To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Jaki palnik ? gaz czy benzyna ?
Na razie nie wyprodukowano idealnego palnika... Z każdym, który miałam jest coś nie tak, wszystkie oprócz BRSa są ciężkie. Kovea ma nieco większy zasięg płomienia niż MSR, ale nie ma to wielkiego znaczenia. Soto nie widziałam w ogóle w Polsce. Z tego co było wybrałam Koveę, jak już pisałam były problemy z nakręcaniem na kartusze, ale jak wiadomo awarie sprzętowe przytrafiają mi się częściej niż innym ludziom... Optimusy są znane z problemów z płomieniem, który się samoistnie zmniejsza - o ile wiem ta wada nie została wyeliminowana. W MSRe miałam wieczne problemy z odpadającym elementem mającym chronić przed wiatrem (na zdjęciu położyłam go luzem poglądowo), a po 4 latach użytkowania wyrobił się gwint. Tak samo intensywnie użytkowany tytan BRSa się nie wyrobił.
Chyba będziesz musiał pobawić się w orła i reszkę.
Jeśli to coś pomoże wrzucam zdjęcie porównawcze. Od lewej MSR MicroRocket, Kovea Supalite, BRS 3000T. Kovea wygląda na mniejszą, ale w rzeczywistości jest tak samo masywna jak MSR, tylko krótszy jest cały palnik. Ramiona mają niemalże identyczny rozstaw.
---
Edytowany: 2020-04-29 23:14:53
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com


[Obrazek: 1901-485-1.jpg]

Odpowiedz
@sołtys @Leśna
Dzięki za wskazówki i zdjęcia.

Myślałem, że problemy Cruxa to bardzo stary temat, ale skoro tak, to jeden problem z głowy.

''Soto też OK, może mieć nieco mniejszą stabilność.'' - czytałem kilka recenzji i wynika z nich, że Soto jest minimalnie bardziej stabilny (od przykładowo Pocket Rocket 2):
''The Amicus has four pot stands and the Pocket Rocket 2 has the typical three arm configuration. The Pocket Rocket 2 has a slightly wider pot support area compared to the Amicus, but I find the Amicus more stable. This is because the top of the arms for the Amicus are completely flat (more metal touching the bottom of the pot vs. the sloped PR2's arms) and that it has four arms.''
https://tinyurl.com/y7ly3ts7

Wiadomo, że takie opinie są subiektywne, ale dają na to jakiś pogląd.

Amicus kusi mnie też trochę inną, bardziej zamkniętą konstrukcją, która teoretycznie powinna być bardziej wiatroodporna / oszczędna.
Nie wiem na ile to wiarygodne, ale poniżej przykładowe porównanie.

palnik / czas zagotowania 0.5L wody / zużycie gazu
Windmaster / 2:30 / 7.5g
Amicus / 2:32 / 7.8g
BRS-3000T / 5:10 / 8.7g
Pocket Rocket Deluxe / 2:22 / 9.8g
https://www.youtube.com/watch?v=n5fNjKutGB8
---
Edytowany: 2020-04-30 01:20:43

Odpowiedz
Miałem na myśli fakt, że jest minimalnie wyższy od Kovei czy MSR, co czyni cała konstrukcję wyższą, a więc mniej stabilną. Uczciwie mówiąc ma to jednak bardzo małe znaczenie. Obstawiałbym także, że oszczędność gazu przy konstrukcji SOTO będzie mało zauważalna. Płomień może znajdować się w zagłębieniu, ale samo naczynie jest otwarte ze wszystkich stron i wiatr rozprasza ciepło dokoła niego. Skrócenie czasu gotowania wody to nie tylko konstrukcja palnika - to przede wszystkim:
- gotowanie w miejscu osłoniętym od wiatru,
- osłona wokół garnka, choćby z cienkiego aluminium czy karimaty.

Na zdjęciu mamy kuchenkę wielopaliwową, ale pokazuje ono ideę takiego ekranu.

Różnice, o które pytasz, są więc drugorzędne. Ważniejsze jest jak i gdzie gotujesz, niż to jaki kształt będzie mieć płomień z tej czy tamtej kuchenki.
-------------------------------------------
https://www.lukaszsupergan.com/


[Obrazek: 1901-487-1.jpg]

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
blmln!

Pytanie podstawowe - jak w kwestii palnika chcesz być light. Jeżeli nie aż tak bardzo - to do użycia ogólno - turystycznego przemyśl palnik z wężykiem.
1. Masz FireMapple i jego klony do kupienia na ali.
2. Masz ten sam palnik brandowany przez czeskiego Pinquina:
https://tinyurl.com/ya46vvzs
3. Masz dostępnego Edelira Opilio:
https://tinyurl.com/y7aj3nnb
Ten ostatni - mało popularny często jest solidnie przeceniamy do 200PLN.
Po za tym jest jeszcze Kovea Spider, i liczne modele z Ali - są w tym wątku podawane w kilku postach Arniego.
Ten system ma następujące zalety:
1. wężyk pozwala te kuchenki zasilić gazem w płynie. Po prostu obracasz kartusz i zmienia się rodzaj zasilania. Przy słabym gazie i wrześniowym poranku, bywa to pomocne. Po za tym dysponujesz ''lekkim'' palnikiem zimowym.
2. Stosując taki palnik, możesz używać wiatrochronu z folii alu - z postu Sołtysa i masz palnik solidnie zabezpieczony przed wiatrem. No i taki palnik jest stabilny.
3. Stosując przejściówkę, możesz używać taniego gazu ''zapalniczkowego'' za marketów budowlanych. Do kupienia na ebay-u, allegro itp..
https://tinyurl.com/y7j63ckt
Oczywiście odbywa się to kosztem wagi. Ale jak zniesiesz te 100 - 150 gr więcej, to warto się zastanowić.
Opilio używam od dwóch lat i jest to mój podstawowy obecnie palnik. Najczęściej ostatnio jeździmy z Barsusem i do gotowania dla 2 osobowego teamu na 3 pory roku jest bardzo dobry z garem 1,4-1,5l.
Masz tu link do zdjęć:
https://imageshack.com/i/pmDvnbdDj
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Dzięki, czyli trzeba iść na kompromisy.
Albo mieć 2 palniki - to chyba bardziej do mnie przemawia. Teraz bardziej chciałbym skupić się na czymś lżejszym (do 100g) i bardziej pakownym. Na dłuższe i nieco bardziej poważne/stacjonarne gotowanie pomyśle za jakiś czas o palniku z wężykiem.

Czytając recenzje, to ze względu na podobną cenę chyba wolałbym Amicusa, niż PR2/Supalite.

A co sądzicie o chińskich zamiennikach Pocket Rocket lub Supalite? Tutaj już cena robi różnicę, ale warto brać je w ogólę pod uwagę?

Odpowiedz
Kończąc temat: 98gr:
https://tinyurl.com/y8xzvt73
Bez podgrzewu paliwa.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Dostałem ,,pod choinkę" (dokładnie sosnę) od Kazia palniczek BRS 3000T



Dzięki Mikołaju Kaziu

Trzeba było go sprawdzić przed zabraniem w teren.
To tak słowem wstępu, żeby nie było że zkovidowałem zupełnie w 4 ścianach Wink

Swojego zdania nie zmieniam. Do tej pory miałem styczność z egz. Traszana i Kazia i parę czajniczków wody na kawkę/herbatkę na nich zagotowałem. Nadal uważam, że jest to dobry (bo nie doskonały) palnik rezerwowy lub drugi/trzeci ,,w drużynie" lub składowa mini zestawu na jednodniowe wyjścia lub/i na takie gdzie raczej nie będziemy gotować... ale jakby... jakieś W czy inne Niemce Wink
Ja bym go nie zabrał jako jedynego na dłuższą wyprawę z dala od cywilizacji (i dużym zagrożeniu pożarowym).
W zestawie z kartuszem 100 g i kubkiem stalowym z Deca jest tym o czym myślałem od dłuższego czasu.
Dla przypomnienia napiszę jeszcze, że palnik ten nie jest kompatybilny z popularną menażką z Deca z radiatorem (już nie ma w ofercie) https://archiwum.allegro.pl/oferta/menaz...49861.html
Jak z innymi naczyniami z radiatorem tego nie wiem.
Mój egz. pozwala na dosłownie oparcie naczynia w 3 punktach. Trzeba będzie (chyba) popracować jakimś iglakiem i być może zmieni to kąt rozłożenia max ramion.
Przy okazji testowania ,,praktycznego" palnika postanowiłem sprawdzić zużycie gazu.
Warunki cieplarniane - temperatura pokojowo-kuchenna ok 20 st. C, zero wiatru, woda z kranu 1 litr.
Na naczynie wybrałem popularną menażkę typu ,,harcerz" z ,,amelinium" (nie wiem czy czeską ALB czy naszą ,,krajową") bo sporo osób takie nadal posiada (używa). Przykryłem ją szklaną pokrywką. Gaz ,,średniolepszy" czyli 4 sezonowy Pingwin w kartuszu 450 g (dostępny w e-horyzoncie za 32 zł).
Czas zagotowania litra wody to prawie 11 minut.
Zużycie 14 g.
Oczywiście nie jest to żaden wyznacznik bo zmiennych (czynników) jest mnóstwo i wynik(i) mogą być inne/różne. Np. naczynie z innego materiału lub o innej grubości ścianek. To tak z brzegu.
Ale odniesienie jest.
Dla porównania drogie, ,,energooszczędne" kuchenki-zestawy potrafią zużyć na zagotowanie także litra wody ok 6-8 g gazu. Np. https://8a.pl/palnik-msr-windburner-pers...-0-l-black

Inne np. MSR Rocket Pocket (stara, właściwie niedostępna już wersja ale b. popularna) https://www.youtube.com/watch?v=4udrhbHqo1A
potrafi w zbliżonym do WB czasie zagotowania 1 L ,,zeżreć" i ok 24-26 g gazu.

Wiele osób ,,jara" się niską wagą palnika czy b.krótkim czasem zagotowania wody.
Ale już niewiele zwraca uwagę na zużycie gazu.
W turystyce ,,weekendowej" nie ma to większego znaczenia (po za ceną paliwa).
Wybierając się w ,,podróż życia" warto się zastanowić i po prostu sobie przeliczyć.
Z przykładowego kartusza 450 g. można ,,wycisnąć" (ok) 56, 32 lub tylko 18 litrów wrzątku.
https://www.youtube.com/watch?v=WsEFgzc8Z4Q
Pusta blacha (kartusz) przy tej pojemności waży ok 210 g.
Zestaw np. MSR WB ok 466 g
Sam palnik typu PR, Vango, Hiker od Pingwina i inne klony ok 80-100 g
Sam BSR 3000T 26 g.
Prosta matematyka.


Załączone pliki Obrazki
                   
Odpowiedz
o, PRS przetestował, co do mnie dopiero przyszło Wink
Na promkach przy 11.11 też kupiłem ten palnik. Razem z kubkiem 700ml od chińczyka, sporkiem z decathlonu i małym kartuszem daje to zestaw do małego gotowania mieszczący się w 350g. Miłe.
Moja obserwacja do tego testu: wspomniany Pocket Rocket i Coleman F1 Lite, którego używam, mają szerszy kołnierz przy gwincie do kartusza. Nie wiem, ile to daje, ale na F1 stawiałem naprawdę ciężkie garnki i nic nigdy się nie wyginało, nie chybotało. W przypadku tego chińczyka stabilności jest jakby mniej, może jest to spowodowane małą ilością materiału przy mocowaniu. No ale nie ma co wybrzydzać - to definitywnie produkt w kategorii ultralight i w zestawie jak wyżej powinien się sprawdzić.
Odpowiedz
Porównując z palnikami ,,100 gramowymi" to w zasadzie nie ma żadnego kołnierza Smile
Ja używałem go z litrowym aluczajnikiem ALB https://skladnica.4zywioly.pl/czajnik-turystyczny-alb
(wchodzi do niego odwrócony kartusz 230 g, ale nie każdy) lub z mniejszym 0,7 litra.
Odpowiedz
Jakby miał dłuższe ramiona to by był bardziej stabilny... I cięższy. Muszę powiedzieć, że nie stwierdziłam zwiększonego zużycia paliwa w porównaniu z innymi nakręcanymi palnikami tego typu. Głównie zależy to od tego czy dostosowujemy wielkość płomienia do średnicy garnka no i od tego czy palnik jest osłonięty, bo jest wrażliwy na powiewy jak żaden inny. Pomimo rozlicznych wad i tak uważam go za swój najlepszy zakup w dziedzinie palników, również służy mi najdłużej i wciąż działa po trzech latach używania po kilka miesięcy w roku.
Widzę że egzemplarz PRSa też nie kładzie ramion w poziomie i garnek leży tylko na czubku każdego z ramion.
Odpowiedz
,,Widzę że egzemplarz PRSa też nie kładzie ramion w poziomie i garnek leży tylko na czubku każdego z ramion. "
O tym pisałem i zamieściłem ,,poglądowe" zdjęcie Wink
Bardziej to widać jak położę odwrócony palnik na stole. Dwa ramiona jeszcze... jeszcze... ale jedno odstaje.
Może zakupię przy okazji jakiś pilnik-iglak (te które mam są z początku lat 80siątych ub. wieku... a może nawet z 70siątych Smile ) i delikatnie popracuję (nigdy nie piłowałem Tytanu sic!).

Aga to są tylko takie kanapowe rozkminki. Akurat Ty jesteś jedną z osób, która mogła by (nie piszę, że powinna) zrobić ,,matematyczne" wyliczenia co bardziej wagowo się ,,opłaca".
Tak jak pisałem - i tak musiałem sprawdzić prezent Smile bo jak wiadomo w przypadku tego palnika trafiają się egz. dyplomatycznie pisząc różne. Więc wygrzebałem z czeluści szafy naczynie litrowe (by było to zbliżone do kuchenek z filmiku na YT) choć w ,,realu" raczej gotuję po pół litra w kubkach/menażkach lub jak mi nie zależy na gazie i czasie gotowania to ,,pełny" czajnik. Paszę gotuję/podgrzewam sporadycznie, raczej są to wszelkiej maści ,,zalewajki" więc tylko wrzątek.
Akurat ja mam bardzo ciężką osłonę przeciwwiatrową, raczej pod turystykę żaglówkowo-samochodową niż pieszą. Na pewno koncepcyjnie nie szła by ona w parze z lekkim palnikiem Wink
Druga kwestia jest taka, że naczynia ze składanymi rączkami ,,na kubek" i silikonowym pokryciem + osłona to kiepski zestaw.
Albo szeroka osłona lub/i otwarta z jednej strony albo przyjarane rączki. Mam na myśli stosunkowo tanie naczynia stalowe lub alu a nie drogie Tytany Wink w których najczęściej tego pokrycia nie ma.
Mogę tylko gdybać (szczerze to szkoda mi gazu) ale wydaje mi się, że w warunkach terenowych BSR 3000T zużywa ok 20 g gazu na zagotowanie 1 litra wody. A to oznacza, że z małego kartusza wyciśniemy nie więcej niż 6 litrów.
Odpowiedz
Aż sprawdziłam swój palnik, ale u mnie ramiona stykają się z garnkiem na całej powierzchni, a nie punktowo jak u PRS-a, czyli jak się trafi. Do kompletu UL mam osłonkę z tytanowej folii (ok. 15 g, oczywiście z Ali), hałasuje strasznie, za to daje radę i wagowo jest bardzo przyjemne.
Odpowiedz
PRS, no wiem, wiem :-)

Z notatek, które sobie zrobiłam na PCT wynika, że 230 g gazu poszło w 50 dni, a 100 g w 20. Musiałam w tamtym czasie jeść też coś w mieście, więc odliczę po 7 dni z kolacją w cywilizacji - 43 i 17. Gotowałam mniej więcej 350 ml wody dziennie, 300 jeśli nie piłam herbaty i 400 jeśli piłam, powiedzmy co drugi dzień. Gotowanie tylko wieczorem. Zatem na kartuszu 230 g musiałam ugotować 15 litrów wody, a na 100 g 6 litrów. Co się idealnie zgadza z wyliczeniami PRSa.
Gotuję na Evernew 900 ml, wypełnionym tylko do niecałej jednej trzeciej, zawsze z pokrywką, średnica dna 11 cm. Nigdy nie gotuję na maksymalnym płomieniu, dbając o to, żeby był on dokładnie taki żeby trafiał tylko w dno - sprawdzam ręką nad garnkiem, idealnie jest jak czuję tylko ciepło.
Pisząc o osłonie miałam na myśli gotowanie w przedsionku namiotu no i swoje własne konstrukcje z bagażu. Nie noszę specjalnej osłony. W tym roku przypiekłam plastikową mapę :-)
Szkoda mi gazu i nie mam z czym porównać, bo inne palniki padły, mam z wężykiem, ale to nie ma co porównywać. Pamiętam po prostu, że schodziło mi tyle samo przy MSR Micro Rocket. Ale tam też zawsze pilnowałam żeby tego ciepła było dokładnie tyle ile wychodzi na grzanie wody, a nie żeby ulatywało i grzało powietrze i to chyba od tego głównie zależy, a nie od palnika - i BRSa i MSRa stać na więcej, tylko nie jest to potrzebne przy małym garnku. Natomiast czas gotowania jest niewątpliwie dłuższy na BRSie. Ale nie powiem Wam o ile, bo tego nie mierzyłam.
Odpowiedz
Proponuje takie rozwiazanie:  https://tinyurl.com/y6tc56uc  (w szczegolnosci wersja 8A lub 8B, ktora teraz nielatwo znalezc)
Najlepsze paliwo to Aspen4:  https://aspenfuel.co.uk/
Oprocz ceny ma kilka innych zalet.
Do przeczytania: https://classiccampstoves.com/threads/br...ers.43400/
To nie zadna kryptoreklama tylko moje prywatne doswiadczenie.
Zwolennik palnikow benzynowych. Wink
Odpowiedz
Zastanawiałem się nad tym BRS dłuugo, ale finalnie zdecydowałem się na większy Meva Hiker za poradą ekipy z kanału YT Ekwipunek Dźwigany Codziennie . Jeśli zdąży dojść do piątku po weekendzie dam znać jak wrażenia z terenu.
Łyżwiarz wie, że kotek odkopał prezent
Odpowiedz
Maślan YT to ołowica naszych czasów Smile Smile
Ale to trochę jakbyś wracał z Murowańca do Kuźnic.
Czy to przez Boczań czy Doliną Jaworzynki.
1 h
(na szlakowskazie Karczmisko)
Pisaliśmy wielokrotnie, że czeska Meva po prostu ,,brenduje" chińskie palniki.
Tak jak i inni.
Pod różnymi szyldami-markami nazywają się inaczej, czasami są ,,toczka w toczkę", a czasami różnią się detalami, kolorami, materiałami, ceną.
Np. https://www.e-horyzont.pl/kuchenka-turys...56426.html
Rożni się podstawą. I ceną a być może i wagą.
P.S. Jak możesz to sprawdź w domu ile mewka zżera gazu na zagotowanie 1 litra.
Odpowiedz
PRS - jak do mnie dojdzie dam znać. Jestem świadomy, że Meva brenduje chińczyki (zresztą na filmie który oglądałem wspominali o tym) natomiast do moich zastosowań w zupełności wystarczy -po prostu zdecydowałem się na większy palnik. Po zapoznaniu się z testem Yatzeka na którym widziałem dyfuzor własnej roboty w BRS-3000T (szacun za inżynierskie zacięcie Wink) pomyślałem, że jak mam czekać miesiąc na dostawę BRS od majfrendów kupię coś podobnych wymiarów z większym palnikiem na miejscu.
Łyżwiarz wie, że kotek odkopał prezent
Odpowiedz
Hiker Mevy to palnik typu ,,Crux" https://www.wgl.pl/palnik-optimus-crux-lite.html
czyli ramiona są przymocowane do palnika (do grzybka).
Np. FM https://www.skalnik.pl/kuchenka-fms-116-...ple-614656
https://www.meva-pol.pl/Kuchenka-HIKER-d...escription

Ja mam Vango typu ,,Pocket Rocket". Ramiona są przymocowane do tulejki podstawy (są przez to dłuższe ,,total" = większa waga)
https://www.domenasportowa.pl/product-po...mpact.html
Np. tu klon FM https://www.skalnik.pl/kuchenka-fms-103-...ple-614655
https://www.wgl.pl/palnik-hiker-pinguin.html

Na ,,grzybku" jest ,,mercedes" (dyfuzor???) który się nagrzewa.
Po rozłożeniu ramion kubek (także niestety ) opiera się w 3 punktach ,,stykowych". To moja podstawowa kuchenka (teraz letnia), którą ciuram już wiele lat - sprawdzona, pewna i bezawaryjna. Płomień nie jest bardzo świecowy + rozstaw ramion czynią z niej sprzęt uniwersalny.
Jak uważnie oglądasz kanał EDC to zapewne znalazłeś info, że Meva się zatkała - nie zadziałała w terenie i Pan Marek musiał zakupić igły do rapitografów (dodatkowy koszt) by ją przeczyścić. Nie wiem czy to pokłosie konstrukcji / zastosowanych materiałów czy stosowanego gazu. Trzeba mieć to ,,z tyłu głowy" i zaopatrzyć się ,,zawczasu" w stosowne igły oraz... nie zapomnieć je zabierać.
Odpowiedz
Meva Hiker, którą zakupił @Maślan to również palnik, w którym garnek/kubek/patelenka podparta jest jedynie w trzech punktach. Ramiona palnika nie rozkładają się całkowicie do pozycji poziomej. Mnie osobiście się to nie podoba i drżę, gdy korzystam z BRS-3000, posiadającego tę samą przypadłość.

Sporo palników "tak ma", jakby zaprojektowanie ramion rozłożonych do poziomu stanowiłoby jakiś problem. Nie czaję bazy.
Odpowiedz
Odnosnie czyszczenia dysz palnikow:
https://tinyurl.com/yxnv6nqn
https://tinyurl.com/y54j3y3y
https://tinyurl.com/y6yo3goq
Moze sie komus przyda.
Wyszukalem te trzy opcje pod wplywem wpisu PRS,a (powyzej)
Sam nie stosowalem tylko zamowilem.
Odpowiedz


Skocz do: