To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Salewa Walker Plus
#1
OPIS PRODUKTU:

Długość: 61-139 cm

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
24-01-2005, 06:00

Na samym początku muszę przyznać, że nie jestem pewien, co do poprawności nazwy, ale zamieszczam dużo zdjęć, aby było jasne, o jakie kijki chodzi. Kupiłem je w krakowskim Polarsporcie ponad 2 lata temu za 140 zł były to moje pierwsze kijki i totalnie nie wiedziałem, co wybrać, a po wielu wizytach w przeróżnych sklepach wybór padł na kijki najprostsze, nie chciałem żadnych absorberów, bo lubię jak jest najmniej elementów do zepsucia.

Kijki
Kijki składają się z 3 elementów, mają małe talerzyki o średnicy 5.5 cm oraz dostarczane są z gumkami na końcówki, które umilają chodzenie po asfalcie czy w Tatrach. Rękojeści są wykonane z dosyć twardego tworzywa. Oznaczenie długości kijka są tylko na grubszym elemencie środkowym natomiast na dolnym jest tylko znaczek określający, do jakiej długości można je wyciągnąć. Końcówka jest widiowa. Kijki po złożeniu maja 61 cm, a całkowicie rozłożone 139 cm.

Test
Kijki testowałem prze okres 2 lat zarówno w Tatrach jak i Beskidach w lecie i zimie, spisywały się bardzo dobrze, końcówka się nie wytarła, co widać na zdjęciach. Paski są odpowiedniej długości i się nie luzują, ale należy zaznaczyć, że mam dosyć małe dłonie, ale i dla osób z większymi raczej nie powinno być problemów. Kijki rozkładają się dosyć łagodnie, choć aby je złożyć często trzeba zdjąć rękawiczkę w zimie, bo inaczej może to być trudne, po długim nie regulowaniu potrafią stawić twardy opór. Kilkakrotnie miałem nieprzyjemność myśleć ze mój kijek już zostanie złamany, ale na szczęście oparły się tej próbie mimo dużego nadwyrężenia. Mogę również dodać ze świetnie spisują się jako zawieszki na rzeczy do suszenia w schroniskach i jako dodatkowe maszty do wejścia w namiocie.

Końcówka
Kijki oceniam jako dobre, choć po 2 latach użytkowania i lepszym zapoznaniu się z rynkiem myślę, że za te pieniądze można kupić inne znacznie lepsze kijki przynajmniej optycznie. Model teraz chyba całkowicie zmieniony przez salewę, należy jeszcze dodać ze podana cena była promocyjna, normalnie kosztowały chyba około 150 zł. Są to dobre i wytrzymale kije dla miłośników salewy. Polecam je również innym, ale radzę również przyjrzeć się produktom firmy masters, kupiłem ostatnio jej produkt moje dziewczynie za podobne pieniądze - test niebawem.

Czas użytkowania: 2 lata

Zalety:
- Widiowa końcówka
- Prosta budowa
- Nieluzujący się pasek

Wady:
- Rączka mogłaby być milsza w dotyku
- Ścierające się napisy
- Brak oznaczeń na najcieńszym elemencie


[Obrazek: Salewa%20Walker%20Plus%201.jpg]

[Obrazek: Salewa%20Walker%20Plus%202.jpg]

[Obrazek: Salewa%20Walker%20Plus%203.jpg]


Odpowiedz
#2
A co z konserwacją? - czy coś specjalnego jest z nimi robione, czy po prostu do szafy...

Odpowiedz
#3
ścierające się napisy?
po co oznaczenia na dolnym segmencie? jak to widzisz w praktyce? musiałyby być dwie skale w dwie strony, bo skoro dolny segment skracasz, górny musisz wydłużyć, prawda?
bez przesady...
poza tym dodam, że mam kijki salewy ''super teleskop'' już około 8 lat, używam ich bardzo intensywnie i jak na razie są nie do zajechania, no może oprócz końcówki, która jest ze zwykłej stali, ale to już szczegół
-------------------------------------------
byle do przodu!

Odpowiedz
#4
sprawa napisow na dolnym segmecie.... ulatwi to ustawianie dlugosci kijka w terenie jak masz oznaczenie to na drogim ustawiasz tak samo bo nie wyciagam calej cienkiejszczesci tylko dlugosc staram sei regulowac proporcjonalnie na obu to zwieksza wytrzymalosc na kijka a co do dlugowieczonci to uwazam ze te moga terz wytrzymac wiel lat

kijki poza czyszczeniem po wyjezdzie nie byl inaczej konserwowane
-------------------------------------------
straiker

Odpowiedz
#5
W moich Fizanach też nie ma tej ''podziałki'' na dolnym segmencie i również uważam to za brak. Taki punkt odniesienia byłby pomocny przy ustawianiu długości kija a tak trzeba ustawić środkowy segment wg podziałki a dolny na oko żeby oba kije były równej długości.

Pozdrawiam

Odpowiedz
#6
Uwe >>> a nie lepiej radzić sobie w ten sposób, że dolny odcinek wysuwamy do kreski ''stop'', ale nie skręcamy, a następnie środkowy odcinek ustawiamy na powiedzmy 85% długości, czyli jesli np. mamy kijki na których podziałaka kończy się np. na 145 cm, to ustawiamy 130 i skręcamy.
Teraz lekkimi uderzeniami o podłoże regulujemy wysokośc do żądanej i skręcamy dolny element. Dzięki temu oba segmenty nie są wysunięte na maximum swoich możliwości, dzieki czemu stabilnośc kija jest mniej więcej jednakowa.
Po co więc podziałka na dolnym segmencie ? Mnie jest ona zupełnie nie potrzebna, bo i tak inną długośc kija dobierzesz na kopny śnieg, inną na zmrożony snieg, a inną nanormalny marsz po asfalcie.
-------------------------------------------
http://www.smsnet.pl/~Doczu/

Odpowiedz
#7
Ja z kijkami salewy miałem raczej problemy Na mrozie rozpórki zacierały się tak, że nie było szans kijka złożyć. Przy pierwszej okazji pozbyłem się ich z ulgą.

Odpowiedz
#8
doczu >>>>> tak jak piszesz mozna oczywiscie ja radze sobie z tym podobnie ale chyba mi nie powiesz, że jakby byla podziałka to byloby łatwiej co nie zmienia faktu, że to raczej mało istotny element całości
-------------------------------------------
straiker

Odpowiedz
#9
doczu
stosując taki podejście podziałki wogóle nie są potzrebne, po prostu ustawiasz kijki na taką długość jak Ci odpowiadają i vuala
tym bardziej, że na kikach zostają ślady w najczęstszych ustawieniach i na nie można ustawiać
ja mam kijki z dolną podziałką i uznaję ją za przydatną
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#10
rumcajs >>> owszem, jednak raczej cięzko jest wówczas równomiernie wsunąć poszczególne elementy. Chodzi o to, aby jak napisał straiker zwiększyć wytrzymałość.
-------------------------------------------
http://www.smsnet.pl/~Doczu/

Odpowiedz
#11
Doczu>>> No więc postępuję tak jak opisujesz. Ja mam jedną optymalną długość do wędrówek i jedną do pojejść na stromych odcinkach, przy czym ta ''wędrówkowa'' jest używana znacznie częściej. Dla mnie byłoby lepszym rozwiązaniem posiadanie podziałki na dolnym segmencie bo szlag mnie trafia jak co rano po wyjściu ze schronu mam ustawiać długość od nowa - bo o ile w przypadku środkowego segmentu jest sprawa prosta o tyle z dolnym często udaje mi się ''przekombinować'' i potem muszę w czasie wędrówki coś poprawiać. Podziałkia nie zaszkodzi a niektórym (mnie) pomoże.

Pozdrawiam

PS Dodam tylko jeszcze że moje kije nie są na tyle zuzyte by były na nich wyraźne ślady optymalnych długości, z resztą kto ma Fizany (chyba wsystkie tak maja??) ten wie że materiał pokrywający segmenty jest taki trochę chropowaty i ciężko na nim ''odciskają się'' ślady ustawień.

Odpowiedz
#12
Te salewy to kicha, dnia 23.01.2005 (niedziela) schodzilem z kumplem z Gorca, poslizgnolem sie i zaliczylem glebe, gdy sie podnislem to stwierdzilem, że jeden z kijkow sie złamał i nie w miejscu regulacji tylko srodkowy segment pekł na puł. Dodam, że kijki sa na gwarancji i byly uzywanie tydzień.

Wedlug mnie, lepiej poszukac innych kijkow trekkingowych.
-------------------------------------------
Ronin20

Odpowiedz
#13
Uwe >>> jeśli używasz tylko dwóch wysokości, to jaki problem zaznaczyć sobie np. lakierem do paznokci odpowiednią wysokośc ?
A co jeśli byłaby zaznaczona podziałka, ale akurat żaden z rozmiarów nie pokrywałby się z tym jaki nam odpowiada ? Czy też byłyby narzekania, że podziałka jest źle wyznaczona, bo kreska nie układa sie tam gdzie chcielibyśmy ? A moze wysokośc wtedy ustalalibyśmy w/g podziałki, a nie taką jaka nam odpowiada ?
Nie przesadzajmy z tym krytycyzmem.
ronin20 >>> a może więcej szczegółów tego zajścia, bo taki kijek dość ciężko złamac ot tak sobie. Może na niego upadłeś albo zaklinował Ci się w jakiejś szczelinie lodowej ?
To że sie nie złamał w miejscu regulacji, to IMO działa in plus na jego rzecz.
-------------------------------------------
http://www.smsnet.pl/~Doczu/

Odpowiedz
#14
ronin20>>> potwierdzam to, co pisze Doczu jak na niego upadłeś to nic dziwnego ze się złamał mi raz się zaklinował jak napisałem i mimo to dal rade te kijki są naprawdę mocne a co do tych podziałek na dolnej części to już dajmy spokój to mało ważna sprawa zaznaczyłem ja tylko i nie ma, co się nad tym rozwodzić moim zdaniem z nią było by lepiej, dlatego to napisałem a bez niej tez da się żyć
-------------------------------------------
straiker

Odpowiedz
#15
Doczu własnie senk w tym, że nie upadłem na niego i nie zablokowałem go nigdzie, poprostu schodzac poslizgnołem sie i poleciałem do przodu, widocznie musałem jakos nie wiem jak odbic sie od ziemi kijkiem i wtedy musiał sie złamać.
Dodam, że rok temu kumpel wygiął salewe model snow walker na Babiej Gorze, bo bylo duzo sniegu i zablokował kijek w sniegu i skrzywil dolny segment.
Pozdrawiam
-------------------------------------------
Ronin20

Odpowiedz
#16
-> Uwe
no to teraz musisz sobie zakupić tylko lakier do paznokci (i tu problem z wyborem koloru) i zabrać go w góry dla ustalenia wysokości wysunięcia dolnej części
:-)

sorki Doczu, nie mogłem się powstrzymac :-D
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#17
Na dolnych elementach nie podaje się często podziałki bo zalecenia producenta są jasne: dolny element wysuwa się maksymalnie- tzn. tj, ktoś to opisał wyżej, do znaku STOP. jest to wielkimi literami napisane w instrukcji obsługi. Chodzi o to by pierwszy ''wlot'' łączący segmenty był jak najdalej od ziemi i nie zapychał się błockiem, piachem itp.

Odpowiedz
#18
rumcajs >>> lakier do paznokci dużo nie waży, więc nie przedźwignie się. A na dobra sprawę, nie trzeba go nawet brać - wystarczy się przejśc po odcinkach uczęśzczanych przez ''stonkę'' i poprosić pierwszą spotkaną dziewczyne - na pewno będzie miała :-D
-------------------------------------------
http://www.smsnet.pl/~Doczu/

Odpowiedz
#19
Ok - może dziewczyna pożyczy mi odrobinę tego lakieru - kolorów to ona ma pełno :)

Odpowiedz
#20
Danio>>> nie masz racji wiel firm podaje podzialke na dolnym elemencie naprzykład leki a wysuwac nalerzy proporcjonalnie a nie na maxa bo z prostego rozkladu naprężeń wyjdzie ci ze twoj sposob bardzo osłabia kijek
ronin20>>> nie wiem to albo ty masz pecha albo ja wilkie szczescie do kijków a swoja drogą to jak naniego nie upadles nie zablokowales go czy nie nadepnoles przy upadku to jak on sie mial sam zlamac bo sobie tego wyobrazic nie moge
-------------------------------------------
straiker

Odpowiedz


Skocz do: