13-03-2018, 09:28
ramol tak czulem.... wziąłem na siebie tę niepopularną decyzję. Ten termin to tak naprawdę jedyny sensowny. Już nie maj a jeszcze nie wakacje.
Sam nie wiem czy będę i pod siebie nic nie układałem. Szczerze. Z kalendarzem w ręku patrząc na długie weekendy, przedłużone tygodnie urlopowe przez weekendy etc. etc
Sam nie wiem czy będę i pod siebie nic nie układałem. Szczerze. Z kalendarzem w ręku patrząc na długie weekendy, przedłużone tygodnie urlopowe przez weekendy etc. etc