To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] spodnie turystyczne Quechua SH 100 Warm
#1
Zgodnie z zapowiedzią wrzucam recenzję spodni turystycznych długich męskich
Quechua SH100 Warm

Info ze strony producenta - Decathlonu



Cena regularna 129 zł (październik 2025)
Opis produktu
Właściwości ocieplające
Drapana wewnętrzna strona działa jak futro zwierzęce lub pierze ptaków: zatrzymuje powietrze, które działa jak izolator. Dzięki temu ciało pozostaje w cieple. Komfort do - 10°C.
Pomiar komfortu termicznego
Test odporności termicznej ocenia utratę ciepła pomiędzy ciałem a otoczeniem, wskazując skuteczność izolacyjną produktu. Jest przeprowadzany na manekinie termicznym mierzącym zachowanie ciepła ciała.
Ograniczenie wpadania śniegu
Ograniczenie wpadania śniegu gwarantuje komfort i ochronę przed wilgocią i oziębieniem. Ściągacze w pasie i u dołu nogawek zapobiegają wpadaniu śniegu.
Hydrofobowość
Spodnie posiadają powłokę hydrofobową. Chroni ona przed drobnym deszczem (woda spływa po materiale, nie wsiąkając) lub w wilgotnych warunkach. Twoje nogi pozostaną suche, abyś mógł wygodnie wędrować.
Odnawianie hydrofobowości
Aby zapewnić skuteczność właściwości hydrofobowych, należy regularnie je odnawiać, najlepiej podczas każdego prania. W naszym sklepie i na naszej stronie internetowej znajdziesz produkty przeznaczone do tego celu (spray lub płyn).
Swoboda ruchów
Podczas wędrówki swoboda ruchów jest niezwykle ważna. W tych spodniach odczujesz komfort.
Gwarancja
2
Waga
0.39 kg
Skład
Materiał główny: 100.0% Poliester Podszewka: 100.0% Poliester
Porady dotyczące przechowywania
Przechowywać w miejscu suchym, z dala od światła. Nie należy stosować produktów chemicznych, jak np. wybielacz, które mogłyby wpłynąć na izolację termiczną odzieży.

Historia zakupu i oczekiwania


Spodnie zakupiłem w 2021 lub 2022, używam ich dosyć intensywnie od 3 lat . Z założenia miały to być tanie spodnie do użytku w sezonie jesienno, zimowo, wczesnowiosennym. W złych warunkach atmosferycznych – mokry śnieg, miejska chlapa, błoto w lesie po roztopach – miały zastępować znacznie droższe spodnie membranowe- najpierw Bergansa na membranie Dermizax (kupione jako używane), potem spodnie snowboardowe Quicksilver. Miały być prostsze w praniu, wyglądać bardziej cywilnie, miało być ich nie szkoda uwalić błotem.

Sposób i miejsca używania:

Spodnie były noszone zarówno na co dzień, na spacerach z córką, jak również wycieczkach po lasach Puszczy Kampinoskiej, lasów okolic Warszawy i Lublina, na wyjazdach sylwestrowych nad morzem, zasadniczo będąc głównymi spodniami używanymi w tym okresie od października do marca/kwietnia

Spodnie nie były używane i nie zostały poddane próbie w warunkach bardziej extremalnych – w zimowych górach, na wyjściach dłuższych niż 3-4 godziny za 1 razem, w ulewie albo wietrze który byłby trudny do wytrzymania w cywilnej odzieży. Stąd wniosków z recenzji nie należy odnosić do takich realiów. Warunki atmosferyczne w ostatnich latach były takie że zimy były raczej łagodne, natomiast spodnie wielokrotnie były testowane w lasach w temperaturach do max -5 stopni, często ze sporą ilością śniegu (zwłaszcza okres świąt Bożego Narodzenia bodajże w 2022 r.)

Konstrukcja spodni, rozmiar, dopasowanie


Aktualnie mierzę 181 cm, waże 85-86 kg, rozmiar w pasie to około 105 cm, w klacie około 108 cm. Mam zauważalny brzuszek, ale stopniowo się on zmniejsza. W szczycie otyłości ważyłem 94 kg, w momencie zakupu spodni około 80-82 kg
Spodnie przeze mnie użytkowane są w rozmiarze L34, rozmiar w pasie 99,5 – 103 cm. Ogólnie mówiąc – na długośc są idealne, na szerokość są za wąskie i teraz kupiłbym rozmiar większe. Jest to ważne zastrzeżenie – bo jak się domyślacie przez część ich użytkowania nosiłem te spodnie nie mogąc się w nim dopiąć i posługując się paskiem. I mimo to nie zostały one usunięte z mojej garderoby – co więcej były cały czas noszone (rzecz jasna nie do pracy, ani na wyjścia towarzyskie. Aktualnie spodnie są bardzo dopasowane, ale mogę je swobodnei zapiąć i nosić

Spodnie są raczej uszyte w klasyczny sposób, nogawki nie są poszerzane ani zwężane, materiał od zewnętrznej strony jest miękki w dotyku i dosyć szybko łapie brud (jednak dzięki kolorowi ciemnej zielenio – brązu nie jest to duzy problem), od wewnątrz są drapane, bardzo przyjemne w dotyku na gołą skóre, trochę to przypomina polar ale jest znacznie mniej puszyste
Spodnie mają 2 kieszenie z przodu do bokach, o wielkości pozwalającej włożyć smartfon z ekranem 6 cali tak że zostaje jeszcze trochę miejsca, a telefon jest bezpiecznie schowany. Kieszenie nie są zamykane.

Spodnie mają fabrycznie wszyty rodzaj parcianego paska ale moim zdaniem nie jest on specjalne pomocny i korzystam z paska skórzanego

Wytrzymałość na użytkowanie, rozcięcia, mechacenie się

Moim zdaniem – bardzo dobra, wręcz wzorcowa jak za tą cenę. Spodnie są regularnie prane, myślę ze w tym okresie co najmniej z 15 do 20 razy w płynach do odzieży sportowej (nikwax, domol Sport), a mimo to nie noszą większych sladów zużycia. Materiał z zewnątrz wygląda dobrze, nie ma widocznego „kulkowania się”, nic się nie przetarło, szwy dalej trzymają się na miejscu, jedyne miejsca gdzie widać że spodnie mają już swoje lata to nogawki. Z suwakiem nie ma żadnych problemów, dalej działa płynnie. Od wewnątrz wyściółka pilinguje się ale nie sprawia to zadnych niedogodności w ich noszeniu


Termika

Spodnie spokojnie dawały radę w kilkugodzinnych wycieczkach w temperaturach lekko na minusie, do – 5 stopni. Był pełny komfort, przy maszerowaniu po płaskim w niezbyt szybkim tempie. Przy krótszych postojach również nie było czuć zimna
W drugą stronę – również przy 10 stopniach na plusie nie ma uczucie gotowania się.

Wodoodporność
Spodnie nie mają membrany, natomiast ich impregnacja trzymała się dość długo. Przy jej regularnym odnawianiu nawet w tej chwili ostatnio wytrzymały około 30 minutowy ciągły, średnio intensywny deszcz bez uczucia że wilgoć przebija się przez materiał. Jak dla mnie jest to wystarczające, na dłuższy opad zakładam na wierzch najtańsze spodnie wodoodporne z Decathlonu i jest to wystarczające

Oddychalność i transport wilgoci na zewnątrz

Generalnie ciężko mi to ocenić. Spodnie nie były nigdy używane w warunkach intensywnego wysiłku – przy bieganiu, podchodzeniu pod górę, na rowerze.
W warunkach codziennych, przy spacerach i trekkingach po lesie – jest wystarczająca. Nigdy nie miałem uczucia ze pod spodniami zbiera się jakaś znacząca wilgoć która następnie skutkowałaby wychłodzeniem

Wiatroodporność
Jak wyżej. W warunkach w których ich używałem ani razu nie było to problemem, ale tez nie były to warunki gdy konieczne byłoby zakładanie specjalnej odzieży wiatroodpornej.

Konkluzje i ocena

W mojej ocenie jako spodnie turystyczne (nie aspirujące do wspinaczki, ani użytku w warunkach extremalnych), biorąc pod uwagę ich cenę, są bardzo użyteczne

Jak wspominałem – przez pewną część okresu ich używania nie byłem w stanie ich dopiąć w pasie, używałem ich z paskiem zakrywając całość polarem lub kurtką. Mimo to wybierałem je znacznie chętniej niż droższe spodnie z membraną i syntetycznych ociepleniem, bo mają naprawdę sporo zalet:

Zalety:
1. Cena
2. Wytrzymałość mechaniczna
3. Bardzo przyjemne dla ciała wewnętrzne wykończenia drapanym materiałem
4. Termika wystarczająca na polskie zimy, o ile nie ma jakichś syberyjskich mrozów (ale podejrzewam że wtedy zwykle kalesony wystarczyłyby)
5. całkiem niezła wodoodporność jak na spodnie bez membrany
6. wygoda w praniu
wady:
1. słabej jakości pasek
2. brak jakichkolwiek elementów odblaskowych
3. brak zapinanych kieszeni
Odpowiedz
#2
Spoko. Produkt nadal w ofercie więc może komuś opis się przyda.
Odpowiedz
#3
Staram się to moja dopiero druga recenzja i ponownie Decathlon.
Cóż poradzić jak mam go 300 metrów od domu i wracając ze spaceru często kusi zajrzeć na dział "ostatnie sztuki". Big Grin
Ale same spodnie naprawdę są w porządku jak za to cenę i bardzo lubie ich miękkość.. Mają zresztą bardzo dobre oceny i recenzje na stronie Deca.

Co do samej recenzji - z chęcią przyjmę konstruktywną krytykę czego w niej zabrakło.
Odpowiedz
#4
Nie zwracałem na te spodnie uwagi. Wolę raczej z zapinanymi kieszeniami ale jako spodnie na co dzień wydają się całkiem w porządku. Po Twojej recenzji zaryzykuję ich zakup, bo okolice stówki to nie majątek a właściwości tych spodni predysponują je właśnie do warunków, które obecnie nastały.

Ps. Te pseudo paski też bardzo mi nie odpowiadają. W ich (Deca) zimowym/narciarskim? produkcie też taki jest. Kompletnie się nie sprawdza i muszę się posiłkować paskiem parcianym, chociaż tzw. szlufek nie ma na całym obwodzie spodni.
Odpowiedz
#5
(27-10-2025, 15:29)grendel napisał(a): Nie zwracałem na te spodnie uwagi. Wolę raczej z zapinanymi kieszeniami ale jako spodnie na co dzień wydają się całkiem w porządku. Po Twojej recenzji zaryzykuję ich zakup, bo okolice stówki to nie majątek a właściwości tych spodni predysponują je właśnie do warunków, które obecnie nastały.

Ps. Te pseudo paski też bardzo mi nie odpowiadają. W ich (Deca) zimowym/narciarskim? produkcie też taki jest. Kompletnie się nie sprawdza i muszę się posiłkować paskiem parcianym, chociaż tzw. szlufek nie ma na całym obwodzie spodni.

tak to jest też problem że szlufki są tylko w przedniej części spodni, a tam gdzie jest wszyty pasek nie ma jak przełożyć paska
Z drugiej strony w przypadkach gdy rozmiar spodni jest lepiej dobrany i potrzeba tylko ich nieznacznego podciągnięcia to ten pasek pewnie będzie dawał radę i to nie jest zły pomysł

Ogólnie mimo ograniczeń tych spodni to za 1/2 czy 1/3 ceny spodni markowych mamy całkiem fajny produkt którego nie szkoda ciorać w błocie. Ja zastanawiam sie nawet czy na zapas nie kupić sobie 2 pary, bo w decathlonie potrafią wycofywać znienacka nawet udane produkty
Odpowiedz
#6
A jak ktoś chce ciorać w błocie produkt markowy i nie lubi produktów Decathlonu? Często kupujesz takie drogie spodnie? Bo ja raz na 8-10 lat.
Odpowiedz
#7
(31-10-2025, 11:03)turystycznie napisał(a): A jak ktoś chce ciorać w błocie produkt markowy i nie lubi produktów Decathlonu? Często kupujesz takie drogie spodnie? Bo ja raz na 8-10 lat.

Ja nie zniechęcam nikogo do kupna drogich spodni, uważam że każdy ma prawo inwestowac swoje środki pienięzne jak chce

Dawno temu, jakieś 15 kg temu, jak byłem młody, sprawny i bezdzietny podchodziłem pod Kazbek i Mount Blanc (w obu przypadkach bez powodzenia) i tam uważam że posiadanie sprzętu o najwyższych parametrach nie tylko jest sensowne ale i konieczne. Nie zawsze trzeba go kupowac, niektóre rzeczy można wypożyczyć na miejscu i w ten sposob zaoszczedzić troche pieniędzy. Raczej nie wybierałbym się tam w rzeczach z Decathlonu choć najwyzsze serie np. Simmonda moim zdaniem, jak je macałem w sklepie, sa naprawde w porządku, ale też nie są tanie.

Natomiast na dzień dzisiejszy dochodząc do 40. już nie mam takich wyzwań jak kiedyś. Do moich spacerów po błoto - śniegu lasów wokół Otwocka, wyjść o 1.00 w nocy z siłowni na pizgawicę, długich spacerów z córką w każdym warunkach zakładanie spodni na Dermizaxie moim zdaniem nie jest konieczne, a tylko rodzi problemy. Wolę proste spodnie które moge wyprac i wywirować z resztą ciuchów np. w tanim Domolu Sport, a jak mi się wreszcie podrą to kupie nowe. Taniej niż zwykłe jeansy.

W ogóle spodnie są specyficzne bo znacznie szybciej łapia brud niz reszta garderoby i wymagają częstszego prania. Stąd podkreśliłem w recenzji że te spodnie są naprawdę wytrzymałe i moge je z czystym sumieniem polecić - majac na uwadze że są tanie.

Co nie oznacza że to są spodnie porównywalne z produktami z topowych materiałów i producentów, co tez podkresliłem
Odpowiedz
#8
"W ogóle spodnie są specyficzne bo znacznie szybciej łapia brud niz reszta garderoby i wymagają częstszego prania. Stąd podkreśliłem w recenzji że te spodnie są naprawdę wytrzymałe i moge je z czystym sumieniem polecić - majac na uwadze że są tanie."

Mam spodnie Haglofs (4 pary) i jak się ubrudzą to po jakimś czasie (bez prania, żeby nie było) ten brud znika. Nawet muszę sobie przypominać żeby je czasem wyprać, bo nie widać po nich że potrzebują. Odpowiednio wydane większe pieniądze ale rzadziej mogą przynieść lepszy efekt.

Co do ciorania w błocie to nie oszukujmy się, raczej nikt nie ciora rzeczy w błocie. Ubrudzenie dołu nogawek to nie cioranie, przynajmniej moim zdaniem.
Odpowiedz
#9
(31-10-2025, 12:08)traszan napisał(a): "W ogóle spodnie są specyficzne bo znacznie szybciej łapia brud niz reszta garderoby i wymagają częstszego prania. Stąd podkreśliłem w recenzji że te spodnie są naprawdę wytrzymałe i moge je z czystym sumieniem polecić - majac na uwadze że są tanie."

Mam spodnie Haglofs (4 pary) i jak się ubrudzą to po jakimś czasie (bez prania, żeby nie było) ten brud znika. Nawet muszę sobie przypominać żeby je czasem wyprać, bo nie widać po nich że potrzebują. Odpowiednio wydane większe pieniądze ale rzadziej mogą przynieść lepszy efekt.

Co do ciorania w błocie to nie oszukujmy się, raczej nikt nie ciora rzeczy w błocie. Ubrudzenie dołu nogawek to nie cioranie, przynajmniej moim zdaniem.

Zgoda.
Tylko te spodnie są tak atrakcyjne właśnie dlatego ze za 1 parę spodni Haglofsa (zacna marka) pewnie kupi sie ze 3 sztuki.

A co ciorania - w zeszłym roku w okolicach Muzeum Bitwy Warszawskiej koło Ossowa chciałem kawałek przejśc po jakiejś gliniastej dróżce leśnej, gdzie jeździł po deszczu cięzki sprzet. Po kilkunastu krokach wpadłem razem z butami i spodniami prawie po kolana w błoto, które po zaschnieciu cięzko było usunąc pod prysznicem.

Markowe membranowe spodnie pewnie też bym doczyścił, ale wymagałoby to więcej cierpliwości i puszczenia odrębnego cyklu prania.
Odpowiedz
#10
No i właśnie do tego zmierzam, że niekoniecznie opłaca się kupić 3 pary spodni zamiast jednej a lepszej i trwalszej. Czasem tak, czasem nie rożnie bywa.

Nie neguję Twojego wyboru, po prostu sobie dyskutuję bo mogę Smile
Odpowiedz
#11
(31-10-2025, 13:50)traszan napisał(a): No i właśnie do tego zmierzam, że niekoniecznie opłaca się kupić 3 pary spodni zamiast jednej a lepszej i trwalszej. Czasem tak, czasem nie rożnie bywa.

Nie neguję Twojego wyboru, po prostu sobie dyskutuję bo mogę Smile

Tylko akurat te spodnie moim zdaniem są raczej trwałe, przynajmniej przez 3 lata dosyć intensywnego użytkowania. Tu poza podarciem lub krańcowym pillingiem nie bardzo ma sie co popsuć.
Odpowiedz
#12
A czy do samej recenzji ktoś ma jakieś uwagi, może czegoś w niej zabrakło?
Nie miałem okazji przetestować tych spodni na jakiejś wyrypie niestety,
Odpowiedz
#13
Dla mnie ok. Opisałeś okres i sposób użytkowania (wcale niekrótki) i zawarłeś swoje spostrzeżenia. I o to w recenzjach chodzi. Pierwszy efekt już masz, bo ja postanowiłem wypróbować ten produkt.

Zastanawia mnie tylko jedna sprawa... Deca lubuje się w zmianach materiału/fasonu/itp. pozostając jednocześnie przy niezmienionej nazwie produktu. Czy na wieszakach w sklepie będą to wciąż te same spodnie (np. pod względem użytego materiału, bo pasek mogliby zmienić Big Grin ), które szyli w 2021-2022, czy jednak będą zauważalne różnice..?
Odpowiedz
#14
(12-11-2025, 08:38)grendel napisał(a): Dla mnie ok. Opisałeś okres i sposób użytkowania (wcale niekrótki) i zawarłeś swoje spostrzeżenia. I o to w recenzjach chodzi. Pierwszy efekt już masz, bo ja postanowiłem wypróbować ten produkt.

Zastanawia mnie tylko jedna sprawa... Deca lubuje się w zmianach materiału/fasonu/itp. pozostając jednocześnie przy niezmienionej nazwie produktu. Czy na wieszakach w sklepie będą to wciąż te same spodnie (np. pod względem użytego materiału, bo pasek mogliby zmienić Big Grin ), które szyli w 2021-2022, czy jednak będą zauważalne różnice..?


Być może będę miał to okazje sprawdzić bo przymierzam sie aby kupić te spodnie na prezent bratu bliźniakowi.

Jest dokładnie taki sam jak ja, tylko znacznie mniej się rusza w outdoorze, dzieki czemu jest go jakieś 15 kg mniej. Smile Smile
Odpowiedz


Skocz do: