To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Test bielizny Sensor dzięki www.outdoorzy.pl
#22
Z lekkim opóźnieniem, melduję.
Z Tbilisi uciekliśmy do Mesti. Cały dzień w marszrutce nie należał do najprzyjemniejszych. Upał jak cholera, w międzyczasie padło rekordowe 40.5 stopnia w cieniu. Sensor sprawował się dzielnie, ale pewne spostrzeżenia są co do jego właściwości mam.
W porównaniu do koszulek technicznych/biegowych odprowadza pot/wilgoć słabiej. Przy czym trzeba zaznaczyć że nie robi tego źle-potrzebuje minimalnej ilości ruchu powietrza i/lub małej wilgotności powietrza.
Wszystko zależy od warunków.
W górach koszulka sprawuje się świetnie. W chodzie grzeje, w upał dobrze odprowadza pot, daje fajny komfort cieplny.
W zmiennych warunkach typu, palące słońce na podejściu a po chwili chłodny wiatr po wyjściu na grzbiet sprawdziła się bardzo dobrze. Błyskawicznie odprowadzała pot, nie pozwalała na wychłodzenie.
Wiatrówka plus sensor, dawały radę przy naprawdę chłodnym przeszywajacym wietrze. Tu zaznaczę że w wielu miejscach, nawet na wysokości ~2200 łatwo było znaleźć śnieg.

W Batumi, w warunkach bardzo dużej wilgotności powietrza i jednocześnie wysokiej temperaturze sprawował się średnio. Przy bezwietrznej momentami pogodzie, nie radził sobie z odprowadzaniem wilgoci. Przy najmniejszym podmuch wiatru było lepiej, ale do komfortu było daleko. Luźna bawełna lub koszulka techniczna sprawował się lepiej. Wydaje mi się, że większa domieszka syntetyku by tu pomogła, choć zapewne kosztem szybszego łapania nieprzyjemnych zapachów.

Podsumowując. W górach, w zmiennych warunkach upał/chłód/wiatr, koszulka sprawuje się bardzo dobrze. Nie śmierdzi. Intensywne używanie przez 4-5 dni jej nie straszne. Na pewno nie pachnie alpejskim łąkami ale spokojnie i bez skrępowania można wejść między ludzi ;). Jak wspominał Arni, szybkie pranie w strumieniu pomaga. W moim przypadku wystarczyło na kolejne 2-3 dni.
Nie wiem jak sprawuje się w połączeniu z drugą warstwa mająca trzymać ciepło. Nie było warunków żeby to sprawdzić.

Zmechacenie-brak. Plecak ważył ~18kg, w porywach do 20, ale tu trzeba zaznaczyć że wiele km zrobiłem bez plecaka. W tej kwestii opinia Arniego będzie trafniejsza.
Urlop niestety dobiegł końca. W miarę możliwości sensor będzie używany w mieście, w codziennym miejskim życiu. We wrześniu zabieram go na tygodniowy wypad w Bieszczady.

Pozdrawiam

Chomik

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE:Test bielizny Sensor dzięki www.outdoorzy.pl - przez sfrustrowany_chomik - 20-07-2018, 09:16

Skocz do: