Liczba postów: 2127
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
Rozumiem idee podgrzewanych rękawic na nartach na lodowcu. Kończysz zjazd, musisz wjechać wysoko w kabince. Wtedy ten podgrzew ma uzasadnienie.
Pięciopalczaste łapawice to wspinaczkowa konieczność. Operowanie sprzętem jest i tak utrudnione. Turystycznie? Można.
Z innej beczki: musząc redukować bagaż lepiej zabrać dodatkowe grube skarpety niż rękawiczkę. Skapreta na ręce i do tego łapawica to rozwiązanie które działa. Prymitywne, bo prymitywne ale działa. Rękawiczki na nogę nie założymy.
---
Edytowany: 2019-12-29 19:56:28
-------------------------------------------
Pim
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 0
Dołączył: 21.02.2016
Witam.
Piszę z pytaniem, które się powtarza...
... a mianowicie, poszukuję rękawiczek zimowych, z których względnie wygodnie można korzystać z aparatu/ lornetki/ lunety.
Tak więc głównie chodzi o to, aby dobrze trzymały ciepło (już przechodziłem nieraz bolące dłonie) i można było wduszać guziki (ogólnopolsko brzmi chyba: naciskać przyciski) w aparacie. Mile widziany kolor mało rzucający się w oczy :-) .
Oczywiście - coś niecoś przejrzałem, ale nie jestem w stanie przekopać większej ilości wypowiedzi... zwłaszcza, że część już sprzed dobrych kilku lat.
Dowiedziałem się jednak, że nie warto oliwkowych Mil-Teców z Thinsulatem, udających niejako wełniane (a w sumie na te się nastawiałem, wyglądają ''nieźle'').
Rozumiem, że nie wszyscy muszą używać rękawiczek do wspomnianych celów... ewentualnie mogę przejrzeć coś ze sklepów myśliwskich, ale tam ceny czasem potrafią skutecznie zapolować na portfel.
Liczba postów: 3373
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
Zależy, jaki stopień precyzji Cię interesuje. I jaka termika, oczywiście.
Potrafię obsługiwać aparat w Rab Velocity Gloves. Ale to raczej na potrzeby zrobienia zdjęcia, nie obsługi elementów menu aparatu.
Warte uwagi, choć niesprawdzone przeze mnie, jest dogrzanie przedramienia, nadgarstka i dłoni - coś w tym stylu: https://sklep.kwark.pl/pl/p/Lapki-z-Powe...090110/196 - jest to patent polecany na zimowe wspinanie dla bardziej zimnorękich ludzi ;) Do tego zakłada się zwykle jakieś rękawiczki - np. wspomniane wyżej. Korzyść z tego taka, że mamy lepiej ogrzaną całą rękę oraz nie tracimy precyzji na palcach, bo tam ocieplacza nie ma.
Inną opcją są mniej lub bardziej lekkie łapawice ze zdejmowaną górą z palcy - oferuje to choćby decathlon: https://www.decathlon.pl/rkawiczki-trek-...96265.html
Liczba postów: 2127
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
Rękawiczki z klapką to dla Ciebie może być dobry pomysł.
Może stworzyć zestaw składający się z powerstretchy i na to takie rękawice z klapką? Na zimnie mogło by to zadziałać.
Jedna sprawa: modele z klapką najczęściej są szyte z materiałów typu SoftShell z membraną. Są wiatroszczelne, ale ''zimne''. Jest z tej sytuacji wyjście:
1. Są na rynku modele wełna + thinsulate (ciepłe i przyzwoicie wiatroszczelne).
2. Takie rękawiczki możesz zamówić u Kanfora z innego materiału niż w ginale - szyją z Windblock-u. Na przykład z ThermalPro (ciepło) albo WindPro (polar o gęstej strukturze, ciepły, ale przyzwoicie wiatroszczelny).
A na megatotalnyziąb możesz kupić zewnętrzene militarne łapawice na allegro.
-------------------------------------------
Pim
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 0
Dołączył: 21.02.2016
Dziękuję za rzeczowe odpowiedzi!
O firmie ''Kwark'' nie słyszałem, a rad jestem, że odkryłem dzięki Wam polską firmę :-) .
Te ''łapki''... pomysł brzmi nieźle, ale tak patrzę i wydaje mi się, że po założeniu na nich 5-palczastych rękawiczek może być problem... właściwie już z ich założeniem (przeszkadzanie przy ''początku'' palców). Ale widzę, że mają jakąś ofertę, może do nich napiszę.
Rękawiczki z klapką nie wchodzą w grę - przy ciągłej obsłudze lornetka/ aparat podejrzewam, że w sumie musiałbym mieć ciągle ściągnięte klapki - czyli trochę bez sensu.
I dowiaduję się o nowych (dla mnie) rodzajach polar/ tkanin/ czegoś tam... a tu ThermalPro, a tu WindPro, Windblock... mógłby ktoś wyjaśnić króciutko w czym rzecz? Albo jakiś odnośnik... przepraszam, pewnie powinienem samemu sobie to znaleźć, ale już i tak za dużo czasu poświęcam na szukanie samych sprzętów...
No i jeszcze - a ten Kanfor, to też polski producent? Nie zauważam na ich stronie tego typu informacji... a modele mają niby ciekawe - np. ten, ma też jakieś obszycia dodatkowe: https://sklep.kanfor.pl/pl/rekawiczki/25...d-pro.html
Trudno się zdecydować w tym wyborze. Dodam, że tak maksymalnie planowałbym na to przeznaczyć do ok. 100 zł...
Generalnie więc chodzi o to, aby móc wytrzymać ok. godziny bez przemarzniętych dłoni, dotykając stale zimnej lornetki/ aparatu/ niosąc ZIMNY statyw i móc RELATYWNIE dobrze obsługiwać guziczki z aparatu. To tak w skrócie.
Miałem taki belgijskie wojskowe, obszyte z jednej strony skórą, super do samochodu, ale po 2 sezonach się... rozpruwają na całego.
Liczba postów: 138
Liczba wątków: 3
Dołączył: 05.11.2012
Kiedyś stosowałem podobną hybrydę:
https://www.decathlon.pl/rkawiczki-trek-...96265.html
https://www.decathlon.pl/rkawiczki-trek-...69958.html
W dość niskich temperaturach mogłem w nich chodzić, jeżeli polarowa rękawiczka zawilgotniała, drugie w plecaku nie zajmują dużo miejsca.
Liczba postów: 3373
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
Paulus: najprościej będzie jeśli się przejedziesz do takiego np. Decathlonu i pomierzysz rękawiczki - trudno nam dociekać, co uznasz za odpowiednie/pasujące. Tego typu sprzęt to zawsze będzie kompromis stopnia izolacji i precyzji dotyku... A i sam sprzęt z Deca nie jest zły, a już na pewno nikt nie będzie robił problemu z reklamacją, jeśli coś po roku się spruje i zniszczy.
Co mi przychodzi na myśl jeszcze: ciekawą opcją mogłyby być rękawiczki z neoprenu (często rowerowe zimowe), o ile nie jesteś jakoś bardzo aktywny przy tych swoich fotach - on nie oddycha prawie wcale i nie namaka, dzięki czemu odczuwalnie bardziej izoluje ('oszczędzasz' ciepło parowania), ale przy mocniejszym ruchu szybko zapocisz w nich dłonie.
Liczba postów: 3243
Liczba wątków: 14
Dołączył: 12.09.2007
Paulus, generalnie to ja mam rękawiczki które w zasadzie spełniają Twoje wymagania. Używam ich jako rękawiczki miejskie, do pracy, prowadzę w nich auto i można w nich obsługiwać smartfona. To hybryda wełny że skórką. Mam je od około dwóch lat, używane są w mało wymagających warunkach, więc okazji do zepsucia ich za dużo nie miałem. Link podeślę Ci na priv, to jest chiński wyrób.
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 0
Dołączył: 21.02.2016
Napisałem do tej firmy Kwark i zamówiłem.
Wyszło tak, że wersję z tkaniny ''Wind Pro''. Pani Katarzyna z firmy napisała, że będą (naj?)cieplejsze, zwłaszcza w temacie końcówek palców.
PITdoggy - dzięki również za zainteresowanie, jednak jakieś skórzane typu ''eleganckiego'' mam do dyspozycji, na obserwacje się nie nadają, ale do samochodu na dojazdy do pracy wystarczą.
Jak rękawiczki dojdą i je wypróbuję, to napiszę coś o tym wynalazku.
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi!
Liczba postów: 83
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09.02.2019
Moje pytanie może wyda się banalne. Mam trochę rękawic, ale już kilka nie, bo zgubiłem, jedna wypadła, druga została w kieszeni :(. Te które mam z takimi np. plastikowymi łącznikami przymocowanymi do pętelek mam dalej, bo to dobre rozwiązanie. Czy macie jakieś rozwiązania, które zapobiega zgubieniu, co wpisać do wyszukiwarki, aby znaleźć te łączniki ? Inna nazwa jakoś mi nie przychodzi do głowy.
Liczba postów: 2369
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.01.2008
Ale pytasz tak z ciekawości czy chcesz sobie dokupić taki dzyndzelek czy wyszukać rękawiczki, które go mają?
Ja szczerze pisząc to nie gubię zasadniczo rękawiczek i zawsze to traktowałem jako łącznik, który ma trzymać pary ze sobą na wieszaku w sklepie, ale doszyć tasiemkę można do każdych rękawiczek, więc nie traktowałbym tego ficzeru jako decydującego przy kupnie.
Liczba postów: 83
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09.02.2019
Chciałem dokupić te łączniki, ale jakoś tak nie mogłem niczego znaleźć. Dlatego zapytałem.
Liczba postów: 2369
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.01.2008
Jak masz oczka to i spinaczem biurowym połączysz, możesz napa naszyć (są takie plastikowe, nie do nabijania), niektóre firmy używają klamerek jak przy smyczach na klucze/identyfikator.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 21.11.2020
Poczytalem kilka wątków na różnych forach i juz sie pogubilem 
Szukam rękawic na zimowy treking, po prostu  Jedyne co bede obslugiwal to czekan/kijki
Z tego co zrozumialem to musze miec pierwsza warstwe (linery) i na to nieprzemakalne+cieple lapawice? Mozecie cos polecic w rozsadnych pieniadzach?
Liczba postów: 721
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07.01.2014
28-11-2020, 23:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-11-2020, 23:14 przez lucas_t.)
(28-11-2020, 19:07)mateuszbuda napisał(a): [...]
Z tego co zrozumialem to musze miec pierwsza warstwe (linery) i na to nieprzemakalne+cieple lapawice? Mozecie cos polecic w rozsadnych pieniadzach? Jak nie będziesz jakiś "hardkoruff" w zamieci śnieżnej na K2 wyprawiał, to takie coś powinno wystarczyć:
https://sklep.kanfor.pl/pl/rekawiczki/46...h-pro.html
Posiadam od kilku lat i jestem bardzo zadowolony - wytrzymują lekki wiatr, odrobinę mokrego, baaardzo dobrze "oddychają" i są na tyle cienkie, że można np. wygodnie obsłużyć termos.
Liczba postów: 5046
Liczba wątków: 38
Dołączył: 28.02.2010
Powinieneś mieć kilka par rękawiczek.
1. Linery. Najlepiej jedwabne. Do dostania np. w Decu.
2. Zapasowe rękawiczki. Mogą być ,,najtańsze" polarowe.
3. Rękawiczki do kijków. Sprawdź jakie masz rękojeści. Jeżeli ,,karbowane" to załatwią większość rękawiczek/łapawic w jeden dzień.
4. Łapawice.
5. Łapawice membranowe.
Ad.3 Jeżeli mają być pod czekan to powinny zapewniać ,,pewny" chwyt, wskazane są wstawki ze skóry od strony ,,chwytnej", czekan często wiąże się z technikami asekuracji więc możliwość pewnych ,,przepinek" + odporność na tarcie liny - ale o tym więcej napiszą ,,wspinacze".
Ad.5 sporo osób używa (lub dosłownie nosi w plecaku) https://www.sklep-arsenal.pl/rekawice-ar...-lvl3.html
https://www.sklep-arsenal.pl/rekawice-go...-lvl3.html
Ad.4 Ja używam łapawic demobilowych BW gdy wiem, że będę zbierał drewno na ognisko, do pieca/kominka, etc brudne i wymagające mechanicznie prace. Są ciężkie ale pancerne.
Jeżeli ma być ,,suchy" mróz a nie biwakuję to puchowych od Aury (wersja z membraną lub bez), w pozostałych przypadkach Primaloftowych - waga zbliżona do puchowych ale odporniejsze na opad wszelaki.
W większości przypadków gdy maszeruję z kijkami wystarczają mi linery (choć się przecierają). Gdy pizga to mam od wielu lat 5palczaste od Kanfora z ceratexem ale używam też Decathlonowskich https://www.decathlon.pl/p/r-kawice-trek...=Purpurowy
(czarnych) bo zapewniają w miarę wiatrooporność a nie mają ceraty, wstawka jest bardziej miękka niż w Windo https://sklep.kanfor.pl/pl/rekawiczki/90...d-pro.html gdzie ta wstawka twardnieje na mrozie (u mnie nawet trochę popękała), w Decach Trek 500 (to chyba stara już wersja) po pewnym czasie to się wręcz ściera. Ale cena czyni cuda... 
Zamówione kiedyś przez NGT rękawiczki z Polartec Power Stretch uważam jako dobre do kościoła a wersję z gumowymi wzorkami do kierownicy auta. I to tyle lub aż tyle. Nie sprawdziły mi się też Monkeye modułowe gdzie środek jest z jakiegoś fleecu/polaru 100 a zewnętrzne to jakiś ,,soft" z membraną Schoellera już przy parostopniowym mrozie.
Preferencje, indywidualna termika, warunki.
Tego nie przeskoczysz. Coś jest dobre dla kogoś ale nie musi być dla Ciebie.
Liczba postów: 3373
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
(28-11-2020, 19:07)mateuszbuda napisał(a): Poczytalem kilka wątków na różnych forach i juz sie pogubilem 
Szukam rękawic na zimowy treking, po prostu Jedyne co bede obslugiwal to czekan/kijki
Z tego co zrozumialem to musze miec pierwsza warstwe (linery) i na to nieprzemakalne+cieple lapawice? Mozecie cos polecic w rozsadnych pieniadzach?
Oczywiście, że 'to zależy'
Koncepcja PRS jest jedną z opcji, ja robię ciut inaczej:
1. Linery z powerstretchu. Używam Kanfora, ale nie polecę, bo w nowej parze poszły mi szwy w miejscu gdzie trą kije.
2. Jak jest cieplej, to Softshellowe rękawice, Rab Velocity
3. Jak jest zimniej, albo będę grzebał się z czekanem w śniegu - ocieplane z membraną, Marmot OnPiste. Ważne, że mieszczą się w środku także ręce w linerach.
4. Mam jeszcze puchowe łapawice, używa ich małżonka, dla mnie zestaw 1+3 jest wystarczający.
Z innych przemyśleń:
* linery warto mieć w Tatrach cały rok
* W zimniejsze pory raczej warto mieć zdublowane linery - wilgotne na mrozie szybciutko zamarzają
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: 21.11.2020
29-11-2020, 19:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-11-2020, 19:05 przez mateuszbuda.)
Dobra czyl podsumowujac wasze posty
1.Linery https://sklep.kanfor.pl/pl/rekawiczki/46...h-pro.html 2 pary (druga zapasowa), tutaj ewentualnie zapasowa para z decathlonu bo akurat bede w tym tygodniu
2.Rab Velocity - je sie zaklada na gola reke rozumiem, a nie na linery? 
3.Marmot OnPiste zakladane na linery? Jak zazwyczaj nosze Mki to takie brac Lki?
Liczba postów: 570
Liczba wątków: 6
Dołączył: 17.10.2015
No dobra,
Mateusz - nie używaj rękawiczek powyżej -10 , chyba, że bardzo wieje.
Rekawiczka zatrzymuje pot i ręka marznie. Lepiej natłuścić rękę .
Liczba postów: 3373
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
mateusz, te modele które podałem są tylko przykładem, żebyś miał pojęcie, o co chodzi u mnie. Trzeba je mierzyć, bo pasowanie rękawczek to dość trikowa sprawa.
ramol - nie każdy ma jakąś mega termikę dłoni. A nawet jeśli, to moim zdaniem lepiej być ubranym równomiernie, niż wychładzać się na zimnym przez nieosłonięte części ciała. Np. wolę być cały 'owinięty' powerstretchem, niż założyć jakąś wiatrówkę na korpus tylko żeby mieć gołe dłonie.
|