Liczba postów: 2130
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
Termos Tatonki 0.7L mam od czterech lat. Jest pancerny, trzyma ciepło porządnie. Po wstępnym zalaniu wrzątkiem i rozgrzaniu płyn po ośmiu godzinach w warunkach zimowych jest mocno ciepły. Nalewanie jest super, bo pozbawione tych ''dziwnych'' przycisków.
Polecam i tyle.
Wobec korzystnych cen nabędę pewnie wersję 1L.
Pozdrawiam
Liczba postów: 505
Liczba wątków: 14
Dołączył: 12.02.2004
w 100% zgadzam się z Pim'em, ale, żeby nie było za słodko, dodam, że wadą termosa litrowego jest to, że termos jest po prostu za gruby - nie ma mowy, żeby go ''wkręcić'' do plecaka - trzeba na niego specjalnie uwzględniać miejsce przy pakowaniu. Termos 0,7 daje się jeszcze jako tako ''wkręcać''
Nie ma dymu bez ognia. Przy całodniowym np. włóczeniu się na np. biegówkach, to 0,7L jest trochę mało. Pod koniec to człowiek by chciał wychłeptać kałużę. Jednak zimą jest z tym problem.
p.s
najfajniej było to rozwiązane w starej słowackiej brezentowo skórzanej horolezce, gdzie po bokach były dwie kieszenie właśnie na ten cel. Najpierw lokalizowalo sie termos (z tego co pamiętam 1L wchodziło) a potem resztę inwentarza.
Pozdrawiam
Liczba postów: 27
Liczba wątków: 1
Dołączył: 21.02.2005
Ruda
nie mam problemu z ang.; wyrazilam swoje zdanie o stronie, czesciowo oparte na zdaniu kolegi nie poslugujacym sie ang. :D
-------------------------------------------
gg 2307138
Liczba postów: 27
Liczba wątków: 1
Dołączył: 21.02.2005
z niemieckim mam :D
-------------------------------------------
gg 2307138
oloasz, słoneczko, ta strona ma wersje angielską przecież!!!
-------------------------------------------
gg 1336933
Ja mam portwel Tatonki juz od jakiegoś dłuższego czasu i nie mam zastrzeżeń. Solidny i trwały.
-------------------------------------------
Eilkil
Liczba postów: 2130
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
Kotu! to jak z tym plecakiem Alpina Guide? Działa, jest uciecha czy wątpliwości?
Działa działa:) Moje odczucia jak dotąd (po teście tydzień na nartach i codzienna eksploatacja w mieście przez 2 miechy) są następujące:
- Bardzo wygodny i stabilny (sprawdzone na nartach) system nośny, wentylacja też ok. Świetne szelki, szerokie i grubo wyściełane i pas biodrowy który w wystarczającym stopniu przenosi ciężar na biodra, a oprócz tego daje się złożyć i nie przeszkadza w mieście
- Materiał - (tatonkowe TEXTREME) - wysoce wodoodporny i wytrzymały, ponadto słabo przyjmuje zabrudzenia (może dlatego że mam wersję czarną:) wszystko schodzi pod ciepłą wodą
- Patenty w środku okazały się świetnie spełniać tak swoje podstawowe role, jak i wiele innych - dużo różnych kieszeni pozwala na porządną organizację ładunku także w mieście (papierzyska i książki na uczelnię + coś od deszczu + ekwipunek na siłownię + książka do czytania w tramwaju:)
- Świetna kompresja - plecak składa się ''na płask'' i pozostaje stabilny, nic nie wisi i nie lata na boki.
- Trokami bocznymi da się przytroczyć karimatę, co w plecakach tej pojemności jest rzadkością (troki są z reguły przykrótkie), zaczepy na narty dobrze spełniają swoją rolę
- Grubaśna, gumowana i genialnie wygodna rączka do przenoszenia - jest lepsza niż w moim 95L Lowe Alpine... a plecak jeździ trochę ''w rączce'', np w metrze i tramwajach. Nawet z dużymi ciężarami jest wygodnie.
- I na koniec: nie przebajerowany, dyskretny wygląd. Biegając po mieście nie wyglądam jakbym szedł w skałę:)
A i w górach prezentuje się elegancko. Nie jest to może najważniejsze, ale cieszy oko:)
jeszcze roczek i napiszę teścik.
Pozdro
Hej
Wiem ze moze temat nie na ten watek (plecaki?), ale dotyczy tez tatonki wiec wrzucam tutaj.
Szukam wlasnie sredniego plecaka i waham sie pomiedzy
-tatonka crest M 40L za 319 zlociszy
-deuter guide 45+ za 549
Moze ktos pomoc mi w decyzji bo sam juz zaczynam sie troszke gubic, a nie udalo mi sie znalezc testow tatonki jak do tej pory, a przyznam szczerze ze jakos ta firma bardziej do mnie przemawia niz deuterek...
Oczywiscie alternatywne propozycje rowniez mile widziane (przedzial cenowy do 6 stowek).
Pozdrawiam
-------------------------------------------
ZbyTok
Liczba postów: 810
Liczba wątków: 2
Dołączył: 12.02.2004
No to masz zagwostkę... miałem podobną kupując duży plecak ok. 60 litrów.
Ja zastanawiałem się nad Tatonką Yukon a Deuterem Aircontact, w końcu kupiłem oba :) Yukona dla siebie a Aircontacta SL 40 + 10 dla mojej dziewczyny. Do tatonki przekonała mnie mega prosta budowa bez udziwnień i bradzo wygodny system nośny (V2) jednak Aircontact ma lepszą oddychalność pleców (to naprawdę widać, choć w tatonce tez jest dobrze) i podobno równie wygodny pas biodrowy.
Ale wracając do Cresta i Guide'a - najlepiej określ czy plecaka potrzebujesz dokładnie do czego plecaka potrzebujesz - Cresta miałem na plecach i system X1 jest bardzo stabilny, ponadto posiada te pręty z włókna, które przenoszą ciężar na biodra - niby prosty bajer ale skuteczny. Takze do noszenia ciężkiego ładunku/szpeju Crest się świetnie nada. Natomiast Guide ma więcej bajerów i bardziej przemyślaną konstrukcję jeśli chodzi o użycie wspinaczkowe tego worka - jest węższy, ma lepiej rozwiązane troki (nie wiszą nigdzie etc.), ale przez te bajery jest cięższy i nie wszystko się zawsze przydaje...
Ja postawiłem na prostotę Yukona, choć przyznam, że brakuje w nim ''dopieszczenia'' w szczegółach (np. ma 2 wyjścia na rurkę od camela ale brak kieszeni na worek w środku) Deuter jest mocny w szczegółach, dopieszczony ale często przekombinowany.
Co do alternatyw... są jeszcze - Wisport Climber, Pajak Spider lub Rock & Ice (test się w końcu zaczyna kończyć :), no i zobacz test:
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię mieć racji...
Znalazlem jeszcze NorthFace Spire 38 w podobnej cenie do Tatonki.
Teraz juz zypelnie nie wiem na co moglbym sie zdecydowac. chyba bede zmuszony poszukac po sklepach i poprzymierzac sie do nich.
Dzieki za odpowiedz.
-------------------------------------------
ZbyTok
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11.06.2008
Na uwagę zasługuje to, że plecak Bison Tatonki został uznany jako ''Ciężarowiec Roku'' według Outdoor Magazin, wygrywając tym samym z Aircontact'em Deuter'a. Osobiście wybierając mały plecak myślałem nad AC Lite 20 Deutera i Andro 20 Tatonki. Wygrała cena, waga i doświadczenie firmy Deuter. Andro podobnie jak inne małe plecaki Tatonki mają ciekawy system nośny X VENT VARIO-SYSTEM łączący cyrkulację powietrza dzięki siatce oraz dwa pręty w kształcie litery X.
Crest i Guide mają podobne systemy nośne oparte o pręty w kształcie litery X. Być może Deuter zapewnia lepszą wentylację pleców.
Jeżeli chodzi o nagrody to Crest 40 został uznany za plecak szczególnie dobry do wspinaczki, a Guide 45+ to najlepszy plecak roku 2005, 2006 i 2007 jeżeli chodzi o plecaki wspinaczkowe według Outdoor Magazin.
Tak jak piszesz najlepiej samemu przymierzyć. Jednemu lepiej będzie leżał Deuter, innemu Tatonka a jeszcze inny będzie wolał Campusa...
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25.11.2007
Witam !
Noszę się z zamiarem zakupu plecaka Tatonki Cima di Basso 35. W grę wchodzi tylko zakup internetowy, dlatego pytanie -
Czy ktoś miał ten plecak w rękach ? Interesuje mnie jakość materiałów, oraz grubość i stopień sztywności ''pleców''
Pozdrawiam
-------------------------------------------
R.
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09.10.2008
Witam, czy mógłbym prosić opinie na temat w/w plecaka? Plecak ma być przeznaczony dla kobiety jako plecak treningowo-ekspedycyjny do 14 dni w Bieszczadach i Tatrach (możliwość troczenia karimaty, namiotu oraz śpiwora) /ewentualnie dłuższe wyjazdy, ale to sporadycznie/.
http://www.tatonka.pl/index.php?page=sho...e=shop.fly page_new&product_id=31&category_id=1&manufacturer_id=0&option=co m_virtuemart&Itemid=10
Jeżeli nie Tatonka Yukon 50 to co polecacie?
PS. Przepraszam za dublowanie mojego temu z poprzedniego postu https://ngt.pl/thread-6784.html
Pozdrawiam
Liczba postów: 4268
Liczba wątków: 11
Dołączył: 05.11.2004
A dla czego Yukon 50 a nie Isis 50? Isis to damski odpowiednik Yukona. Osobiście od kilku miesięcy mam Bisona i bardzo chwale sobie ten plecak. Zarówno wykonanie, materiały jak i wygoda są I klasa. Jedną rzeczą którą da się zauważyć to rozmiar plecaka (przynajmniej Bisona) Plecak jest raczej na osoby wysokie, ja mając 185 wzrostu i słuszną wagę, szelki mam na przedostatniej przelotce od dołu. Czy tak też jest w Yukonie/Isis tego nie wiem. Oczywiście mi to nie przeszkadza ale jak by ktoś chciał to jest to taka przypadłość tego modelu (Niemcy wielkie ludzie są:-) )
Generalnie ja osobiście polecam Tatonkę, jest prostym, bez wodotrysków ale solidnym plecakiem. Yukon/Isis to odpowiedniki Bisona z innym układem stelaża, siatką w pasie biodrowym i na nieco mniejsze ciężary ale jakość ta sama.
---
Edytowany: 2010-03-06 10:07:25
termos 1l od ośmiu lat. z pewnością następnym też będzie Tatonka- pytanie tylko kiedy, bo w sprzęcie jak termos tylko uszczelka może paść. reszta... prawie wieczna:) Swoją drogą czy ktoś spotkał się z możliwości dokupienia samej uszczelki? Ta z pewnością jeszcze sporo przetrzyma,. no ale...
co do plecaków, zwłaszcza sporych litrażem... faktycznie trzeba pamiętać, że drobna osoba po prostu zniknie pod plecakiem- i myślę tu przede wszystkim o szerokości pleców.
pas w osiemdziesiątce sprzed czterech też jak chomąto dla konia... naprawdę plecak dla faceta typu ''kawał chopa'', ale jakość, trwałość... mucha nie siada, po prostu jak coś Niemcy zrobią... plecak z pewnością na dłuuugie lata z możliwością umieszczenia w testamencie... ;)
używam też nosidła dla dzieci- tego prostszego. przede wszystkim wygodne dla dzieciaka. co do jakości wykonania nie będę się już powtarzał
no i jeszcze portfel...
:)
oczywiście zero zastrzeżeń
teraz biorę pod uwagę możliwość zakupu jakiejś czterdziestki- proste, nieprzekombinowane plecaki
Co do linii damskiej, czyli np Isis o którym pisał Arni, to są one znacznie węższe niż męskie odpowiedniki i dostosowane do płci pięknej:). Kupowałem go koleżance, która ma nie więcej niż 150cm wzrostu i wszystko dało się elegancko ustawić.
Myślę, że w przypadku bisona warto wspomnieć o jego największej i chyba jedynej niedogodności - w transporcie jest niezwykle niewygodny. Ciężko go gdziekolwiek upchnąć w polskich pociągach, a postawiony na siedzeniach zajmuje z 1.5 miejsca zajmowanego przez człowieka. Pod tym względem deuter jest troszkę bardziej elastyczny (choć też wielgachny, ale pas biodrowy ma bardziej elastyczny).
I pytanie - czy używa ktoś zestawów do gotowania Tatonki? Ciekaw jestem czy są warte swej ceny, i czy np. przebiłyby esbita?
|