To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Narty biegowe, skitourowe, biegówki, śladówki etc.
Niby nie ma ale truchtamy rodzinnie amatorsko i tak czytając inne fora zdurniałem co pod dzieciaka lepsze. z żoną mamy SNS tylko i stąd pytanie. Dzięki

Odpowiedz
Do nnn jest większa oferta butów, poza tym bez znaczenia.
-------------------------------------------
Zbyszek

Odpowiedz
@gumibear
Tylko pamiętaj, że SNSów jest kilka odmian, wiec jak kupujesz to z butami albo najpierw buty.
Dla dzieci to najlepiej SNS Profile albo Profile Lady (różnią się tylko kolorem i twardością gumki) - to są dorosłe wiązania ale są b. lekkie, więc dla dzieci/młodzieży b. ok.
---
Edytowany: 2018-02-01 18:49:51

Odpowiedz
@Mario029
Mam X-ADV6. Niestety, za każdym razem robią mi na podbiciu stopy odciski na całą powierzchnię. Oddychalność nie istnieje. Ale to przypadłość wszystkich butów z Thinsulate. Przemakalność duża. Ale dotyczy to wszystkich butów z syntetyczną ociepliną. Poprzedniej zimy, po przejściu 20 kilometrów po jeziorze na Mazurach, miałem w Madshusach wodę po kostki.

@gumi
W tym wieku to nie ma znaczenia. Generalnie, jak pisali inni, lepiej brać manuale niż automaty.

edit:
Kupując SNS de facto skazujesz się na buty Salomona. Do XC używam Madshusa (NNN) i raczej taki wybór bym rekomendował. Na SNS zdecydowałem się ze względu na narty - używam Salomona X-ADV 89 do BC. Chyba najlepsza taka narta.
---
Edytowany: 2018-02-04 23:31:21
---
Edytowany: 2018-02-04 23:50:17

Odpowiedz
Witam Was serdecznie.
Spróbowałem tej zimy dwukrotnie jazdy na nartach biegowych w Beskidzie Niskim (ubite trasy w okolicy Banicy). Tak bardzo spodobała mi się ta forma spędzania wolnego czasu, że postanowiłem kupić narty wraz z osprzętem. Trochę już poczytałem w internecie i stwierdziłem, że najlepszym dla mnie wyborem byłby zakup nart śladowych, nie takich wąskich jak klasyczne biegówki ale na tyle wąskich aby zmieściły się również w torach. Przeglądając ten wątek widziałem, że są osoby które gościły na tutejszych trasach.

Dlatego chciałem Was zapytać, czy narty śladowe to na te górki najlepszy wybór czy mierzyć bardziej w narty typu back country.

Będę jeździł po szlakach lub leśnych drogach, po krzakach chodził nie będę. Zależy mi na tym aby narty dobrze trzymały pod górkę. W ostrej górki zjeżdżał nie będę tylko schodził.

Pytałem w sklepie podróżnika, zaproponowano mi zestaw składający się z:
https://sp.com.pl/narty-biegowe-snowscape-7x-327625
https://sp.com.pl/wiazania-biegowe-proli...rny-189969

Wydaje mi się, ze na Beskid Niski taki zestaw plus buty będzie ok.
Proszę o poradę, czy nie lepiej jednak dołożyć do nart back country.

Z góry dziękuję :)
-------------------------------------------
Krystian

Odpowiedz
kyniu1978....Banica! okolica poezja. Pyszne agro i fajne klimaty. Lubię tam wracać ale jesli latasz po tamtej okolicy to raczej trasy średnio przygotowane. A z opisu aktywności wnioskuję że BC będą bardziej dla Ciebie wszechstronniejsze. Taka moja ocena amatora. Na pewno ktoś tu jeszcze zabierze głos.

Odpowiedz
Mieszkam koło Gorlic więc te tereny mam pod nosem. Obecnie trasy są ubite skuterem lub ratrakiem, ale oczywiście nie chciałbym się ograniczać tylko do tych tras, bo dróg leśnych czy łąk jest w okolicy sporo. Trochę pośmigałem po polach tuż przy trasach, śnieg pokrywała cienka warstwa lodu/zmrożonego śniegu i narty śladowe które miałem wypożyczone nie zapadały się zbyt głęboko. W puchu pewnie wyglądało by to inaczej.
-------------------------------------------
Krystian

Odpowiedz
Krystian! Jeżeli ograniczysz się do tras przygotowanych to każda narta będzie dobra.
Jeśli je opuścisz to narta szerszą będzie wskazana. Typowa narta BC to np. Sporten Ranger/Alpina Discovery. To ta sama narta, tylko Alpina ma lepiej ''wyciętą'' łuskę. Po za tym na narta jest najszerszą mieszczącą się jeszcze w wyciśniętym śladzie.
Poczytaj też na forum biegowki. Fajna strona o włóczeniu się na nartach BC to fotografie nowy targ (starsze wpisy).
Wreszcie warto zabrać czasem narty na łatwy stok, by rozwijać umiejętności zjazdowe (inne niż zjazd na krechę)
---
Edytowany: 2018-02-16 20:57:34
---
Edytowany: 2018-02-16 20:58:43
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Kolego Pim, mam teraz nad czym myśleć. Podane przez Ciebie modele nart są dużo droższe od nart, które mi polecono, cały zestaw wychodzi 2 krotnie drożej. Poszukam więc tańszych nart BC a póki co przetestuje jutro zwykłe narty śladowe na nieubitych trasach. Będę miał jakieś rozeznanie co do komfortu chodzenia w takich nartach.
-------------------------------------------
Krystian

Odpowiedz
Na początek poszukaj używek. Szramy na ślizgach tak nie bolą....
To nie jest tak, że się nie da na podanym przez Ciebie zestawie. Tylko na szerszych będzie wygodniej. Może w Twoich okolicach jest wypożyczalnia. Warto takie szersze deski ''spróbować''.
Warianty lżejsze to taki Sporten Highlander. Jest węższy, ale okantowany. To co dla ciebie ważne to krawędź stalowa. Z szerokości można zrezygnować pod ciężarem budżetu. Z krawędzi bym nie rezygnował.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Dorzucę jeszcze swoje 3gr
Z tymi używkami na początek to ostrożnie, no chyba że z pewnego źródła i masz oko do detali (drobne peknięcia, odwarstwienia laminatu, zwłaszcza na końcach). A i to czasem mało. Miałem kiedyś okazje przymierzyć jedną parę, która na oko była w porządku, ale jedna narta jakoś nie chciała prosto jechac :) Lepiej spróbuj znaleźć dobrze wyposażoną wypożyczalnię.

Jako Pim rzecze, stalowa krawędź to podstawa. Docenisz na zmrożonym, ubitym śniegu. A ja od siebie jeszcze dodam: w miarę możliwości łuska cięta a nie prasowana.
Tego ostatniego miałem nawet okazję doświadczyć w zeszłym roku, jak okazało się że narty z mocno już zmęczoną życiem łuską ciętą nadal lepiej trzymają niż nówki z prasowaną. Obejrzyj deski ze stajni Rossigniola mają i jedno i drugie.

Za tydzień może w końcu wybiorę się do Banicy. Jakbyś był w okolicy i miał buty pod wiązania NNN BC ewentualnie stopę rozm. 46, to służę jazdą próbną Rossigniolami BC55 i Madshusami Eon.
---
Edytowany: 2018-02-16 21:53:05

Odpowiedz
@McTofik
Z tym ''łuska cięta a nie prasowana'' to ja bym uważał, bo słyszałem stwierdzenia zupełnie przeciwne. Wydaje mi się, że to bardziej kwestia wzoru łuski, głębokości itd. Jedne chwalą, na inne narzekają. Oczywiście, narta musi być dobrana wagowo.

@Ged
Ja nie rozumiem czemu ''musiałeś'' wybrać system SNS jak kupowałeś narty Salomona. Chyba, że od razu miały zamocowane wiązania, i były sprzedawane jako pakiet. A czy X-ADV89 to najlepsza narta do BC - polimeryzowałbym. Lepiej powiedzieć - bardzo dobra narta na takie a takie warunki (bo np. beznadziejna na twardym)
---
Edytowany: 2018-02-16 23:12:13
---
Edytowany: 2018-02-16 23:15:29

Odpowiedz
McTofik - dzięki za propozycję ale rozmiar stopy mam ''ciut'' inny a butów w moim rozmiarze nie skombinuje raczej.

Dzisiaj miałem okazję wypożyczyć narty, które podałem w linku - Salomon Snowscape 7x. Na trasie ratrakowanej jak i na śladzie dobrze trzymały pod dość stromą górkę, rzadko kiedy się ślizgałem. Tak samo podczas podchodzenia drogą leśną ze śladem po narciarzu. Z górki dość mocno hamowały, trudno było się rozpędzić co dla mnie jest jednak plusem.

Mieściły się też w torze, ale powiedziałbym na styk. W każdym razie takie narty powinny się nadać w Beskid Niski, szczególnie na wypłaszczone pasma czy doliny.

Choć tak jak piszecie narty backcounty były wygodniejsze na leśnych drogach.

Edit:
Chyba się jednak przekonałem do tego, żeby zainwestować w narty typu backcountry. Jeżeli kupię tą węższą wersję taliowaną na 54 lub 60 mm o czy do tego rodzaju nart koniecznie trzeba kupić droższe wiązania do BC czy mogą być zwykłe?
---
Edytowany: 2018-02-17 19:56:11
-------------------------------------------
Krystian

Odpowiedz
Moim zdaniem: jeżeli kupisz lekką nartę klasy np. Highlander. To standardowe wiązanie da radę. Z moich błędów wynika, że lepsza narta cięższa, wiązanie i but lżejsze niż na odwrót. Idealnie jest rzecz jasna gdy całość jest zbalansowana.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Higlander jest za wąski (tylko 54 mm) więc odpada. Jak już coś to kupię Forester lub coś z innej firmy. W każdym przypadku przekonaliście mnie aby kupić nartę ze stalową krawędzią, wiązana oraz buty do BC. Za kilka lat nie będę pamiętał że zapłaciłem kilkaset złotych więcej a radości będzie więcej :)
Dzięki za pomoc ;)
-------------------------------------------
Krystian

Odpowiedz
Ja tak właściwie to w kwestii nomenklatury. Spotykam się często z określeniem narty backcountry jako synonim śladówek i narty na której poruszamy się jak na biegówkach ale w nieprzygotowanym terenie. Dobrze ujmuje to poniższy artykuł:

https://www.weld.pl/blog/narciarstwo-sla...ckcountry/

W takim układzie jak ma się do tego taka narta i nazywanie jej jako backcountry?:
https://www.polarsport.pl/skitouring-rak...nk-95.html

Black diamond raczej kojarzy mi się z nartami skiturowymi
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
Po mojemu śladówki to szersze biegówki, raczej bez kantów albo z częściowymi. BC to taki sporten ranger i okolice - pełne okucie, nieco sztywniejsza, żeby można było wybrać krótsze ale nadal pełna (podwójna?) komora. Potem są narty w typie s-bound fischera - dedykowane raczej pod nordyckie wiązania, mniejsza komora, takie lekkie telemarki. I to tyle pod wiązania z wolną piętą (poza zwykłymi turowymi i zjazdowymi, które są identyczne pod każde wiązanie.

To co w linku ja bym nazwa skiturową nartą, a nazwa BC wynika z tego, że amerykanie tak nazywają wszystko co ma być wykorzystane w terenie. Jeśli to Cię dziwi to zerknij np. na Voile Vector - narta ma 12-13cm w dziobie i łuskę na ślizgu! To dopiero dziwoląg ;)
Myslę, że to w dużej mierze kwestia tradycji. W USA w turystyce powszechnie używało się nart biegowych, które stawały się coraz cięższe, przeszły w telemarki a dopiero od niedawa populane stały się skitury. Może to kwestia tradycji, może kształtu terenu i rodzaju śniegu, nie wiem. W tym czasie w Europie ten pośredni gatunek (BC czy lekki telemark) nie był popularny. Na północy używano nart nordyckich a w alpach alpejskich, później tego co nazywamy skiturami. A nigdy na dobrą sprawę nie były popularne narty w pośrednim typie. Nie na taką skalę jak w USA.
---
Edytowany: 2018-02-18 19:28:40
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Starając się uporządkować:
BC Backcountry - każda narta szerszą od standardowej narty biegowej. Komora odbiciowa podwójna, dodatkowo krawędzie lub nie. Niewielkie taliowanie.
XCD Cross Country Downhill - narta o większych cechach zjazdowych. Mniejsza komora odbiciowa, większe taliowanie, krawędzie.
XC Cross Country - amerykanie nazywają tak narciarstwo biegowe, ale i z uwzględnieniem ''włóczęgostwa''.
U nas narty biegowe raczej kojarzą się że sportem i rekraacją.
Narty do tele i skitouringu zaczynają się przenikać. Konstrukcje rozmaite: zjazdowe, uniwersalne, ciężkie, lekkie. Właściwie decyduje typ zastosowanego wiązania.

W Stanach narciarstwo w pierwszej kolejności przyszło z emigrantami ekonomicznymi że Skandynawii. Stąd pierwsze narty były to narty ''biegowe''. Na przykład wielką rolę w dystrybucji poczty w czasie gorączki złota odegrali pracownicy poczty pochodzenia norweskiego.
Narty zjazdowe (czyli alpejskie) pojawiły się w Stanach na większą skalę w dwudziestoleciu międzywojennym, przywiezione jako ''moda'' z Europy i w pierwszej kolejności dostępne dla zamożnej elity. Aspen przed II wojną było wiochą przy której Zakopane przed 1914 to była aglomeracja. A w Europie za początek polularyzacji narciarstwa alpejskiego uważa się m.in.książkę Mathiasa Zdarskiego książce: Die Lilienfelder Skilauf-Technik. Wiązanie jego konstrukcji (1890 i potem kolejne modyfikacje) uważa się za pierwsze ''zjazdowe'' wiązanie. Tenże Zdarsky zorganizował pierwsze zawody ''zjazdowe'' w 1905 roku.
Czyli różnica wynosiła koło 25-25 lat.
Amerykanie wypracowali formułę narty XCD cross country downhill czyli narta biegowa o poprawionych cechach zjazdowych po przez zminimalizowanie komory odbiciowej i wprowadzenie większego taliowania. To następstwo boomu na telemark w latach 70-tych. Wtedy narty były lekkie. Takie narty produkowało Karhu w końcówce lat 90-tych (pamiętam z ''początku'' internetu). W tym czasie Fisher, czy Madshus produkowali narty BC, będące wyrośniętą nartą biegową z krawędziami.
Jest w sieci do obejrzenia film z Across the Main divide z narciarskiej wyrypy w Alpach Nowozelandzkich. Przewodnik używa skiturów, dwoje klientów jadą na sprzęcie tele ad. 1984. Przy obecnej szerokości nart i skitourowych i tele tamte wyglądają śmiesznie.
Standardowa narta skitourowa z lat 90-tych miała wymiary: ca 90-70-80. A z kolei obecnie Madshus Eon, który jest ''lekką'' nartą XCD ma wymiary: 83-62-70. Epoch będący nartą ''średnią'': 99-68-84.
---
Edytowany: 2018-02-18 20:14:38
---
Edytowany: 2018-02-18 21:01:25
---
Edytowany: 2018-02-18 21:05:06
---
Edytowany: 2018-02-18 21:07:25
---
Edytowany: 2018-02-18 21:14:49
---
Edytowany: 2018-02-18 21:17:05
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Mam standardowe kije biegowe, potrzebuję w nich groty i talerze zimowe/terenowe jak w kijach trekkingowych. Wiem, że są kije w typie expedition asnes'a - duże, miękkie talerzyki i długie groty, ale może da się w elegancki i niedrogi sposób przerobić moje aktualne kije i dokupić groty i talerze? Ktoś coś wie, gdzie i jak? Czy tylko kupno nowych kijów lub mocowanie domowym sposobem grotów i talerzy trekkingowych?
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Można w sieci kupić końcówki do kijków biegowych. Kupiłem. Pewnie można więc i do trekingowych.

Odpowiedz


Skocz do: