Liczba postów: 9
Liczba wątków: 3
Dołączył: 11.01.2005
Mam pytanie czy użytkownicy NGT mają jakiś naprawdę dobry sposób na impregnację butów ze skóry (tak aby po jednej impregnacji wytrzymały jak najdłużej)
-------------------------------------------
Qba
wosk Nikkwaxa dwa dni przed, buty na 3 godz. pod ciepły (nie gorący!) kaloryfer, druga warstwa dzień przed, bez kaloryfera
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...
Liczba postów: 810
Liczba wątków: 2
Dołączył: 12.02.2004
podobnie jak rumcajs - tyle, że ja pakuję buty do nagrzanego piekarnika na 5 - 10 minut (sprawdzam czy guma za bardzo się nie nagrzała) nakładam wosk, do piekarnika - tak żeby wosk się zeszklił i lekko wchłonął, nakładam wosk, do piekarnika(czyli dwie warstwy w sumie) i po wyciągnięciu nakłądam kolejną warstwę, lecz tę pozostawiam żeby wyschła sama, na drugi dzień ''szmergluję'' i trzyma jak głupie... potem po większych przygodach z wodą wystarczy na zimno (lub metodą kaloryfera) impregnować i jest dobrze.
Mój ojciec w latach gdy Nikwax był w Polsce obecny w postaci smaru do łożysk własnie tym ''zaparawiał'' buty.
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię mieć racji...
Liczba postów: 9
Liczba wątków: 3
Dołączył: 11.01.2005
A czy tęperatura nie szkodzi skórze
-------------------------------------------
Qba
Liczba postów: 810
Liczba wątków: 2
Dołączył: 12.02.2004
Za wysoka i za długo tak - ale wosk ma za zadanie ''naoliwić'' (tak jak się suszy skórzane rękawice - lekko je się smaruje wazeliną np. i nigdy bezpośrednio na kaloryferze) skórę - temperatura ma tylko otworzyć/rozszerzyć pory skóry, by wosk głębiej wniknął - ni emożesz przesuszyć buta bo zacznie pękać - dlatego nalezy sprawdzić czy jest już odpowiednio gorący (jak dl amnie to jest tak, że od środka jest już ciepło ale nie parzy w rękę).
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię mieć racji...
Liczba postów: 67
Liczba wątków: 1
Dołączył: 30.08.2004
W ulotce Meindla „Przewodnik dla aktywnych” jest napisane, że do butów membranowych także NALEŻY stosować wosk. Nie można go tylko nakładać na gorąco. Ja do tej pory używałem tylko impregnatu w płynie. I teraz nie wiem czym zaimpregnować moje buty z membraną. Co do wosku mam pewne wątpliwości, ale specjaliści z Meindla znają się chyba lepiej.
-------------------------------------------
..::Łukasz::..
vick>>>jak mocno nagrzewasz piekarnik ?
Liczba postów: 475
Liczba wątków: 14
Dołączył: 12.02.2004
Metoda z piekarnikiem ciekawa prez swą daleko posuniętą komplikację. Wydaję się mi, że tak jak butów nie powinno suszyć się pod kaloryferem- tak też piekarnik nie byłby wskazany.
Polecam pozyczyć suszarkę do włosów od mamy lub siostry i nią rozgrzać wosk.
Liczba postów: 346
Liczba wątków: 2
Dołączył: 18.01.2005
można też połozyć na kaloryferze puszkę z impregnatem
po dłuższej chwili impregnat/wosk staje sie płynny i mozna go spokojnie szmatką równomiernie nanieść na skórę
-------------------------------------------
wiki @ sf-f.pl
Liczba postów: 75
Liczba wątków: 1
Dołączył: 16.05.2004
tia... a znajdzcie mi goracy kaloryfer latem :))
ja uzywam do swoich LaSportiv impregnat z nikkwaxa do butow ze skory, nie wiem czy zbyt glebokie impregnowanie na goraco nie powoduje ze pory skory sie zatykaja i cos takiego jak oddychalnosc rowna sie zero,
najprosciej uzywac impregnatow zgodnie z ich przeznaczeniem
Liczba postów: 475
Liczba wątków: 14
Dołączył: 12.02.2004
można też na kobiecie rozgrzewać, ale to nie to forum żeby tłumaczyć jak powinna ona osiągnąć odpowiednią temperaturę ;)
Ja impregnując buty latem wykorzystuję naturalny kaloryfer w postaci słońca :-) Parapet+słoneczny dzień i trzy warstwy wosku (ostatnia wypolerowana). Zamiast metody ''piekarniczej'' w dni niesłoneczne wykorzystuję suszarkę do włosów (można działać bardziej punktowo). Rozgrzewam zarówno buty jak i wosk.
Liczba postów: 766
Liczba wątków: 9
Dołączył: 03.01.2005
akurat te buty to samruj i się nie szczyp. używałem tego wosku pszczelego wiele lat do wszelakich butów ze skóry licowej. znakomicie je odświeża, a co do samej impregnacji to trudno mi powiedzić, bo były to buty typowo miejskie, więc równie dobrze mogły po prostu przemakać na szwach. na pewno butom nie zaszkodzisz tym specyfikiem.
Liczba postów: 126
Liczba wątków: 6
Dołączył: 24.08.2005
czy tym woskiem pszczelim Deichmana nie uszkodze butów z nubuku?? tak się własnie zastanawiam czy kupić wosk Nikwaxa czy ten pszczeli starczy
Liczba postów: 766
Liczba wątków: 9
Dołączył: 03.01.2005
z nubuku, stosując wosk, to po prostu zrobisz z nich coś na kształt lica- ja sobie takie coś w moich meindl`ach stworzyłem- świadomie oczywiście. jak masz membrankę to na pewno deko Ci to zmniejszy paroprzeszpuszczalność. a jaki wosk to nie ma znaczenia większego moim zdaniem. wosk to wosk. osobiściem używam obecnie Woly (staram się używać go na gorąco), bo jest najtańszy spośród tych jakoby ''technicznych''.
Ja sobie z moich Milletów (bez membrany) też stworzyłem nibylico. Za pomocą wosku Nikwaxa - wcieranego palcami - co by podwyższyć jego temp.
Liczba postów: 126
Liczba wątków: 6
Dołączył: 24.08.2005
buty są bez membrany, zalezy mi nie tyle na wodoszczelności ile na trwałości tych butów, chodze w nich raczej na codzień a że są dość nowe to chciałbym co by czas jakiś mi posłuzyły, a no i boje się żeby ten pszczeli wosknie zmniejszył oddychalności bucików, tu jest link do tego co kupiłem
Liczba postów: 766
Liczba wątków: 9
Dołączył: 03.01.2005
Kakato zapodaj email to zrobię fotę i prześlę Tobie jak wyglada nubuk po wysmarowaniu woskiem. wiesz albo masz wysoką wodoodporność, albo oddychalność. jak nie ma tu membrany to myślę, że za wiele na tej drugiej nie stracisz, choć i w jej przypadku to też wydaje mi się niewiele zmienia- trudno to ocenić, to są jedynie moje podejrzenia, domysły. bardziej chyba liczy się tu kwestia wyglądu- tzn czy takie właśnie ''zlicowane'' będą się Tobie podobały.
Liczba postów: 126
Liczba wątków: 6
Dołączył: 24.08.2005