To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Asolo Geo
#1
OPIS PRODUKTU:

waga: 450g (1 but)|n|
podeszwa: AsoFlex Light|n|
materiał zewnętrzny: skóra nubuk

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
10-09-2004, 05:00

Buty kupiłem ponad dwa lata temu i z zadowoleniem używam do dziś. Chodzę w nich codziennie, jeśli jest na nie odpowiednia pogoda (gdy jest gorąco chodzę w sandałach, a kiedy jest śnieg to różnie bywa). Bywałem także w nich w górach, a nawet zdarzyło mi się wejść na Babią Górę (około 13 godzin marszu).

Podeszwa
Podeszwa firmy Asolo, średnio twarda, choć dość trwała (raczej za miękka w góry, ale da się przeżyć). Po ponad dwóch latach użytkowania na asfalcie oraz kilku wypadach w góry całkowity brak bieżnika tylko w okolicach pięty. Moim zdaniem jak na dwa lata jest nieźle.

Cholewka
Wykonana z nubuku ze wzmocnieniami na czubku oraz po bokach buta z jakiegoś innego materiału. Oddychalność średnia. W cieplejsze dni noga się poci, ale za to buty są uniwersalne gdyż można je używać praktycznie przez cały rok (choć nie polecam zmarzluchom). Buty nie posiadają membrany, dlatego też są przemakalne, ale po zastosowaniu impregnatu, jeśli nie chodzimy po kostki w wodzie, nie ma problemów z przemakalnością. Kolor trudny, a wręcz niemożliwy do utrzymania w stanie naturalnym (używam impregnatu, a on też pociemnia kolor skóry). Wzmocnienia wykonane z chropowatego materiału, co powoduje większe osadzanie się brudu oraz utrudnia jego usunięcie.

Wytrzymałość
Wzmocnienie na czubku w miejscu zginania się buta po pewnych czasie zaczęło się odpruwać. Dałem do sklepu i skleili mi czymś, niestety po pewnym czasie ponownie zaczęło się odpruwać, więc sam skleiłem klejem Super Glue. Od tego czasu nie mam z tym problemu. Po około dwóch latach nitki w miejscu zginania buta się przetarły, ale tylko jest widoczna mała dziurka, jeśli się buta zegnie. Poza tym wydaje mi się, że grozi to po pewnym czasie każdym butom, które maja w tym miejscu szycie. Jak pisałem wcześniej używam impregnatu, który także przedłuża żywotność butów.

Podsumowanie
Ogólnie jestem zadowolony z butów tym bardziej, że zakupiłem je po dość atrakcyjnej cenie (niestety teraz jest znacznie wyższa). Bardzo dobre buty do miasta oraz na drobne wypady w góry.

Zalety:
- wygodne
- ładny wygląd
- trwałe

Wady:
- trudny do utrzymania kolor
- w ciepłe dni noga się poci



Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
01-11-2006, 00:27

Ja w sumie nie jestem pewien czy mam dokładnie ten model, paragonu już nie mam, moje są granatowe, a w sklepie były jeszcze szare i brązowe o ile dobrze pamiętam.

Zaraz po zakupie, nie wiem dlaczego, strasznie chlapałem sobie chodząc po mokrym asfalcie nogawki z tyłu. Z czasem to ustąpiło, nie wiem naprawdę dlaczego.... może jakoś nie umiałem w nich chodzić czy co.... :)

Buty polecam, mama je chyba 3 lata, chodzę w nich dużo, praktycznie tylko po mieście.

Podeszwa starta w znacznym stopniu tylko na pięcie. Jest bardzo wygodna i dobrze trzyma w miejskiej dżungli :) PODESZWA to bardzo MOCNA strona tych bucików.

Po zakupie wymieniłem firmową wkładkę na grubszą, w celu lepszego dopasowania butów do nóg. Jak ktoś ma masywniejsze stopy to pewnie firmowa wkładka będzie ok.

Trochę (a nawet bardzo) poprzecierała się wyściółka, szczególnie na piętach, ale nie powoduje to dyskomfortu podczas chodzenia.

Wzmocnienie przodu buta (tam gdzie but zgina się, bo ludzie mają ruchome palce u stóp :P ) popruło się tak po półtora roku. Szewc przyszył co trzeba za kilkanaście złociszy i jest ok.

Skóra, z której wykonano buty (nubuk) szybko łapie kurz i buty ''szarzeją''.... aż do porządnego deszczu lub spotkania z mokrą szmatką i impregnatem, które przywracają im dawny kolor.

W butach w cieplejsze dni (ok 20 stopni) jest zdecydowanie za ciepło, należy ubrać lżejsze buty:)

W zimie w nich nie chodziłem, mam na tę porę roku ''zimówki'' :)

Nieprzemakalność całkiem niezła, choć z wiekiem coraz gorsza. Należy je sobie impregnować raz na jakiś czas i jest ok.

Wygodne są do tego te buty baaaaardzo :)

Ogólnie POLECAM, jak potrzebujecie butów do miasta na wiosnę i jesień to warto je kupić.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 3/5
Podeszwa: 5/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.20/5



Odpowiedz
#3
To, ze w nich noga sie poci to nic dziwnego ... wielokrotnie idac w sandalach mam spocone stopy.

Cena kosmiczna - 340 zl za polbuty z podeszwa ''nie vibram''.

Posiadam buty asolo i kupilem je za ok. 300 zl ale vibram one maja no chyba, ze ta podeszwa ''AsoFlex Light'' to ciekawsza propozycja. Znacie ja?
-------------------------------------------
witaj.net

Odpowiedz
#4
Ja spotkałem się z nową wersją tej podeszwy - Asolo Enduro, w półbutach Link Gtx. Kumpel nosi od roku i jest zadowolony, po prostu nie ma z nią problemów. Ścieralność - średnia krajowa, dobra przyczepność, mocno usztywnione śródstopie (wiem bo przymierzałem :). Spokojnie nadaje się na bieszczady czy beskidy. Sam chciałem swego czasu kupiuć sobie takie butki, ale cena mnie zabiła...420 (!!) zł za pólbuty to przesada...nawet jeśli są z goretexem (co raczej w butach na lato uważam za wadę...po co za to jeszcze dopłacać).

Odpowiedz
#5
treewood dziwi Cie cena 340 zł???? i że bez vibry?

W poczekalni testów do opublikowania czeka test butów salomona bez vibry, tez wysokość 1/2 i to za 500 zł!
Niedługo dodamy

-------------------------------------------
gumibearMarcin@ngt.pl

Odpowiedz
#6
gumibearMarcin oczywiscie, ze mnie dziwi ... wiesz rekordy mozna walic ... dasz troche zlota i brylantow na buty i juz masz wartosc 5000 zl ... ale mym zdaniem 340 zl to przegiecie.
-------------------------------------------
witaj.net

Odpowiedz
#7
za buty 1/2 cene 300 zł uwazam za cene max. Ale to jest tylko moje odczucie. Stać mnie na wiecej ale po co przepłacac. Masz racje to przesada tyle pakować kasy.
-------------------------------------------
gumibearMarcin@ngt.pl

Odpowiedz
#8
Co do ceny to 340 dla mnie tez jest kosmicznie duzo... na szczescie za w czasach kiedy je kupowalem kosztowaly 260 zl... a co do podeszwy to uwazam ze Asolo ma dobre podeszwy... gdzies w jakims topiku juz pisalem o podeszwie Asolo z butow serii Fusion... bardzo fajna...

Odpowiedz
#9
JUHU
Tak patrze na te buty i tylko w szczególach roznia sie od Fuego ( ja za nie dalem 265 zl ) a parametry sa identyczne
Zauwazylem ze roznia sie tylko wywietrznikami z boku :|
-------------------------------------------
wolf_86@o2.pl | KTK "be loć"

Odpowiedz
#10
Widzę różne opinie na temat tych bucików. Cieszę się że autor recenzji jest z nich zadowolony. Niestety ja nie mogę powiedzieć tego samego. W moich butach (tak samo jak i w butach moich kolegów którzy kupili ten model) przetarła się wyściółka po ok 2 miesiącach. Zniszczył się też materiał tuż przy kostce. Po roku zapiętki praktycznie ''nie istaniały''. Ogólnie jestem zawiedziony. Z wszystkich bytów Asolo które miałem te są najgorsze. Przedtem ślepo kupowałem buty tej marki, jednak teraz zauważyłem że z trzech ostatnich modeli (różnych typów) każdy był gorszy od poprzednika. Z tego co się orientuję moja opinia nie jest odosobniona. Szkoda bo lubiłem tą firmę.:-(
-------------------------------------------
Artur

Odpowiedz
#11
chako,stary muszę zaprotestować ASOLO to najlepsza firma w Polsce ,kazdy kolejny model kupiony przeze mnie jest własnie lepszy od poprzedniego ,4,5 roku temu ASOLO poleciła mi przyjaciółka i do tej pory jestem jej wierny:)
-------------------------------------------
dewu

Odpowiedz
#12
hej moim zdaniem to badziewiaki. kupiłem je i już po 4 msc poszedł materiał na pięcie choć sznurowałem buty i rozsznurowywałem przy zdejmowaniu. reklamacje uznano ale wklejono jakąś cienką skórę. ;-/ po drugie po kilku następnych miesiącach poszły szwy na zgięciach przy wykończeniu ochronnym czubków i buty wyglądały jak znalezione na śmietniku. szkoda gadać! nie polecam, chyba że ktoś chce chodzić w nich po mieście i do tego jeszcze od święta. hehe pozdrawiam
-------------------------------------------
Milo

Odpowiedz
#13
Wszystko wskazuje na to,że żle dobrałeś rozmiar butów.
Sam noszę podobny model Asolo Fuego i od ponad roku nic takiego mnie nie spotkało . Jestem pewien ,że kupiłeś za mały rozmiar . Moich butów na pewno nie określiłbym badziewiaki ,poszedł mi namiot w tym sezonie ale one się naprawdę trzymają .pozdr.
-------------------------------------------
szrOn

Odpowiedz
#14
Noszę Asolo chyba Fuego (takie brązowe) juz około 3 lata. W pierwszym miesiącu oddałem do reklamacji ze wzgl. na drące się pięty.Wszyli nowe solidne.Buty kiepsko oddychają i mają bardzo śliską podeszwę. Używam ich cały rok przy czym w zimie tylko po mieście. Przeszedłem w nich już dobrych pare tysiecy kilometrów i podeszwa jest juz zjechana praktycznie do zera. Górna część buta trzyma się bardzo dobrze. Fason, kolor, szwy są O.K. Mimo kilku wad uważam że jest to dobry i w miare solidny but a o incydencie z zapiętkami już dawno zapomniałem.

Odpowiedz
#15
osobiście, na podstawie doświadczeń własnych i moich znajomych, uażam, że asolo robi bardzo dobre buty, ale WYSOKIE(!), natomiast niskie są całkowicie do niczego. Zobaczcie zresztą też opinie na temat asolo link GTX. Pozdrawiam.
-------------------------------------------
PAWEL

Odpowiedz
#16
generalizujesz, niskie buty tej firmy kupuję od zawsze i w związku z tym ,że nie miałem z nimi żadnych problemów muszę lojalnie zaprostestować :)
-------------------------------------------
smacz

Odpowiedz


Skocz do: