To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Jaki palnik ? gaz czy benzyna ?
No to się mylisz, akurat palniki, gary itp. jak najbardziej warto od nich kupić, a ten paliczek BRS jest wręcz rewelacyjny. Oczywiście jak masz wolne 400zł, to kup Optimusa, nikt nie zabrania, ale po co płacić 10x więcej za to samo?

Robens? Przecież to produkt Fire Maple, nie oszukuj się, Robens branduje tylko ten palnik swoim imieniem, nawet waga się zgadza.

Odpowiedz
bizonik
Nie bój Chińców. Grzeją jak inne. Od trzech lat z powodzeniem korzystam z takiego http://skroc.pl/multi_palnik. Głównie na benzynie (bo taniej) ale też na typowych butlach gazowych a także na butlach bez gwintu (potrzebny adapter za ok. 2 USD).
Teraz leci do mnie taki http://skroc.pl/palnik_gaz_alocs. Będzie jako awaryjny podczas półrocznej włóczęgi. Generalnie jest do gazu ale mam zamiar go przetestować jak zachowa się z benzyną. Posiada przewód do wcześniejszego podgrzania to i może pójdzie. Kłopocik z czyszczeniem płyty palnika może być przy benzynce. Ale za-rydzyk-uję. ;-)

Gdzieś tu ktoś odpalał benzynę na jakimś podobnym z wyglądu (mam na myśli płytę z dyszami). Może nie będzie tak źle...

Odpowiedz
:D lepszego tekstu nie słyszałem. Palnik gazowy ma grzać na benzynie :D Odpal i uciekaj, dobrze ci radzę.

Odpowiedz
Potrzeba matką wynalazków. W życiu bardziej dziwne rzeczy się robiło. Też były nie do zrobienia. Gniotsa, niełamiotsa. Pażiwim, uwidim 😉.

Odpowiedz
Stawiam, że nawet go nie odpalicz, musiał byś to zrobić przy samej dyszy. Nie ma tego podgrzewacza do paliwa płynnego, a i dysza jest za mała, moment się zatka.
Poza tym, potrzeba butki z pompką. No i benzyna nie daje oszczędności paliwa. Do odpalenia, a potem po zakręceniu schodzi dużo paliwa. W konsekwencji zużycie jest identyczne lub nawet większe.
Trzeba było od razu kupić palnik wielopaliwowy, wymieniasz dyszę tylko i jedziesz.
---
Edytowany: 2017-01-10 11:32:53

Odpowiedz
Skoro jesteśmy przy temacie.
Ostatnio moja 'breżniewka' mocno kopci i nie daje niebieskiego płomienia tylko żółty... i jakoś ciszej pracuje.
Co muszę przeczyścić? Może to kwestia użytej kiepskiej benzyny?

Odpowiedz
Arni
No nie przeczytałeś mojego posta dokładnie. Palnik wielopaliwowy to ja mam. Z butelką do paliw płynnych i pompką. Link pierwszy. Wszystko hula jak ta lala.

W drugim linku jest natomiast kuchenka na gaz. I to z nią chcę się pobawić. Tam żadnych cudów wianków nie ma. Przewód doprowadzający jest identyczny. Przewodzik nakręcam na butelkę z benzyną, wytwarzam pompką ciśnienie, otwieram zawór i benzyna cienką strugą płynie do wyjścia. Na końcu przed samym palnikiem jest kawałek sztywnego przewodu doprowadzającego paliwo do dysz. Może się tam podgrzewać benzyna i przychodzić w stan lotny. Problemy widzę dwa:
1. możliwe szybkie i raczej pewne zapaćkanie sadzą tych otworków na płycie palnej.
2. wstępne podgrzanie benzyny. Tutaj zamierzam po prostu zrobić ognisko na tej płycie. Zobaczymy, jak toto z tego wyjdzie.

Co do starcia Pb vs. propan/butan to się nie zgodzę. Raz: benzyna znacznie niższe koszty. Szczególnie poza granicami RP. I ta oszczędność jest realna. Nawet przy stratach przy podgrzaniu. Zresztą, to naprawdę mikrusia ilość. Dwa: znacznie większa swoboda w uzupełnieniu niedoboru. Znajdź punkt z kartuszami gazowymi gdzieś na wypiździewie. Łyczkiem benzyny każdy rolnik Cię poczęstuje 😀. W końcu trzy: jak akurat nie ma benzyny, to nada się cokolwiek, co się pali - nafta, rozpuszczalnik, spirytus (nici z oszczędności 😁) nawet ON. Chociaż tego to akurat bardzo długo trzeba podgrzewać, co w niższych temperaturach jest upierdliwe i dodatkowo dysze i wszystko inne zasyfi aż miło. Ale i tak jest łatwiejsze w dostępie niż kartusze. I tańsze ofkors.

Dwa aspekty bezdyskusyjne. Benzyna śmierdzi. I brudzi.

T Atomicus
Dysza. Przeczyść dyszę. Bardzo dokładnie. A jak masz jak, to wypal z niej drobinki sadzy. Będzie jak brzytwa. Wiem, przechodziłem. Kanał dolotowy też możesz ale to szczegół. Różnicę daje czysta dysza.
---
Edytowany: 2017-01-10 16:55:22

Odpowiedz
No właśnie, pkt 2, czyli będziesz rozpalał ognisko pod spodem (pewnie nie raz w namiocie?). Ja widzę jeszcze trzeci problem, średnica dyszy, moim zdaniem ta na propan jest mniejsza, a więc istnieje ogromne ryzyko zapychania się. Ale próbuj i koniecznie opisz efekty.

Ale ja nie pisałem o dostępności benzyny za granicą, tylko o zużyciu. Wydaje ci się tylko, że na odpalenie, a potem na zgaszenie to mikruśkie ilości. Gdy przyjdzie w ciągu dnia odpalić palik 10x i za każdym razem będzie dodatkowo schodziło 3ml, to po 10 dniach zrobi się sporawa ilość tego paliwa. Już to przeliczaliśmy, kaloryczność benzyny jest +/- taka sama, ale pojawiają się właśnie te straty, a w konsekwencji zamiast targać 450g gazu musimy ponieść 600g benzyny.

Odpowiedz
grendel - ten pierwszy wielopaliwowy idzie rowniez na gaz? Mialem bardzo udany produkt pod nazwa Edelrid Hexon, mial te samo polaczenie z butla (takie, ktore sie dalo bezposrednio nakrecic na kartusz z gazem). Wprawdzie zaplacilem bardzo podobnie za ciekawsze logo (80 euro to wtedy bylo), to jakos dam rade na nonamie, byle chodzil - Hexon zaginal w przeprowadzce.
Co do tego drugiego palnika, to mam dosc podobny (nie ma palnika swiecowego, a rozproszony) Fire Maple FMS118 (z logo Karrimor i z piezo), uzywalem w temperaturach od -5 w gore, na poziomie morza do 300mnpm maks - chodzil bez zarzutu (choc zimna sie troche bal i musial sie rozbujac). Koniecznie opisz swe proby z benzyna. Moze trzeba tylko dyszke wymienic?
-------------------------------------------
May the friction be with you

Odpowiedz
Pierwszy oczywiście idzie też na gazie. I to bardzo pięknie. Do tego huczy jak silnik odrzutowca. Dzika zwierzyna nie podejdzie 😉. Ja używałem go z takimi butelkami jak na fotkach. Gaz miałem w rezerwie i używałem, gdy zabrakło benzyny.

Za tego swojego multipaliwowego BRSa trzy lata temu zapłaciłem 95 USD.


[Obrazek: 1901-213-1.jpg]


[Obrazek: 1901-213-2.jpg]

Odpowiedz
Jest podobny do Hexona (wizualnie) produkt Fire Maple Turbo FMS-F5, ten jednak wydaje mi sie ma pompke zamocowana na sztywno i do tego z plastiku (patrzac na jakies youtube review, to ten plastik jakos nie napawa mnie ufnoscia). Waga za to podobna do Hexona, jakos 180g.
Jak sprawdza sie ten BRS pod wzgledem wytrzymalosci na upadek, rzucanie, obciazanie wiekszym garem, syfiate paliwo itd? Jezeli wykrecisz dysze, to jaki rozmiar jest tam podany (powinna byc nabita cyfra z boku lub od gory)? Ile wazy sam palnik z rurka pod gaz, a ile z pompka?
Tez mialem taka przejsciowke i takim wlasnie gazem sobie radzilem :)
-------------------------------------------
May the friction be with you

Odpowiedz
Palnik delikatny nie jest i swoje już przeszedł. Bez szwanku. Na pewno nie należy do F&L, wagi elementów jednak nie podam - brak aktualnie urządzenia, by sprawdzić takie tematy.
Pompka jest alu. Cały mechanizm z pompką jest o tyle ciekawy, że posiada dwa zawory. Jeden działa jako wskaźnik, czy w butli jest jeszcze jakieś nadciśnienie, drugi natomiast służy do wypuszczania nadmiaru powietrza po użyciu. Ma to pokłady i minusy. Plusy opisałem a minusem jest fakt, że w obu znajdują się uszczelki. Jak któraś padnie a nie masz już zastępczych, to albo w ogóle nie wytworzysz w butli ciśnienia albo z któregoś się sączy. Taki przypadek spotkał mnie. Powstała nieszczelność i przy określonym ułożeniu butli lekko z niej ciekło. Nie były to ubytki znaczne ale stwarzały pewne niedogodności no i niebezpieczeństwo. Trzeba było być czujnym. Chciałbym docelowo wymienić na prostą pompkę, bez zaworów takich czy innych. Ma tylko pompować jak taka np. z Primusa. Nie ma zaworów, to i nie ma drobnych uszczelek. Spokojniejsza głowa.

W oryginalnych dyszach jest filtr zbudowany jakby ze sprasowanych, drobnych opiłków. Jak się zapcha (nie zrobił tego nigdy przy pracy na gazie), to właśnie płomień jest pomarańczowy, kuchenka dymi jak parowóz i w ogóle słabą ma efektywność. Wypalałem te dysze taką mini spawarką gazową. Były rozgrzane do czerwoności, ale po tym procesie wyglądały zacnie. Nie jak nowe ale całkiem czyste. Z jednej dyszy wyleciał ten filtr, z drugiej nie. W tym, który wyleciał wywierciłem otwór o średnicy mojego najcieńszego wiertła (nie pamiętam rozmiaru) i wpakowałem z powrotem do dyszy. Podczas tych operacji obserwował mnie sąsiad, który zaopatrzył mnie w dysze z jakiejś swojej normalnej kuchenki gazowej. Gwint pasuje, filtra nie ma i jest większa średnica otworu. Będzie niezła dla benzyny a dla ON chyba idealna. Na oryginalnej dyszy z filtrem jest wybite 30.


[Obrazek: 1901-215-1.jpg]


[Obrazek: 1901-215-2.jpg]

Odpowiedz
Nie chciałbym się wymądrzać, bo ze mnie żaden fachowiec, ale dotąd wydawało mi się, że większy kaliber dyszy służy gazowi i czystej benzynie - tak ok 0.35mm. Za to te mniejsze kalibry - ok. 0.25mm - służą cięższym paliwom, jak nafta, czy diesel.

W takim primusie omnifuel mamy takie dysze: 0,45mm dla gazu; 0,37 dla benzyny czystej i bezołowiowej; 0,28mm dla nafty i diesla (http://www.primus.se/media/pdf-printouts...1117_6.pdf)
-------------------------------------------
May the friction be with you

Odpowiedz
Ja tam nie wiem jak wyglądają rozpiski, wiem natomiast, że ta 30-ka zapaćkała się aż miło na benzynie, czego na gazie nie robiła. I czas tej pracy na benzynie był ok. 25-30% krótszy niż na gazie, na którym to jeszcze długo mógłbym palić bez żadnej ingerencji i zabawy w rozbieranie i czyszczenie.

Zatem ja pozwolę sobie przyjąć, że paliwa u których podczas spalania powstaje więcej świństw, lepiej jest puszczać przez większy otworek. Bo dłużej potrwa jego (tego otworka) zapaskudzenie i utrata prześwitu. A filtr w dyszy może ten proces przyspieszyć. Znaczy zapaskudzenie. Zaklejony sadzą nada się jedynie do wymalowania barw wojennych na twarzy 😀. Przynajmniej zbudowany tak jak przedstawiony na fotkach powyżej.

Odpowiedz
@Gendel, a czym mam czyścić te dyszę? Myslałem, ze ona się czyści tą igłą?
I dlaczego zrezygnowałeś z breżniewki? To genialny wynalazek.

Odpowiedz
Igłą owszem. Ale przepchasz tylko otworek. Jak przed wlotem do tego otworka będzie taki filtr jak w mojej kuchence (albo jakikolwiek inny) to jest prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że po czasie dłuższym lub krótszym zostanie zapaćkany sadzą. Trzeba ją usunąć, by wystarczająca ilość paliwa mogła dotrzeć do otworu w dyszy.
Nie wiem jak wygląda dysza w ''breżniewce''. Nigdy nie miałem przyjemności się z nią zapoznać. U mnie wygląda jak przedstawiłem na fotkach. Gdy filtr miał jeszcze jakąś przepustowość, to wystarczało igiełką z zestawu naprawczego/zamiennego przetkać otwór. Gdy zaczynało to zawodzić... wymieniłem dyszę na nową 😂.

A po powrocie do domu potraktowałem obie dysze (drugą tak na wszelki wypadek) moim mieczem świetlnym. Pomogło.


[Obrazek: 1901-219-1.jpg]


[Obrazek: 1901-219-2.jpg]

Odpowiedz
W breżniewce nijakiego filtru nie widziałem.

Odpowiedz
To igiełka załatwi temat. Ta ''Breżniewka'' wydaje się być wdzięcznym wynalazkiem. Napierałbym z nią, gdybym posiadał. Obecnie pewnie już nie do nabycia...

Odpowiedz
Ale tam jest igiełka na stałe. Znaczy ruchoma (połączona z regulacją płomienia)/ Więc tak już czyściłem w terenie.
Breżniewki są wciąż na allegro od 50zł zdaje się. To ich największa zaleta - nie żal, jak kiedyś zabiorą na lotnisku. Albo ktoś ukradnie...
---
Edytowany: 2017-01-11 17:08:14

Odpowiedz
Zainteresowałeś mnie tym wynalazkiem. Znalazłem http://skroc.pl/brezniewka_forum Znajdziesz tu kilka podpowiedzi.

A ja za Twoją podpowiedzią pomykam na aledrogo...

Odpowiedz


Skocz do: