Z drugiej strony Oliny to spodnie typowo zewnętrzne, membranowe, wodoodporne, wiatroszczelne i raczej zimne. Ciężko te wszystkie spodenki porównywać do siebie.
Osobiście powiem ci jaki ja noszę zestaw który uważam jest bardzo uniwersalny i niemal na każdą pogodę pozwala być przygotowanym (mowa oczywiście o dłuższych wyjazdach – tydzień, dwa)
- Milo Olin gdy pada deszcz, na śnieg itp.
- kalesonki z PS Kwarka jako ocieplenie dla Olinów lub noszone samodzielnie przy temp. ok.0/+10st gdy jest sucha pogoda.
- Zwykłe, bardzo leciutkie (może 150g) i niewielkie po złożeniu spodnie dresowe kupione na targowisku za 40zł. zakładane w schronisku czy na biwaku przy namiocie (trochą głupio w przepoconych kalesonkach śmigać przy ludziach)
Liczba postów: 66
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.06.2005
a czy możecie coś powiedzieć o Milo Nito i o materiale z którego je uszyto? Chodzi mi głownie o to Które z tych dwóch wybrać: Nito cz Tercker Profi, bo jeżeli chodzi o membranowe to prawdopodobnie w najbliższym czasie jakies kupie. Chodzi mi głownie o spaodnie na wyjazd teraz w tatry.
mam nito nie za długo ale mogę powiedzieć że to był udany zakup.O wodoodporności jakiejś zapomnij w tych spodniach ale szybko schną i są wygodne. Materiał fajny rozciagliwy, chodziłem w nich przy słoncu i pizd...i było ok.
Jaxy sa swietne na dobre warunki zimowe (zimno, sucho).
Nito sa typowo na cieplejsza czesc roku.
Reasumujac, biorac pod uwage Twoje przymiarki lepsze beda milosy ;]
-------------------------------------------
Pozdrowienia, qbas
a co myslicie nad spodniami gore francuskiej armi? czy to prawdziwe gore i czy dostrzegacie w nich jakies znaczne wady? Za niezle pieniadze mozna miec nowke gore. Co o nich myslicie moze ktos z was wie czy to napewno oryginalny gore-tex?
http://sklep.fort.send.pl/go/_info/?id=238
Gdzieś na forum wypowiadał się na ten temat Rumcajs. Chyba w temacie odnośnie wojskowego gore jako alternatywy do turystycznych. W skrucie wyglądało to tak, że usa stosuje oryginalny gore tex, natomiast Europa wszystko co z membraną nazywa gore tex i oryginalny i inne membrany. Bardziej szczegułowo będzie to napisane w wądku, o którym pisałem wyżej.
Pzdr
Milo Nito - polecam z calego serca, spodnie mnie niesamowicie zaskoczyly swoja pancernoscia, odpornosc na przetarcia i roztarcia jest niebywala. Tak jak mowi kaikow, szybko schna i do tego nie ciagna wody. Recenzja dluzsza bedzie niebawem*.
*- z gatunku tych dluzszych niebawow.. ;)
Liczba postów: 27
Liczba wątków: 1
Dołączył: 16.11.2005
Miał ktoś do czynienia ze spodniami słowackiej firmy zajo?
http://www.zajo.net/en/alldirection_man.html
-------------------------------------------
WLKP
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.09.2005
alvika isberg vs. milo sirt-poszukuje spodni na zime(wycieczki piesze+skitour)-krotko i zwiezle-ktore z wymienionych ?dlaczego akurat te?roznica w cenie (ok 50 zl) nie gra roli bo to zakup na lata....dzieki za porady!
witam
mam siirt milo wiec moge sie tylko na ich temat wypowidziec:
WADY:
-oddychalnosc jest tylko teoretyczna w samochodzie czy autobusie pot mi splywa po nogach to samo jest przy duzym wysilku na nartach lyb desce i jak slonce przygrzewa przy turystyce zimowej mozna je wprawdzie rozpiac po bokach ale
-nowe plastikowe rzepy milo zupelnie nie trzymaja i pekaja na duzym mrozie, mozna zapioc kapse na samej girze i na samym dole
-rzepy przy szelkach (te tradycyjne sa zrobione tak ze niszcza mi koszulki termoaktywne
-powinny miec dluzszy kroj i wezszy w pasie ale to chyba przypadlosc wszystkich spodni tego typu
ZALETY
-dobry kroj profilowane kolana i klin w kroku
-wytrzymale wzmocnienia na tylku, kolanach i przy wew kostkach (przezywaja nawet zachaczenie rakami)
-dobre rozmisczenie kieszeni
mam nadzieje ze w polowie ci to pomoze:)
pzdr
-------------------------------------------
mac
Liczba postów: 1750
Liczba wątków: 29
Dołączył: 07.01.2006
Milo Tarti - ktoś miał, używał, macał chociaż ? warte jest to coś, czy tylko na szmatki do kuchni się nadaje ? ;-)
-------------------------------------------
Bo ja tu w zasadzie jestem nikim...
Miał ktoś bliskie spotkanie pierwszego stopnia ze spodniami Topp MountX?
Ja zakupiłem Milo Tarti w październiku 2006 na półno-jesienne i wiosenne łażenie po Tatrach - po pierwszym teście w górach jestem z nich bardzo zadowolony. W zasadzie podobne do Milo Olin, może troszkę lepsze rozwiązania na kolanach, wzocnienia po wewn. stronie nogawek - ogólnie jakoś lepsze wrażenie wywierały niż Oliny. Membrana Aquatex 10.000/10.000.
Szukam jakiegoś info na temat spodni HiM z materialu Dynam (model Mudir i Atlas). Informacja producenta jest dosyć ogólna i wiele-obiecująca, jak to się ma do praktyki? Nie wiem czy to jest rodzaj softshella czy co...
Liczba postów: 533
Liczba wątków: 31
Dołączył: 06.04.2004
tu masz recenzję na outdoor.org.pl
http://outdoor.s4w.pl/forum/viewtopic.ph...894be#2665
Pzdr
-------------------------------------------
tytus
Dzięki Tytus, kosmos zdaje się bardzo spodenki chwalić a to pewna firma :)
Czy ktoś z tu obecnych używa w okresie jesień/zima/wiosna + ewentualnie trudne warunki latem spodni z jakiegoś bezmembranowego softshella (montano, apex northface'a, shoeller dryskin)?
Nie wiem czy warto wydawać te 300 zł na ''uniwersalne'' spodnie odpowiednie w większości warunków czy lepiej pare złotych dorzucić i jakieś isbergi nabyć albo paclite...
Tez ostrze sobie zabki na Mudiry. Mierzylem ostatnio i bardzo dobrze sie w nich czulem. Gdyby dali mi na nie taka znizke jak dali na bielizne (30%) to juz bym w nich chodzil.
Bylem ostatnio na etapie kupowania spodni z mambrana. Mierzylem Isbergi i niestety przy chodzeniu i zginaniu nogi zahaczalem kolanem o podszewke. Jak sprobowalem na polarowe spodnie bylo jeszcze gorzej. Wygladalo, ze troche ta siatka jest za obszerna, a szkoda bo spodnie wygladaly solidnie.
Mierzylem tez Paclite TNF, ale te znow sprawialy wrazenie zbyt delikatnych. Mialem kurtke Paclite HiM i tej nie balem sie zalozyc, a spodnie zakladalem ze strachem juz w sklepie :)
Jeżeli o mnie chodzi to o kroju itp nawet nie myślałem, kwestią jest przydatność membrany jako takiej. Mam alvike losar, ale ostatnio właściwie zrezygnowałem z noszenia tej kurtki na rzecz softshella + poncho. Na razie się sprawdza. Kupując spodnie też chciałbym postawić raczej na uniwersalność, boję się tylko czy nie będzie tu miało zastosowania powiedzenie że ''jeżeli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego''. Recenzja Kosmosa sugeruje że raczej nie. Ale znając życie to dopiero jak się samemu spróbuje, będzie wszystko jasne :)
Z ta uniwersalnoscia to masz 100 % racji. Chyba na dobra sprawe nie ma rozwiazan uniwersalnych. Tez chcialem sobie wypracowac tego typu rozwiazanie ubraniowe, ale od ogolu przeszedlem do szczegolu.
W lecie chodze w cienkich spodniach z odpinanymi nogawkami (na skalach przydaja sie dlugie nogawki). Membran nie uzywam bo nie za bardzo maja wowczas sens. Membranowe gatki uzywam za to pozna jesienia i w zimie. Brakowalo mi natomiast rozwiazania na jesien i wiosne. W membranie poplyne, letnie spodnie sa zbyt przewiewne. Szukalem czegos wygodnego, o praktycznej cieplocie i w miare nieprzewiewnego(ale nie az tak jak WS). Zwrocilem najpierw uwage na spodnie Milo (Nito i podobne)bo byly w konkurencyjnej cenie. Milo odpadlo bo robi za krotkie spodnie. Potem znalazlem Mudiry, teraz trawie cene bo innych wad nie znalazlem :)
Liczba postów: 533
Liczba wątków: 31
Dołączył: 06.04.2004
~semow, dodam jeszcze od siebie że w te wakacje miałem je na sobie- Mudir-y, widać to na moich zdjęciach w fotosiku i rzeczywiście mogę je polecić. Wchodząc na Zawrat nie miałem membrany a lało jak z cebra, wiadomo jest to ''zwykły'' materiał, jednak nie nasiąkał tak szybko i nie tracił właściwości chroniących przed wiatrem, rzeczywiście jest to pewnego rodzaju jak dla mnie fenomen, połączenia materiału oddychającego i nieprzepuszcxzalnego, a takze lekko chroniacego przed ulewami. Pzdr
-------------------------------------------
http://tytusofm.fotosik.pl/albumy/64655.html#e
|
