To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Stuptuty] z membraną
#1
Hej!!!
Przymierzam się do kupna stoptutów z membraną do 80 złociszy. Czy warto dopłacać za membranę w stoptucie??
Co kupić???
Z góry dziękuję za rady.
pozdrawiam
katny
-------------------------------------------
katny

Odpowiedz
#2
Stuptuty z membrana spoko tylko jaka to jest membrana.
Z firm to polecam Alvika, Milo ( sam używam są znakomite ), moze dostaniesz gdzies jeszcze jakies z Alpinusa.

Pozdrawiam
-------------------------------------------
ronin20

Odpowiedz
#3
Stoptuty z membraną nie są zbyt powszechne w Polsce ze względu na cenę. Przy odrobinie wysiłku można znaleźć ochraniacze z membraną Gore-tex, ale ich cena jest znacznie wyższa niż 80zł. Pozostałe stoptuty dostępne na rynku (wspomniane Milo czy Alvika) powlekane są od wewnątrz PU czyli tworzywem gwarantującym bardzo wysoką wodoodporność, ale znikomą oddychalność. Cena rekompensuje tą niedogodność w 100%:-) 80zł w zupełności wystarczy.
Rzuć okiem na Wolf Ganga- oryginalna Cordura, linka stalowa pod butem, wysoka jakość wykonania.
-------------------------------------------
Corto

Odpowiedz
#4
Ja zawsze używałem bez membrany i w większości przypadków noga była od środka mokra od potu, więc też będę polował na jakieś z membraną...

Właśnie: jak to jest z tą membraną ? (mam pewien mętlik)

Na stronie milo wyczytałem, że stuptuty robią z materiału Midora - ale jest to chyba materiał wierzchni, nieoddychający... poprawcie mnie, jeżeli się mylę

Natomiast na stronie Wisportu doczytałem, że ochraniacze Yeti składają się z dwóch części: dolna z Cordury, a górna ''... najmocniejsze z Cordury 750, nieco delikatniejsze z Cordury 250 i z ''oddychającego'' Bretexu''
gdzie Bretex jest materiałem oddychającym a Cordura raczej nie.

Z tego wychodzi mi obrazek następujący:
mocne, stuptuty są wykonane z materiałów nie oddychających, materiały oddychające są użyte w stuptutach ''mniej pancernych'' i osłabiają ich wytrzymałość - czyli trzeba pójść na kompromis ?
Jak to jest ?

Odpowiedz
#5
czy linka stalowa to dobry wynalazek gdy się nie nosi raków?? czy nie niszczy to to butów?
-------------------------------------------
AdamL

Odpowiedz
#6
~AdamL >>> z mojego doświadczenia wynika, że linka jest OK - jeżeli jest dobrze założona - pod obcasem Gorzej, jeżeli się zerwie - wtedy nie masz jak tego prowizorycznie naprawić. Z tego powodu ja skłaniałbym się bardziej ku llince kevlarowej lub ze zwykłego sznurka.
Kiedyś w to miejsce wstawiłem taki nylonowy sznurek do prania i .... przechodziłem z tym 2 sezony :)
Acha
dotyczy to butów trekingowych, jeżeli chodzi o narciarskie biegowe z profilem SNS, to z mocowaniem na pięcie jest w ogóle problem....

Odpowiedz
#7
Podobnie jak Walter02 używam stuptutów bez membrany - stąd między spodniami z himalu (K2 Wielicki Sport) a stuptutami gromadzi sie wilgoć, woda, za czasem także zamarzająca.
Moje stuptuty to Fjord Nansen, z cordury, bardzo solidne, z linką ze sznurka (duża zaleta, stalowa linka jest moim zdaniem zbędna) i haczykiem do zaczepienia z przodu buta. Zamykanie jest podwójne - na rzepy i na zamki. Inna zaleta to cena, zdaje się że niewiele ponad 50 zł.
Nie wygląda, żeby się miały zużyć lub zepsuć, stąd chyba na razie innych nie kupię. Oddychające nie byłyby złe, tylko dobre są dość drogie [link], a kupowanie byle jakich nie ma sensu. Ewentualnie można się rozejrzeć za ochraniaczami wojskowymi z goreteksem, ale do tej pory widziałem tylko takie na całe buty (Berghaus).

Pozdrówka
-------------------------------------------
Tomek

Odpowiedz
#8
--> Katny, odpowiadając bezpośrednio na pytanie..
...wydaje mi się, że szkoda wywalać kasę na GTX, no chyba że znajdziesz takie z solidnym materiałem (corduropodobne) i -jak dla mnie- to max do 100zł (skoro zwykłe, bez GTX znajdziesz za 50zł).
Nie używałem stuptutów z GTX, ale mam ''zwykłe'', i wiesz? Dobrze się wentylują same :]. Noga w kostce się zwykle ugina, guma dolna nie obciska idealnie szczelnie buta (pozostaje luka), stuptut ogólnie tworzy coś jakby wór (tzn nie przylega opinająco do nogi). Niestety zazwyczaj góra jest dobrze ściągnięta (aby nie nalatywał z gory deszcz, śnieg, błoto) - i to nie wpływa kożystnie na ''klimę'' .
Ale reszta dobrze spełnaia swą rolę wentylacyjną - moim zdaniem. Jeszcze się nie zapociłem w moim stuptutach Milo, ale nie używam ich przeciwdeszczowo, przy ciepłej pogodzie. Wtedy wolę moknąć :]

Odpowiedz
#9
kumpel do naprawy linki do stuptutów urzył linki chamulcowej do roweru
-------------------------------------------
ronin20

Odpowiedz
#10
>>> Tomisiek - Też mam Fjordy, model Glacier... I obserwuję te same zjawiska co u Ciebie:) A poza tym to kawał porządnego sprzętu, katowałem je ostro w zeszłą zimę i nie widac śladów. Poza tym wygodne (suwak z przodu). A cena to 49.95:)
i gwoli sprostowania - materiał to Dura-tec. Co raczej nie ma znaczenia, wygląda toto jak cordura i z użytkowania wynika, że ma podobne właściwości:)
pozdroofka

Odpowiedz
#11
polecam MILO osobiście kupiłem Salewę a siostra MILO lecz częściej to salewa zostaje w szafie :] Jeśli faktycznie jest gorąco to ja luzuję sciągacz na górze stuptuta wtedy para wodna może ujść ze srodka.

pozdrawiam
-------------------------------------------
turbo

Odpowiedz
#12
Spotkalem sie z opinia.... chyba w NPM ze linka stalowa jest lepsza od sznurka bo do sznurka moze sie przyklejac snieg. Podawali ze jest to istotne zwlaszcza w przypadku uzywania rakow bo pod nimi tworzy sie warstwa sniegu ktory sie przykleja do sznurka stuptutow. Nie wiem jak jest w praktyce. Sam mam sznurkowe i nie jest zle. Tez mam skraplajaca sie wode w srodku :/ Mam nieoddychajace stuptuty chyba naszej firmy Mountain Eagle. Kupilem jest na krupowkach. Chyba cos kolo 60 zl (zakup nie przemyslany).
-------------------------------------------
metalmind

Odpowiedz
#13
Śnieg pod raki i tak się przykleja (są plastikowe wkładki częściowo temu zapobiegające), natomiast wątpię, żeby miało to cokolwiek wspólnego ze stosowaniem w stuptutach sznurka czy linki metalowej. Zastanów się: ile śniegu może sie przykleić do sznurka? O ile w ogóle coś sie do samego sznurka przykleja, a do linki nie...;-D

pozdrówka
Tomek
-------------------------------------------
Tomek

Odpowiedz
#14
No to takie porownanie. Jak chcesz zrobic kulke ze sniegu a masz rekawiczki ''zwyczajne'' to snieg sie do nich klei. A jak masz rekawiczki ''ortalnionowe'' to sie do nich nie klei. Jak to wytlumaczysz?
-------------------------------------------
metalmind

Odpowiedz
#15
Jeśli idzie o linkę stalową to jest chyba po to żeby się mniej niszczyła - w końcu stal trwalszą jest niż parciany pasek, nie?!?!??!?!
Ja tam mam firmy Beri za 79zł. bez żadnych membran, zamkiem z przodu i właśnie stalową linką. Na tatry polecam gorąco.

Odpowiedz
#16
Metalmind> zwróć uwagę, że rękawiczki mają cokolwiek większą powierzchnię niż kilka centymetrów sznurka. Druga sprawa to taka, że śnieg przykleja się głównie do takich, w których zewnętrzny materiał ma włoski (lub futerko;D), czyli głónie do wełnianych i podobnych. Sznurek od stuptutów takich włosków nie ma - nie jest to bynajmniej sznur konopny, ale linka z włókna, najczęsciej sztucznego.

pozdrówka
-------------------------------------------
Tomek

Odpowiedz
#17
Co do klejenia się śniegu, to zaobserwowałem,, że poza rodzajem materiału linki ważny jest sposób jej mocowania: Kiedyś urwało mi się mocowanie linki i prowizorycznie przymocowałem tam nylonowy sznurek (taki jak do prania). Robiłem to w ''warunkach bojowych'', więc z boku powstał wielki supeł, do którego zaczął się przyklejac śnieg. W rezultacie co paręset metrów musiałem rozbijać i kulę śnieżną o średnicy = połowie stopy dyndającą mi u nogi. Na drugiej nodze (też linka nylonowa, ale założona w domu - porządnie bez żadnych wielkich węzłów) tego problemu nie było.
Najdziwniejsze było to, że śnieg wtedy wcale nie był bardzo ''bałwanowy '' (mokry i lepki)

Odpowiedz
#18
Kiedyś w NPM-ie bylo sporo o stuptutach.

Tak czytam Wasze spostrzeżenia.
Kupowałem sobie i znajomym różne modele stuptutów. Naoglądałem sie tez wielu modeli. I za absolutnego lidera w tej dziedzinie uważam yeti kevlar (najwyzszy model) wisporta.

linka
nie ma mozliwosci uszkodzenia buta, a jej zerwanie nie powoduje utraty własciwości stuptuta. Mozna bez linki maszerowac w sniegu. Zwykłym repem mozna to naprawic

zamek
z przodu, kryty na całej długości rzepem - b.wygodny i łatwy dostep nawet w rekawiczkach

haczyk
jest i pewnie trzyma sie sznurówki

stoper
jest i zdaje egzamin, nie obluzowuje sie

oddychalność
tak para wodna skrapla sie ale nigdy nie mialem odczucia dyskomfortu przez wilgoć. W wisportach ślady wilgoci w porównaniu do stuptutów innych firm (tez z cordury, np cumulus) jest duzo mniejsza.


A czy mógłby byc z GTX? Wszystko mogloby byc z GTX a pewnie. Tylko nie o to tu chodzi


-------------------------------------------
gumibearMarcin@ngt.pl

Odpowiedz
#19
Zastanawiam sie nad stoptutami i wpadlo mi cos takiego w oko, sa jakies opinie?

chyba te stoptuty nie maja haczyka :(

Odpowiedz
#20
Hamet ale to lsznurek na stronę główną polsportu, napisz o które stuptuty Ci chodzi;)
Ja używam podobnie jak Gumi wisportowych yeti i sobie bardzo chwalę, wiadomo że zawsze można się do czegoś przyczepić ale nie będę szukać dziury w całym;)

Odpowiedz


Skocz do: