To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


PODRÓŻE NGT /relacje,zloty,gdzie pojechać,co zobaczyć,etc.
Grendlel, ależ Wam zazdroszczę! A mnie Michał namówił jednak na parki narodowe USA zamiast Kanady. Mamy już kupione bilety na sierpień. Ale Kanady nie odpuszczę ;)
A tymczasem pozdrawiam z Wielkiej Fatry. Do wczoraj była ładna pogoda, dzisiaj niestety cały dzień leje.

Odpowiedz
Dzięki za pozdrowienia. Tutaj leje trzeci dzień z rzędu. Jest 10:19. Koczujemy w Tim Hortons od 19:00 czekając na okno pogodowe. Był czas na nadrobienie zaległości na blogu. Teraz jest (z wyjątkiem minionego weekendu) na bieżąco.

Chyba właśnie nieco zelżało, znaczy okno się otworzyło 😉. Będziemy się ewakuować. Wszystkim życzę słonecznej pogody. Nam też...
-------------------------------------------
www.gameoflife-nextround.blogspot.com

Odpowiedz
grendel to jest podróż zycia a zlotofestiwalu nie starczy na prelekcje! powodzenia w dalszej drodze.

barsus blotka trochę bylo ale bez przesady. Ogólnie ciepłej niz na dln Śląsku. Majówka udana w kazdym calu. Juz patrzę w kalendarz kiedy tam wrócę.....nie lubię takiej ckliwosci ale cholera ciągnie mnie tam. Do tych ludzi, miejsc, opowiesci i po prostu bycia tam.
-------------------------------------------
z kom

Odpowiedz
W Makowskim i Wyspowym błota dość sporo, polecam zabrać buty z głęboko wyrzeźbioną podeszwą, coby się nie ślizgać za bardzo. ;)

Odpowiedz
Art o próbach wytyczenia nowego szlaku długodystansowego Via Dinarica poprzez Bałkany:
http://podroze.onet.pl/aktywnie/szlak-vi...any/v2fz3w
Wrzucam tu, bo może kogoś zainspiruje? ;)
-------------------------------------------
JL

JL. (Dzięki za nowe forum)
Odpowiedz
To rzeczywiście odcinki prawdziwie ''dzikich'' gór jak na warunki jaki znamy.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Do drogich koleżanek z ngt!
Którą z was mijałem na zejściu do Rytra z Radziejowej niebieskim szlakiem?
Dla ułatwienia dodam, że była to dama wyposażona w dwa psiska, czarną bluzę ze znaczkiem ngt.pl i ognisty kolor włosów.
Pytam z ciekawości. Miło w końcu spotkać kogoś z was przypadkiem w górach.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
A co , przestraszyłes sie że cie psami poszczuje?

Odpowiedz
To trzeba było zagadać :-)
Takie spotkania są super.

Odpowiedz
O proszę, dokładnie tamtędy dzisiaj przechodziłam. Tylko bez psów, a z Michałem :p i w zielonej koszulce NGT-owej ;) Ciekawe czy też się minęliśmy :)
W takich sytuacjach koniecznie zagadywać! :)

Odpowiedz
A kto powiedział, że nie zagadałem? Niestety byłem w trakcie rozmowy z inną turystką i nie wypadało przerywać i gonić za koleżanką z ngt która dziarsko w towarzystwie czworonożnych przyjaciół szła w swoją stronę. A turystka, która zajęła mnie i kolegę rozmową to pani przewodnik z Nowego Sącza, która czyściła znaki przed malowaniem na tym właśnie szlaku. Bardzo sympatyczna osoba.Górołaz w starym stylu. To było w sobotę także Jago nie spotkaliśmy się niestety.
Foks bardziej niż na psy zważam na Lisy. :P :)
---
Edytowany: 2017-05-29 10:29:13
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
O... pardon. Foks to był pies. A właściwie nie pies , tylko jamnik. I mial 64 cm. długości

Odpowiedz
Przyjmując ''stopniowanie jamników:
1. jamniczek,
2. jamnik,
3. jamnior,
to przy długości 64cm podchodzi pod jamniora....
-------------------------------------------
pim

Odpowiedz
Drałował ktoś ostatnimi laty po Ladakhu i/lub Nepalu (dajmy na to klasycznie - wokół Annapurny)?

Miało być już spokojnie do domu, ale zmieniła mi się dość znacznie trasa po Azji i w najbliższych miesiącach zawitam w powyższe rejony. Nastawienie do tej pory było na niższe i sporadyczne treki, więc podstawowe sprzęty wystarczały, ale teraz stanąłem przed kwestią uzupełnienia braków na miejscu, a wiadomo, że nie chciałbym wydawać (i dźwigać) zbędnego majątku. Większość przewodników i internetowych poradników/blogów pisana jest przez samozwańczych fachowców od gór wysokich i gadżetów, którzy stali się takimi po pierwszym w życiu wyjściu na ponad 3k i serwują niestety straszną papkę. Dlatego pytam fachowych fachowców.

Z warstwy termicznej ostał mi się ino zdezelowany polar z Deca (Forclaz 50), mam w plecaku wiatrówkę, rain-cuta, odpowiednie spodnie też się znajdą, jakiś buff i parę pierdół.

Przydadzą się inne buty (niskie?), coś ciepłego na górną pierwszą warstwę (jak ciepłego?), kije. A co dalej? Coś ciepłego na nogi? Porządniejsza kurtka (wątpię), czapka, rękawiczki? Jakieś inne gadżety? Jak z filtrowaniem wody?
Jak z jakością sprzętu albo relacją cena/jakość na miejscu? Wypożyczaliście coś, odsprzedawaliście na koniec?

Ladakh lipiec-sierpień, Nepal wrzesień-październik.

Odpowiedz
Hej, byłem w marcu w Nepalu, Annapurna Circuit (Skrzyplocz zresztą też była, ale miesiąc później :P)
generalnie na tym trekkingu sporo zależy od warunków. Ja się spotkałem z rozmokłym, przedeptanym śniegiem (ok. 5 dni łażenia po nim), co sprawia że wysokie buty się przydały. Gdyby nie to, to są one zbędne na resztę wędrówki. Podobno (podkreślam, podobno) pogoda na ogół jest lepsza w jesiennym sezonie, więc i warunki mogą być łatwiejsze niż to, co ja spotkałem.

Jak dla mnie przydaje się mieć jakiś promaloft/puch - w wyższych lodgach jest zwyczajnie zimno i warto mieć coś na wieczór cieplejszego. Wiatr też potrafi mocniej zawiać i podczas codziennego marszu w 50ce i wiatrówce/raincucie może być zimno.

Co do wody, raz dziennie (średnio) mija się Safe Drinking water station, gdzie można zdatnej do picia wody zatankować do pełna. Prócz tego, my używaliśmy tabletek do uzdatniania innej wody. Sa ludzie, którzy tak nie robili i też żyli. ;)

Istotny jest śpiwór, bo w lodgach pokoje do spania ogrzewane nie są i temperatura potrafi spaść poniżej zera. Konieczny moim zdaniem jest kapelusz, DOBRE okulary i krem z filtrem UV.

Sprzęt do kupienia w Nepalu to głównie podróbki - często możesz kupić ten sam ciuch w jednym sklepie z różnymi logo :) Jakość raczej kiepska, ale ceny też niewysokie. Mitem jest, co piszą ludzie że niby te ciuchy to z tej samej fabryki co XYZ, tylko 'w nocy robione'

Tyle. :) Jakbyś coś konkretniej potrzebował, pisz na priv.

Odpowiedz
Hej zgadzam się z Ludziom,moje obserwacje bardzo podobne, tylko my byliśmy listopad, grudzień lampa całkowita ponad miesiąc (Manaslu Annapurna).
Wyżej zimno kilka nocy spałem w botkach i kurtce puchowe,śpiwór xlite Cumulus.
Sprzęt to badziewie i drogie a oryginały to chyba droższe niż w Europie, podobno można znaleźć używki po wyprawach w dobrej cenie, my wiedzieliśmy kombinezony
Hima i to na wystawie!
-------------------------------------------
T.

Odpowiedz
2 lipca jadę do Rumuni w góry, ktoś chętny się dołaczyć?

Odpowiedz
Od jutra szwendam się po Tatrach Słowackich, spotkam kogoś wieczorem na małą integrację?

Odpowiedz
Alien - my sypialiśmy głównie w namiocie, więc tego sprzętu było więcej, ale IMO podstawa to jakakolwiek kuchenka gazowa. Raz zaszaleliśmy z jedzeniem w ichniej restauracji na szlaku, jak zapłaciłam 2,5$ za omlet z - uwaga! jednego jajka, to nie wiedziałam, czy się śmiać, czy płakać, miseczka makaronu z jakimiś obrzynkami mięsnymi kosztowała 5$, żeby się najadać do syta tylko w takich punktach musiałabym wydać fortunę. Ceny są ustalane przez państwo (w miejscowościach na szlaku są takie informacje na tablicach) i nawet się nie potargujesz.
Woda dla miejscowych jest w każdej nawet najmniejszej wiosce, my nie korzystaliśmy z Safe Drinking water station, bo chyba trzeba było coś za to płacić, mieliśmy tabletki do odkażania, więc braliśmy wodę z darmowych ujęć.

Przeczytałam swój wpis i doszłam do wniosku, ze straszna ze mnie kutwa :-)
---
Edytowany: 2017-06-23 17:19:14

Odpowiedz
e tak Skrzyplocz tez bylem taka kutwa w Nepalu ;) jedyne na co wydawalem kase to dalbaht na kolacje z racji darmowych dokladek ;) wode gotowalem i mialem zarcie suszone na reszte
Inna sprawa, ze na termosach z wrzatkiem mozna niezle poplynac z kasa

Odpowiedz


Skocz do: