To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] US Marine Corps Czapka Polowa
#1
OPIS PRODUKTU:

Materiał zależny od modelu i producenta (oryginał, kopia): bawełna, NYCO, PoliCotton
Dostępne kolory: zielony, woodland (leśny), kamuflaż pustynny, marpat
Gdzie kupić: sklepy z militariami

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
07-01-2005, 06:00



Model zielony
Pierwszą czapkę tego typu kupiłem prawie całą wieczność temu, że już nawet nie pamiętam, od kiedy ją posiadam. Miała kolor zielony, ciekawy krój (sześciokątne denko), usztywnienia w przedniej części i nadrukowane z przodu czarne logo US Marine (czarny orzeł, kula ziemska i kotwica; wersja komandosów marynarki SEAL nie posiada nadrukowanego logo). Po każdej ze stron znajdowały się po dwa otworki wentylacyjne wzmacniane metalowymi kółeczkami. Sztywny daszek jest w 4 miejscach przeszyty i wzmocniony dodatkowym obszyciem na krawędzi przez wywinięcia materiału z dołu.
Na samym początku czapka była zaimpregnowana i nieprzemakalna, ale po kilku latach użytkowania impregnat się wypłukał.

Model pustynny
Dwa lata temu kupiłem sobie drugą czapkę tego typu. Był to model w 6-kolorowym kamuflażu pustynnym. Posiadał podwójne denko (chroniące głowę przed żarem słońca) i cechował go brak impregnacji przeciwdeszczowej materiału. Zaletą są miękkie usztywnienia w przedniej części (wszyto tam podwójny materiał) zamiast tekturowych usztywnień z modelu zielonego, które z biegiem czasu się połamały.

Czas użytkowania: 10 lat

Zalety:
- niesamowita odporność i żywotność
- gama dostępnych kolorów (znajdzie się coś na każdy teren)
- duża gama rozmiarów
- odstające od głowy denko (ochrona przed deszczem, słońcem i dobra wentylacja)
- impregnacja przeciwdeszczowa w wersji strefy umiarkowanej
- podwójne denko w wersji pustynnej


[Obrazek: US%20Marine%20Corps%20Czapka%20Polowa%201.jpg]


Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
15-08-2005, 11:53

ja mam swoją marineskę już od roku
kamo woodland '81 , kontrakt na rok '88, skład 80/20 cotton/nylon
nie noszę jej regulaminowo, zakładam ją jak normalną czapkę
moja opinia:
czapka sprawdziła się bardzo dobrze, cienki materiał sprawia że jest ona wygodniejsza od zwykłych czapek w upalne dni, pot nie zniszczył barw kamuflażu ( czapki sportowych firm często już po jednym sezonie mają ''odbarwienia w miejscach gromadzenia się potu) te tekturowe usztywnienia z przodu połamały się ale mi to nie porzeszkadza :)
bardzo dobry jest daszek- krótki, nie ogranicza widoczności.Dobrze odprowadza pot. Ogólnie bardzo dobra konstrukcja( nie zmieniona od II WŚ)
szczerze mówiąc nie wiedziałem że wersja pustynna ma podwójny dekiel. Pozdro dla miłośników militariów :)))))



Odpowiedz
#3
ja uzywam partolowki, wypasik, polecam sklep www.recondo.pl albo www.demobil.pl, nie pamietam ktory adres jest dobry...

Odpowiedz
#4
Czapka fajna tylko nie wiem jak to ma się do oblicza NGT - czyżby zaczynało to być forum wojskowe?
Nie czepiam się tylko jestem ciekaw intencji adminów w zamieszczeniu tej opinii. Faktem jest że żywotność produktu imponująca ale idąc tym torem to może powinienem napisać opinię na temat mojej baseball'ówki którą katuję w terenie i na co dzień od 9 lat?

Z nie czepialskim pozdrowieniem :)

Odpowiedz
#5
a ja używam kapelusika House of Color z wyprzedaży za 5 zł -wykonanie bardzo dobre, materiały i wentylacja podobna, a równie obciachowy co te czapeczki...
dzięki za recenzję, może zamówimy takie dla wszystkich z logiem ngt zamiast us marine corps (choć mundury wojsk usa są teraz niezbyt trendy z racji na licznie mordowanych irakijczyków) - ja wybieram w tym pięknym camo czerwono-szaro-czarnym
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#6
Uwe >>>

W swoich podróżach bardzo często używałem klamotów militarnych. Były to wieksze lub mniejsze jak buty bundeswehry, latarki kątowe, krtki US, spodnie M65............ dziś pozostały mi tylko spodnie m65 na jesienne chłody.

Myśle ze sporo ludzi nadal używa sprzetu wojskowego w podróżach, aktywnej turystyce. Na NGT są to śladowe ilości ale jeśli sprzęt pomaga komuś, przydaje się i nadal można go kupić to czemu nie mielibyśmy testu zamieścić.
Myślę że większość ludzi zaczynała od tego typu sprzętu gdy popularne dziś polary były jeszcze niedostepne nie mówiąc już o GTX.
Ja te czasy wspominam bardzo mile. Porównanie do czapki ''bejsbolówki'' myślę jest nie na miejscu bo idąc tym tropem moglibyśmy zamieścić test najnowszej kolekcji bielizny triumph w której sporo Pań chodzi w góry zapewne.


Odpowiedz
#7
sorki za z pozoru kretyńskie pytanie, ale do czego używa się tego typu czapek?
chodzi mi o to czy bardziej jako ochrona przed deszczem (faktycznie - czasami kaptur jest niewygodny - np. zmniejsza pole widzenia)
czy bardziej jako ochrona przed słońcem - mi wydaje się za ciężka.
Tych rzeczy nie ma w teście...

Odpowiedz
#8
Ja używam kapelusza pustynnego US - w celu ochrony przed słońcem - latem nawet po mieście w nim chodzę (mam jeszcze tropiklany, zielony z cieńszego materiału ale ten pustynny gorzej oddycha, za to mniej w czerep grzeje).

I podobnie jak gumi zaczynałem od ciuchów z demobilu i koszul flanelowych (te w sumie wcześniej)... miło to wspominam i często jesczez łażę w wojskowych rzeczach i z takim sprzętem w góry (ładownice, manierki, M65...)
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię mieć racji...

Odpowiedz
#9
Ja swojej czapeczki używałem w górach, na rowerze i podczas pływania na jachcie. Chroni ona zarówno przed wiatrem jaki i przed deszczem. Co do kaptura, to zmniejsza on kąt widzenia i słyszalność, co czasem bardzo przeszkadza i może być nawet czasem niebezpieczne.
Jest ona według mnie niezłą alternatywą dla wszystkich rasowych turystycznych bejsbolówek kupowanych w sklepach turystycznych.

Odpowiedz
#10
Swoje podróże zaczynałem w sprzęcie wojskowym był tani i w miare wytrzymały, nawet jak był z demobilu. Miałem tego sporo 3 pary spodni (belgijskie, m65 woodland i oliwka- tropikalne) do dzisiaj tylko woodlandy zostały; kurtka m65 i parka na zime; czapka tak jak wteście oraz kapelusz tropikalny;karimata z BW; buty opinacze i jungle.
Chociaż teraz już z tego arsenału nie zostało już wiele to spodnie i kurtki nadal mi słuzą prawie przez cały rok a najmłodsza jest parka- 5 lat. Jesli chdzi o czapke kupiłem w kolorze zielonym, po pewnym czasie i duży opadzie przemakała metalowe kułeczka przy wentylacji wypadłykolor wypłowiał. Gdy wyglądała juz niezbyt estetycznie przefarbowałem na czarno i nadal służy. Już prawie 6 lat.


Odpowiedz
#11
I jeszcze jedno co do sprzetu wojskowego. Od niego zaczynałem karierę, bo było on kiedyś o wiele lepiej dostepny, a to co było w sklepach sportowych (bo turystycznychy wtedy nie było) raczej nie nadawało się na wędrówki. Później zaczełem go zmieniać na turystyczny, który miał lepsze parametry i był duzo lżejszy. oczywiście dzisiaj można dostać hi-tecowy sprzet wojskowy, ale jego cena jest na tyle wysoka, że nie opłaca się go kupować. Co do sprzętu wojskowego, to ma on zdecydowana przewage jezeli zamierzamy się bawić w survival, bytowanie wlesi przy ognisku. W momencie kiedy musimy sie przedzierac przez kolczaste chaszcze, rabac drzewe i drewno, pilnowac ogniska. Szkoda by było podziurować goretex o sterczące gałęzie czy wypalic dziure w polarze od iskry, a buty skórzane buty wojskowe susz a się lepiej niż wypasione trekingówki. Polacema wszystkim artykuł ''Okopowy survival'' który znajdował się w jednym z numerów ''Komandosa''.
I jeszcze jedno, naprawde podobały mi się testy butuw BW i butów dżunglowych, a na forum widać że ciągle ktoś sie pyta o goretexy BW, buty Kupczaka i inne wojskowe rzeczy. Ja chętnie poczytałbym testy plecaków Alice albo wojskowych plecaków Karimora.

Odpowiedz
#12
Bren mysle ze wielu z nas tak zaczynalo gdy w sportowych sklepach królował polsport. A z czasem powolutku powolutku w szafach pojawiły sie pierwsze polary i inne takie.
To sie nie pochwaliłem ale ganiałem kiedys z plecakiem specnazu:) Toż to dopiero był patent! Tiger strips czy jakos tak brytyjskie. A nawet szwedzkiej armii mialem spodnie. Oj bylo tego.....

Odpowiedz
#13
hm. ja uzywam tylko wojskowy sprzęt us army i nie są to buty skórzane i m65 itp. tylko najnowszy : gtx; buty-vibram, kurtka, spodne rękawiczki, polary: spodnie, bluza, czapka..itp. więc sprzet w wojsku (przynajmniej us army, USMC) jest modernizowany:-) oczywiście to kwestia pieniędzy...trzeba długo oszczędzać..:-) jeszcze na koniec plecak CFP 90 ma krój i czasmi wykonanie (w zalezności od podwykonawcy) lowe alpine.

Odpowiedz
#14
Ja swoją zieloną mam już ponad 8 lat. Oryginał. Służy wszędzie: w gorach, na Mazurach, nad morzem. W lecie i w zimie. Kolor już nieźle spłowiały ale nie znam lepszej.

Odpowiedz
#15
Temat już dawno nie był poruszany ,ale czas go trochę odświeżyc z racji tego ,że umundurpowanie i wyposarzenie jest teraz cenna rzeczą ,to mam takie pytanie bo szukam i nie mogę znaleśc do końca odpowiedzi na swoje pytanie ,a mianowicie. W jakich kolorach występowały czapki marinki ,a w jakich kolorach patrolówki oczywiście mowa tylko o kontraktach.


-og M P
-woodland M P
-desert 3c P
-desert 6c M
-acu P
-multicam P
-marpat M

M marinka
P patrolówka

Z moich obserwacji i poszukiwań wyszło ,że takie czapki były i są stosowane w armii ,jeśli się pomyliłem ,albo zapomniałem o czymś jeszcze to proszę o edytkę.pozdrawiam i dzięki
---
Edytowany: 2008-07-18 07:13:06

Odpowiedz
#16
Ja posiadam kontraktową marineskę w marpat woodland, bardzo fajna, przewiewna, wygodna i mocna. Nie traci kolorów po praniu.

multicam chyba nie byl oficjalnie stosowany w us army. czytalem swojego czasu na jakims forum wojskowym, że żołnierze bardzo chcieliby miec go na wyposażeniu zamiast ACU...

Odpowiedz
#17
czyli marinka jest też w ACU bo mam zamiar skąpletowac wszyskie czapki polowe patrolówki i marinki ,dlatego się pytam dokładnie jakie były w armii USA bez podziału oczywiście na materiał mam patrolówkę camo woodland zimowa i to jest jedna z 2 + desert 3 color te 2 były tylko w wersji zimowej z tego co znalazłem ,a nie wiem jak z desertem 3 color powinna byc tez w wersji letniej jeśli ta kto wszyskie 100% bawełna albo rip stop.

Odpowiedz
#18
Devilll, nie wiem czy marineska jest w UCP, może jakieś podróby. US Marine Corps stosuje tylko SWÓJ kamuflaż, jakim jest zastrzeżony tylko dla USMC Marpat, w wersji zarówno pustynnej jak i leśnej. UCP to kamuflaż US Army a nie USMC, więc formalnie na marineskach nie powinien występować. Moim zdaniem z nowych kamuflaży marineski mogą być jedynie w marpatach.
---
Edytowany: 2008-07-18 17:00:02
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
#19
hm...nie. UCP to tylko jest nazwa tego szarego pikselowego wzoru kamuflażu-natomiast ACU(Army Combat Uniform)-to tylko krój munduru. Marines tak jak napisał poprzednik uzywa tylko swoich ''barw'' nie ma kontraktowych Marinesek w UCP.

Odpowiedz
#20
Łowca, racja z tym kamo, pochrzaniłem terminy ;) Już poprawiłem - ACU to cały mundur (Army Combat Uniform) podczas gdy kamuflaż armijnym to UCP (Universal Camouflage Pattern).
---
Edytowany: 2008-07-18 17:01:35
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz


Skocz do: