04-06-2018, 10:43
W sobotę machnąłem trejning po Pieninach w koszulce i podspodenkach. Od 9 rano około 27 st. i pełne słońce. Na początku na patelni trochę mnie odcięło, po 10km doszedłem do siebie i dobiłem ostatecznie do 33 km. Na koniec koszulka prawie cała mokra ale bez nieprzyjemnych odczuć. Nie lepi się do skóry i nie podrażnia. Trochę się rozciągnęła w dolnym ściągaczu. Jak podwinę sobie w biodrach to się lekko podciąga, jak zaciągnę na biodra to mam lekki luz w brzuchu, na razie jest OK.
Brawo Jarek ;)
-------------------------------------------
7 trail runners team Polska
Brawo Jarek ;)
-------------------------------------------
7 trail runners team Polska