To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


20.11 - start test kurtki Aura model X1 / rytmar
#53
Znowu Karkonosze z Aurą X1. Tym razem punktem wyjść była Szklarska Poręba.

Sobota przywitała mnie pięknym słońcem i chłodem - rzadko ostatnio spotykanym. Już na dole termometr pokazywał delikatny mróz. Im wyżej tym zimniej. W górach temperatura oscylowała w okolicach od minus 3 do minus 5*C. Niestety wraz z postępem czasu coraz więcej chmur napływało nad góry, aż do całkowitego zachmurzenia. Na dole widać było doliny skąpane w promieniach słońca, a ja na górze poruszałem się w permanentnym cieniu.
Aurę ubrałem na siebie koło schroniska Labska Bouda. Budynek zamknięty na czas remontu, ale tam w osłonie murów zrobiłem sobie przerwę na posiłek. Skoro ubrałem kurtkę to już w niej zostałem. Grzbiet Karkonoszy jest w miarę płaski, więc jeśli jest mróz wspomagany dodatkowo wiatrem, to można poruszać się w tym terenie w waciaku - nawet trzymając odpowiednie tempo.
Kurtkę nałożyłem na koszulkę bieliźnianą z długim rękawem i nie pociłem się mocniej niż bym oczekiwał.

W niedzielę pogoda niewiele się zmieniła. Mróz podobny, ale więcej słońca na niebie. Przybyło też nieco śniegu, bo wieczorem popadało solidnie, choć krótko niestety ☹.
Zdecydowaną większość dnie przemaszerowałem tym razem w windshircie i kurtce HS. X1 założyłem tylko na postój dla posiłku.

Nie jestem przekonany do poruszania się w waciaku na dłuższą metę, kiedy jest nieco cieplej – choćby przez grzejące słońce. Niby jest dobrze termicznie, ale wystarczy wejść w teren bardziej osłonięty, aby szybko zrobiło się za gorąco. Musiałbym nieustannie walczyć z zamkami, albo co chwilę się przebierać. W każdym ubraniu doznania temperaturowe zmieniają się wraz ze zmianą warunków wietrznych i nasłonecznienia, ale w windshircie czy nawet HS jakoś mniej przeszkadzają mi te zmiany temperatury. Jest mi raz chłodniej, to znowu nieco za ciepło (wtedy ściągam lub zakładam kaptur na przykład), ale wahania odczuć są na tyle małe, że nie powodują dyskomfortu, który zmuszał by mnie do myśli o potrzebie przebrania się. Ja nie lubię się pocić za mocno, a właśnie w waciaku szybciej się zapacam (choć jeszcze przed chwilą było dobrze). Pewnie jest tak dlatego, że ogólnie w góry ubieram się bardzo lekko – ciepło daje mi ruch. Ocieplana kurtka już na starcie jest cieplejsza niż to co noszę zazwyczaj i dlatego mam nieco za mały zapas dla mojej tolerancji temperaturowej. No, ale to rozważania może do testu końcowego 😊.

Teraz będę prał Aurę. Nie jest brudna i nawet nie przepocona specjalnie, bo jak napisałem nie lubię się pocić za bardzo. Była kurtka wiele razy mocno zmoczona deszczem i śniegiem, co nie zmieniło jej wygładu, ani parametrów w mojej ocenie. Jest jednak test, to trzeba porównać loft ociepliny przed i po praniu. Zobaczymy. Zaraz kolejny wyjazd – trzeba się pospieszyć 😊.

https://photos.app.goo.gl/XMyuVvtLFdKfuBRDA
-------------------------------------------
cześć i czołem

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE:20.11 - start test kurtki Aura model X1 / rytmar - przez dave. - 13-10-2018, 09:18
RE:20.11 - start test kurtki Aura model X1 / rytmar - przez rytmar - 03-12-2019, 12:17

Skocz do: