To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


20.11 - start test kurtki Aura model X1 / rytmar
#26
Moczenia kurtki ciąg dalszy.
Tym razem pojechałem w Bieszczady. Tylko na weekend, więc tak naprawdę jeden cały dzień spędziłem w górach – pozostałe to jazda.

Niestety zima nadal oporna. W Smereku, gdzie się zatrzymałem biało wprawdzie i nawet nowy śnieg sypał, ale temperatura ledwie co na minusie, a w porywach i powyżej zera.

Do góry podchodziłem ubrany lekko. Testowaną kurtkę ubrałem dopiero na górze, gdzie zrobiło się zdecydowanie zimniej, ale przede wszystkim zaczęło wiać konkretnie. Założyłem X1 na samą koszulkę z długim rękawem. Taka kombinacja była odpowiednią do poruszania się po połoninie. Nie musiałem otwierać zamków pod pachami. Bardzo fajnie chronił mnie kaptur i wysoka garda. Materiał nie puszczał wiatru. Tylko ta wilgoć…
Cały czas padał drobny, ale gęsty śnieg, który niestety topił się na powierzchni kurtki mocząc coraz bardziej materiał zewnętrzny. Kiedy dotarłem do schroniska Chatka Puchatka X1 była zdecydowanie mokra. Trochę wilgoci było też od wewnątrz, ale to od potu – kurtka nie przemokła na wylot.
W schronisku nie ma warunków do suszenia – jest zimno i dość ponuro. Kurtki nie zdejmowałem z siebie, ba nawet ubrałem pod spód polar, aby w jakimś tam komforcie zjeść kanapkę.
Dopiero kiedy wychodziłem pani z obsługi zaproponowała, aby wejść do „świetlicy” (pomieszczenie opisane na drzwiach, jako te tylko dla korzystających z noclegu schroniska). Tam było zdecydowanie cieplej, ale nie zabawiłem długo – tyle, aby się przepakować. Zdecydowałem, że drogę powrotną (tą samą drogą) pokonam jednak w kurtce HS, bo Aura była naprawdę mokra, a patrząc na to co się dzieje na zewnątrz nie było szansy, aby wyschła.
To nie jest kurtka przeciwdeszczowa. Świetnie radzi sobie z wiatrem, daje pożądany zimą komfort cieplny, ale deszcz, czy topniejący w oczach śnieg to nie jej żywioły.

Pisałem poprzednio, że co wyjazd to zmoczenie kurtki. Tak było tez tym razem. Może już niedługo prawdziwe mrozy zawitają w góry i skończy się to udawanie 😊.
Mam nadzieję.


https://photos.app.goo.gl/XMyuVvtLFdKfuBRDA
-------------------------------------------
cześć i czołem

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE:20.11 - start test kurtki Aura model X1 / rytmar - przez dave. - 13-10-2018, 09:18
RE:20.11 - start test kurtki Aura model X1 / rytmar - przez rytmar - 11-12-2018, 11:39

Skocz do: