To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Sprzęt Tatonka
#41
Termos Tatonki 0.7L mam od czterech lat. Jest pancerny, trzyma ciepło porządnie. Po wstępnym zalaniu wrzątkiem i rozgrzaniu płyn po ośmiu godzinach w warunkach zimowych jest mocno ciepły. Nalewanie jest super, bo pozbawione tych ''dziwnych'' przycisków.
Polecam i tyle.
Wobec korzystnych cen nabędę pewnie wersję 1L.
Pozdrawiam

Odpowiedz
#42
w 100% zgadzam się z Pim'em, ale, żeby nie było za słodko, dodam, że wadą termosa litrowego jest to, że termos jest po prostu za gruby - nie ma mowy, żeby go ''wkręcić'' do plecaka - trzeba na niego specjalnie uwzględniać miejsce przy pakowaniu. Termos 0,7 daje się jeszcze jako tako ''wkręcać''

Odpowiedz
#43
Nie ma dymu bez ognia. Przy całodniowym np. włóczeniu się na np. biegówkach, to 0,7L jest trochę mało. Pod koniec to człowiek by chciał wychłeptać kałużę. Jednak zimą jest z tym problem.
p.s
najfajniej było to rozwiązane w starej słowackiej brezentowo skórzanej horolezce, gdzie po bokach były dwie kieszenie właśnie na ten cel. Najpierw lokalizowalo sie termos (z tego co pamiętam 1L wchodziło) a potem resztę inwentarza.
Pozdrawiam

Odpowiedz
#44
Ruda
nie mam problemu z ang.; wyrazilam swoje zdanie o stronie, czesciowo oparte na zdaniu kolegi nie poslugujacym sie ang. :D
-------------------------------------------
gg 2307138

Odpowiedz
#45
z niemieckim mam :D
-------------------------------------------
gg 2307138

Odpowiedz
#46
oloasz, słoneczko, ta strona ma wersje angielską przecież!!!
-------------------------------------------
gg 1336933

Odpowiedz
#47
Ja mam portwel Tatonki juz od jakiegoś dłuższego czasu i nie mam zastrzeżeń. Solidny i trwały.
-------------------------------------------
Eilkil

Odpowiedz
#48
Kotu! to jak z tym plecakiem Alpina Guide? Działa, jest uciecha czy wątpliwości?

Odpowiedz
#49
Działa działa:) Moje odczucia jak dotąd (po teście tydzień na nartach i codzienna eksploatacja w mieście przez 2 miechy) są następujące:
- Bardzo wygodny i stabilny (sprawdzone na nartach) system nośny, wentylacja też ok. Świetne szelki, szerokie i grubo wyściełane i pas biodrowy który w wystarczającym stopniu przenosi ciężar na biodra, a oprócz tego daje się złożyć i nie przeszkadza w mieście
- Materiał - (tatonkowe TEXTREME) - wysoce wodoodporny i wytrzymały, ponadto słabo przyjmuje zabrudzenia (może dlatego że mam wersję czarną:) wszystko schodzi pod ciepłą wodą
- Patenty w środku okazały się świetnie spełniać tak swoje podstawowe role, jak i wiele innych - dużo różnych kieszeni pozwala na porządną organizację ładunku także w mieście (papierzyska i książki na uczelnię + coś od deszczu + ekwipunek na siłownię + książka do czytania w tramwaju:)
- Świetna kompresja - plecak składa się ''na płask'' i pozostaje stabilny, nic nie wisi i nie lata na boki.
- Trokami bocznymi da się przytroczyć karimatę, co w plecakach tej pojemności jest rzadkością (troki są z reguły przykrótkie), zaczepy na narty dobrze spełniają swoją rolę
- Grubaśna, gumowana i genialnie wygodna rączka do przenoszenia - jest lepsza niż w moim 95L Lowe Alpine... a plecak jeździ trochę ''w rączce'', np w metrze i tramwajach. Nawet z dużymi ciężarami jest wygodnie.
- I na koniec: nie przebajerowany, dyskretny wygląd. Biegając po mieście nie wyglądam jakbym szedł w skałę:)
A i w górach prezentuje się elegancko. Nie jest to może najważniejsze, ale cieszy oko:)

jeszcze roczek i napiszę teścik.
Pozdro

Odpowiedz
#50
Hej
Wiem ze moze temat nie na ten watek (plecaki?), ale dotyczy tez tatonki wiec wrzucam tutaj.
Szukam wlasnie sredniego plecaka i waham sie pomiedzy
-tatonka crest M 40L za 319 zlociszy
-deuter guide 45+ za 549

Moze ktos pomoc mi w decyzji bo sam juz zaczynam sie troszke gubic, a nie udalo mi sie znalezc testow tatonki jak do tej pory, a przyznam szczerze ze jakos ta firma bardziej do mnie przemawia niz deuterek...
Oczywiscie alternatywne propozycje rowniez mile widziane (przedzial cenowy do 6 stowek).

Pozdrawiam
-------------------------------------------
ZbyTok

Odpowiedz
#51
No to masz zagwostkę... miałem podobną kupując duży plecak ok. 60 litrów.
Ja zastanawiałem się nad Tatonką Yukon a Deuterem Aircontact, w końcu kupiłem oba :) Yukona dla siebie a Aircontacta SL 40 + 10 dla mojej dziewczyny. Do tatonki przekonała mnie mega prosta budowa bez udziwnień i bradzo wygodny system nośny (V2) jednak Aircontact ma lepszą oddychalność pleców (to naprawdę widać, choć w tatonce tez jest dobrze) i podobno równie wygodny pas biodrowy.

Ale wracając do Cresta i Guide'a - najlepiej określ czy plecaka potrzebujesz dokładnie do czego plecaka potrzebujesz - Cresta miałem na plecach i system X1 jest bardzo stabilny, ponadto posiada te pręty z włókna, które przenoszą ciężar na biodra - niby prosty bajer ale skuteczny. Takze do noszenia ciężkiego ładunku/szpeju Crest się świetnie nada. Natomiast Guide ma więcej bajerów i bardziej przemyślaną konstrukcję jeśli chodzi o użycie wspinaczkowe tego worka - jest węższy, ma lepiej rozwiązane troki (nie wiszą nigdzie etc.), ale przez te bajery jest cięższy i nie wszystko się zawsze przydaje...

Ja postawiłem na prostotę Yukona, choć przyznam, że brakuje w nim ''dopieszczenia'' w szczegółach (np. ma 2 wyjścia na rurkę od camela ale brak kieszeni na worek w środku) Deuter jest mocny w szczegółach, dopieszczony ale często przekombinowany.

Co do alternatyw... są jeszcze - Wisport Climber, Pajak Spider lub Rock & Ice (test się w końcu zaczyna kończyć :), no i zobacz test:
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię mieć racji...

Odpowiedz
#52
Znalazlem jeszcze NorthFace Spire 38 w podobnej cenie do Tatonki.
Teraz juz zypelnie nie wiem na co moglbym sie zdecydowac. chyba bede zmuszony poszukac po sklepach i poprzymierzac sie do nich.
Dzieki za odpowiedz.
-------------------------------------------
ZbyTok

Odpowiedz
#53
Na uwagę zasługuje to, że plecak Bison Tatonki został uznany jako ''Ciężarowiec Roku'' według Outdoor Magazin, wygrywając tym samym z Aircontact'em Deuter'a. Osobiście wybierając mały plecak myślałem nad AC Lite 20 Deutera i Andro 20 Tatonki. Wygrała cena, waga i doświadczenie firmy Deuter. Andro podobnie jak inne małe plecaki Tatonki mają ciekawy system nośny X VENT VARIO-SYSTEM łączący cyrkulację powietrza dzięki siatce oraz dwa pręty w kształcie litery X.

Crest i Guide mają podobne systemy nośne oparte o pręty w kształcie litery X. Być może Deuter zapewnia lepszą wentylację pleców.
Jeżeli chodzi o nagrody to Crest 40 został uznany za plecak szczególnie dobry do wspinaczki, a Guide 45+ to najlepszy plecak roku 2005, 2006 i 2007 jeżeli chodzi o plecaki wspinaczkowe według Outdoor Magazin.
Tak jak piszesz najlepiej samemu przymierzyć. Jednemu lepiej będzie leżał Deuter, innemu Tatonka a jeszcze inny będzie wolał Campusa...

Odpowiedz
#54
opis Bisona: http://www.tatonka.pl/index.php?option=c...6&Itemid=8

Odpowiedz
#55
Witam !
Noszę się z zamiarem zakupu plecaka Tatonki Cima di Basso 35. W grę wchodzi tylko zakup internetowy, dlatego pytanie -
Czy ktoś miał ten plecak w rękach ? Interesuje mnie jakość materiałów, oraz grubość i stopień sztywności ''pleców''

Pozdrawiam
-------------------------------------------
R.

Odpowiedz
#56
Witam, czy mógłbym prosić opinie na temat w/w plecaka? Plecak ma być przeznaczony dla kobiety jako plecak treningowo-ekspedycyjny do 14 dni w Bieszczadach i Tatrach (możliwość troczenia karimaty, namiotu oraz śpiwora) /ewentualnie dłuższe wyjazdy, ale to sporadycznie/.

http://www.tatonka.pl/index.php?page=sho...e=shop.fly page_new&product_id=31&category_id=1&manufacturer_id=0&option=co m_virtuemart&Itemid=10

Jeżeli nie Tatonka Yukon 50 to co polecacie?

PS. Przepraszam za dublowanie mojego temu z poprzedniego postu https://ngt.pl/thread-6784.html

Pozdrawiam

Odpowiedz
#57
A dla czego Yukon 50 a nie Isis 50? Isis to damski odpowiednik Yukona. Osobiście od kilku miesięcy mam Bisona i bardzo chwale sobie ten plecak. Zarówno wykonanie, materiały jak i wygoda są I klasa. Jedną rzeczą którą da się zauważyć to rozmiar plecaka (przynajmniej Bisona) Plecak jest raczej na osoby wysokie, ja mając 185 wzrostu i słuszną wagę, szelki mam na przedostatniej przelotce od dołu. Czy tak też jest w Yukonie/Isis tego nie wiem. Oczywiście mi to nie przeszkadza ale jak by ktoś chciał to jest to taka przypadłość tego modelu (Niemcy wielkie ludzie są:-) )
Generalnie ja osobiście polecam Tatonkę, jest prostym, bez wodotrysków ale solidnym plecakiem. Yukon/Isis to odpowiedniki Bisona z innym układem stelaża, siatką w pasie biodrowym i na nieco mniejsze ciężary ale jakość ta sama.
---
Edytowany: 2010-03-06 10:07:25

Odpowiedz
#58

termos 1l od ośmiu lat. z pewnością następnym też będzie Tatonka- pytanie tylko kiedy, bo w sprzęcie jak termos tylko uszczelka może paść. reszta... prawie wieczna:) Swoją drogą czy ktoś spotkał się z możliwości dokupienia samej uszczelki? Ta z pewnością jeszcze sporo przetrzyma,. no ale...

co do plecaków, zwłaszcza sporych litrażem... faktycznie trzeba pamiętać, że drobna osoba po prostu zniknie pod plecakiem- i myślę tu przede wszystkim o szerokości pleców.

pas w osiemdziesiątce sprzed czterech też jak chomąto dla konia... naprawdę plecak dla faceta typu ''kawał chopa'', ale jakość, trwałość... mucha nie siada, po prostu jak coś Niemcy zrobią... plecak z pewnością na dłuuugie lata z możliwością umieszczenia w testamencie... ;)

używam też nosidła dla dzieci- tego prostszego. przede wszystkim wygodne dla dzieciaka. co do jakości wykonania nie będę się już powtarzał

Odpowiedz
#59

no i jeszcze portfel...

:)

oczywiście zero zastrzeżeń

teraz biorę pod uwagę możliwość zakupu jakiejś czterdziestki- proste, nieprzekombinowane plecaki

Odpowiedz
#60
Co do linii damskiej, czyli np Isis o którym pisał Arni, to są one znacznie węższe niż męskie odpowiedniki i dostosowane do płci pięknej:). Kupowałem go koleżance, która ma nie więcej niż 150cm wzrostu i wszystko dało się elegancko ustawić.
Myślę, że w przypadku bisona warto wspomnieć o jego największej i chyba jedynej niedogodności - w transporcie jest niezwykle niewygodny. Ciężko go gdziekolwiek upchnąć w polskich pociągach, a postawiony na siedzeniach zajmuje z 1.5 miejsca zajmowanego przez człowieka. Pod tym względem deuter jest troszkę bardziej elastyczny (choć też wielgachny, ale pas biodrowy ma bardziej elastyczny).

I pytanie - czy używa ktoś zestawów do gotowania Tatonki? Ciekaw jestem czy są warte swej ceny, i czy np. przebiłyby esbita?

Odpowiedz


Skocz do: