Liczba postów: 221
Liczba wątków: 2
Dołączył: 25.06.2009
środkową warstwą jest polar i ten faktycznie z kapturem dziwnie wygląda, a SS winno robić za ochronę przed niewielkim deszczem i wielkim wiatrem, bez kaptura nie da rady, wg mnie. ja szukałem i się doszukałem mammuta który się zlitował i doszył kaptur.
-------------------------------------------
Polarsport
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.01.2010
Hehe, kto by pomyślał, że taki stary łach wzbudzi takie kontrowersje o takiej porze;)
Liczba postów: 419
Liczba wątków: 1
Dołączył: 23.10.2009
Jesień idzie, wieje... ;)
Może to marketing.Ludzie to kupują więc firma dalej klepie taki sam model co przed laty, tak poprostu. Teraz zdaje się maja też pare modeli z kapturem.
wideł - był tylko Super Hero :)
---
Edytowany: 2010-09-08 00:29:03
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.09.2010
Bez kaptura da się przeżyć. Fakt że kurtka jest sztywna, jak oglądałam wersje innych ss z kapturami to mi to jakoś nie pasowało, wręcz przeszkadzało. Dlatego obecnośc kaptura jest kwestią też gustu i wygody osobistej. W góry mam do tego kurtke przeciwdeszczową z kapturem i komplet gotowy =]
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 24.11.2010
Mam Windwalla TNF od roku lub dłużej. W czasie przygotowania do zakupów porównywałem kilka razy przepuszczalność (organoleptycznie ;)) obydwu materiałów Windwalla z TNF i M1 z Garvity Marmota.
Mogę powiedzieć, że Windwall w porównaniu z Gravity przepuszcza więcej powietrza, o jakieś 1/4 - 1/3. Dla mnie to niestety okazało się jednak wadą przy naszym klimacie (rower i łażenie po górach w zimie). Wybór Windwalla był podyktowany - primo - brakiem doświadczenia z tego typu materiałem, secundo - brakiem przekonania, że się w ogóle sprawdzi takie cuś przy mojej potliwości, tertio - no i niższą ceną o dobre 250 zł. Nie mówię, że Windwall jest zły - to najlepsza kurtka jaką miałem, nosze ją w górach i na rowerze (uzupełniając polarami dla zmniejszenia przenikania zimna), choć czasem za często czuć przenikajace zimne powiewy. Teraz kupiłbym Gravity. Gravity, oprócz tego, że posiadał kaptur (są takie odmiany, w Windwallu nie ma), to zapamiętałem że miał też bardziej dopracowaną konstrukcję - zapinki, kieszonki, duperelki ;)
Używam Gravity trzeci rok. Chodziłem w nim zimą na nartach BC, ale okazało się że jest na to zdecydowanie za ciepły, szczególnie przy podchodzeniu. Teraz jeździ głównie w plecaku jako rezerwa na postoje, zjazdy czy duże mrozy. Bardzo dobrze natomiast spisuje się przy jeździe na rowerze w temperaturach okołozerowych.