To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Kominiarka - power stretch czy thermal pro
#21
Arni, też zamówiłem kominiarkę w Mod-Polu. i niestety odsyłam. po minucie noszenia irytuje mnie fakt, że szew jest na brodzie i ciągle go czuję, wolę nie myśleć co będzie po kilku godzinach w terenie. do jakości wykonania nie mogę się przyczepić, do projektu - owszem. i utwierdza mnie to w przekonaniu, że dając 50 zł Małachowi czy innemu Kwarkowi płacę nie tylko za wykonanie i materiał, ale i za przemyślane ''detale''.

Odpowiedz
#22
ludzie ale wy delikatni i pedantyczni jesteście, jednemu buty skrzypią drugiemu szew na brodzie przeszkadza. Jedźcie w góry, a nie szczegółami się przejmujecie. Stać cię na komin za 50 czy więcej zł. to taki bierz ale nie myśl, że to też są rzeczy idealne. Wszystkim nie dopasują nigdy. Ja wybieram cenę bo uważam, że kominiarki z takiej ilości materiału nie są więcej warte niż 20/30zł.

Odpowiedz
#23
tylko Wielki Arni na nic nie zważa i napiera dalej ;]

może Ciebie nie denerwują takie szczegóły jak skrzypienie przy każdym kroku, czy obtarta skóra (bo tak by się to pewnie skończyło), ale mnie owszem. a te 20 zł dodatkowo (nie wypiję 3 piw w schronisku) wolę wydać żeby nie usprawiedliwiać kiepskiego zakupu ''no bo tylko tyle kosztowało''

w dalszym ciągu za bardzo nie rozumiem, czemu tanie kominiarki mają szew na środku, a drogie nie. aż tak duża różnica w technologii szycia?!

Odpowiedz
#24
raczej nie. Tańsze, szyte są przez laików, a drogie przez podobno fachowców (od zdzierania kasy) i właśnie za ten przesunięty szew karzą sobie zapłacić. Tym niemniej uważam, że 100% wyższa cena za zwykłą kominiarkę z PS tylko dla przesunięcia samego szwu jest za wysoka. Szedłem w tej kominiarce 8h i nic mnie nie obtarło, spisała się rewelacyjnie. Nawet delikatnej skórze mojej córki nic się nie stało po jednej godzinie noszenia.
Dla przykładu, dla czego nie kupić kurtki Mamuta za 2,5kzł? Przecież one są? lepiej odszyte. Pytanie, czy warto aż tyle dać? Czy nie wystarczy HiM za 1,5kzł?
Buty skórzane mają tendencję do skrzypienia i jest to normalne zjawisko bo trące o siebie dwa kawałki skóry muszą wydać taki dźwięk. Pytanie, jak temu zapobiec? Ale nie mów mi, że jest to powód na dokładanie 100% więcej kasy na buty które nie będą skrzypiały za nowości.

Odpowiedz
#25
są pewne granice, o ile uważam, że dorzucenie 20-30 zł przeżyję, o tyle kupowanie kurtki droższej o 1000 zł to przesada. sam mam Alvikę za niecałe 600 zeta i żyję. a co do skrzypienia to owszem, buty co innego. ja miałem skrzypiący plecak (nie se skóry :) ) i mnie to irytowało, nawet znajomi się kilka razy pytali, czy to ja ze starości skrzypię, czy to tylko plecak :)

wracając do kominiarki, zastanawiam się, czy po prostu nie mam za małego rozmiaru, albo niedopasowanej głowy (jak z plecakami, niektórym i deuter nie pasuje i uwiera:) ).
a co do kroju, to chyba po coś wymyślili 2 szwy zamiast jednego po środku, nie wierzę, żeby był to tylko bajer dla zbijania kasy, dla zbijania kasy to np wspomniany mammut robi kominiarkę bezszwową i to już jest szpan :)

Odpowiedz
#26
tak może być, masz za małą i dla tego cię uciska i obciera choć z drugiej strony ja nosiłem kominiarkę córki, która jest na mnie faktycznie za mała i nic naprawdę nie było. Może układ brody miał znaczenie, nie wiem. Ona ma płaskie szwy więc nie powinno się nic dziać.
He, uważam, że porównanie drogiego komina do drogiej kurtki takiego Mamuta to dobre porównanie tylko inny przedział cenowy. Są pewne granice których nie ma sensu przekraczać bo korzyści są niewspółmierne do ceny.

Odpowiedz
#27
Arni dobrze gada, dać mu wódki....:-)
Ludzie się jacyś tacy delikutaśni i wybredni zrobili, że aż strach...
Jakby ubrać ich tak, jak chodziło się ponad 30- 40 lat temu i dać im sprzęt z tych czasów to chyba 9/10 zrezygnowałaby z wyjścia w góry lub jazdy na nartach...Bo ciężkie, sztywne, przemaka, skrzypi, obciera, a to stylisko bez atestu, a to bezpieczniki w wiązaniach mogą zamarznąć (jeśli w ogóle są) itd.
Odnoszę za to wrażenie, że ci którzy wtedy chodzili po górach lub jeździli na nartach to bardziej polegali na sobie niż na sprzęcie....
-------------------------------------------
''kto zna swoją głupotę, nie jest wielkim głupcem''

Odpowiedz
#28
dobrze gada, dawniej trzeba było być twardzielem, teraz technika wiele ułatwia
-------------------------------------------
jak sie komu nie spasi - do kasacji:)

Odpowiedz
#29
~kptNemo jak można było polegać np na linach wspinaczkowych, które jeśli w razie odpadnięcia nie urwały się, to nie pochłaniały energii i człowiek przyjmował wszystko na siebie? Czy na raczkujących uprzężach które ze współczesnymi miały wspólną nazwę? Kiedyś się nie odpadało i tyle. Ale zauważ też, że np przejść sportowych nie było, możliwości były dużo mniejsze. Właśnie przez to co piszesz, że buty wspinaczkowe miały zwykłą podeszwę (a w ogóle co to buty wspinaczkowe?) a nie specjalną gumę itp. Nikt ze starymi linami nie porwałby się na naprawdę kosmicznie trudne drogi (robienie 7/8/9 to o ile mi wiadomo dni/tygodnie/miesiące patentowania i latania).

Tak czy inaczej, buty za Ciebie nie pójdą, plecak nie wniesie bagażu itp.
A że świat poszedł do przodu, rzeczy są lżejsze, wiązania pewniejsze, są pewne normy na styliska to znaczy że mamy z tego nie korzystać? Nie rozumiem takiego sposobu myślenia. Jak mam wybór to wybieram, jak go nie mam to wtedy kombinuję.

I nie mam zamiaru iść drogą np. Amundsena i zdobywać biegun południowy w skórach, jedząc psy które zdechły i w razie uwięzienia statku w lodzie czekać całą zimę aż odpuści - a może i nie. Nie widzę w tym celu. Że tak jest trudniej? Owszem, jest i to dużo trudniej. Ale czy dlatego że jest trudniej, to należy stanąć w miejscu czy też z pomocą nowych rzeczy podnosić poprzeczkę?

I pomyśleć że wszystko zaczęło się od jednego szwu w nieszczęsnej kominiarce...

Odpowiedz
#30
Luka - nie bardzo mnie rozumiesz.
Po pierwsze nie miałem na uwadze żadnych ekstremalistów, tylko przeciętnych turystów i wspinaczy. Ekstremaliści używają rozwiązań ekstremalnych, tak jest i tak było przedtem. Wbrew pozorom na tych starych linach ludzie też odpadali i niektórzy żyją do dzisiaj...Przejścia sportowe były również dawniej(nie mówimy o czasach Amundsena, tylko późniejszych). Jak nie wierzysz, że były ''sportowe'' to powtórz je w warunkach i ze sprzętem z roku w którym zostały zrobione a wtedy przekonasz się sam czy były ''sportowe'', czy tylko ''turystyczne''...
Po drugie nikt nikomu nie zabrania używania najlepszego sprzętu. Jeśli ktoś ma fundusze to niech kupuje wyłącznie z najwyższej półki....

A tak ogólnie chodziło mi o przerost formy nad treścią, który daje się zauważyć w niektórych dyskusjach na tym forum...
-------------------------------------------
po przeczytaniu - skasować

Odpowiedz
#31
miałem na myśli to, że wtedy ''współczesne'' drogi sportowe były uważane za nie do zrobienia. a co do latania... to różnie bywało (pisząc to miałem na myśli czasy zdobywanie Eigeru, bo to mi w pamięci bardzo utkwiło).

myślę, że stwierdzenie ''ogólny przerost formy nad treścią'' w konkretnym temacie oznacza coś konkretnego. też jestem tego zdania, że niektóre dyskusje są śmieszne, ale to temat na rozmowę w D'pie Maryny.
ja dalej zostaję przy swoim zdaniu, że jak ma się wybór to się wybiera, jak się nie ma to się korzysta z tego, co się ma.

Odpowiedz
#32
weźcie spróbujcie takich kominów jak:
barakuda
berkner
necco na merylu.
kominiarka ma chronić głowe przed utratą ciepła, najlepiej by było gdyby była jak najbardziej ''oddychająca''. kominiarka ma być cieńka bo i tak zakładamy coś na nią.
-------------------------------------------
warto czytać i używać...

Odpowiedz
#33
Witam!

Co sądzicie o kominiarce Fjord Nansen COURAGE?
http://www.fjordnansen.com.pl/site/?mod=...0&prod=378

Chcę kupić ''na wczoraj'' kominiarkę do 30zł. Zależy mi głównie na trzymaniu ciepła i w miarę na ochronie przed wiatrem.

Dobrze byłoby, gdyby kominiarka była na tyle elastyczna, żeby móc ją zakładać na brodę lub na nos. W zależności od potrzeby.
---
Edytowany: 2011-03-13 20:58:58
-------------------------------------------
Wybiera się ktoś na Rysy w weekend 25-27.03?

Odpowiedz
#34
Polecam coś takiego, ma dużo możliwości regulacji
http://www.kanfor.pl/shop/index.php?menu...=pl&shop=1

Odpowiedz
#35
Juz wiekszość linków podawanych w poprzednich postach wygasła i mam pytanie. która kominiarka według was wykonana z thermal pro jest dobrze dopasowana do twarzy. Jakies przyklady? Szukam kominiarki która zakryje mi twarz, a jednoczesnie bez całkowitego jej zdejmowania bede mogł odkryć glowe zostawiajać jedynie jako osłone na szyje. Czy kominiarki z TP sa na tyle elastyczne ze bedzie sie dalo tak zrobic? Jakie mozecie polecic kominiarki z dobrej jakości wykonczeniem?

Odpowiedz
#36
to co eMJot zapodał wyżej spełnia Twoje wymagania ale jest z powerstrecha..

Odpowiedz
#37
no własnie ona mi odpowiada tylko chcialbym cos cieplejszego. duza jest roznica miedzy PS a TP? :)

Odpowiedz
#38
z mojego doświadczenia kominiarki streachowe są nieco bardziej uniwersalne. Nie wiem czy wygodnie jest je nosić na szyi (pewno zależy to od szyi ;) ), bo do tego nie są skonstruowane, ale powinny być w miarę elastyczne. Dosyć zadowolony jestem z modelu TNF Ninja http://uk.thenorthface.com/tnf-uk-en/nin...-mask.html.
-------------------------------------------
YT

Odpowiedz
#39
klas nie wiem gdzie i jak planujesz jej używać ale mi się nie zdarzyło zmarznąć przy lajtowym łażeniu.., na rower nawet przy ok -10/-15 wydaje mi za gruba tzn część zasłaniająca gębę po prostu mię dusi :P czaszka i szyja jak najbardziej ok..
PS jest bardziej rozciągliwy, wiatroodporny od TP i ma gładsze, ''lajkrowate'' wykończenie zewnętrzne..

Odpowiedz
#40
używał może ktoś takiej proszę o opinie czy warto ?
http://allegro.pl/kominiarka-termoaktywn...86697.html
---
Edytowany: 2011-11-11 16:34:14
-------------------------------------------
bizonik

Odpowiedz


Skocz do: