15-02-2020, 22:15
Boguś jestem tak zagotowany, że zacząłem się jąkać z nerwów i nie jestem w stanie żonie opisać na spokojnie skąd u mnie taki w***
Na str 13 w ostatnim poście opisałem wszystko co czuję. Gdzie trzeba pochwalić to to bedę robił i punkty in plus opisałem i będę ich bronił.
Ale w kwestii błędów, olewatorstwa, zrobienia czegoś na odpierd.... nie bedę milczał.
Ja to firmuję, ja to zgotowałem paru osobom. Mając na uwadze poprzednie akcje (parę setek bluz poszło) w życiu do łba by nie wpadło to co zaistniało w tym zamówieniu.
Jutro idzie mail do Montano. To jest moja ostatnia akcja z tą firmą, która szyje bardzo dobre produkty, świetne jakościowo, z niebywałym zacnym haftem nam je personalizuje....
ALE!!!!!! No właśnie ale...patrz str. 13
p.s.
Za postawę trutenki, czy Siwuchy dziękuję ale wcale to mnie nie zadowala jak do tego podchodzicie
Na str 13 w ostatnim poście opisałem wszystko co czuję. Gdzie trzeba pochwalić to to bedę robił i punkty in plus opisałem i będę ich bronił.
Ale w kwestii błędów, olewatorstwa, zrobienia czegoś na odpierd.... nie bedę milczał.
Ja to firmuję, ja to zgotowałem paru osobom. Mając na uwadze poprzednie akcje (parę setek bluz poszło) w życiu do łba by nie wpadło to co zaistniało w tym zamówieniu.
Jutro idzie mail do Montano. To jest moja ostatnia akcja z tą firmą, która szyje bardzo dobre produkty, świetne jakościowo, z niebywałym zacnym haftem nam je personalizuje....
ALE!!!!!! No właśnie ale...patrz str. 13
p.s.
Za postawę trutenki, czy Siwuchy dziękuję ale wcale to mnie nie zadowala jak do tego podchodzicie