To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Pajak Yellowstone
#1
OPIS PRODUKTU:

waga 1.0 kg
pojemność 33l
materiał Cordura DU PONT 1100D
wymiary 50x30x22
jedna komora
jedna kieszeń skrzelowa przednia
jedna kieszonka wewnętrzna na drobne przedmioty
dwie boczne kieszenie z siatki
uchwyt do przenoszenia
pas barkowy z klamra zaopatrzona w gwizdek
pas biodrowy
troki na czekan
podwójne pasy kompresyjne
klamry Nexus
troki Tech-Band
zamki YKK

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
10-02-2005, 06:00

Plecak dostałam w prezencie w marcu zeszłego roku. Bardzo się ucieszyłam, bo brakowało mi małego plecaka na weekendowe wypady, a pojemność 33l jest bardzo uniwersalna. Yellowstone sprawdził się na krótkich wyjazdach i tam, gdzie nie musiałam długo go nosić. Niestety w praktyce okazało się, że jest przeznaczony dla wysokich osób (powyżej 170cm), dla niższych jest po prostu niewygodny.

System nośny
3D MESH PLUS STSTEM - system stosowany głównie w plecakach pajaka o pojemności 30-40l. Stelaż składa się z pojedynczej listwy aluminiowej usytuowanej centralnie, po bokach są umieszczone poduszki z pianki PU.
Cała powierzchnia pleców, oraz pasy nośne, pokryte są dzianiną dystansową 3D MESH. Ma ona grubość 3mm, od strony zewnętrznej (tam gdzie dotyka pleców) ma strukturę siateczki, od wewnętrznej - dość gęsto tkanej dzianiny. Dzięki takiej budowie ma lepiej wentylować plecy. Pod spodem znajduje się sztywna pianka poliuretanowa przeszyta tak, że tworzy poduszki z kanałami biegnącymi pod kątem do listwy środkowej. Listwa ta stanowi oś stelaża, wykonana została z płaskownika o szerokości 2,5 cm z utwardzonego aluminium. Listwa jest wyjmowana - można się do niej dostać od wewnątrz plecaka (w sytuacji awaryjnej może posłużyć jako szyna do usztywnienia złamanej kończyny).

Konstrukcja taka miała zapewne zwiększyć wentylację pleców, niestety w moim odczuciu, pianka jest za miękka - po założeniu obciążonego plecaka przylega całkowicie do pleców i wentylacja jest możliwa tylko wzdłuż kręgosłupa. Natomiast całkowitą porażką okazała się listwa stelaża - dla mnie jest po prostu za długa. Przy braku możliwości regulacji wysokości pasów nośnych cały ciężar plecaka czuję w okolicy krzyża, a to się robi dość bolesne po kilku godzinnym marszu. Tym bardziej, że brak jakiejkolwiek poduszki lędźwiowej. Co ciekawe ta konstrukcja bardzo odpowiadała mojemu koledze, który pożyczywszy plecak na kilka dni, zachwycał się jaki to on wygodny. Mój brat też sobie chwali. Ale oni mają prawie 190cm wzrostu, a ja trochę ponad 160.

Pasy nośne są dobrze wyprofilowane, dość sztywne i bardzo wygodne. Na całej długości przeszyte taśmą, do której można dowolnie przytroczyć np. pokrowiec z komórką. Dodatkowo na prawym pasie znajduje się plastikowe kółko. Pas barkowy o regulowanej wysokości również dla osób >170cm - dla mnie zawsze za nisko. Posiada klamrę z gwizdkiem.

Pas biodrowy usztywniony tylko na odcinku ~10cm z każdej strony, tworzy głównie szeroka taśma z klamrą. Wygodne ''zakładki'' dla końców taśmy powodują, że nie przeszkadzają w żaden sposób. Niestety z drugiej (nie przylegającej do ciała) strony usztywnień pasa, jest naszyty materiał tworzący komorę główną - to powoduje, że przy mocno wypchanym plecaku, nie da się dobrze dopasować pasa biodrowego i cały ciężar spoczywa na ramionach i części lędźwiowej kręgosłupa.

Konstrukcja
Yellowstone to plecak jednokomorowy. Komora główna, zapinana na bardzo solidny zamek, ma kształt wydłużonego trapezu. Dolna część jest nieco szersza, doskonale mieści śpiwór. Z jakiegoś powodu boki dolnej części komory są naszyte na pas biodrowy. To powoduje, że albo się tam nie da nic włożyć (pozostaje niewykorzystane miejsce, ale pas biodrowy w miarę przylega do ciała), albo upycha się tam jakieś drobiazgi, typu skarpetki, pogarszając ergonomie pasa. Dostęp do komory głównej jest panelowy, co oznacza, że po całkowitym otwarciu zamka mamy na wierzchu 3/4 bagażu. Przy małych, jednokomorowych plecakach to niezwykle wygodne. Trzeba tylko pamiętać, żeby zamki stykały się na boku po zapięciu, nie na górze, bo maja tendencję do rozpinania się (mój patent, to spięcie ich małym karabinkiem, ale wolałabym żeby się po prostu trzymały).
Taki kształt plecaka sprawia, że przytroczenie karimaty z boku staje się dość kłopotliwe - albo wystaje jej dolna część na bok i o wszystko zahacza, albo trzeba ją bardzo wysoko przytroczyć, a wtedy dolny trok często się obsuwa i cała konstrukcja staje się dość chwiejna.
Na przodzie plecaka znajduje się kieszeń skrzelowa, zapinana na zamek o długości około 40 cm. W praktyce do dyspozycji mamy mniej niż 30, gdyż dolną część blokuje trok z klamrą regulacyjną - żeby znaleźć coś w dolnej części kieszeni muszę poluzować troki i podwinąć rękaw bo przy wypełnionym plecaku kieszeń staje się bardzo wąska.
Po bokach znajdują się podwójne kompresyjne pasy (po prawej dodatkowo ''zamykają'' dostęp do przedniej kieszeni). Dolne troki maja klamry regulacyjne, górne zatrzaskowe - doskonały patent, ułatwiający szybkie wyjęcie np. kijów.
Po bokach znajdują się dwie siatkowe kieszenie, są tak ustawione, ze bez problemu sięgam do nich ręką żeby bez zdejmowania plecaka wyjąć np. rękawiczki. Natomiast w środku w górnej części znajduje się mała kieszonka, zapinana na zamek, mieszcząca z powodzeniem portfel i dokumenty.

Klamry, zaczepy, troki
Plecak jest zaopatrzony w podwójne pasy kompresyjne. Dolne mają klamry regulacyjne, górne zatrzaskowe. Z przodu znajduje się uchwyt na czekan, bardzo solidny. Dodatkowo jest kilka miejsc na pasach nośnych, gdzie do przeszywającej je taśmy można przyczepić różne drobiazgi np. pokrowiec na komórkę. Pas piersiowy z gwizdkiem alarmowym. Wszystkie klamry Nexus, troki Tech-Band. Zamki YKK. Zaczep na czekan (raczej nie używam) nie bardzo nadaje się na kije trekkingowe, przy gwałtownych ruchach miały tendencje do wysuwania się. Dlatego kije noszę przytroczone z boku - tu bardzo stabilne dzięki dolnej kieszeni siatkowej i podwójnym trokom.

Materiał
Plecak jest bardzo porządnie uszyty, mimo bardzo niefrasobliwego traktowania szwy trzymają mocno. Materiał - cordura - spisuje się doskonale. Mimo wystawiania na rozmaite mżawki i deszczyki nie przemakał. Dopiero solidna ulewa albo zamarzający deszcz dawały mu radę, część rzeczy w środku lekko zawilgotniała, ale nic nie ''pływało'' - poradziłam sobie dokupując pokrowiec.

Podsumowanie
Plecak jest przeznaczony zdecydowanie dla osób wysokich, powyżej 170 cm wzrostu. Dla mnie okazał się niewygodny. Jego kształt praktycznie uniemożliwia wygodne przytroczenie karimaty. Dlatego traktuje go jako plecak awaryjny na bardzo krótkie wypady. Trok na czekan nie nadaje się do niczego innego - kijów nie da się bezpiecznie przytroczyć. Trzeba jednak przyznać, że został wykonany z bardzo dobrych materiałów i porządnie uszyty, więc minie jeszcze parę lat zanim tak go ''zużyję'' żeby móc kupić sobie nowy.

Czas użytkowania: 11 miesięcy

Zalety:
- wygodna konstrukcja pasów nośnych
- pas barkowy zaopatrzony w klamrę z gwizdkiem
- panelowy dostęp do komory głównej
- klamry zatrzaskowe w górnych pasach kompresyjnych
- wytrzymałe materiały

Wady:
- słaba wentylacja pleców
- za długa listwa stelaża (plecak nie nadaje się dla osób poniżej 170 cm wzrostu)
- niedopracowana konstrukcja pasa biodrowego
- niezbyt wygodna kieszeń przednia
- szersza część dolna plecaka co powoduje m.in. trudności w przytroczeniu karimaty
- mała ilość kieszeni
- rozpinający się zamek komory głównej (przy wypakowanym plecaku i zamku ustawionym na samej górze)


[Obrazek: Pajak%20Yellowstone%201.jpg]

[Obrazek: Pajak%20Yellowstone%202.jpg]

[Obrazek: Pajak%20Yellowstone%203.jpg]


Odpowiedz
#2
Ilosc zdjec oszalamia :o

Odpowiedz
#3
Greg nie wszyscy mają cyfrówki. Bierzemy na to poprawke. Wiec fotka z netu + niezły opis muszą wystarczyć

Odpowiedz
#4
Istotnie - nie mam cyfrówki. Ale coś na to poradzę, może jeszcze da się uzupełnić zdjęcia...?
-------------------------------------------
maja@grappa.pl

Odpowiedz
#5
np. zdjeciem Pana Frędzla! <jupi>
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię miec racji...

Odpowiedz
#6
:) Jestem za! Najlepiej - Pana Frędzla w Pajaku Yellowstone:)
-------------------------------------------
http://kotu.fajnafotka.pl

Odpowiedz
#7
Własnie się dowiedziałem, że takie prawie wyszło :P
Moze sie pojawi... ]:->
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię miec racji...

Odpowiedz
#8
To byłąby nowa jakość na NGT:) W końcu podnosimy poprzeczkę, tak czy nie?! :8)
-------------------------------------------
http://kotu.fajnafotka.pl

Odpowiedz
#9
''Jego kształt praktycznie uniemożliwia wygodne przytroczenie karimaty'' - w podobnym plecaku alpinusa radziłem sobie przypinając karimatę w pionie na wierzchu plecaka przy pomocy takiej gumy do bagażników samochodowych, które to haczyłem o taśmy kompresyjne.
Nie wyglądało to ładnie, ale dawało radę....

Odpowiedz
#10
ja tylko dodam że jest to pierwszy ''mały plecak'' (też mam yellowstona) który nie kończy mi się równo z łopatkami!!!!

Mam 187cm wzrostu. Co do karimaty to ja zakładam dodatkowy trok do standardowych i nawet działa to całkiem sprawnie. Co niezmienia faktu żę troki powinny być dłuższe, a te dolne tez powinny mieć klamry zatrzaskowe.

PS: frędzel w yellowstonie rulezzz

Odpowiedz
#11
A jam pytanie odnośnie Campusa ...........
Czy Campus lub konkretnie model Expedition czy Explorer mają zamki YKK ?Czy jakieś inne ? Bo w recenzji na ngt nie pisze a chciałbym to wiedzieć,bo nie chce by mi zamek sie zepsuł jak bym kupił któryś z tych plecaczków.
Z góry dziękuje za odpowiedź :-)

-------------------------------------------
ArkoPolo

Odpowiedz
#12
hmm... a może byś wpisał to pytanie w odpowiednim wątku??
ten dotyczy pajaka.

Odpowiedz
#13
wiem :-) wpisałem tutaj bo licze na szybką odpowiedź.

-------------------------------------------
Wiem wiem

Odpowiedz
#14
a do wątku o campusie chyba mniej ludzi zerknie niz tutaj!!!

Odpowiedz
#15
Mnie ten ''plecaczek'' przemaka (weekend majowy 2012), po ok. 5 godzinach marszu mokry w środku od potu.
Może ktoś polecić jakiś inny dla ''wysokopotliwych'' ?
-------------------------------------------
Tux

Odpowiedz


Skocz do: