To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Sprzęt] Co tak naprawde jest potrzebne w górach?
#41
A co do kurtki, to wiem, że są w sprzedaży ''ortaliony'', ale nie wiem, czy jest sens to kupować, bo nie chcę się ugotować.

Odpowiedz
#42
stratokazik, w lecie w gore tez sie ugotujesz, lepszy ortalion niz nic
-------------------------------------------
gg 4100678, hammet@konto.pl

Odpowiedz
#43
Kurtka przeciw deszczowa 5 stów? To zależy czy chcesz tex, czy kurtkę przeciw deszczową. W skalniku widziałem kurtki salewy (przeciw deszczowe) w okolicach 200 zł. Leprze modele miały podklejane wszy, czytaj szwy. Jeśli potrzeba ci kurtki tylko na lato, warto chyba się zainteresować, a jeśli cało rocznej, olej ten post.
Pozdrawiam i wzajem.

-------------------------------------------
Kaziu, Kaziu, Kaziu zakochaj się :)

Odpowiedz
#44
Chyba pieniędzy... ;]
Jeśli kupię jedną droższą rzecz, będę odczuwał brak wielu pomniejszych, a na odwrót, to i tak będzie mi wielu dodatków brakowało a i główny sprzęt się szybko zestarzeje. ja chcę do mamy :(
Może z drugiej strony: kupowaliście może coś, co Was rozczarowało pod względem częstości użytkowania?

Odpowiedz
#45
Już któryś raz ktoś pisze, że w lecie gore jest jak ortalion a to totalna bzdura! W lecie chodze w wojskowym gore 3L (jest trochę mały na więcej niż polara), na zimę mam ATX Wolfganga i ja (a pocę się niemiłosiernie) odczuwam diametralną różnicę na korzyść gore, z czego wynika, że jednak oddycha. Teoria teorią ale w gore jest mi po prostu lepiej (czyt. chłodniej).
-------------------------------------------
michmis

Odpowiedz
#46
No mi się widzi gore prędzej na lato, kiedy pada deszcz i duże ciśnienie wywiera na kurtkę. Zimą sypie śnieżnobiały puszek, który wystarczy z siebie otrzepać. W grę wchodzi tylko odporność na wiatr. Zgadzam się, że gore należy unikać latem w butach, ale z kurtką nie bardzo. Nie mam - nie wiem. To jak?

Odpowiedz
#47
~stratokazik
według mnie daruj sobie recznik szybkoschnacy i kosmetyczke,to nie sa rzeczy pierwszej potrzeby, Natomiast koszulke Jaxy moge ci naprawde polecic a najlepiej jeszcze do niej jakies bokserki, zobaczysz jaka jest fantastyczna róznica pomiedzy taka bielizna a bawełniana a bedzie cie to w sumie kosztowala nieco ponad 100zl

Odpowiedz
#48
No ręcznik to będzie z LIDLA :]
Może w Gdańsku jeszcze będą :D
A na koszulkę to się chyba skuszę =]

Odpowiedz
#49
A co do początkowego pytania to ''początkujący'' i tak masz super sprzęt jak na początek. Ja na pierwsze poważne wypady miałem sweter, ortalion, desanty i stary plecak dziadka. Nie ma się co przejmować i sprzęt kompletować w miarę jak zaczyna się odczuwać jego brak, albo ma się kase na zmianę na coś lepszego.
-------------------------------------------
michmis

Odpowiedz
#50
Ja nie piję :P
Piwo w górach niepotrzebne, ot! :]

Odpowiedz
#51
Herezjaaaa!!!
Piwo w góracj jest bardzo potrzebne, ale dopiero na wieczór, po zakończeniu wędrówki/wspinaczki. No i trzeba się pilnować, żeby nie przedawkować:)

pozdrówaśki
-------------------------------------------
Miś

Odpowiedz
#52
-> michmis
oczywiscie, że w lato gore jest jak ortalion, nie ma to nic z wspólnego z teorią
o odczucia, w której kurtce w lato jest Ci mniej komfortowo/goręcej, etc wynikają głównie z konstrukcji kurtki, a nie z użytej membrany
akurat gore 3L w wersji wojskowej ma marną oddychalność - porównywalną z tanimi membranami w wersji 2L

Odpowiedz
#53
Ja tylko chcialam powiedziec ze fajnie sie czytalo te konwersacje!!
Szkoda tylko ze tak sie chce w Tatry a nie mam teraz takiej mozliwosci. Pozdro!
-------------------------------------------
junata@gazeta.pl

Odpowiedz
#54
jesli chcesz robic ognisko, albo sie sam zywic (w sensie robic sobie chocby kanapki) to tak... to tez zalezy jaki noz... ale w kazdych poradach np. na stronie gopru i innych w kwestii podstawowego ekwipunku w gory noz jest wymieniany nawet jak idziesz na 1 dzien... to przydatne czasem w najmniej oczekiwanym momencie... ale znow wcale nie zawsze

Odpowiedz
#55
Chodzę już od kilku lat oto mój dobytek- wystarczający ;)
-śpiwór TESCO 20zł (można spać w letnią noc pod gołym niebem! o schronisku niewspominając)
-termos z TESCo 20zł (w zimie spoko trzyma ciepło, a i tak najczęsciej są schr. po drodze, gdfzie można zaopatrzyć się w kolejny wrzątek)
-buty 150zł Wojas- skóra chodze wnich od 4 lat; przeszły m.in Orlą.
-kurtka MILO 260zł (niezawodna!)
polar Tatonka 230zł :) -cieplutki:D

NAJWAŻNIEJSZE SĄ WYJAZDY!

P.S
Nie rozumiem pseudo-turystów, obwieszonych jak choinka w markowe ; ciuchy, śpiwory, maszynki, namioty i przekrzykujących jest jaka marka jest najnajnaj!
-------------------------------------------
kasiek

Odpowiedz
#56
w góry biore to co najwygodniejsze, mase dobrego humoru i energi i ludzi, których lubie :)

przydaje sie tez czasem czekolada:)
a tak naprawde to jak zaczynasz to zainwestuj w wygodne buty... reszta przyjdzie z czasem:) - pewnie juz to bylo pisane 1000 razy!! ale wazne to pisze jeszcze raz:)
-------------------------------------------
''gór mi mało i ciągle mi nie dość''

Odpowiedz
#57
buty
kurtka przeciw deszczowa
polar
plecak
śpiwór i n początek starczy, potem sam zobaczysz czego ci brakuje, coś podpatrzysz w górach itd
-------------------------------------------
M

Odpowiedz
#58
Przede wszystkim - rozsądek, wyobraźnię i szacunek dla przyrody!

Wszystko to, czym się obwiesimy może robić jedynie jako ułatwienie nam życia (ale i to z pewnymi zastrzeżeniami ;-) )...
-------------------------------------------
Darek

Odpowiedz
#59
znalazłem fajną strone, dużo przydatnych porad jest

http://wierchy.pttk.pl/index.php?s=warto_wiedziec
-------------------------------------------
gg 104 70 56

Odpowiedz
#60
a byłeś juz latem tam??
-------------------------------------------
jak sie komu nie spasi - do kasacji:)

Odpowiedz


Skocz do: