06-09-2004, 06:20
OPIS PRODUKTU:
materiał: drylon|n|
kolor safari|n|
ilość kieszeni: 5|n|
dwie wysokości na których można odpiąć nogawki
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
06-09-2004, 05:00
Salewa metamorph dry to wygodne spodnie trekkingowe typu trzy w jednym z Drylonu. Możliwość odpięcia nogawek na dwóch długościach. Elastyczny pas. Wzmocnienia na kolanach. Pięć praktycznych kieszeni. Ochrona przeciw promieniowaniu UV.
Miejsce testów: - Tatry, -Beskidy, -obecnie na co dzień teren miejski.
Za którymś z kolei wypadem do Zakopanego przestało mi się uśmiechać łażenie w nieoutdoorowych gatkach, które nie dość, że zajmują strasznie dużo miejsca w plecaku, to jeszcze jak namokną to trzeba sporo na słoneczku posiedzieć, by jako tako wyschły. Dlatego robiąc sobie w Zakopcu lightowy dzień wybrałem się na zakupy. Przeszedłem chyba wszystkie sklepy ze sprzętem i w końcu zdecydowałem się właśnie na salewa metamorph w sklepie north face. Kolor safari.
Materiał w dotyku wydaje się bardzo delikatny i leciutki, jednak jest bardzo wytrzymały na otarcia o różne rodzaje podłoża, posiada także dodatkowe wzmocnienia na kolanach. Plusem jest możliwość odpięcia nogawek i to na dwóch różnych wysokościach – można z nich zrobić tradycyjne krótkie spodenki, oraz (z czego korzystam najczęściej) spodnie długości 3. Dodatkowo ostatni dopinany element nogawki posiada na całej długości zamek pionowy, więc szybko na szlaku można rozpiąć i podwinąć nogawkę, jeżeli nie chce się bawić w odpinanie i ładowanie ich do plecaka. Kolejny atut to przewiewność i odprowadzanie potu i innego rodzaju wilgoci – po zmoczeniu wystarczy dosłownie kilka minut bezdeszczowej pogody by były z powrotem suche.
Jak tego typu spodnie posiadają tradycyjnie dwie kieszenie z przodu, dwie z tyłu zapinane na rzep, mała kieszonka na kasę od środka, i jeszcze powyżej kolana na prawej nogawce dodatkowa kieszeń zapinana na zamek.
Mój minus jest raczej ze strony estetyki niż funkcjonalności i to niestety moja wina. Podczas jednego upalnego chodzenia nie chciało mi się sięgać do plecaka po aparat fotograficzny i postanowiłem sobie pokrowiec dopiąć do paska (poprzednio paska nie zakładałem). Niestety pasek był byle jaki (nie outdoorowej firmy) i pod wpływem potu puścił farbę, która wżarła się tak głęboko we włókna, że nie potrafię tego doprać żadnymi środkami piorącymi, dlatego mam pamiątkę – ciemny pasek na jasnych spodniach. Co ciekawe na nogawkach plamy i zabrudzenia znikają, co prawda nie plamiłem ich olejem z dodatkami barwiącymi jak w tv, ale też były, jak to na szlaku. Po wypraniu prócz tej jednej nieszczęsnej plamy spodnie nie zmieniły koloru ani wytrzymałości.
Podsumowanie
Gdyby nie ta nieprzyjemna przygoda z paskiem, to spodnie dostałyby bezapelacyjnie 5!, a tak niestety daję 4,5 (ale to pewna ocena), choć tutaj raczej potrzebna byłaby chyba pała dla środków piorących (a w reklamach tak wszystko ładnie puszcza).
Zalety:
- przewiewność
- oddychalność i odprowadzanie potu
- odpinane nogawki na dwóch wysokościach
- duża ilość kieszeni
- wytrzymałość materiału na ścieranie
- niewypychające się kolana
Wady:
- brak
materiał: drylon|n|
kolor safari|n|
ilość kieszeni: 5|n|
dwie wysokości na których można odpiąć nogawki
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
06-09-2004, 05:00
Salewa metamorph dry to wygodne spodnie trekkingowe typu trzy w jednym z Drylonu. Możliwość odpięcia nogawek na dwóch długościach. Elastyczny pas. Wzmocnienia na kolanach. Pięć praktycznych kieszeni. Ochrona przeciw promieniowaniu UV.
Miejsce testów: - Tatry, -Beskidy, -obecnie na co dzień teren miejski.
Za którymś z kolei wypadem do Zakopanego przestało mi się uśmiechać łażenie w nieoutdoorowych gatkach, które nie dość, że zajmują strasznie dużo miejsca w plecaku, to jeszcze jak namokną to trzeba sporo na słoneczku posiedzieć, by jako tako wyschły. Dlatego robiąc sobie w Zakopcu lightowy dzień wybrałem się na zakupy. Przeszedłem chyba wszystkie sklepy ze sprzętem i w końcu zdecydowałem się właśnie na salewa metamorph w sklepie north face. Kolor safari.
Materiał w dotyku wydaje się bardzo delikatny i leciutki, jednak jest bardzo wytrzymały na otarcia o różne rodzaje podłoża, posiada także dodatkowe wzmocnienia na kolanach. Plusem jest możliwość odpięcia nogawek i to na dwóch różnych wysokościach – można z nich zrobić tradycyjne krótkie spodenki, oraz (z czego korzystam najczęściej) spodnie długości 3. Dodatkowo ostatni dopinany element nogawki posiada na całej długości zamek pionowy, więc szybko na szlaku można rozpiąć i podwinąć nogawkę, jeżeli nie chce się bawić w odpinanie i ładowanie ich do plecaka. Kolejny atut to przewiewność i odprowadzanie potu i innego rodzaju wilgoci – po zmoczeniu wystarczy dosłownie kilka minut bezdeszczowej pogody by były z powrotem suche.
Jak tego typu spodnie posiadają tradycyjnie dwie kieszenie z przodu, dwie z tyłu zapinane na rzep, mała kieszonka na kasę od środka, i jeszcze powyżej kolana na prawej nogawce dodatkowa kieszeń zapinana na zamek.
Mój minus jest raczej ze strony estetyki niż funkcjonalności i to niestety moja wina. Podczas jednego upalnego chodzenia nie chciało mi się sięgać do plecaka po aparat fotograficzny i postanowiłem sobie pokrowiec dopiąć do paska (poprzednio paska nie zakładałem). Niestety pasek był byle jaki (nie outdoorowej firmy) i pod wpływem potu puścił farbę, która wżarła się tak głęboko we włókna, że nie potrafię tego doprać żadnymi środkami piorącymi, dlatego mam pamiątkę – ciemny pasek na jasnych spodniach. Co ciekawe na nogawkach plamy i zabrudzenia znikają, co prawda nie plamiłem ich olejem z dodatkami barwiącymi jak w tv, ale też były, jak to na szlaku. Po wypraniu prócz tej jednej nieszczęsnej plamy spodnie nie zmieniły koloru ani wytrzymałości.
Podsumowanie
Gdyby nie ta nieprzyjemna przygoda z paskiem, to spodnie dostałyby bezapelacyjnie 5!, a tak niestety daję 4,5 (ale to pewna ocena), choć tutaj raczej potrzebna byłaby chyba pała dla środków piorących (a w reklamach tak wszystko ładnie puszcza).
Zalety:
- przewiewność
- oddychalność i odprowadzanie potu
- odpinane nogawki na dwóch wysokościach
- duża ilość kieszeni
- wytrzymałość materiału na ścieranie
- niewypychające się kolana
Wady:
- brak