04-02-2020, 14:57
Nie rozumiem gościa.
Sprawdzanie, oglądanie, przymierzanie, słuchanie w sklepach w relau jest powszechnie przyjętą praktyką konsumencką. Późniejszy zakup w necie także.
Sorry, taki mamy klimat (możliwość).
Będąc na miejscu sprzedawcy starałbym się raczej pogadać z ''apaczem'' i ewentualnie zainteresować innym produktem (lub usługą) - może lepszym, może nowszym, może ciekawszym - SP są przecież znane z niszowych produktów i firm, tudzież po prostu zostawić dobre wrażenie - jak prawi Populus. Zadowolony klient zawsze wróci, choćby musiał nadrabiać kilometrów.
Sprawdzanie, oglądanie, przymierzanie, słuchanie w sklepach w relau jest powszechnie przyjętą praktyką konsumencką. Późniejszy zakup w necie także.
Sorry, taki mamy klimat (możliwość).
Będąc na miejscu sprzedawcy starałbym się raczej pogadać z ''apaczem'' i ewentualnie zainteresować innym produktem (lub usługą) - może lepszym, może nowszym, może ciekawszym - SP są przecież znane z niszowych produktów i firm, tudzież po prostu zostawić dobre wrażenie - jak prawi Populus. Zadowolony klient zawsze wróci, choćby musiał nadrabiać kilometrów.