To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Domeyko Morena
#1
OPIS PRODUKTU:

podeszwa: vibram|n|
materiał: nubuk z membraną sympatex

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
04-10-2004, 05:00

Zakupiłem je ponad pół roku temu. Poprzednie już nie chciały mi służyć, więc przeszły na zasłużoną emeryturę (może lepiej rentę - bo już nie wydalały). Schodziłem kilka sklepów w okolicach Bielska i wybrałem właśnie Domeyko - jako kryterium przyjąłem funkcjonalność, tyle, że dużym ogranicznikiem była wtedy zasobność portfela, a te były akurat w takiej promocji, że dostępne fundusze wystarczyły.

Buty wykonane z nubuku z membraną sympatex, oczywiście na podeszwie vibram. Produkt ten całkowicie produkowany jest we Włoszech, więc wykonanie i dopracowanie we wszystkich szczegółach jest na duży duży plus. Niby buty te są przeznaczone na sezon letnio-jesienny ale zacząłem je testować od razu - na śniegu i mrozie w warunkach miejskich, by na rozpoczęcie wiosennych wędrówek były już dobrze rozchodzone.

Tak więc podeszwa vibram, jest to podeszwa dwuwarstwowa (dolna część gumowa, górna wykonana z pianki), opinie na temat jej własności antypoślizgowych są różne, wg mnie jest bardzo zadawalająca, wiadomo że na lodzie wszystkie buty jeżdżą, ale jeżeli chodzi o szlaki (śliska skała czy kamienie) to sprawdza się bez zarzutu (w poprzednich butach we wrześniu na Szpiglasowej Przełęczy był śnieg i objechała mi noga-jechałem na szczęście tylko kawałeczek-ale nie chciałbym przeżywać tego ponownie, bo to bardzo niemiłe uczucie). Oczywiście, jeżeli szlaki są oblodzone, to w niektórych miejscach najlepsze są raki, ale warunki czasem na szlaku zmieniają się z godziny na godzinę, więc warto mieć przynajmniej solidną podeszwę, która przynajmniej częściowo zabezpieczy przed poślizgami. Góra buta wykonana z nubuku z membraną sympatex, trzeba przyznać, że od momentu zakupu nie były impregnowane i nadal nie przemakają.

Test na przemakanie zrobiłem latem w parku Słowacki Raj - są tam szlaki, gdzie w większości maszeruje się korytami strumieni, więc nie bawiłem się by skakać po kamieniach, czy szukać suchego brzegu, tylko szedłem sobie tak by buty były cały czas zanurzone, ale nie wlewała się do nich woda od góry - i muszę przyznać, że nawet po 3-4 godzinnym takim marszu nie przepuściły ani kropli. Zimą podczas chodzenia w śniegu też nie przemaka, ale staje się zimny wewnątrz, więc zalecana jest dobra gruba skarpeta.

No cóż coś jest kosztem czegoś - but nie przepuszcza wody do wewnątrz, ale ma problemy z odprowadzaniem nadmiaru potu na zewnątrz (oddycha, ale nie w stopniu, jakim bym sobie życzył), choć jeżeli są dobre skarpety trekkingowe to nie można mówić o dyskomforcie. Drugim minusem może być szybkie przecieranie się sznurówek.

Podsumowanie
Buty bardzo wygodne, dobrze trzymają stopę, nie powoduje otarć nawet podczas długiego chodzenia, nie przemakają, nie ślizgają się po kamieniach z jedynym faktycznym minusem - słabą oddychalnością.

Czas użytkowania: 10 miesięcyZalety:
- bardzo wygodne
- podeszwa się nie ślizga
- nieprzemakalność

Wady:
- słaba oddychalność
- szybkie przecieranie się sznurówek


[Obrazek: Domeyko%20Morena%201.jpg]

[Obrazek: Domeyko%20Morena%202.jpg]


Odpowiedz
#2
Uzywalem kiedys butow z membrana sympatex - niestety nie pamietam firmy ani modelu - przez ok. 4-5 miesiecy. Dosc dobrze sie w nich chodzili a nie wspominam sobie by oddychalnosc znacznie byla gorsza niz w butach z gore-teks'em
-------------------------------------------
witaj.net

Odpowiedz
#3
Z testu wynika, że buty były testowane w ekstremalnych warunkach - 3-4 godziny drogi w strumieniu... Hhhmmm.... Wydaje mi się to lekką przesadą, bo w Słowackim Raju tego lata nie było aż tyle wody, żeby brodzić w strumieniach bez przerwy. Najwyżej żeby schłodzić podeszwy ;) i ewntualnie od czasu do czasu wejść w jakąś ''głębszą '' wodę. Rzecz w tym, że czytając takie słowa, wyobraźnia od razu podsuwa obraz ciągłego chodzenia wodą prawie po kostki...
Ale może mi się wydaje....;) Więc proszę się nie obrażać;)

Pozdrawiam

Odpowiedz
#4
spoko, mnie bardzo ciężko obrazić, każda uwaga mile widziana - 100% tego czasu nie były oczywiœcie pod wodš - były momenty, gdy z jednego poziomu do drugiego wychodziło się po drabinkach, ale w momencie gdy szło się korytem strumienia były zanurzone w całoœci - oczywiœcie nie wchodziłem w takie zagłębienia by woda wlewała się od góry, a takich rzeczywiœcie było kilka - pozdr :)
-------------------------------------------
horus@ngt.pl

Odpowiedz
#5
Ja mam Domeyki ''denali crust'' - bez mambrany: przemakają, przemakają, przemakają. Co prawda nigdy to niebyły warunki lekkie (wysoka mokra trawa + błoto + strumień). Powiedzcie, czy miały do tego prawo (2,6mm nubuk chyba)? Impregnowałem środkiem firmy TERRAGO rekomendowanym do membran. Chyba teraz zainwestuje w silikonowy impregnat - podobno wtedy ich nic nie ruszy.
-------------------------------------------
M.

Odpowiedz
#6
Sadzac po zdjeciach mam wlasnie taki model bucikow i sprawuja sie jak dotad calkiem ok. Lekko daja sie we znaki przy marszu z pelnym obciazeniem ale mi odciski robia sie nawet w adidasach;) Poza tym sluza juz rok choc niebyly jakos intensywnie uzywane - sa imo zbyt ''pancerne'' do latania po miescie, ale na spacerki w wyzszych gorach z plecakiem nie raz ratowaly skore - bardzo dobra antyposlizgowa podeszwa i trzymanie kostki. Obawiam sie jedynie o membrane przy palcach bo przy zchodzeniu dosc mocno na nia naciskam (moze to kwestia zlego rozmiaru? :/ ).

Odpowiedz
#7
Ktokolwiek wie cokolwiek: Morena czy Sierra???
No i pytanie najważniejsze: czy wogóle bawic sie w Domeyko czy lepiej obrac inny kierunek..?
-------------------------------------------
karlosw@o2.pl

Odpowiedz
#8
Teraz - po ponad roku użytkowania Moren nadal jestem z nich bardzo zadowolony, choć buty te są nie do końca na warunki zimowe - jest zimno, ale generalnie duży +
-------------------------------------------
horus@ngt.pl

Odpowiedz
#9
-->horus
A w lecie?
-------------------------------------------
karlosw@o2.pl

Odpowiedz
#10
Jeżeli chodzi o domeyko to polecam sajany skóra licowa i bifida na dole(dla niezorientowanych to model podeszwy vibramu) w morenach o wiele częściej odklejałsię otok gumowy szczególnie na palcach (kumpel mi mówił- pracował tam)
a jeśli chciałbyś coś z nubuku to polecam athosy lub ladaki ale te ostatnie to zamberlany troszkę droższe ale mie warto oszczędzać
pozdro

Odpowiedz
#11
Hmm... licówka w lecie...
-------------------------------------------
karlosw@o2.pl

Odpowiedz
#12
W lecie sprawdzją się z jak najlepszej strony - bardzo dobre oddychanie i całkowita nieprzepuszczalność wody, poza tym wygodne, no i oczywiście podeszwa - vibram
-------------------------------------------
horus@ngt.pl

Odpowiedz
#13
licówka czemu nie sam chodziłem w ciezkich berghausach z rantami do rakow caly rok kwestia przywyczajenia
jak zmieniałem na lekkie aku to jezeli chodzi o temp to byla niewielka roznica stopy pocily mi sie tak samo tylko jesli chodzi o ciezar na nodze
jesli upierasz sie na nubuk lub zamsz to polecam jak wczesniej ladaki zamberlana lub atlasy z drylinem boreala
a jesli chodzi o podeszwę to w zaleznosci na co jest potrzebna ja uwazam ze batrdziej praktyczna jest bifida czyli taka jak w atlaise czy athosie(domeyko)

Odpowiedz
#14
Co do modelu Morena, mogę powiedzieć tyle : rewelacja zimą, mordęga jesienią. O ile są absolutnie nieprzemakalne (kilka razy całe dnie zimą w Tatrach), o tyle jesienią - szczególnie gdy jest słonecznie - nogi w tych butach mogą się wręcz zagotować. Buty kompletnie nie oddychają !
Buty są dość wygodne, podeszwa jest dobra i nieśliska, ogólnie myślę, że są idealne na zimę na nasze góry.

Odpowiedz
#15
Posiadam te butki od ponad roku (gwarancja się juz skończyła ;) ) Poprzednie moje buty Montana Alpinusa i Beck padały, na szczescie w okresie gwarancji (utrata wodoszczelności).

Są to moje buty całoroczne na mokre warunki, średnio intensywnie użytkowane, w górach głównie na rowerze. W zimie trzeba się w nich ruszac zeby nogi nie marzły, podeszwa zapewnia dobre trzymanie na zimowych nawierzchniach. Oddychalność bezproblemowa, stopa nie wilgotnieje, uzywam skarpetek Rohrer'a ale nie wiem jaki model. Wodoodporność bardzo dobra, jeszcze nie przemokły, ale czas chyba zacząć myśleć o jakiejś poważnej impregnacji, w końcu skóra moze zacząć pękać.
Podeszwa jest komfortowa do codziennego chodzenia, nie jest zbyt sztywna, mimo iż but wydląda dosyć pancernie. Bardzo praktyczna jest ta gumowa okleina dookoła buta, tylko obawiam się zeby nie była pierwszą rzeczą, która zacznie się w nim 'sypać'...
I tu mam pytanie, czy są jakieś środki do pielęgnacji gumy? Zabezpieczające przed utlenianiem (parceniem).

Odpowiedz
#16
>>>I tu mam pytanie, czy są jakieś środki do pielęgnacji gumy? Zabezpieczające przed utlenianiem (parceniem)?

Nie ma, przynajmniej nie są dostępne w pospolitym handlu. Parciejąca guma to reakcja w pewnej mierze niezależna od warunków zewnętrznych - nawet nieużywane podeszwy mogą się sypać. Ale dobrych modeli raczej to nie dotyczy...?

Odpowiedz
#17
jaka jest cena tych butów

Odpowiedz
#18
Sołtys dzięki ;)

Nie pocieszyłes mnie...

Tak to mnie więcej wygląda:


Odpowiedz
#19
ups... tamten link nie dziala...

Odpowiedz
#20
CZY ZN KTOS STRONKE Z BUTAMI DOMEYKO?

-------------------------------------------
TYLU

Odpowiedz


Skocz do: