To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


20.11 - start test kurtki Aura model X1 / rytmar
#41

Tym razem dłuższy weekend, bo wyjazd dalej. Wybrałem się w Beskid Żywiecki. Celem oczywiście Babia Góra.

W piątek, po przebiciu się przez korek na autostradzie, zjawiłem się w Zawoi dość późno. Wystarczyło czasu, aby wyskoczyć na Halę Krupową.
Dzień ciepły z opadami deszczu. Podchodziłem w sofcie, a kiedy zaczął moknąć za bardzo - w HS. Wyżej na szczęście robiło się chłodniej i deszcz stopniowo przechodził w śnieg. W schronisku ciemno, pusto, głucho. Tak samo zresztą, jak na szlaku 😊. Nie wiem, czy tam tak zawsze, czy dlatego, że piątek był i pogoda nie za bardzo. Ale fajnie było 😊.
Ubrałem na siebie Aurę co by nie wychłodzić się za bardzo. W tej kurtce zacząłem też schodzić w dół. Padający mokry śnieg znosiła X1 dość dzielnie, ale kiedy niżej zaczęło lać konkretnie zmuszony byłem schować kurtkę do plecaka.

Wyschła Aura w pokoju pensjonatu i rano, przy lekkim mrozie, zacząłem w niej podchodzić w kierunku Markowych Szczawin. Po czasie zrobiło się jednak za ciepło.
Kurtkę nałożyłem na siebie powtórnie dopiero na szczycie Babiej Góry, gdzie tradycyjnie wiało konkretnie i mróz trzymał.
Tak ubrany zszedłem na Przełęcz Brona skąd wdrapałem się na Małą Babią Górę (jedna Baba dziennie to za mało 😊), aby zrobić kółko i zejść do Zawoi inną trasą. Dało się cały czas pomykać w waciaku mimo podejścia na szczyt. Gdyby nie test pewnie przebrałbym się, ale tak też nie cierpiałem katuszy. Kiedy ewidentnie zacząłem się grzać (niżej) kurtka zawędrowała do plecaka. Materiał na plecach był mokry, bo plecak tam dociskał i hamował jakiekolwiek wysychanie, ale reszta była ledwie wilgotna.

W niedzielę znowu Babia, ale od drugiej strony - z Przełęczy Krowiarki. X1 ubierana była w czasie postoju na Sokolicy i na Babiej Górze. Zejście na około też „na lekko”, bo ciepło było tego dnia.

Zima ewidentnie w odwrocie, co zawęża czas używania waciaka w górach. Coraz częściej Aura pełni rolę kurtki postojowej i biwakowej – nie tej do marszu. Tak już pozostanie w najbliższym czasie, bo raczej nie ma co oczekiwać powrotu mrozów. Za tydzień w planach kolejny biwak zimowy, więc X1 będzie używany w pracach około namiotowych. Później też będzie brana w góry, ale nie spodziewam się chodzenia w niej. No chyba, że w wyższych górach, ale to nieco później 😊.

Nowe zdjęcia dodane:
https://photos.app.goo.gl/XMyuVvtLFdKfuBRDA
-------------------------------------------
cześć i czołem

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE:20.11 - start test kurtki Aura model X1 / rytmar - przez dave. - 13-10-2018, 09:18
RE:20.11 - start test kurtki Aura model X1 / rytmar - przez rytmar - 05-03-2019, 10:49

Skocz do: