do smaru przyklejają się wszelkie pyłki itp.
W każdej instrukcji obsługi znaljdziesz wytyczne tj. podał Kotu- osuszać kijki i utrzymywać w czystości.
-------------------------------------------
Corto

Odpowiedz
#5
Kiedy kije - a właściwie elementy rozporowe - przestaną chwytać, można je zmatowić papierem ściernym (np. numer 400 lub 800) a wnętrze kija przejechać wyciorem. Tak radzę swoim klientom i działa niezawodnie!

Sołtys

www.karpaty2004.republika.pl

Odpowiedz
#6
sołtys - z tego co piszesz to pracujesz w tym fachu, dopisz prosze do swojego nicka nazwe sklepu, tak jak np. Darek e-horyzont
-------------------------------------------
GG 4100678

Odpowiedz
#7
Mam turowe Makalu i zimą szwankuje mi system blokowania, co wydaje sie najważniejsze w przypadku kijków, natomiast cała reszta jest perfekcyjna...

Odpowiedz
#8
Walter02 => ja tego problemu nie mam moze dlatego ze po kazdej wycieczce rozbieram kijki na poszczegolne segmenty i czyszcze....
Wedlug mnie Leki sa swietnymi badylami.
Pozdrawiam
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#9
ronin20 >> a z czego je czyścisz?
ja swoje rozkręcam i zostawiam do wyschnięcia - czasami usuwam taki biały nalot

Problem u mnie objawia się następująco:
przy zmianie długość kijka robię pół obrotu rozkręcając go, ustawiam na żądaną długość i później usiłuję go zablokować kręcąc w przeciwną stronę i tak sobie kręcę, kręcę, zakłopotywuję się i kręce dalej i dalej i dalej kręcę i dupa... - kijek się nie blokuje.
Jedyne, co mogę w tej sytuacji zrobić, to złożyć go na maxa, zablokować (jak jest złożony, to blokowanie działa), później delikatnie rozkręcić 1/8 - 1/4 obrotu, tak, aby dało się go wyciągnąć przy lekkim oporze i w takiej sytuacji daje się zablokować....

Przy zakupie kijów (parę lat temu) byłem ostrzegany przez sprzedawcę, że tak się dzieje w turowych Leki, dlatego trzeba je rozkręcać w wyczuciem, ale w ciężkich zimowych warunkach, kiedy ciemno, gwiździ, zimno i trzeba operować w rękawiczkach u mnie raczej trudno z tym wyczuciem ...:)

Ktoś coś może poradzić???

Odpowiedz
#10
Walter02 => wlasnie z tekiego bialego nalotu, czyszcze je szmatka, sprawdzam i kolki rozporowe.
Pozdrawiam

Odpowiedz
#11
A ja mam taki banalny problem, mianowicie urwała mi się ta materiałowa taśma przy rączce kijka. Czy gdzieś to można naprawić
tak żeby działała regulacja długości? Niestety sam tego nie potrafię zrobić a szkoda mi kijki wyrzucać.

--------------------
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#12
jeśli ta taśma to jakaś nylonowa plecionka, to zorganizuj podobną i idź do kaletnika, szewca; jeśli dodatkowo kupisz nita (jeśli on łaczy tasmę) to możesz z materiałami podejść do jakiegoś mechanika, który potrafi jeszcze nitować np. tarcze sprzęgła, jeśli tam jest szycie a nie nit - to do krawcowej :-)

-------------------------------------------------------
smog wawelski

-------------------------------------------------------
przeniesione przez moderatora/ warzyn
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#13
Spiochu - przedewszystkim podaj jaki to kijek.. rozne firmy , roznie rozwiazuja ten problem , np w leki makalu tour wyciagasz jedną zawleczke z gory i wycigasz caly mechanizm regulacji z paskiem, w innych np. italbastoni venus ta zawleczka jest z boku , w fizanach musisz wykrecić wkret znajdujacy sie na gorze raczki itd. ale nie ma sytuacji bez wyjscia:D

-------------------------------------------------------
przeniesione przez moderatora/ warzyn
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#14
Jesli chodzi o model kijków:
Komperdell Carbon Duolock

http://www.komperdell.com/

potem Touring

/Touring Stocke

i nazwa modelu

W rączce nie ma żadnych wkrętów ani nitów, jest tylko poziomo ustawiony bolec wokół którego należy przewlec tasmę. Problem w tym że trzeba ja przewlec podwujnie a nie chce przejść.

-------------------------------------------------------
przeniesione przez moderatora/ warzyn
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#15
Wygląda na podobny system jak w italbastoni venus.. ten bolec trzeba poprostu wybic! i wtedy pasek z mechanizmen powinien wyjsc( czy to sa kijki z paskiem samorozluzniajacym? jesli nie, to reszta tekstu jest bez znaczenia..) a jesli Ci wyjdzie- to wyjmuj caly mechanizm powoli i zwroc uwage jak był zlozony! bo ja wyciagnąlem na chybcika i musialem kombinowac co i jak :D

-------------------------------------------------------
przeniesione przez moderatora/ warzyn
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#16
akacja

2007-02-02 10:58:40
83.29.93.94
nr 357
głosów 0 mam problem. mam kije FIZAN Trek Tour i po oststnim wyjezdie (notabene zlot ngt) nie rozlozylam ich od razu po powrocie do domyu tylko po 2 dniach. no i wlasnie jeden kijek rozlozylam, a drugi nie:( bo te dwie dolne czesci nie chca sie za chiny rozkrecic, probowalam wszelkiego rodzaju sily mojej i mamy, bo tylko takie mialam pod reka, zalalam tez wd-40 i nic. Dol dalej siedzi wkrecony w tej srodkowej czesci i ani drgnie... czy to sie da jeszcze uratowac?? jak?
~Jarek

2007-02-02 11:38:53
83.16.192.178
nr 358
głosów 0 akacja
Pytanie za 100 pkt: czy tym dolnym zablokowanym elementem da sie w ogóle kręcić? Czy jest on zakręcony na głucho??
akacja

2007-02-02 11:46:53
83.29.93.94
nr 359
głosów 0 na glucho, nie da sie krecic wlasnie - w tym bol. utknal i tkwi martwo i nieruchomo :'(

ja wiem ze to fizany i wogole ale chcialabym je jednak troche jeszcze poeksploatowac...
~rojas

2007-02-02 11:49:39
62.121.96.188
nr 360
głosów 0 Akacja może spróbuj jakimś kluczem do rur. ryzykujesz wtedy lekkiewgięcie któregoś z elementów ale powinno pójść
akacja

2007-02-02 11:51:02
83.29.93.94
nr 361
głosów 0 ok, tylko co to jest klucz do rur? ja niewiast ajestem wiec mi trzeba wyjasniac takie rzeczy:) hydrauliczny?
~raffi

2007-02-02 11:56:18
217.116.110.185
nr 362
głosów 0 Poszukaj 2 mocnych facetów - to trzeba zrobić gołymi ręcami (miałem podobny problem na Turbaczu, wszedłem tam z kijami niesuszonymi po Tatrach - jak sie dorwał gospodarz z goprowcem do mojego kija, to od razu wymiękł problem :-)). Jakiekolwiek narzędzie może szkodzić rurkę na amen.
Po rozebraniu (a może i przed, jeśli kij jest tłusty od wd-40) umyj starannie wszystko 2-3 razy płynem do naczyń i wysusz.
akacja

2007-02-02 11:58:41
83.29.93.94
nr 363
głosów 0 dzieki raffi, teraz tylko znalezc takich dwoch:) a z tymi golymi reacami to o tyle niewygodnie, ze dolu wystaje raptem 5 cm z tej srodkowej czesci wiec srednio za co jest chwycic... no zobzczymy
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#17
~Jarek

2007-02-02 12:00:23
83.16.192.178
nr 364
głosów 0 Akacja! nie czekając na odpowiedź - jeśli jest zakręcony na amen, to niestety musisz się uciec do rozwiazań siłowych:) Albo Ty albo on! w tym celu musisz wziąc 2 pary kombinerek (ew. tzw. ''żabki'' - taki kluczyk dla hydraulików - chwycić każdy element np. przez szmatkę lub lepiej kawałek skóry/gumy - żeby kijków nie porysować i kręcić! Nia ma bata - musi puścić! W ten sposób uratowaliśmy simondy kolegi:) A wd 40 nie lej więcej bo jak się zrobi za duży poślizg to mogą być problemy z oporem....
akacja

2007-02-02 12:04:22
83.29.93.94
nr 365
głosów 0 kombinerkami nie poszlo - juz probowalam, sprobuje tymi hydraulicznymi:) acha i guma sie slizga po tych kijkach (tez juz przerabialam :( ), sprobuje ze skora:)
akacja

2007-02-02 12:06:31
83.29.93.94
nr 366
głosów 0 a nie wiecie czy mozna ew. dokupic te dwie dolne czesci fizana gdyby nie poszlo?
~Jarek

2007-02-02 12:17:49
83.16.192.178
nr 367
głosów 0 Uchuhu - widzę, że już powalczyłas trochę...w takim razie znajdź jakiś materiał, który nie będzie się slizgał na rurce, chwyć mocną tą ''żabą'' a mocny facet niech kręci - tylko w dobrą stronę:)) musi puścić, musi!
Z moich informacji wynika, że zakup 2 elementów plus złożenie tego wszystkiego do kupy więcej Cię ''wyniesie'' niż nowe fizany...
A jak już rozkręcisz to koniecznie wszytko to zastosuj się do porady raffiego tzn. umyj wszystko dokładnie i wysusz! powodzenia!
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#18
akacja

2007-02-02 19:18:11
83.29.93.94
nr 372
głosów 0 dzieki panowie :) udalo sie... znow mam kijaszki:)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#19
2008-11-03 20:20:51
83.24.8.147

Cześć,

podczas jednej z wypraw złamałem kijek Leki Makalu Tour ( dolna sekcja). Czy ktoś próbował naprawiać złamany kij ( klejenie, spawanie?) ?
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#20
2008-11-03 20:21:36
83.30.254.148

hm.. wymiana elementu? napisz może do dystrybutora, może coś poradzą? ;)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: