Wybór kurtki zewnętrznej
Potrzeby posiadania dobrej kurtki zewnętrznej nie da się chyba zanegować, przynajmniej tak długo jak za oknem temperatura nie osiąga dwudziestu stopni. Kurtka taka noszona jest praktycznie cały czas gdy jesteśmy na zewnątrz. Ma nas chronić przed zimnym powietrzem, wiatrem, deszczem, czasami ma także zapewnić ochronę odzieży czy ciała przed uszkodzeniem (to już przy bardzo specyficznym użyciu kurtki), a także powinna zapewnić możliwość przenoszenia drobnych przedmiotów.
Kurtka musi chronić przed wiatrem. Aby kurtka chroniła przed wiatrem powinna być po pierwsze wykonana z materiału który taką odporność zapewnia. Istnieje nawet specjalny parametr służący do określania tej odporności: CFM (Cubic feet per minute). Bez wdawania się w nudne dyskusje techniczne można napisać iż im niższy jest ten parametr tym większa jest odporność materiału na wiatr. Przy CFM<5 przenikanie wiatru jest praktycznie całkowicie niezauważalne. Większość "górskich kurtek", używających membran ma CFM=0. Pełna wiatroszczelność (CFM=0) nie jest aż tak wskazana dla osoby, która będzie podejmować ostry wysiłek w danym okryciu. Tu wskazane jest użycie kurtki z CFM na poziomie 10-15. Należy raczej, moim zdaniem, unikać kurtek o wyższym CFM ponieważ utrata ciepła z powodu przewiania w ich przypadku jest już raczej zbyt duża.
Kolejny ważny element to krój kurtki. Ważne są ściągacze. Na pewno potrzebny jest ściągacz na dole kurtki, umożliwiający uszczelnienie od spodu. Kolejna rzecz to rękawy. Muszą dawać się szczelnie zapiąć dookoła dłoni czy też nadgarstków. Osobiście nie jestem fanem dodatkowych ściągaczy w pasie, ale trzeba przyznać że taki ściągacz zapewnia dodatkową ochronę przed wiatrem. Długość kurtki jest sprawą indywidualną i często podyktowana jest po prostu gustem. Osobiście doradzałbym kurtki o przedłużonym tyle, bez wdawania się w szczegóły anatomiczne uważam, iż im więcej kurtka zasłania z tyłu tym lepiej.
Trzeba też pamiętać o dopasowaniu kurtki do potrzeb turysty. Ważne jest by kieszenie były tak rozmieszczone by można było się do nich dostać przy założonym plecaku. (Pasy plecaka nie powinny blokować dostępu do kieszeni)
Kurtka musi też chronić przed opadami atmosferycznymi. Bardzo ważny jest tu kaptur. Po pierwsze musi on być w ogóle obecny. Jakoś nie mam przekonania do kurtek bez kaptura. Po drugie musi być na tyle duży by umożliwiał pełną osłonę głowy i twarzy. Zaryzykowałbym twierdzenie, że im większy kaptur tym bardziej uniwersalny - można go założyć na dowolną czapkę czy kask lub hełm. Należy jednak zwrócić uwagę na system regulacji kaptura. Im więcej możliwości dopasowania do głowy tym lepiej. Nie zawsze zakładamy kaptur na hełm, a wtedy kaptur osłaniający brodę jest zdecydowanie zbędny, chyba że ma zamontowane przezroczyste wstawki w odpowiednich miejscach. Niezwykle ciekawym rozwiązaniem, chociaż mało popularnym jest usztywnianie obwodu kaptura (lub jego części) drutem. Umożliwia to dowolne modelowanie jego kształtu. Krój kurtki jest także jest bardzo ważny, w zasadzie spokojnie mogę odesłać do uwag z poprzedniego akapitu, ale dodam, że osobiście bardzo cenię sobie długie rękawy, chroniące dłonie przed zimną wodą.
Co jednak da najlepszy kaptur jeśli materiał kurtki natychmiast przemoknie, a dodatkowo nasiąknie wodą i znacznie zwiększy ciężar samej kurtki? Materiał musi być wodoodporny. Nic prostszego niż użyć jakiegoś PCV czy innej gumy, podkleić szwy i sprawa załatwiona. Sprawdziłoby się to gdybyśmy chcieli chronić przed wodą budynek, a nie żywą istotę jaką jest człowiek. Założenie takiej warstwy powoduje, iż całe ciepło, pot jakie produkujemy, a produkujemy tego odrobinę nawet jak stoimy bez ruchu, odkłada się na wewnętrznej sronie kurtki. Trzeba więc coś z tym zrobić, stworzyć materiał, który będzie barierą dla wody, ale przepuści pot.
Jednym z takich rozwiązań jest bawełniany materiał o nazwie ventile. Jest on bardzo gesto tkany co zapewnia mu bardzo duża wiatroodporność, a jednocześnie nasiąkając wodą włókna bawełny dosłownie puchną zatykając podczas deszczu wszelkie szpary jakimi mogłaby się przedostać woda. Oczywiście, jedna warstwa ventile nie wystarczy by zapewnić wodoodporność, by to uzyskać dokłada się pod spodem drugą warstwę, która blokuje te resztki wody jakie przedostają się przez pierwszą warstwę. Ten materiał ma niestety swoje wady: robi się strasznie ciężki i schnie przez stulecia. Można próbować stosować lżejsze materiały o gęstym wiatroodpornym splocie, czy to z czystej bawełny, czy z bawełny z domieszką sztucznych włókien, niestety nie są one aż tak wodoodporne jak ventile. SA jeszcze inne materiały, np. woskowana bawełna, ale w ostatnich latach pojawiło się nowe rozwiązanie. Nowoczesna technologia produkcji pozwoliła wykonać tzw. membrany. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że są to bardzo cienkie filtry jakie umożliwiają przepuszczanie potu w postaci pary, ale nie przepuszczają cząsteczek wody. Oczywiście taka membrana jest zbyt delikatna by zrobić z niej kurtkę. Dlatego właśnie laminuje się z dodatkowymi warstwami materiału. Jeśli laminuje się tylko od zewnątrz a od wewnątrz osłania się tylko luźno wszytą podszewką mamy kurtkę dwuwarstwową, tzw. 2L, jeśli od wewnątrz laminujemy także warstwę materiału mamy trzy warstwy, tzw. 3L. Istnieje, chociaż już bardzo rzadko spotykana konstrukcja, tzw. Z-liner, gdzie membrana nie jest laminowana z żadnej strony ale luźno wszyta między dwa kawałki materiału. Istnieją też tzw. konstrukcje 2.5L w których dąży się do zminimalizowania wagi i wielkości kurtki po spakowaniu. Zamiast podszewki lub materiału laminowanego od wewnątrz stosuje się tutaj albo drobniutkie kropeczki jakie mają osłonić membranę albo specjalną warstwę absorbującą (do pewnego stopnia) pot, o ile wiem taka warstwa jest stosowana jedynie w paclite III.
Tyle teorii. Życie nie jest niestety tak piękne. Membrany według zapewnień producentów mają "oddychać". Odprowadzać pot i zapewniać komfort noszenia. Problem w tym, ze człowiek niestety wytwarza więcej potu niż najlepsze z tych membran są w stanie odprowadzić. Większość membran używa poliuretanu, jego specyfiką jest to, iż parujący pot nie może bezpośrednio przedostać się przez poliuretanową membranę, ale musi osadzić się w niej w postaci cieczy (skondensować się) a następnie ponownie zostać odparowany na zewnątrz. Problem ten nie występuje np. w membranach z materiału o nazwie ePTFE, problem w tym, że ten materiał jest tak długo wodoodporny jak długo jest czysty, a gdy się brudzi następuje zjawisko odwróconej osmozy, mówiąc po ludzku woda leje się przez niego jak przez sito. Dlatego najsłynniejszy producent membran, W.L Gore po wypuszczeniu pierwszej generacji gore-texu zmuszony był, na skutek dużej ilości reklamacji, osłonic membranę ePTFE warstwą poliuretanu, tracąc niestety właściwości ePTFE. Problem ten udało się uzyskać producentowi membrany eVent (nie mylić z hyVent, to kompletnie inny produkt!) który wprowadził osłonę przed zabrudzeniem w ePTFE dzięki czemu udało mu się zachować jego rewelacyjne właściwości. Dlatego właśnie tak wiele ludzi, którzy przesiadają się z kurtek z gore-texem na kurtki z eVentem już nigdy nie chce wrócić do gore-texu ani do jakichkolwiek innych membran używających poliuretanu.
Kolejnym ważnym elementem na jaki musimy zwrócić uwagę w kurtce (po funkcjonalności kroju, użytych materiałach i ich właściwościach) jest możliwość wentylacji. Czy kurtka ma kieszenie wyłożone takim materiałem (np. siateczką), który po otwarciu kieszeni daje możliwość wentylacji. Należy, szczególnie w kurtkach używających gorszych membran, na posiadanie przez kurtkę zamków wentylacyjnych pod pachami. A najważniejsze moim zdaniem jest zwrócenie uwagi na rękawy: muszą być tak skonstruowane by spokojnie pozwalały na odsłonięcie przedramion, ponieważ właśnie to wraz z odsłonięciem głowy zapewnia najlepszą możliwość regulacji temperatury ciała.
Czyli zanim kupisz kurtkę zastanów się jak zamierzasz jej u używać. Na jaki wydatek jesteś przygotowany. Swoją drogą należy pamiętać o zasadzie, że biednego na tanie nie stać. Kolejny element jaki koniecznie należy wziąć pod uwagę to Twój własny i osobisty prywatny gust: masz się w tym dobrze czuć i wyglądać: styl, kolor są naprawdę ważne. Chyba, że należysz do osób które na takie szczegóły nie zwracają uwagi. Zanim kupisz kurtkę rozeznaj się też w technologiach. Nie wahaj się poświęcić czasu na szperanie po sieci w poszukiwaniu informacji, pozwoli Ci się to lepiej zorientować w możliwościach wyboru jakie zapewnia Ci współczesny rynek. A co najważniejsze pamiętaj, ze po prostu nie ma rozwiązań idealnych i uniwersalnych i nie spodziewaj się, że kupisz kurtkę, która za Cibie będzie nosić plecak i pokonywać szlaki. To już twoja działka.