To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Nessi - test Koszulki Ultra, start: 04.2018
Na dworze jest coraz cieplej więc i treningów na świeżym powietrzu przybyło. Koszulki nessi stały się moją ulubioną częścią garderoby więc większość treningów wykonuję właśnie w nich.
Luty w moim wykonaniu był bardzo ''szarpany''. Chorowałem na zmianę z moją córką (ona przynosiła coś ze żłobka czym oczywiście chętnie dzieliła się z tatą). Z tego względu trenowałem głównie w pomieszczeniu. Tutaj najlepiej sprawdziła mi się koszulka z długim rękawem. Jest cienka co jest dużym plusem do treningu w domu. Ma długie rękawy które zapobiegają spływaniu potu po rękach i kapaniu z kierownicy na podłogę. W moim wypadku nadmiar potu w koszulce pojawiał się po 40min.
W marcu biegałem już i w długim i w krótkim rękawie. Starłem się również pamiętać o zakładaniu bielizny nessi. Niestety nadal mam odczucie że koszulka z krótkim rękawem jest źle zszyta. Jakoś tak nienaturalnie ciągnie mnie w barkach. Po przesiadce z długiego rękawu trochę przeszkadzają mi również zakończenia krótkiego rękawu. Nie mam dużego bicepsu, a jednak w tym miejscu mnie trochę uciska. Koniec marca to lans na bulwarach Gdańsk-Sopot gdzie w sumie pobiegałem jakieś 20km.
Kwieceń na razie dosyć intensywny. Treningi wykonuję zgodnie z planem (5 razy w tygodniu). Przez okres zimowy bardzo polubiłem się z longsleev'em. Ok jest koszulka z krótkim rękawem. Natomiast uważam że stratą kasy na moich dystansach są bokserki. Nie czuję się ani lepiej ani gorzej po przebiegnięciu 10km w tej bieliźnie. W piłkę też mogę grać w zwykłych slipach i jest ok. Na rower nie zakładam nic. Na wycieczki w góry średnio bo po dłuższym czasie czuć je mocniej niż zwykłe majty. Lansować też się nie mogę tak jak z bokserkami Calvina Kleina. Może długo dystansowcy są w stanie docenić ten rodzaj bielizny ale u mnie się nie sprawdził.
Tyle na dziś :)

@
Zapomniałem dopisać że ciuszki śmierdzą już niesamowicie po 2 treningach :)
---
Edytowany: 2019-04-08 08:06:18

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE:Nessi - test Koszulki Ultra, start: 04.2018 - przez guumibear - 27-04-2018, 06:39
RE:Nessi - test Koszulki Ultra, start: 04.2018 - przez Felek - 08-04-2019, 07:05

Skocz do: