To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Turystyka zimowa
Chodzenie w puchówce to jak pływanie w druszlaku. Obie czynności bez sensu. Puch to warstwa postojowa ( spoczynkowa). Zapocisz - nie działa, staniesz ubrany w puchówkę to nie masz już nic na wierzch cieplejszego.

Odpowiedz
Spoczynkowo puch, a do chodzenia ani puch, ani syntetyk. W waciaku szybko robi się bardzo gorąco, oddychanie kiepskie już tylko z powodu zbyt wielu warstw materiału. W Tatrach podejścia łagodne nie są, więc oddychalność priorytetowa, zimą szczególnie trzeba o to dbać żeby się nie wychłodzić. Poza tym trudno znaleźć odpowiednio ciepły postojowy syntetyk. Przynajmniej nie kojarzę.

Nie wyobrażam sobie nie mieć w plecaku puchowej kurtki zimą w Tatrach, w ogóle zimą gdziekolwiek. Do chodzenia wiele nie trzeba - dobra bielizna, strecz, polar, może być i dodatkowo np. kamizelka, a do tego kurtka - wiatrówkę można mieć, ale membrana bezpieczniejsza. Można założyć puch na zejście, pod membranę też, nic się nie stanie jeśli zmierzamy do schroniska i potrzebujemy się dogrzać przed granicą lasu.
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz
Jeżeli znajoma zamierza w tym łazikować cały czas (wiele osób tak robi i im pasuje) to może jednak polar np. jakiś hiloft - to jednak zupełnie co innego niż classic, kompresuje się elegancko, jest ciepłe a jednak paoprzepuszczalnością bije na głowę jakiekolwiek waciaki, puchy czy nawet Alphę. A ta różnica w wadze jest nieodczuwalna jak ciuch masz stale na grzbiecie, cackać się z tym nie trzeba. Teraz polary są niemodne, szczególnie te grube ale to bardzo dobre dzianiny.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Tatry to nie jest jakaś definicja pogody czy temperatury ani nawet aktywności.

Odpowiedz
Ale wszystko zależy od specyfiki organizmu.... u mnie od dawna.bielizna termo + wiatrówka ew membrana zależy od temperatury :) to nas czas marszu, ale zdarzyło mi się podchodzić nawet w samej termo przy naprawdę dużym wysiłku i temp ok -17, jako docieplenie strech ew cienka kamizelka polarowa, na postoje waciak :)

moja Małżonka w tych samych warunkach marsz _ termo, strech ,polar grubszy ,membrana...itd , ale u niej potliwość jest minimalna, nie grzeje się również tej podczas wysiłku....często jest w stanie obskoczyć cala trasę bez większych modyfikacji ubioru w warunkach gdzie ja muszę regularnie reagować w zależności od terenu

Kobiety z reguły nieco mniej sie pocą wiec nie trzebaza aż tak bardzo cięć warstw :) bez ryzyka zapocenia / wychłodzenia

Ale jak koleżanka reaguje na wzmożony wysiłek to już sama wie najlepiej :)
---
Edytowany: 2018-12-24 10:24:16

Odpowiedz
... a do -10 spoko wystarcza t-shirt.

Odpowiedz
Również polecam high-loft (Polartec). Robią z tego fajne, ciepłe polary, które przede wszystkim błyskawicznie schną i nie powodują dyskomfortu po zapoceniu. Kompresuje się to dużo lepiej od ''standardowego'' polaru, a wagowo nie ustępuje dobrej jakości syntetycznej ocieplinie.

Ale tak jak przedmówcy już napisali, przy umiarkowanym wysiłku do -10C to w zasadzie wystarczy t-shirt, ewentualnie longsleeve*

* - nie zawsze dotyczy kobiet ;)

Odpowiedz
@Maykel być może spudłuję... ale czy Twoja Koleżanka nie zapisała się na fali swoistego romantyzmu na jakiś kurs turystyki zimowej, lawinowy, etc.?
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny

Odpowiedz
Często widuje kursantów jak idą spętani na Świnicę. Lepiej się ubrać ciepło bo z racji tego że jest wiele osób na linie to poruszają się bardzo wolno.

Odpowiedz
Jak przy +4 st.C do przedszkola gdzie chodzi moje dziecko ludzie dostarczają dzieci w kombinezonach i kominiarkach, to w sumie nie dziwię się, że ludzie podchodzą w waciakach, lub puchówkach. A kto ich miał tego nauczyć?
Przecież ''dziecko nie może zmarznąć bo dostanie kataru'' . Jak będzie mieć 30 lat, też nie może zmarznąć. Dlatego może 400 gr puchu to jest minimum na Tatry?
---
Edytowany: 2018-12-24 22:55:07
---
Edytowany: 2018-12-24 22:55:42
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Myślę, że już wszystko zostało napisane (a nawet więcej;-) i nie ma co tego dalej ciągnąć. Dziękuję wszystkim za rady i oddany głos w dyskusji. Świątecznie pozdrawiam, Maykel.

Odpowiedz
***iarzerię trzeba od małego przygotowywać na trudy ewentualnej, nuklearnej zimy :D


[Obrazek: 1190-1386-1.jpg]

Odpowiedz
A nie byłoby bardziej humanitarnie, żeby te karpie złowić siecią, a nie kazać dzieciakom nurkować po nie?

Odpowiedz
Po co siecią? Handgranaty...Dzieci będą miały ubaw i rozgrzewka przed sylwestrową pirotechniką...
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Cześć, co jest nie tak z tymi kursami turystyki zimowej? Sam nie mam wielkiego doświadczenia i chciałem w tym roku takowy zrobić.

Leśna- możesz proszę rozwinąć ten opis? Strecz, polar i kamizelka zimą do chodzenia?

Odpowiedz
Wejdź na blog Leśnej, jest tam artykuł o odzieży na skandynawię trzysezonowo...
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
No, wszystko to razem to już w warunkach arktycznej zimy :-) Podchodzisz przypuszczalnie w koszulce, w następnej kolejności zakładasz strecz, a w razie czego jeszcze coś - polar lub kamizelkę, co preferują niektórzy koledzy z forum. W razie dalszego szczękania zębami puch. Ach, gdzie te zimy, w czasie których można byłoby to wszystko założyć!
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz
U mnie: do -8 koszulka p.potna + windshirt. Potem dokładam bezrękawnik z Power Stretch. To starcza do -12/-15 w zależności od warunków (jest wiatr czy nie ma). Potem zakładam bluzę zamiast bezrękawnika. Na postoju od razu zakładam puch z plecaka.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Nie ma reguły, każdy inaczej odczuwa zimno. Najlepiej samemu poznać swój organizm a niekoniecznie kierować się z góry przyjętym schematem. Ważne żeby się nie przegrzać i od razu reagować na to zdejmowaniem warstw zanim się zapocimy. Dużo zależy od wilgotności powietrza, wiatru, zmęczenia organizmu. Czasami przy - 10 bez wiatru jest lepiej niż przy +2 nawet przy lekkim opadzie. No i na postoju jak pisał Pim koniecznie puch bo w kilka minut możemy się tak wychłodzić że nawet późniejszym marszem szybko nie odzyskamy tego ciepła.

Odpowiedz
Dziękuję za odpowiedzi, wszystko jest jasne:)

A co z tymi kursami turystyki zimowej? @PRS czy to jest jakaś złośliwość, czy odradzasz?

Odpowiedz


Skocz do: