To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Wspaniali sprzedawcy i dystrybutorzy
'Tyle że to po prostu trochę wiocha ze strony sklepu'

Jako osoba sponsorowana przez 8a.pl pewnie zabrzmię stronniczo, ale zaintrygowało mnie to. Robercie, czy fakt, że na stanie całego sklepu znajdziesz jedną rzecz, której cena jest wątpliwa, oznacza wiochę? Biorąc pod uwagę, jak duży asortyment posiada 8a.pl i że ceny zmieniają się dynamicznie, spróbuj ważyć proporcje. Nazywanie tego wiochą miałoby sens, gdyby błędy wyskakiwały regularnie. 1 produkt jaki znalazłeś na wiele tysięcy to raczej niewielki odsetek błędów. Słowo 'wiocha' jest w tym momencie generalizacją i to potężną.

Swoją drogą czas, jaki spędziliście na komentowaniu jednej wadliwej ceny produktu można wykorzystać do skrobnięcia maila do sklepu z uwagą. Czy nie byłoby to bardziej produktywne?
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
Łukasz kupuję w tym sklepie i to nie jest jeden produkt w przypadku moich zakupów to reguła.
Tylko ja się do tego przyzwyczaiłem i po prostu ten fakt olewam.
Ja kupuję inni nie muszą.
Przykład ostatni mojej czołówki co kolor to inna cena na opakowaniu rozbieżna do tej ceny ,która jest na stronie.
Czyli ja widzę sens takiej wypowiedzi a Twoja w tym przypadku jest bardzo mało obiektywna.
-------------------------------------------


Odpowiedz
Ja jestem bardzo spokojny, co nie znaczy że nie mam prawa mieć własnego zdania. Dyskusja ma sens tylko i włącznie wtedy, kiedy obie strony są gotowe do zmiany swojego stanowiska. Ja jestem gotowy do zmiany swojego stanowiska pod warunkiem, że usłyszę sensowne argumenty. A po raz kolejny słyszę sugestie, ze dyskusja jest fajna, jak wszyscy maja te same zdanie i narzekają na kolejny sklep.
Weźmy np. promocje black friday. Czy ktoś ma cały sklep że matkować tylko na jeden dzień a drugiego dnia znowu przywracać ceny? To pytanie retoryczne. Śmiejemy się z bezsensownych decyzji urzędników, a tutaj sam słyszę propozycje które są pozbawione ekonomicznego sensu. W realu musisz sprawdzić i przemetkowac ile? Przecież tam jest chyba kilka tysięcy produktów. W necie robisz pewno kilka kliknięć. Przecież real nigdy nie jest w takiej sytuacji nadarzyć za netem. Dziwie się jak ktoś może się temu dziwić :-)
-------------------------------------------
Jurek

Odpowiedz
Jeśli jest to reguła, tym chętniej napisałbym do sklepu, by to wyjaśnić. Bo bez zasygnalizowania problemu drugiej stronie raczej trudno oczekiwać, by naprawiła ona błąd. A wtedy ta dyskusja będzie odbywać się w gronie kilkunastu zainteresowanych. Ale to oczywiście moja opinia. Subiektywna, jak to opinia.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
pozwole na swoje 3 grosze z perspektywy tzw handlowca z sieci retail (ale nie outdoor). Każdy z Was ma rację i swoje słuszne argumenty. Po to m. in. ustawodawca ''wymyślił'' pojęcia negocjacji cen, żeby każdy z Nas zawsze mógł negocjować cenę i żeby skończyć ''problem'' metkowania, bo ten nigdy nie zniknie. Żaden detalista nigdy nie będzie miał takiej obsady, żeby dać radę zmienić cenówki na wszystkich towarach. No może poza klasą premium (jubiler, automotive). Stąd zasada w sieciach retail, że cena nie może być wyższa niż na cenówce. W praktyce przy niższych cenach (promo, wyprż etc) i dużej ilości towaru nie stosuje się zmiany cenówek, co najwyżej powinno sie zadbać o dużą ilość materiałów POS (informacji), że np cały jakiś dział czy grupa towarów jest w niższej cenie. Plus gwiazdki że np Petzl jest wyłączony itd itd.
Naprawde zawsze można sprzedawcy zaproponować cene z netu i to nie tylko ze strony sklepu w którym jesteśmy. Zwykle nawet potwierdzenie ceny ze strony www konkurencji spowoduje sprzedaż, bo każdy chce mieć kasę z mniejszą marżą niż nic i zostać z towarem.
Natomiast jesli ktoś (np 8a.pl czy ogólnie snap outdoor) pracuje zeby być w danej branży z przodu na tle konkurencji jako ten który wdraża nowe rozwiązania i standardy, to niestety niech zadba o podstawy i takie numery nie powinny sie zdarzać. Można zapanowac nad cenówkami, bo jednak w sklepie outdoor asortyment nie zmienia sie az tak często.
Wybaczcie:) Miało być krótko, choc można by jeszcze rozwinąć temat

Odpowiedz
Zgadzam się, choć może poza jednym:

'Można zapanowac nad cenówkami, bo jednak w sklepie outdoor asortyment nie zmienia sie az tak często.'

To tylko częściowo prawda, gdyż spora wymiana asortymentu następuje 3 razy w roku: jesienią (na sezon zimowy), wiosną (na sezon letni) i niekiedy także zimą, gdy niektóre firmy wprowadzają nowości na kolejny sezon.

To na przykład sprawia, że szukając ciepłej bielizny na styczeń dowiedziałem się, że modele, które mogę dostać są inne, niż te na stronach dystrybutorów. Powód - wchodzi już kolekcja 2017. A więc zmiany są regularne i gdy w sklepie masz bazę kilkunastu tysięcy produktów, mogą być znaczące.

Typowy błąd, z jakim stykałem się pracując przed latami w sklepie outdoorowym: producent przysyła nową dostawę produktów. Pracownik wprowadza je na stan, ale odkrywa, że nastąpiło zamieszanie w kodach kreskowych. Produkt, który wcześniej był koszulką X w kolorze szarym, teraz stał się koszulką X niebieską. Producentowi nie chciało się zdobywać nowej partii kodów kreskowych, przypisał więc nowe modele do starych kodów. Efekt - baza danych w sklepie wymaga ręcznej aktualizacji, pozycja za pozycją.

Oczywiście klient końcowy ma prawo mieć to w nosie i wymagać od sklepu bezbłędności. Nie jestem jednak pewien czy forum dyskusyjne jest dobrym miejscem do dawania 'feedbacku', tym bardziej, że nie wiadomo o jakich produktach dokładnie piszemy.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
@Jolan - rozsądny mail, jednak ignorujesz jeden, najistotniejszy fakt: moze i kolekcja nie zmienia się często, ale ceny zmieniają się dyznamicznie. W sytuacji w której to sprzedawca, przy kasie, samemu proponuje niższa cene (powtarzam - miałem tak w 8a) to jest to robienie z igły widły.
-------------------------------------------
Jurek

Odpowiedz
ani igły, ani widły - przynajmniej dla mnie. Mnie ''bałagan'' z cenówką nie przeszkadza, nie mniej rozumiem ludzi, którzy na ten rodzaj ''problemu'' są uczuleni. A nie jest ich mało. I choć to wyjątki wśród mln kupujących, to potwierdzają regułę. Olbrzymiej większości konsumentów zależy na zakupach 3xnaj (najlepszy towar za najniższą możliwą cenę w najlepszych warunkach, czyli ładny, przejrzysty merchandising. Sklep ma być czytelny i bogaty (i ten stacjonarny i ten www). Ten ostatni szczegół dla wielu nie jest może istotny, ale rozejrzyj się wokół - właśnie w tą stronę idzie cały handel, również outdoor/sport. I ten przykład z czołówką, która co kolor to inna cena przy tym samym modelu. Oczywiście producent/detalista ma prawo określić cenę jak chce, są kolory bardziej chodliwe i są mniej - ale niemal założę się, że cena pewnie powinna być ta sama:)
Nie jest winą sprzedawcy, że gdzieś może być błędna cenówka na towarze, raczej warto żeby pochylił się nad tym kierownik czy product mgr, którzy mają faktyczny wpływ na ceny i ich wizualizację dla klienta. Wielu K nie podejdzie do kasy z pytaniem czy czasem cena nie jest lub mogłaby być niższa. Po prostu zrezygnuje z zakupów lub sprawdzi na smartfonie jaką cene proponują sklepy www. I piszę to jako technologiczny mamut, nie posiadający tego wynalazku (smartfona):)
kończąc abstrahuję przy tym czy błedna cenówka jest w rzeczywistości igłą czy widłami.
Najlepszego w Nowym Roku!
---
Edytowany: 2016-12-30 20:09:38

Odpowiedz
Panowie jedna sprawa, sklep stacjonarny a internetowy to dwa inne podmioty, ceny mogą się różnić. Internet rządzi się swoimi prawami (wyszukiwarki, ceneo itp.) I przypominam że ludź gdyby sie upomniał to pewno by dostał niższą cenę, a nie wyższą więc finalnie i tak powinien być zadowolony.
Niech przykładem będzie to że w zamawiając przez internet masz 14dni na zwrot (odstąpienie od umowy) a w realnych sklepach już nie koniecznie.

Odpowiedz
@Jolant - to zakład przegrałeś :-)
Nie potrafię wkleić zdjęcia, wiec daję link. Nie wiem jak długo będą takie ceny, ale na ten moment, cztery kolory identycznej czołówki, jednej kolor jest 25% tańsza.
http://8a.pl/product/search_products.html?query=Cosmo
-------------------------------------------
Jurek

Odpowiedz
@Sołtys: To nie jest jedna rzecz, tym niemniej fakt, że dokonałem pewnej generalizacji. Jednak nie napisałem, że sklep jest przez to niewiarygodny ani nic innego - ot, trochę wiocha, spodziewałbym się lepszego działania, tyle. Niemiażdżąca krytyka, na mój gust ;)

Fakt, mógłbym wysłać maila z pytaniem itp. ale tego z prostego lenistwa nie zrobiłem.
Fakt, gdybym podszedł z produktem do kasy, najpewniej dostałbym cenę jak na stronie. Zdarzyło mi się to raz czy dwa, bez żadnego pytania, dopiero patrząc na paragon w domu, orientowałem się, że jest różnica.
Z tym dynamizmem zmian cen to bym nie przesadzał. Dynamicznie to się zmieniają ceny paliw, a nie kurtek. Nie jest to nieogarnialne (vide Decathlon), choć na pewno generuje dodatkowy nakład pracy.

A finalnie, nie kupiłem bo cena z metki mnie zniechęciła, na stronie w domu znalazłem niższą cenę. Koniec końców, kupiłem gdzie indziej, bo mieli produkt jeszcze taniej.

a, chodziło o worek c80 z Arcteryxa. ;)

Mam nadzieję, że to kończy dyskusję. I tak na tej sprawie zużyliśmy zbyt wiele naszych klawiatur. ;)

Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim! :)
---
Edytowany: 2017-01-01 18:47:17

Odpowiedz
Chciałem pochwalić obsługę ze szczecińskiego sklepu Regatta/Dare2b w Outlecie na prawobrzeżu.

Szukaliśmy butów turystycznych dla córki. Rozmiar 34, a więc łatwo nie jest. Pierwszy wybór: Decathlon. Tu od kilku lat kupowaliśmy buty za jakieś 150 zł i gdy podrastała kupowaliśmy większe. Były wygodne i dobrze się sprawowały. Obecnie jednak trochę zmienili konstrukcję i córce przeszkadzał język. Pojechaliśmy więc do Regatty. Tu miła pani dała nam do przymierzenia buty. Była to jedyna para w tym rozmiarze, a pani dzielnie nam pomagała. Niestety, problem ten sam co w Decathlonie: język coś uwierał. I tu pełne zaskoczenie. Pani jest przykro, że but nie pasuje i podpowiada, byśmy spróbowali u konkurencji i proponuje: ''obok jest Hi-Tec, 4F, [coś tam jeszcze], a niedaleko Decathlon''. Buty w końcu kupiliśmy w InterSporcie, dziecięcy model McKinley.

Ze skierowaniem do konkurencji spotkałem się pierwszy raz. Poczułem się jak w opowieści W. Cejrowskiego o Teksasie, gdzie sprzedawcy co prawda ze sobą konkurują, ale nie widzą problemu, by zaprosić klientów do odwiedzenia konkurencji. Ten sklep na pewno na tym nie straci, bo mają naprawdę sensowną i pomocną załogę.
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085

Odpowiedz
Nie rozumiem o co te pretensje do 8a. Studiuje w Gliwicach i czasem wpadam przed pójściem na dworzec. Obsługa naprawdę bardzo kompetentna, odpowiadają na każde pytanie. A co do cenówek: no cóż, na necie wszystko jest, dodatkowo sprzedawcy sami sprawdzają przed zakupem czy nie ma zniżek, więc ja nie widze problemu
---
Edytowany: 2017-01-16 17:36:12

Odpowiedz
Bardzo lubię 8a. Często kupuję przez internet, a i kilka razy byłem stacjonarnie. Zawsze byłem informowany o cenie internetowej. Sklep jak dla mnie w porządku.
-------------------------------------------
Rafał

Odpowiedz
Mam niezłe przeboje z firmą Termite.
Kupiłem 0,45L termos-kubek Track II w sklepie Regatta. Termos ma dodatkową zakrętkę pozwalającą zrobić z niego kubek. Czyli pokrywka z podnoszonym wieczkiem a pod spodem otwór do picia. W miejscu dociskanej do otworu uszczelki przeciekał. Nieprzemyślana konstrukcja już źle wykonana w trakcie projektu.

Wymieniono w sklepie na nową pokrywkę. Przecieka dalej. Więc pan sprzedawca przy mnie dzwonił do firmy Termite i umówił się, że klient w najbliższym czasie przywiezie osobiście termos do firmy i zademonstruje usterkę.

Przy okazji pojechałem więc do siedziby firmy. I nie zostałem wpuszczony z ulicy za ciężkie kraty strzegące spokoju firmy. Odbyła się tylko rozmowa przez domofon, że mam sobie załatwiać sprawę przez sklep i że tego pana nie interesuje uprzednie umówienie się, że przyjadę specjalnie do firmy.

Jaki dziki strach musi rządzić tymi ludźmi, że rozmawiają zza grubych krat z konsumentem i bojąc się go wpuścić zbywają go? I to mimo umówienia się. Wiedzą, że sprzedają buble i boją się reakcji konsumenta?
Welcome to Poland.

Sprawa dalej w toku.

Odpowiedz
Taaaa Michi18 i rafaello666....
Sklep w porządku dopóki nie zareklamujecie czegoś...
-------------------------------------------
JAca

Odpowiedz
Factory Outlet Piaseczno - kilka ''outdoorowych'' sklepów jest.
Bezowocne poszukiwania wiatrówki/windshirta: jedynie pan z Salewy był kumaty i powiedział że po prostu nie mają.

Np. w Mountain Warehouse pani najpierw zaproponowała mi kilka kurtek z membraną i gruubą podszewką, później softshela, a po uwadze, że coś lżejszego dostalem do pomacania cos w stylu RainCuta z Decathlona, z ceratą zamiast membrany. Też mi sie nie spodobało...

W końcu pani stwierdziła z dużą doza wyższości, powodowanej posiadaniem tajemnej wiedzy, a jednocześnie pobłażania dla niekumatego klienta:
Bo wie pan, my tu sprzedajemy tylko oddychające, techniczne kurtki z membranami. Z nowoczesnych, zaawansowanych tkanin. Jeżeli pan chce wiatrówkę, to pan sobie idzie do H&M, czy innego Reserved.
coż, poszedłem.. :P

Odpowiedz
Rozszczelniający się po 1 noclegu materac samopompujący 5cm z Jyska - reklamacja złożona w sklepie i za 1 minutę pieniądze z powrotem. Tak to ja rozumiem załatwianie reklamacji.
Rozszczelniał się przy materiale okalającym zawór. Nie pomogło zalewanie dołączonym klejem.

Tak BTW materac kupiony za 150, dziś już kosztuje 110. Materac 7,5cm przeceniony z 200 na 150. Niemniej myślę że marka jest OK. Używałem długo 1,6cm samopompy. Nadal jest sprawna.
---
Edytowany: 2017-04-30 20:50:47

Odpowiedz
bardzo ciężkie te samopompy?

Odpowiedz
Raczej tak. Ta moja 1.6 cm (poprawiłem już powyżej) waży bodaj 820g. Musisz odszukać ile ważą te grubsze. Ale ultralekkie nie są.

Odpowiedz


Skocz do: