To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Jaki palnik ? gaz czy benzyna ?
Tutaj https://tinyurl.com/y7l9nzve kupisz przewód z końcówką do chińskiej pompki (pasuje też do pompki Primusa) i do kartuszy. O ile gwint (ten od strony palnika) będzie pasował do Twojej Novy.
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com


[Obrazek: 1901-305-1.jpg]

Odpowiedz
''nie mam BSRa (zbieram się by go kupić), wypożyczył mi go Traszan w maju więc kilka dni na nim gotowałem. Zagościł na moim kartuszu z prozaicznego powodu - zapomniałem swojego palnika.
Zagościł bo do takiego celu został zabrany - jako palnik zapasowy.
Pisał o tym już grendel. Na jednodniówki, weekendówki z małym prawdopodobieństwem użycia TAK. Na dłuższe wyrypy jako zapasowy, NIE jako podstawowy.
To moje subiektywne zdanie.''

Mowa o BRS3000? Cuż to za rewelacje? Moc maksymalna 2700w jak pamiętam, bez problemu stoi na nim gar 1,7L jak i każdy mniejszy. Nosić 2 palniki? O co kaman?

No i za przeproszeniem, po kiego się rozpisywać o mieszankach zimowych skoro wszystkie zawierają butan? Na zimę do takich gazów jest palnik z podgrzewaczem, a nie mieszanki. Koniec kropka, nie ma lepszego rozwiązania, bo z takim palnikiem można palić nawet czystym butanem, który można kupić za 3,27zł za 220g.

Drugie rozwiązanie to czysty, 100% propan, a wtedy hulaj dusza, piekła nie ma. Jakie mieszanki, o co chodzi, 40zł za 40% butanu? Miliony się na tyk sparzyło, a na takim forum nadaj wierzy się w te bzdury?
---
Edytowany: 2018-11-18 09:16:00

Odpowiedz
PRS - dzięki, z tych wszystkich ograniczeń i tego palnika i małego kartusza zdaję sobie sprawę. Jeśli chodzi o mieszanki gazowe już mi trochę rozjaśniliście a teren pokaże jak to wygląda w praktyce (tzn użycie różnych mieszanek, patentów na podgrzewanie kartusza itd.).


Strikte zimowe użycie i kuchenki wielopaliwowe to niejako oddzielne sprawy. Tzn zastanawiałem się do jakiej +/- temp użycie tego maleństwa jeszcze będzie sensowne, ale wiem, ze to palnik w sumie letni, dlatego też dopytywałem o zimowe. I tu z tego co zrozumiałem zimowy palnik gazowy może być z jednej strony nieco lżejszy od wielopaliwowego, ale koszt gazu i zużycie nie zachęca a wielopaliwowy nawet jeśli nie fabrycznie to przez prostą przejściówkę może pracować na gazie.

I dlatego też zastanawiałem się czy Chińczycy robią też jakąś sensowną kuchenkę wielopaliwową (lekką, niedrogą) jako alternatywę dla bardzo drogich zachodnich marek.
---
Edytowany: 2018-11-18 10:10:20
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Yatzek:
,,Potwierdzam. BRS-3000T nie jest moim pierwszym i jedynym palnikiem. I nie uważam go za idealny do wszystkiego, ale do zastosowań minimalistycznych jest wprost wymarzony.
Co istotne, nie mam co do niego zastrzeżeń konstrukcyjnych (pomijając małe drobiazgi), a i wykonanie stoi na przyzwoitym poziomie.
Z racji swojej niskiej wagi jest dość delikatny, choć z uwagi na użycie tytanu, ta delikatność jest pozorna. Niemniej nie przeciążam go, bo i nawet nie mam czym... Wykonałem do niego dyfuzor rozpraszający płomień, więc mogę go używać z patelnią, co też czyniłem.

Jestem w zasadzie gotów do wstępnej recenzji, ale co wrócę ze szlaku to pakuję się na następny, więc pewnie przed jesienią się za opis nie zabiorę. Niemniej jednak palnik mogę polecić solistom - minimalistom. Rodzinom 2+ 500+ lub 2+ 1000+ ;D zalecam nabycie czegoś bardziej pokaźnego.''
Oraz ,,burzliwa dyskusja'' kolegów
https://forum.outdoor.org.pl/index.php?topic=786.475

Filmik Marka z EDC o ,,przejściówce'', można dokupić jeszcze ,,dokrętkę'' umożliwiającą podłączenie kartusza z gwintem, nawet wydaje mi się, że Kaziu taką ma, ale pamięć rzecz zawodna ;)
https://www.youtube.com/watch?v=TlVZ5d7nFYo&t=378s

W uproszczeniu poza zwiększoną stabilnością wężyk pozwala trzymać kartusz np. w plecaku w pozycji pionowej, obłożony ogrzewaczami, etc.
Są dostępne także ,,dezodoranty'' z gwintem https://allegro.pl/tom-336g-600ml-propan...17346.html ?reco_id=e9e15fb6-eb37-11e8-a62c-246e96840240

Wyciągając wnioski zrób poprawkę, że większość osób kupuje kartusze w promocji przynajmniej 50% taniej niż w stacjonarnych sklepach, lub/i kupujemy ,,tanie'' kartusze http://fotoelektro.pl/category/ogrod-i-t...ki-z-gazem
lub/i przelewamy z ,,dezodorantów'', lub/i przelewamy z dużych butli.
---
Edytowany: 2018-11-18 15:02:20
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny

Odpowiedz
Arni!

Nasza październkowa przygoda z kartuszem Barusa to przypadek wykorzystania w pierwszej kolejności propanu i pozostał czysty butan. Tenże po nocy z temp. +2/+4 st.C. Nie startował, bo nie mógł. Palnik z podgrzewaczem nic tu nie da. Ciśnienie w kartuszu było za niskie by podać płynny gaz.
Odpowiesz podgrzej świeczką. Pewnie, C206 zdarzało mi się ogrzewać gołymi dłońmi.
Tak można użyć czystego butanu zimą, bawiąc się w dodatkowe podgrzewanie kartusza. Na mieszance zastatuje łatwiej. Na wygwizdowie i zimnie będzie to miało chyba znaczenie?
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Nie bierzesz pod uwagę, że rozprężający się gaz obniża swoją temperaturę i nawet w temp. +2st butan po pierwszym rozprężeniu mógł w kartuszu osiągnąć już -2st, a zatem zaprzestał parowania więc i ciśnienia zbrakło, by cokolwiek wypchnąć. Całkowicie normalne zjawisko.

Powinniście wtedy dosłownie wlać ten gaz do rurki unosząc wyżej kartusz niż palnik. Uda się to przy maksymalnie otwartym zaworze i podgrzewając wtedy rurkę zwykłą zapalniczką, by w niej nastąpiło odparowywanie. Niestety może to wymagać ciągłego pozostawienia kartusza ponad rurką, by ten płyn miał szansę się przelewać lub tak ustawić kartusz, by ten nagrzewał się od już palącego płomienia.
Zbynek pali tak od kilku lat, wszystko działa na butanie doskonale, po prostu wymagana jest pewna gra wstępna. Wy próbowaliście odpalić gaz gazowy sądząc, że ten znajduje się w rurce. Nie, nie było go tam. Powinniście doprowadzić do tego, by tam znalazł się gaz płynny, bo na tym ten cały pic polega.

Na tym samym polega zasada działania palników benzynowych z tą różnicą, że tam jest pompka zwiększająca ciśnienie w butli. W omawianych palinkach nie ma pompki, ale wykorzystamy do tego doskonale grawitację i za jej pomocą doprowadzimy do ciągłego dolewania się płynnego gazu do rurki, reszta już z górki, pojawi się płomień, a więc i pojawi się temperatura wystarczająca do rozgrzewania się gazu w kartuszu. Jak to będzie za mało, to wystarczy unieść kartusz i ponownie wlać płynny gaz do rurki. Prosta sprawa.

m, nie istnieje coś takiego jak użycie palnika do jakiejś temperatury. BRS jest palnikiem nakręcanym na kartusz, a zatem by palić w niskich temperaturach musi otrzymywać odpowiedni, parujący w tych temperaturach gaz. Nic więcej, tyczy to wszystkich palników tego typu. Żaden palnik nakręcany nie poradzi sobie z butanem w temp. około zerowych i niższych choćby nie wiem co na nim pisało i jak go reklamowano. BRS może być doskonałym palnikiem zimowym jeśli wkręcimy w niego kartusz z propanem, ale jak wkręcimy w niego te śmieszne i piekielnie drogie mieszanki, to po zużyciu propanu pozostanie nam w środku bezużyteczna ciecz, której nie odpalimy za żadne skarby. Dla tego wymyślono właśnie te rurki podgrzewacza w palnikach wolno stojących.

I teraz jeśli chodzi o wybór. Jak najbardziej kup BRSa, ale jeśli nie bawisz się w rozlewnię gazu, to będziesz go używał tylko w dodatnich temperaturach. Zawsze to jakaś oszczędność wagi choć nie ma to nic wspólnego z oszczędnością kasy (drogie kartusze firmowe).

Chińczycy robią palniki z tą rurką, np. ten:
https://tiny.pl/g36sf
Problem jednak pojawia się z nimi, te rurki mogą być w niektórych modelach za cienkie i pojawia się niestabilność płomienia. Nie wiem czy warto oszczędzać te 50zł dla markowego Primusa:
https://www.polarsport.pl/palnik-primus-...pider.html
który już po zdjęciu widać, iż ma tę rurkę znacznie grubszą i lepiej okalającą sam płomień.
Do Primusa dokupujesz przejściówkę na kartusze butanowe po 3,50zł i jarasz tym dowoli, nawet na Arktyce. No, tylko w pozostałych okresach roku niepotrzebnie dźwigasz te 100g więcej. Dla tego jeśli nie chcesz być propanomaniakiem, a żądasz oszczędności wagi na tyle, na ile można, to kup dwa i BRSa i tego Spidera, a w zależności od pory roku zabierzesz jeden z nich.

A tak na marginesie, za ok. 100zł zbudujesz własną rozlewnię propanu, a wiec kupno za 250zł Spidera mija się z celem :-)
---
Edytowany: 2018-11-18 20:10:49

Odpowiedz
Na to nie wpadłem. Hydraulika się kłania - ciśnienie słupa cieczy.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
no mniej więcej.
Zrób sobie eksperyment w domu, wsadź kartusz do zamrażalnika, zmroź go do -20 i potem pobaw się w odpalanie tak jak opisałem. Musi zaskoczyć.
---
Edytowany: 2018-11-18 20:46:45

Odpowiedz
m, mam palnik wielopaliwowy od Chińczyka. Campsor-10. To kopia Whisperlite. Faktycznie jest cichy. Kosztował mnie 75 bagsów parę lat temu.

Mimo pompki trzeba trochę wylać, żeby rozgrzać wstępnie palnik. Jak to palnik benzynowy. Ale wolę jednak lżejszy palnik gazowy. Ten Campsor poszedł na szafę na godzinę W.

Odpowiedz
PRS - test Yatzek'a oczywiście już czytałem, mój palnik już pewnie na statku, jak dojdzie to zobaczymy (w pierwszej kolejności czy tr5afiłem dobry rgzemplarz ;) )

Arni - przez ''użycie palnika do jakiejś temperatury'' miałem na myśli dokładnie to co napisałeś dwa zdania później: ''Żaden palnik nakręcany nie poradzi sobie z butanem w temp. około zerowych''

Zbynek - dzięki obczaję
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
BRS 3000T to loteria, każdy jest trochę inny, jedne działają, inne nie, a niedziałanie też miewa różne powody, niektórzy czyszczą go po zakupie z tytanowych wiórów, szlifują. Mój pierwszy nie działał z kartuszami Optimusa, komuś nie działał z Colemanem. Mój drugi jak na razie działa ze wszystkimi. Używam go jako podstawowego palnika, oprócz niego mam tylko zimowy z rurką.

BRS to kiepski palnik, ma słabą moc i niestabilny płomień. Jest dobry bo tani i lekki, a jako że ostatecznie jakoś działa, to zamierzam używać go dalej. Jeśli powstanie coś lepszego, a nie cięższego, to oczywiście wymienię natychmiast.

Używałam go dotąd wyłącznie z mieszankami propan/izobutan.

W ten weekend biwakowałam z resztką butanu w kartuszu, co nie było dobrym pomysłem, to wszyscy wiemy, no ale leżał mi na półce. Zimny się nie palił wcale, wiadomo. Rano po wyjęciu ze śpiwora płonął z minutę i także zgasł, pomimo że płynny gaz był jeszcze w kartuszu, a kartusz nie zdążył się schłodzić. Z poprzednim MSRem to się nie zdarzało, on sobie właśnie radził z butanem w temperaturach około zerowych po nagrzaniu kartusza. Także jednak jakaś różnica powinna być.
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz
Tutaj ciekawostka dotycząca stosowania konserw z gazem i palnika z podstawką, (ale bez podgrzewu):
https://adventuresinstoving.blogspot.com...ing.html<b r />
Tutaj pewne uwagi dotyczące stosowania 100% propanu:
https://adventuresinstoving.blogspot.com/2017/03/
---
Edytowany: 2018-11-21 17:48:56
---
Edytowany: 2018-11-21 17:56:34
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Leśna, w jaki sposób palnik nakręcany na kartusz potrafi spowodować odparowywanie gazu zawartego w kartuszu, wytłumacz mi to proszę.

Już ci odpowiadam, nie ma takiej opcji. Skoro MSR palił ci się to albo gaz w kartuszu był cieplejszy, albo zawierał większą ilość innych węglowodorów, nie ma innej opcji. Palnik nawet nie dotyka płynnego gazu, dzieli go kilka cm odległości oraz cały mechanizm zaworka. Fizyki pan nie zmienisz.

Jak nie działa ci BRS z niektórymi kartuszami, to spróbuj zmienić oring. Najprawdopodobniej iglica nie dochodzi i nie otwiera zaworka, tu jest przyczyna.

Pim, coś tam pitoli o ciśnieniu, a nie ma podstaw. Ludzie juz wykonali testy wytrzymałościowe kartusza:

Jako by nie być gołosłownym postanowiłem wykonać kilka testów w zakresie wytrzymałości kartusza i pomiaru ciśnień.

1. Ciśnienie w pełnym orginalnym marki primus 2.1 atmosfery
2. Ciśnienie w pełnym napełnianym propanem 2.7 atmosfery
3. Ciśnienie w częściowo zużytym orginalnym ok 1/5 gazu (450 coleman Chrósta) 2 atmosfery
4, Ciśnienie w częściowo zużytym z propanem ok 1/2 2.7 atmosfery

Temperatura gazu ok 20 stopni

W temperaturze ok - 13 po nocy w zamrażarce

1. Ciśnienie w pełnym orginalnym primus 1.2 atmosfery
2. Ciśnienie w pełnym napełnionym propanem 2.3 atmosfery

Test pustego kartusza, obciążenie ciśnieniem powietrza w celu oceny wytrzymałości

1. Napełniając powietrzem doszedłem do ciśnienia 11 atmosfer bez uszkodzenia kartusza . Więcej moja sprężarka nie wydołała . Następnie nakręciłem 20 krotnie palnik celem sprawdzenia działania zaworka . Wszystko OK
Napełnienie przeprowadziłem 20 razy.

Test wytrzymałości gwintu z zaworkiem
Po 250 razie nakręcenia już mi się odechciało przez cały czas wszystko działało OK

koszt testów :
1. pół soboty na wkręcanie i wykręcanie
2. Kartusz gazu 190 g
3. 1 godzina w niedzielę na pomiar ciśnień ciepłych.
3. 1 godzina dzisiaj na pomiar ciśnień zimnych


Jak widać z powyższego, nawet 11 atm nie wywaliło denka kartusza, a te jest pewnego rodzaju bezpiecznikiem. A gdzie teraz mowa o wysadzeniu puszki jak granat? 2,7atm można porównać do niewinnego bąka wpuszczonego do środka, poza nieprzyjemnym zapachem jest całkowicie bezpieczne..
---
Edytowany: 2018-11-21 18:27:43

Odpowiedz
Pim

Bardzo pouczający materiał z linków, które podałeś. Szczególnie ten drugi, zawierający post:
Appendix I – Custom Fuel Blends – DANGER
Rzetelne, poparte zdjęciami, własnym doświadczeniem autora i komentarzami Davida - inżyniera chemii.

Obraca w niwecz marzenia o bezpiecznym używaniu jakiegokolwiek palnika gazowego z kartuszami zawierającymi 100% propanu.

Przedstawiony na zdjęciu przypadek rozerwania kartusza (nie wypchnięcia denka) wydarzył się. Może zatem przydarzyć się ponownie. Komuś z użytkowników czystego propanu.

Do mnie te ostrzeżenia i dodatkowo wyjaśnienia Davida w komentarzach przemawiają.
---
Edytowany: 2018-11-21 18:55:22
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com

Odpowiedz
No ja nie wiem, piszę co zaobserwowałam.

Nie mam już tamtego felernego egzemplarza, powiem jego obecnemu właścicielowi o tym oringu.
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz
grendel, gość tam bredzi o tym, żeby nie napełniać w 100% wysokociśniebniowym propanem. I ciągle powtarza i tym wysokim ciśnieniu. O co kaman? Gaz ma takie ciśnienie, jakie ma. Powyżej masz u Arniego podane ciśnienie 100% propanu. To jest wysokie? Gdzieśtam w otmętach ngt-u podawał wykresy zależności ciśnienia od temperatury 3 gazów.

Jak ktoś sp... suje ;-) zawór przy napełnianiu, to sorry.

Odpowiedz
nie ogladalem bo i tak po angielskiemu nie zrozumiem, ale pewnie mu chodzi o preznosc czy jak to tam sie naukowo zwalo....,ze cisnienie par propanu mogloby roz*** puszke przy okreslonej temperaturze...ale to raczej by trzeba latem na sloncu trzymac

Odpowiedz
To nie tak.
Węglowodory mają tę cudowną właściwość, że niewielka zmiana ich temperatury powoduje duże zmiany objętości. Właśnie z tego powodu stosuje się 20% wolnej przestrzeni w butlach (dla temperatury 20st.) Gdy taki podgrzany gaz wypełnił by nam butlę, to jego ciśnienie wzrasta niesamowicie i wtedy nastąpi bum. Nie pamiętam teraz tych wartości, ale są to zmiany rzędu 0,1st i 10bar. Dla tego we wszystkich butlach stosuje się wklęsłe dna, które najpierw wywalą zwiększając tym samym pojemność butelki o X%, co pozwoli na pewne reakcje użytkownika (schłodzenie itd).
Niestety nie ma to nic wspólnego z ciśnieniem panującym wewnątrz kartusza zawierającego płynny gaz, bo te jak widać różni się o raptem 0,6bara

Odpowiedz
Rozumiem, że chciałeś napisać: ''...Gdy taki podgrzany gaz wypełnił by nam butlę, to jego OBJĘTOŚĆ wzrasta niesamowicie i wtedy nastąpi bum...''

Bo powyższe zdanie ze słowem CIŚNIENIE (jak napisałeś) przeczy ostatniemu zdaniu.
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com

Odpowiedz
Strach przed napelnianiem i cała towarzysząca temu otoczka nasuwa mi od razu skojarzenie ze strachem przed... Buką (sorry;-) )

Odpowiedz


Skocz do: