Witam
To mój pierwszy post, więc nisko się kłaniam :)
W podzięce za zamieszczone tutaj porady sypnę swoimi.
1. Słonina. Buty impregnuję zwykle środkiem typu Nikwax. Wiadomo - na długo to nie starcza. Wiec mam w górach zwykle przy sobie kawałek słoniny. Jeżeli poczuję, że w ciągu dnia moje buty przemokły, to następnego ranka, po ich wyschnięciu nacieram je (o zgrozo!) słoniną. Już widzę jak się krzywicie :) No cóż, nie biorę odpowiedzialności za szkody. Moje buty mają prawie 5 lat, są z nubuku i w ogóle mi ich nie szkoda. A metoda jest skuteczna (ostatnio już nie noszę słoniny, bo buty się zaimpregnowały na dłużej). Efekty uboczne: nubuk wygląda jak skóra licowana oraz mniejsza oddychalność (ale bez tragedii). Dodatkowo słoninę w awaryjnej sytuacji zawsze można zjeść.
2. Spirytus. Zawsze biorę 50 lub 100ml w zależności od czasu wyprawy. Wieczorem dolewam do herbatki i jest git ;) Wszystkie inne alkohole mają mniej korzystny stosunek % do wagi. Poza tym można użyć w podanym wcześniej sposobie na usuwanie odcisków lub jako paliwo.
3. GPS. Posiadam telefon z systemem operacyjnym Symbian oraz wgranym Garminem. Załadowałem do tego mapy Topo_PL_100 z tej strony:
http://gpsmaniak.com/new/mapy.htm. No i dokupiłem GPS (wielkości pudełka zapałek). Jest to świetna alternatywa dla drogich i dużych GPSów. Telefon i GPS włączam tylko jak się zgubię. Mapy zawierają większość górskich szlaków w Polsce. Mapy były stworzone na typowe urządzenia GPS, więc na moim małym ekraniku nie wiele widać. Ale zawsze mogę zorientować się gdzie leży szlak, rzeka, droga, szczyt i mniej więcej na jakiej jestem wysokości. Dodatkowo mogę odczytać współrzędne i znaleźć siebie na mapie. Przydaje się często - od kiedy zacząłem używać przestałem błądzić. Wady: tracimy zdolność radzenia sobie bez techniki, no i co robić jak się wyczerpie bateria??? :) (przy oszczędnym włączaniu bateria powinna wystarczyć na tydzień)
4. Ręcznik. Kupiłem sobie szmatę do podłogi firmy JanNiezbędny z mikrofibry. Ok 25% ceny tego samego kawałka materiału dostępnego w sklepach turystycznych.
5. Mleczko. Wspominano tu już o skondensowanych mleczkach w tubce. Potwierdzam - doskonała dawka energii. Nawet w duże upały powinny wytrzymać min 1 tydzień. Wada - ciężkie opakowanie. Widział ktoś coś takiego w plastiku?
Mam nadzieję, że coś się z tego przyda. :)
Pozdrawiam
-------------------------------------------
qbson