07-08-2018, 11:58
Ja tam tylko dodam, że rok temu w Zygmuntówce było dość niesympatycznie, zupełnie inaczej niż gdy byłem tam jeszcze 4 lata temu. Nie wiem czy zmienił się właściciel, ale obecny, a raczej obecna właścicielka rugała przy klientach przesympatyczną dziewczynę z ''recepcji'' za wszystko na czym świat stoi. Miała także spore pretensje do dużej grupki turystów, którzy w jej odczuciu za głośno zachowywali się wieczorem, choć np my z dziewczyną śpiąc nad główną salką wcale tego tak nie odebraliśmy.