To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Wspaniali sprzedawcy i dystrybutorzy
#1
JUHU
Przeczytalem posty w temacie pt: ''Z Gdanska zatrudnie'' i Gumi przypomnial mi pewna sytuacje.
Pewnego razu bylem z ciocia i mlodsza siora (12 lat ) w Plejadzie w Bytomiu. Znajduje sie tam sklep Hi Mountain, wpadam tam zawsze sobie szpaknac co tam maja w promocjach :) Do sedna sprawy. Do sklepu najpierw weszly kobiety, siorka szukala kurtki, a ja z boku przegladalem asortyment. Na haslo ''szukamy kurtki'' wspaniala mloda pani pokazala rownie wspaniala kurtke. Byl to jakis techniczny model Hannah'a ze wzmocnieniami i polarkiem wewnatrz. Zachwalala go jak nie wiem, oczywiscie wspomniala o membranie. podklejanych szwach, bajeranckim kapturze, zamkach YKK, ktorych jak pozniej szpaklem nie bylo :), itd. Wtedy poprostu zwatpilem, nie rozumiem jak mozna wciskac takie rzeczy zwyklym ludziom i po co mojej siorze, ktora zna gory tak jak ja pokemony, techniczna kurtka ???. Oczywiscie mogla obnizyc cene o 10 % czyli na jakies 480 zl heheheh.
Mysle ze warto zalozyc taki watek, aby ludzie pisali wlasnie o inteligencji sprzedawcow. Oczywiscie, nie chce urazic tu wszystkich, poniewaz w kilku sklepach jest naprawde dobra obsluga.
Proponuje podzielic sie naszymi spostrzezeniami.
-------------------------------------------
wolf_86@o2.pl | KTK ''be loć''

Odpowiedz
#2
Też Hi-Mountain, ale w Katowicach ul. 3-go Maja
Wchodzi Francuz do sklepu i mówi sprzedawczyni, ze potrzebuje butków do łażenia po mieście. Widać było, ze facet ma kase i że każda cena w polskim sklepie nie jest dla niego za wysoka. Tak więc młoda ekspedientka (widziałem ją tam pierwszy raz: młoda-gniewna) podaje mu buty z 1 płata skóry, GORE oczywiście i Vibram sztywny jak cholera. Zachwala je jak cholera, po prostu brakowało w ich opisie jedynie funkcji latania i parzenia kawy. Cudzoziemiec urzeknięty pięknem i ceną (!!!!~600 zł!!!!) zakupił buty po kilku minutach przymierzania. TO NIE WYMAGA KOMENTARZA.
Wolf: gratuluję jasności umysłu i inwencji twórczej. Temat siem przyda...
-------------------------------------------
[KTK ''be loć''] Kamil Gajdas

Odpowiedz
#3
Wolf kiedys na NGT zagladała Grazyna z alpinusa jeszcze i szybko robila porzadek z ludźmi w swoich sklepach, podobnie zresztą darek z e-horyzontu,.........ja tylko dopowiem ze kiedys sam obsługiwałem terminal w sklepie bo nie wiedzieli jak karte VIP obsłuzyc, na krupówkach wogóle nie wiedzieli co to jest za karta i czy czasem ich nie wkrecam. Jeden telefon wystarczył. i bylo ok.

Ale co innego chcialem napisac. Wiele ludzi psioczy na załogi sklepów tak z chorej zasady, na to tez musimy brac poprawke żeby czasem ktoś nie oberwał w jakims sklepie za to że jakis pieniacz się wyładuje na NGT. Net i jego anonimowść niestety temu służą.
Znam Ciebie i to co piszesz wiem ze tak bylo ale ilu anonimowych ludzi moze wejść w ten watek i nabluzgać na taki i taki sklep i na taką i taką panią krysie ze sklepu outdoorowego to już inna historia. Wiec śledźmy wątek uwaznie krytycznym okiem


howgh
-------------------------------------------
gumibearMarcin@ngt.pl

Odpowiedz
#4
a mnie w sklepach outdoroowych denerwuje podejscie niektorych sprzedawcow do kobiet.. jak kobieta to znaczy, ze glupia i nie zna sie na niczym.. w jednym z takich sklepow pan, gdy powiedzialam, ze szukam kurtki i okreslilam z grubsza moje wymagania, pierwszym pytaniem jakie zadal, bylo pytanie o kolor kurtki!!! po mojej odpowiedzi- obojetne!!! przyniosl damski model Milo i zaczal opowiadac, jaka wspaniala kieszonke na komorke kurtka ma od wewnatrz!!! dopiero przy moim pytaniu o parametry zreflektowal sie nieco i podszedl do sprawy bardziej profesjonalnie, ale wowczas mialam juz serdecznie dosc i pana i kazdej kurtki, ktora by mi zaproponowal..

Odpowiedz
#5
Nie polecam sklepu w Plazie Maksa, obsługa toporna.
Polecam za to sprzedawce w Berghausie w M1 - łączy teorie z praktyką i dobrze (przynajmniej jest takie wrażenie) informuje. Oczywiście chodzi o Kraków.
-------------------------------------------
KarlosW

Odpowiedz
#6
Witam
Podczas poszukiwań swojej kurtki (test na NGT - Salewa Tundra), gdy wiedziałem że zdołam wyłożyć kasę na Gore, akurat w promocji był topowy model nie produkowanego już wtedy (początek końca marki) Alpinusa - Serac II. W sklepie internetowym był dostępny za ok 900 zł ale nie mieli tam dużych (XL) rozmiarów. Postanowiłem przejść się do uwczesnego Alpinusa(a obecnego HiM) w centrum Kong Kross w Szczecinie. Niestety też nie było rozmiarów - tylko jakieś XS ( swoją drogą to chyba za dużo szyją w takich małych rozmiarach - ilu takich małych ludków potrzebuje technicznych kurtek z gore :):):)) Poprosiłem więc panią by sprawdziła w bazie danych innych sklepów czy mają rozmiary by sprowadzili. Pomijam fakt ogromnego zaskoczenia owej Pani iż tak durnie wyglądający typ jak ja wiedział w ogóle o istnieniu zintegrowanej bazy danych sklepów Alpinusa. Po paru sekundach okazało się oczywiście że nie mają rozmiarów, więc pozostało kupić Salewe.
Jakie duże było moje zaskoczenie gdy dosłownie tydzień później, będąc w Alpinusie na krupówkach zobaczyłem 5 sztuk Serac II w rozmiarze XL na wieszaku!!!!
Nie darowałem i przymierzyłem - leżała super. Tak oto przez lenistwo Pani (bywam tam sporadycznie ale chyba już nie pracuje) nie kupiłem kurteczki która nie posiadała wszystkich braków (fartuch przeciwśnieżny) co zakupiona Salewa.

Ostatnio zajrzałem tam (pierwszy po zmianie na HiM) i kolejna Pani tłumaczyła facetowi który szukał kurtki narciarskiej, że HiM to z całą pewnością kontynuator linii technologicznej i UWAGA - JAKOŚCIOWEJ, Alpinusa - facet miał na sobie niesamowicie zjechaną (na oko przynajmniej z 6 lat) kurtkę Alpinusa Ski System.
Pani chciała go bezczelnie wkręcić w zakup HiM twierdząc że jakość wyrobów w porównaniu ze starym Alpinusem absolutnie się nie zmieniła. Zdenerwowało mnie to bo babsko - żerując na niewątpliwym sentymencie tego człowieka do Alpinusa, próbowała wcisnąć mu lipe (gość nie wyglądał na takiego co przyjechał tam najnowszą BMW). Zareagowałem i powiedziałem że plecie bzdury bo nie ma absolutnie porównania starego dobergo Alpinusa (takiego jak miał na sobie delikwent) do HiM którego wyroby osobiście uważam za co najwyżej średnie. Zaproponowałem nawet Pani porównanie mojego 7 letniego - nieziemsko styranego plecaka Cyclone 25 z kolekcji BIKO z jakimkolwieg HiM o podobnym zastosowaniu, oferowanym w sklepie po roku używania w analogicznych warunkach :):):)

Pozdrawiam :)

Odpowiedz
#7
Widze, że niezle sie tu obrywa Hi M. Ja też mógłbym dołozyc ''cegiełke'', po próbie kupna polarka, ale raz że jestem litosciwy, a dwa ze nie o Hi M, a o Horyzoncie chciałem powiedziec. Otóz kupowałem tam swój pierwszy w zyciu plecak w górki. Kupowałem oczywiscie po przymiarkach wielu innych plecaków w róznych sklepach. Ostatecznie na polu bitwy zostały dwa: Capehorn 50+10 Salewy i Trapper Jacka Wofskina. Salewa z kilku powodów odpadła, więc zchodze kilka metrów nizej do Horyzontu (rzecz sie dzieje w Katowicach) i zaczyna sie horror... Przymierzałem i widziwiałem tam ponad pół godziny. Porównywałem, obciązałem, sprawdzałem detale (na tyle ile sie znałem), a Pan Tomek (chyba najmłodzy stażem w ekipie Horyzontu) znosił to wszystko dzielnie. W koncu jest! Kupiłem plecak żywej legendy! Hura! Dzien pózniej juz byłem w górkach na weekendowym wypadzie. Ciągle miałem wrażenie że system nosny mam za wysoko, ale myslałem ze to kwestia przyzwyczajenia i ze tak powinno byc. Dwa miesiące pózniej zamontowano mi internet i oczywiscie nie musze mówic ze pierwszą stronką którą odwiedziłem był J.W. I przezyłem szok. Otóz dowiedziałem sie, że model Trapper jest przeznaczony dla młodych ludzi o wzroscie ok 1,5m i ma rozmiarówke od XS do S! I wszystko ułozyło sie w spójną całosc: ja mam 1,7m więc na pewno rozmiar M.
Żeby było jasne -nie pisze tego po to zeby oskarzyc Horyzont i jego obsługe. Pewny jestem ze nie wcisnieto mi plecaka. Po prostu Pan Tomek nie był doinformowany i tym jestem zaskoczony. Ale nic, troche jeszcze pocioram Trapperem, oddam go mojej dziewczynie :D a sobie kupie J.W. Back Country. Oczywiscie w Katowickim Horyzoncie... :)
-------------------------------------------
...konsekwencje nieposiadania internetu...

Odpowiedz
#8
Teraz ja dołożę.
Zazwyczaj raz w tygodniu chodzę po różnych sklepach outodorowych i zaglądam czy jest coś ciekawego. Najczęściej chcąc nie chcąc, z różnych waunków Himountain, oraz Campus. Ot tak dla porównania- Katowice.
I tu wielkie ukłony dla Himountain na 3- go Maja, pełna kompetencja, obsłużą od początku do końca- poza tym kierownik sklepu Marcin, to gość który czasem potrafi przejść samego siebie. Jestem gościem którego czasem można mieć dość, a oni jeszcze ze mną wytrzymują.
Campus Katowice- ''trochę'' się zmieniło, kiedyś klilent był praktycznie witany w momencie wejścia do sklepu, a teraz czasem trudno przy kasie jest się czegoś dowiedzieć. Może że wyglądam na takiego niezdecydowanego. Nie wiem.
Pzdr
-------------------------------------------
tytus

Odpowiedz
#9
tytus,Uwe.... to ja doloze jeszcze ze w obydwu wrocławskich kiedyś alpinusach, później alpinsach, teraz HiM, a jutro kto wie co:) zawsze jak czegoś potrzebowałem a akurat tego nie mieli to zostawialem numer telefonu i adres ...........zawsze oddzwaniali ze towar jest w drodze lub ....... że kurier do mnie jedzie. Porzadnie to mieli zorganizowane. Głupią kamizelke zdaje się z trójmiasta mi wysłali bo we wroc nie mieli. Ja ten ich zintegrowany system oceniam do dzis bardzo dobrze.
-------------------------------------------
gumibearMarcin@ngt..pl

Odpowiedz
#10
Ja trochę nie rozumiem Waszych problemów.
Z reguły jak wchodzę do sklepu, to juz wiem co chce kupić, i rzadko kiedy ulegam namowom, zachwalaniom sprzedawców.
Powiem więcej - wkurza mnie niesamowicie, jak tuż po wejściu do sklepu sprzedawca pyta mnie ''w czym moge pomóc?'' Ale podchodzę do tego ze zrozumieniem, bo wiem że w dzisiejszych czasach tak nalezy obsługiwac klienta.
Jeśli zaś jestem niezdecydowany, to ogladam wszystko własnorecznie.
Wyjątkiem jest sklep ''Kon-Tiki'' w Sosnowcu, gdzie na obsłudze mogę polegac, że nie doradzi mi jakiegoś chłamu, choć ostatnio były tam jakies dwie dziewczyny, i jak zapytałem jedną z nich o matę Z-Rest to nie bardzo wiedziała o co mi chodzi.
Niemniej jeśli jest szef - zawsze można liczyć na fachową obsługę, i jakiś upuścik cenowy.
No dobra nie przynudzam więcej, bo z tego reklama wyjdzie :-)

Odpowiedz
#11
he!
W HM w Reducie w Wa-wie kiedyś zadałem trudne pytanie:
szukałem spodni z materiału scholler dynamic
usłyszałem odpowiedź: wkładki sholla to chyba są w obuwniczym w drugiej alejce...
ale nic to, trochę się ostatnio wyrobili
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#12
o!struś>>> jak ja cie dobrze rozumiem!! W maksie w BB pan namawiał mnie na jakiś pseudopolar, ale z TAKIM ŚLICZNYM HAFCIKIEM!!! Ciekawe czy miała mnie zimą grzać świadomość, że mam jakies twarzowe bazgroły wyszyte na biuście.....?
Eh...a porządnego polara nie mam do dziś.
-------------------------------------------
maja@grappa.pl

Odpowiedz
#13
Hehe, ja pamiętam jak przy szukaniu kurteczki dla mojej kobietki, na hasło ''szukam technicznej kurteczki na tą panią'' sprzedawca w jedynym sklepie oudoorowym z prawdziwego zdarzenia w mojej miescinie, wyciągnął z wora coś co przypominało skrzyżowanie starego poczciwego waciaka z kusą dresiarską bluzeczką, w pionowy prążek, z rewelacyjnie błyszczący wielkim zamkiem i dwoma ukośnymi kieszonkami o rozmiarze w sam raz paczkę prezerwatyw(małą), zapewniając,że ten tegoroczny model narciarski świetnie mu sie sprzedaje. Całość w bladych różach i błękitach, prezentowała się na tyle efektowni,że bez obciachu, śmiało można było pokazać się w tym w tuningowanym maluchu przed każdą z trendy dyskotek w bliższej i dalszej wsi okolicy. echh...

Odpowiedz
#14
Tak naprawdę wiele zależy od ekpipy w sklepie i od firmy która dany sklep prowadzi. Można by tu gdybać, snuć przypuszczenia, etc. Nie w tym rzecz, zapewne to są odczucia każdego z nas subiektywne. Nikt nikogo tu nie namawia by np. z Gdańska jechał do Wawy, czy innego miasta. Może, jeśli jesteśmy prawdziwymi outodorowcami, chodzi o to żeby nie bać się czasem zwrócić uwagi nawet najlepszym sprzedawcom, czy zadawać trudnych pytań dotyczących konkretów. Na ogół jest tak, jak pisze Doczu, że wiemy co chcemy kupić, jednak nie raz, za sugestią sprzedawcy, zdarza się że kupimy coś innego- z czasem okazuje się że był to lepszy wybór i dużo tańszy- sam tego doświadczyłem. Dużo zależy tu od uczciwości firmy, sprzedawcy, a o tą teraz coraz trudniej, chociaż ne mówię że jej nie ma. Dlatego często wracam w '' swoje'' sklepy. Pzdr
-------------------------------------------
tytus

Odpowiedz
#15
no to ja niestety dołoze sieci Hi mountain... co do sklepu w reducie nie mam zastrzezen, ekipa juz oblatana w temacie i całkiem zgrana, nawet udało im sie wcisnac mi stormy passa alpinsa:P natomiast co do sklepu w Arkadii... ZENADA!!!! poza jedna dziewczyna która wczesniej pracowała w reducie, poziom wiedzy zerowy!!!! zadajcie takm jakiekolwiek bardziej zaawansowane pytanie. sprzedawca nawet nie wie które spodnie sa z membrana, albo czym sie rózni windstopper od windblocka... jak dla mnie porazka...
no to po takiej ocenie hyba juz mi nie pzedłuza karty vip,a...:(

Odpowiedz
#16
witam,
zgadzam się że zdażają się przypadki totalnego braku wiedzy sprzedawców, ale z drugiej strony jak ktoś pracuje w takim sklepie za 4 pln/ h, nie ma netu, jego szef nie wysyła go na szkolenia co by się douczył o nowych technologiach, materiałach i kolekcjach wprowadzanych na rynek, nie jeździ na ISPO to skąd ma wszystko wiedzieć. Z takimi zarobkami to nawet sam nie może sobie pozwolić na jakiś większy zakup i wyjazd co by mógł doradzic coś z własnego doświadcznia.
pzdr.

Odpowiedz
#17
No Snickers!!!

Daj Żyć !!! Daj szansę !!!

Ludzie tam pracują dopiero tydzień !!!

Pzdr


Odpowiedz
#18
Mnie cieszy jedno. Że jest pare firm odważnych które nie podszywają sie pod obco brzmiące nicki i odważnie występują na forum pod swoimi ''firmowymi'' nickami obrywajac od nas. Dzieki temu moze być rzeczowa rozmowa a nie rozmowa oparta na domysłach kto od kogo i pod kim dołki kopie. Tak trzymać
-------------------------------------------
gumibearMarcin@ngt..pl

Odpowiedz
#19
W opisanych w tym wątku sytuacjach dotyczących naszych sklepów nie znajdujemy niczego nagannego. Z opisów wynika, że sprzedawcy (póki co z wyj. Arkadii) wykonują swoją pracę najlepiej jak potrafią i, że się starają i, że każdy klient jest dla nich ważny nawet jeżeli ma 12 lat albo jest francuzem.

Każdy kto ma uwagi do naszych sklepów lub do ich obsługi i czuje, że nie wypada ''strzelać'' do ludzi na otwartym forum - może skorzystać z formularza na naszej stronie www :

http://www.himountain.pl/soi.php

Zapraszamy

Pzdr

Odpowiedz
#20
Wagon >>
Piszac ten temat nie chodzilo mi o to zeby, sorry ze tak sie wyraże, zgnoic, jakies firmy ale o to aby podyskutowac nad poziomem, ktory reprezentuja sprzedawcy. A fakt ze duzo razy pojawila sie juz firma HiM to juz nie moja wina, tylko wlasnie sprzedawcow.

W TAKIM RAZIE PROSZE WSZYSTKICH ZEBY NIE PISALI NAZW SKLEPOW !!!!!

Aha jeszcze jedno. Faktem jest ze to forum sprzetowe. Dlaczego o tym napisalem ? Bo sprzetem w niektorych sytuacjach zajmuja sie nieodpowiednie osoby, co w pewien sposob wplywa na charakterystyke sprzetu. W wielu przypadkach niedoswiadczeni ludzie kupuja niepotrzebne im rzeczy, a pozniej np. pisza test na NGT i zachwalaja go tylko przez to, ze tak powiedzial sprzedawca. Zaloze sie ze co niektorzy nie przetestowali go bardzo wnikliwie. Bez urazy wszystkich dla forumowiczow.

HiMountain >>
Dobrze rozumiem fakt ze chcecie jak najlepiej dla klijentow, ale w moim odczuciu owa pani w sklepie na haslo: ''szukamy kurtki'' po pierwsze powinna zapytac do czego ma sluzyc. W tym konkretnie przypadku moim zdanie powinna zaoferowac jakas kurtke puchowa a nie tech. Do tego o wciskaniu kitu z zamkami YKK nie wspomne.
Dlaczego w pewnych sklepach obsluga umie doradzic naprawde konkretne rzeczy ?. Bedac w sklepie X nie wciskaja kitu, czasem jesli mamy juz upatrzony sprzet zaproponyja cos lepszego ( co nie zawsze znaczy drozszego ).
Skonczylem.
-------------------------------------------
wolf_86@o2.pl | KTK ''be loć''

Odpowiedz


Skocz do: