Przetestowałem kijki w Alpach. Przy schodzeniu duzym minusem było chowanie się elementów - samoczynne skracanie się kijków-pomimo rozkręcenia na maxa. Znajomy też ma taki model i potwierdza tą opinię. Nieprzyjemna rączka. Ale lepsze takie niż żadne.
-------------------------------------------
markim
~darek e-horyzont.pl
Gość
3 grosze od e-horyzontu.
Lepiej dmuchac na zimne i nie ustawiac caly czas tak samo elementow np dolny segment na znaku stop. Chodzi o to zeby kijki od wewnatrz wycieraly sie w roznych miejscach. Taka dolna podzialka oczywiscie to ulatwia.
Specjalistom od wyginania polecam stop duraluminiowy 7 tys jezeli salewa nie pisze nic to raczej uzywa 5 tys. Ale moze sie myle.
-------------------------------------------
darek e-horyzont.pl
Kijkow tych uzywam od 4 lat ,powiem szczerze juz po pierwszym roku uzywania myslalem ze zakoncza swoja kariere, sa lekkie to fakt niestety ten stop alu z ktorego sa zrobione jest bardzo miekki kilka razy juz je zgiolem byly pozniej wielkie problemy ze skladaniem ale jakos zmordowalem i wyproscilem na tyle ze chodza , wiele razy byly bliskie zlamania tak ze nie dziwie sie temu co pisal ronin20,po drugie juz od nowosci wykazywaly dziwne luzy na zaciskach a same zaciski padly po roku przy koncu gwarancji na szczescie ,usterke usunieto ale teraz po nastepnych dwoch latach czesto nie chca sie skrecic a po calym dniu na mrozie w tatrach zdarzylo mi sie ze nie moglem ich złozyc i jechalem autem jak furmanka z czerwonym proporcem.O dziwo przetrwaly ta zime ale sypia sie na calego do tego jeszcze niezbyt wygodna raczka ale zdzierania sie napisow nie zauwazylem jak ktos wspominal.Podsumowujac to moje drugie kije uzywane sa na kazdym wypadzie w gory takze latem zreszta przyznam sie ze juz bez kijkow nie ruszam sie od wielu lat i dostrzegam ich zalety ,ale produktu Salewy nie polecam moja ocena tego produktu to slabiutkie dostateczny.Jesli przetrwaja sezon letni w co watpie to nastepne beda napewno od producenta ktory sie specjalizuje w tego typu wyrobach(Leki, Kohla) coz Salewa nie jest specjalista w tej dziedzinie...pozdrawiam
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 4
Dołączył: 26.05.2004
2005-04-27
MUszę dodać do testu że w tym roku w zimie kolega który używałtych kijków za mocno zakręcił je w schronisku zaraz po powrocie ze szlaku w wyniku czego nie dało sięjuzodkręcic jednego elementu dopiero kombinerki pomogły jednak od tego czasu kijek nie pracuje już tak płynnie i czasem potrafi sie zablokować tylko na tym elemencie
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
2005-04-29
uzywalem tego - tez mialem problem z blokowaniem sie, potem caly mechanizm zupelnie sie zepsuł. Moim zdaniem to jest lipa. Obecnie ma Kohle i juz ten problem nie wystepuje
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
2006-04-03
Witam. Ja osobiście takich kijków nie używałem ale posiadał takie mój kolega i na nie strasznie narzekał. Pamiętam że pożyczał ich jeszcze dwóm osobą które też narzekały bo akurat ja wędrowałem z nimi. A wszyscy narzekali na to że...? ''tłoczki rozporowe'' nie trzymają i kijki cżesto sie rozkręcają i nieoczekiwanie chowają co w kwestii bezpieczeństwa raczej odgrywa wazną role. Może były to trafione akurat te dwie sztuki ale tego juz sie nie dowiedziałem bo nikt ze znajomych takich już nie chciał kupić.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.06.2006
2006-07-13
Używam kijków tego typu od 2 lat. Kijki sa dość wytrzymałe, widiowe końcówki niestarły sie prawie wcale, a zrobiłem z nimi dobre 600km, jedyny i najwiekrzy mankament to system blokowania długości - moze sie luzowac bez powodu i czasem co 15min trzeba poprawiac długość (zrególy przy dużych naporach na kijki), pozatym polecam do kijków kąbinerki!! zraz mi sie zapiekły i niedało sie rozłożyć, od tego czasu nosze zawsze kąbinerki :) troche to dobija ale trudno jest złamać te kijki nie raz ratowały mnie przed upadkiem.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 14.01.2023
Cześć, czy ktoś z Was posiada te kije lub pozostałości po nich? szukam części zamiennych
18lat je cioram i nie wyobrażam sobie ich wymiany na inne, ale niestety kolega wyłamał mi gwint w końcówce rozpierającej środkowy segment.
Liczba postów: 28
Liczba wątków: 1
Dołączył: 19.01.2021
(14-01-2023, 21:15)cahir24 napisał(a): Cześć, czy ktoś z Was posiada te kije lub pozostałości po nich? szukam części zamiennych 18lat je cioram i nie wyobrażam sobie ich wymiany na inne, ale niestety kolega wyłamał mi gwint w końcówce rozpierającej środkowy segment.
No to szacun, że hulaja l, ja niestety muszę pożegnać się z Sherpa Masters, pomijając różne uszkodzenia to denerwująca jest utleniającą się guma, która brudzi ręce na czarno oraz jej wytarcie na chwytach... powodzenia